Skocz do zawartości
Forum

Październikowe fasolki


Kinga1982

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny.

Ja dziś ledwo żyję. Na szczęście dziś popadało i jest o niebo lepiej. Od 4 już nie spałam, złapała mnie biegunka i tak przez większość dnia po posiłku. Teraz wieczorem cisza oby minęło bo nie miałam na nic sił. Tyle co powstawiałam pranie dla maleństwa, a mój chodził i wieszał. Jutro prasowanie:)

Tak się cieszyłam i pisałam o łóżeczku, że już dawno zamówione. dalej go nie mam:( niby miałam czekać tydzień , a chyba wyjdzie miesiąc- niby producent miał przerwę urlopową, to dopiero będą robić brak słów. Dobrze,że wcześniej zamówiłam niż przed samym porodem ale lekki nerw jest.

Ja też część rzeczy na allegro, część w sklepie bo już porównywałam ceny ale to już w sierpniu. Też mi ZUS jeszcze drugiej części pieniążków nie przelał więc czekam.Karolina mi zostawili pismo w skrzynce- ze mam w ciągu 2 dni złożyć pisemne wyjaśnienie najlepiej/ w miarę możliwości/ osobiście.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh3714i267vtp.png

Odnośnik do komentarza

Pysiaczku

Jestem jestem ale miałam dzień kawowy, nareszcie cały dzień u mnie burza i deszcz.

Musze wam się pochwalić mój mąż zrobił mi niespodziankę i kupuje mi zmywarkę aby mnie wyręczała gdy Wojtuś się pojawi abym mogła cieszyć się każdą chwilą synkiem. Po 15 latach mycia ręcznie garów.

Pare słów na temat mojej cukrzycy mam jej serdecznie dość palce mam popchnięte sine i twarde. 29 lipca mam kontrolę u mojej diabetolog i h......... długo mnie nie zobaczy powiem jej że wizyta będzie następna pod koniec sierpnia bo bo mam dość 2 tygodniowych wizyt u niej .

Gratuluję udanych wizyt i zakupów

Wowo piękne te twoje różyczki.

Macie pozdrowienia od Millka 75 nasza millka remont ma i jest odcięta od neta.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgqtkfodf75l3q.png

Odnośnik do komentarza
Gość mirabelka83

Pysiak, ja chodzę do Macieja Jarolima :) Tyle, że przyjmuje w Tarnowskich Górach prywatnie albo w Miasteczku Śląskim z NFZ. Ale zadowolona jestem :)
Powiem z ręką na sercu, że chodziłam do niego i z NFZ i prywatnie i nie widać różnicy w traktowaniu pacjentki w zależności od tego czy mu płaci czy nie :)

Odnośnik do komentarza

Iwa, gratuluję zmywarki, to jest piękny wynalazek :D
Ja na imieniny 4 lata temu miałam dostać od dużego skuter. Juz sobie wybierałem model, kolor a tu 2 kreseczki na teście zobaczyłam to skuter odpadł, właśnie zamiast tego dostałam zmywarkę :D

Wczoraj byłam gin i mówiłam o bólach szarpiacych przy obracaniu i kazała wtedy brać nospe, dodatkowo na skurcze łydek 2razy aspargin i magnez tez stałe rano i wieczorem. Najlepszy jest Magne B6 (u mnie 13zl 50 tabletek)

Aha i to czy przy cesarce jest zupełna narkoza czy znieczulenie w kręgosłup nie ma wpływu na ilość czy w ogóle posiadanie pokarmu.

Jestem z nią umówiona na cesarke w 39 tygodniu, że znieczuleniem miejscowym. A jak akcja wydarzy się wcześniej a jej akurat nie będzie na dyżurze to mam żądać cesarki i juz.

Juz jutro na usg zobaczę moja kruszynke :D

Odnośnik do komentarza

Cesarke będę miała bo chcę, pierwsza tez była cesarka po 12 godzinach meczarni i juz mam to gdzieś ten bol a i tak młody wyjść nie miał zamiaru, tu się umowie na konkretny termin i godzinę, tak właśnie chcę. No jak to gin powiedziałam, chyba, że po drodze do szpitala sama dzidzia wyskoczy ;)

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :) Z całego serca gratuluję Wam dwóch kreseczek :) Mam na imię Adrianna, pochodzę z Krakowa i jestem właśnie w drugiej ciąży, mam już 14 miesięcznego synka, tym razem spodziewamy się córeczki :) Termin rozwiązania z OM 4 listopada, z USG cały czas wychodzi 1 listopad, lecz z doświadczenia wiem, że rzadko kiedy te terminy stają się realnymi. Pierwszą ciążę przyspieszyliśmy metodami naturalnymi i tą też będziemy się starali ciut przyspieszyć, aby trafić jeszcze w październik. Stąd właśnie postanowiłam do Was zaglądnąć i się przywitać :) Bardzo chętnie przewertowałabym cały wątek, aby lepiej poznać Was i Wasze historie, ale te z Was, które są już mamami doskonale zdają sobie sprawę, że w takiej sytuacji graniczyło by to z cudem :) Ponieważ założyłam wątek Listopadóweczek i uczestniczę w nim od samego początku większość czasu spędzam tam, ale będę Was czytać od dzisiaj na bieżąco i w miarę możliwości, jeśli nie macie nic przeciwko, postaram się uczestniczyć również tutaj :)

Odnośnik do komentarza

Zosia a nie będą Ci kazali np w szpitalu żebyś próbowała?? Bo ja się właśnie tego obawiam ze lekarz swoje a szpital swoje;)
Ossa witaj i u Nas zaglądaj i pisz jak Tylko będziesz mieć ochotę ja często zaglądam do Was i wiem też ze masz sytuacje w której musisz odpoczywać wiec życzę wkoncu spokojnej ciąży do końca juz;)
Moja Maryska skacze dzisiaj od samego rana a ja znowu mam mega lenia :(
Mika gratuluję tak wspaniałych wiadomości!!! Teraz będzie juz tylko lepiej!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69168.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-69169.png

Odnośnik do komentarza

Pysiak :D Jak miło zobaczyć znajomą twarz heheh, dzięki!

co do CC na życzenie, jeśli chodzi się prywatnie do lekarza, który pracuje w szpitalu, w którym chcemy rodzić to zazwyczaj nie ma problemu. Tzn ja nie miałam. W pierwszej ciąży zaczęłam chodzić do ginekologa właśnie dlatego, że pracuje w szpitalu, w którym chciałam rodzić i dlatego, że panicznie bałam się porodu naturalnego. Do samego końca ciąży biłam się z myślami, byłam już nawet umówiona na niedzielę na CC ale wydygałam w ostatniej chwili i dzień później urodziłam naturalnie :D Nie mniej lekarz po prostu spytał, czy chcę CC i jeśli chcę, wpisze mnie na listę i tyle, nie było nawet mowy o "dopłatach". Ale to pewnie zależy od szpitala i lekarza.

Odnośnik do komentarza

perlaaa byłam już bardzo zmęczona ciążą, bardzo źle znosiłam ją od samego początku, może właśnie dlatego, że tak fatalnie się czułam nigdy nie była zagrożona. ( Teraz czuję się dobrze, to z kolei same problemy :/ Zdecydowanie lepiej już konać ;) ) Prostaglandyny zawarte w spermie mogą przyspieszyć poród. U nas tak właśnie się stało. Pod koniec ciąży nie uprawialiśmy sexu bo mój R. się bał, ze wali Grześkowi po głowie :D ale właśnie w niedzielę, w którą zwiałam z CC ubłagałam go, żebyśmy spróbowali :D Równe 12 godzin po tym, jak się we mnie spuścił, odczułam pierwszy skurcz :D 6,5 godziny później byliśmy szczęśliwymi rodzicami :D Teraz sex mamy całkowicie zakazany :( więc liczę po cichu, albo i głośno:D że jak się już na siebie rzucimy w październiku to Hania pójdzie w ślady brata i przyjdzie na świat wcześniej :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)

U mnie od kilku dni sennie i jakoś tak bez sił, mimo że pogoda się poprawiła (pada, ochłodziło się) i niby da się żyć...
Wczoraj z samego rana jechałam na badania krwi - wyniki w normie ale się nacierpiałam :( Pierwszy raz mam siniaka na pół ręki a wczoraj krew nie chciała lecieć... Jakoś tak dziwnie...

Iwa gratuluję zmywarki :D mój M. pewnie zakupi jak się Hania urodzi i zobaczy jak to jest cały czas pomywać ręcznie ;) Pozdrów proszę Milkę :)

Oosaa witaj u nas :) zaglądaj jak tylko będziesz miała ochotę - im nas więcej, tym milej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhpxcubrdi.png

Odnośnik do komentarza

Pysiaku, właśnie dlatego chodzę do tej gin bo ona pracuje w tym szpitalu w którym będę rodziła i wie co mówi. Wiec powiedziała, że nikt mnie nie zmusi do porodu naturalnego jak miałam pierwszą cesarke z mojej obawy o pęknięcie macicy. I to mi na każdej wizycie mówi, a ja za każdym razem się upewniam, bo mój pierwszy poród to wieki trwający koszmar po którym dzieci więcej nie chciałam.

Witaj Oosaa!

O tej metodzie naturalnej to położna przy pierwszej ciąży mi mowila, dużo speremki przyspiesza cala akcje, a ze duży oporów z miziankiem podczas ciąży nigdy nie miał to pewnie dlatego młody się w 38 tc urodzil. :D

Odnośnik do komentarza

Zosia to dobrze trafiłaś :)
Moja szwagierka miała przeciwwskazania do porodu naturalnego, tzn tak, że lekarz jej powiedział, że ma za wąsie biodra. Jeśli chce to może próbować, ale jakby coś to od razu cesarka.
No i zdecydowała się na cesarkę, ale jakoś tak wyszło, że jej prowadzącego lekarza nie było w szpitalu jak ona rodziła i trafiła na położną, która do niej od razu z tekstem:
"nie wiem czy Pani o tym, wie, ale ze mną będzie Pani rodzić naturalnie"
Powiedziała to z ogromnym uśmiechem na twarzy - a moja szwagierka panika :)

I tak rodziła... kilkanaście godzin aż zemdlała i posiwiała z niedotlenienia. Straciła przytomność a dziecko musieli wyciągnąć przez cesarkę właśnie... nie mieściło się przez biodra...

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

Hej Mamuśki :)
Wiem, że ostatnio bardzo rzadko się udzielam, ale jakoś brak mi sił na wszystko. Niby nic nie robię, bo mam dużo leżeć i w miarę możliwości odpoczywam oczywiście, ale różnie mi to wychodzi :P Z tego leżącego trybu życia się strasznie rozleniwiłam.

Asiek- mi też twardnieje brzuch coraz częściej mimo, że po szpitalu zwiększyli mi dawkę luteiny i magnezu. No-spę też kazał brać przy długotrwałych skurczach, ale biorę ją baaardzo rzadko, bo jakoś nie jestem przekonana do tego leku. Na pewno bym nie brała bez powodu, czyli wtedy jak mnie nie boli.
Powiedz mi, czy zauważyłaś kiedy najczęściej Ci brzuch twardnieje? Mi szczególnie wieczorem i bardziej odczuwam to po ciężkim dniu, np.jak dużo chodziłam. I zastanawiam się cały czas, czy to jest te twardnienie w ogóle, bo za każdym razem czuję Małego jak się wierci, wypycha i nie wiem czy to napinanie brzucha jest powodem tego, że On ma już coraz mniej miejsca, bo rośnie, czy faktycznie to jest to twardnienie i mam się martwić....w poniedziałek mam wizytę wreszcie, więc o wszystko wypytam.

Karolina24- aż Ci zazdroszczę, że masz już prawie wszystko gotowe! Jak ja będę miała w miarę ogarnięte to z pewnością będę spokojniejsza. Muszę się za to zabrać. Póki co zrobiłam selekcję ubranek, które dostałam. Teraz muszę je uprać i wyprasować, ale czekam z tym aż kupimy komodę do której potem czyste ciuszki poukładam. Muszę też konkretnie pomyśleć nad torbą do szpitala, bo jak sobie przypomnę jak lekarz mi powiedział, że jeśli dotrzymam do 34 tc to będzie super, a to wypada na środek sierpnia!! Nastawiam się jednak, że dotrzymam Małego w brzuchu jak najdłużej!

KlaudiaZd i Kamamama- mi też już jest coraz ciężej z brzuszkiem. Czasem czuję się tak obolała jak 90-letnia babcia...Szczególnie bolą mnie plecy, z trudem też przewracam się z boku na bok jak leżę i nie ma pozycji w której byłoby mi wygodnie. Czasem mam już dość heh.

Twinsowa- brawo, z facetami trzeba ostro i trzymać ich krótko:P U mnie jeszcze takie akcje się nigdy nie zdarzały, ale to nie znaczy, że jest tak kolorowo..czasami jak tupnę nogą to mąż wie, że z czymś przesadził, albo że coś źle zrobił.

Pysiak- obiecuję poprawę, będę czytać na bieżąco, przynajmniej się postaram! Nie wiem co się ostatnio działo, że na nic chęci nie miałam. Sporo mnie tutaj ominęło-strasznie żałuję :(

Iwa- jak Ci zazdroszczę tej zmywarki! Dobrze, że mąż Cię docenia i stara się pomóc, aby obowiązki domowe nie były tak uciążliwe. Ode mnie też serdeczne pozdrowienia dla Milki!

Oosaa- właśnie mam taki sam plan hihi, że jak już dotrzymam do 36 tc to wreszcie pokocham się z mężem, bo póki co zakazane i się boję. 36 tc to już taki w miarę bezpieczny, więc jak się uda ja Małego przytulę we wrześniu:)

Zosia- super brzusio rośnie a rośnie ta Twoja Kruszynka :)
Mi ostatnio waga ruszyła w górę (już +7kg, a do niedawna ledwo co +3 miałam) i brzuchol zaczął rosnąć szybciej (105 cm) ! Mam nadzieję, że Kubuś wreszcie zaczął też przybierać na wadze.

Odnośnik do komentarza

hej. dziś czytam ale jestem taka rozkojarzona ze nie paiętam za bardzo co czytałam
ossawitam na forum. niezłe techniki na poród ;)
sweetbobodobrze słyszeć ze u ciebie ok bo już się martwiłam. mi jak wychodziłam ze szpitala mówili ze oby do 30 tygodnia no i już leci jego 2 dzień wię teraz już z górki.
od leżenia też osłabłam a mąż się dziwi jak mówię ze jestem zmęczona

dziś dopakowałam torbę i już czeka gotowa. co spowodowało u mnie natężenie myślenia o porodzie i jak to będzie....................
jutro idę do okulisty i ciekawe co mi powie.
ja bym chciała rodzić naturalnie ale jest tyle czynników które muszą być spełnione ze szok. jeszcze to leżenie całkiem siły ze nimie wysysa i zastanawiam się czy poprostu fizycznie dam radę jak mnie juz naszykowanie śniadania męczy dla siebie ze aż nogi mi się trzęsą.
zapytam o to mojego gina na wizycie

http://www.suwaczki.com/tickers/74dii09kqtlwealj.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...