Skocz do zawartości
Forum

Październikowe fasolki


Kinga1982

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie dziewczyny, w szczególności Ty Milka-fajnie że znowu jesteś z nami :) Cukróweczki trzymajcie się dzielnie- jesteście super mamuśki, bo musicie sobie radzić z taką sytuacją, na pewno jest Wam bardzo ciężko, ale dacie rade.
Zaczęłam się zastanawiać, bo ja mając badanie na cukrzyce też nie miałam robionego pomiaru po godzinie, tylko dopiero po dwóch. Wynik miałam dobry ale co jeśli ten po godzinie był zły?? Niektóre dziewczyny pisały, że na podstawie pierwszego pomiaru stwierdzono u nich cukrzyce... ehhh nic już z tego nie wiem...
Esska współczuję remontu, my zaczynamy remont pokoju dziewczynek początkiem sierpnia, więc już powoli łączę się z Tobą w bólu..
Tyszankadobrze, że trochę postawiłaś do pionu swojego chłopa,ja na mojego ostatnio nie mogę narzekać-bardzo wyrozumiały jest, a że to nasze drugie dziecko i widzi, że tą ciążę znoszę gorzej (w pierwszej latałam jak sarenka :p ) to jak gdzieś idziemy to często pyta czy dobrze się czuję itd. W sobotę mamy iść na wesele, mam nadzieję, że jakoś będzie i miło spędzimy czas, wiadomo ja bez szaleństw, bo ani siły ani ochoty jakoś ostatnio na zabawę nie mam, a jeszcze upały zapowiadają to już w ogóle...
a co do Gości to rozumie Twoje zmęczenie, bo u mnie od początku czerwca co weekend imprezy, a to dlatego że czerwiec i lipiec obfitują w urodziny/ imieniny
w naszej rodzinie, a co dopiero jak u Ciebie codziennie goście, w około których latać trzeba i kawkę serwować - sama bym się wkurzyła!!!
Powodzenia na obronie, kiedy to ??? :)

Kalijka Co do kłucia w boku to ja wczoraj miałam takie kolki rano i wieczorem po spacerze... czyli to jednak od jelit...

Iwa Kalijka śliczne brzuszki :)!!!! a najpiękniejsze to co w nich :D

A tak w ogóle to w czwartek byłam na wizycie, mała (imię jeszcze nie wybrane ) :) fikała sobie ostro, waży 1030 gramów- czuć po kopniakach :), pomiarami nadal tydzień do przodu- lekarka stwierdziła, że może urodzić się większa- z resztą tak jak siostrzyczka, ułożona jest głowką do góry, ale ma jeszcze czas :) biorąc pod uwagę że Zuzia obróciła się głowką do dołu dopiero w 36-37 tygodniu to w ogóle się tym na razie nie stresuje :) Za to coraz częściej myślę o porodzie, że nic jeszcze nie poszykowane ani dla dziecka, ani do szpitala, nie wiem co się ze mną dzieje :) no i o wszystkim ostatnio zapominam, też tak macie?? :D
Ale się rozpisałam :)

Odnośnik do komentarza

Karliczek, w takim razie musi zależeć od ilości tłuszczyku, że masz uczucie twardego brzucha i skórę naciągniętą. Ja pomimo schudnięcia przed ciążą, to miałam troszkę zapasu tłuszczykowego, więc mój brzusio, jak pisałam, jest raczej miękki.

A przy okazji wrzucam fotkę z moim brzucholem, zrobioną 2 tygodnie temu.

http://www.ticker.7910.org/as1cRfg0g000000MjA3ZHw1MDkxNzFkfEtvbnJhZCBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/an1cHnX0g000000MTA3NzdkfDU4OTUyMDFkYXxPbGdhIG1h.gif

Odnośnik do komentarza

Anulka ja tez czekam na remont, bedziemy robic lazienke i kuchnie. Wiec obie w miare mozliwosci bedziemy pomocnikami budowlanymi ;) Fajnie ze tak zachecacie corke :) dobrze jak dziecko wie, ze moze dac swojemu rodzenstwu cos czego nie da mama albo tata, wtedy czuje sie potrzebne i odpowiedzialne za cos. Nawet jesli ma 4 latka ;) Ostroznie z tymi kciukami co by nie popuchly ;)
Moni85 poslalam priorytetem wiec lada moment powinien byc ;)

Karolina ja tez dostaje w pecherz non stop, az mnie kluje w srodku... a mezus na pewno doceni jak sie odwdzieczysz :)

Kalijka dzieki za wsparcie :) w sobote o 10.30 mam obrone wiec po powrocie do domu na pewno dam znac jak bylo. Jakos sie nie specjalnie stresuje.. narazie ;) a meza nic tylko pogratulowac :) mone okna to niedlugo sadza z kopalni zarosna ;)

Karliczek a masz juz jakies rozstepy? Ja tez mam czasem takie uczucie i wydaje mi sie jakby mi skora miala zaraz peknac, pewnie niedlugo pojawia mi sie pierwsze sznyty...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprqps6h1sh18bu.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, dziękuję za troskę, oczywiście wszystko z umiarem, choć mam charakterek typu TO JA wszystko robię najlepiej, więc faktycznie muszę się pilnować:) a sajgon mam niezły bo w tym całym rozgardiaszu mam jeszcze pakującą się na wczasy 16 - latkę .

Kalijka - piękny, zgrabny brzuszek i wygląda na malutki, a u mnie pojawił się 1 cm:)))) mam teraz w zależności od pory dnia 91-92 cm, więc do przodu.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u9g66oyk.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny po weekendzie mam serdecznie dość jak nie jedna szwagierka to druga odpocząć nie można... Teraz przyszło mi zajmować się trójka dzieci jedno moje 3,5 drugie 8 trzecie 2 lata. No tak ja mam wolne wiec mogę się dziećmi zająć ugotować posprzątać ogarnąć cholote... A miałam dziś badania zrobić na ta Cukrzycę :(
Śliczne macie brzuszki!!
Tyszanka nie daj się i rozumiem Cię;(
Dobrze ze dziś szwagier z delegacji wraca ustawi towarzystwo wkoncu odetchne!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69168.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-69169.png

Odnośnik do komentarza

Kalijka, śliczny brzusio :) i taką koszulkę powinni mieć tatusiowie córeczek :D

Elizka, a ile miałaś przepisane 50 g czy 75 g ? Ja w pierwszej ciąży miałam tylko 50 g i odczyt po 1 h, a teraz od razu 75 g i po 2 h. Pierwszy raz dowiedziałam się, że mogą być odczyty po 1h, a potem po 2h., myślałam że jest przed i po. Może jak jest jakieś podejrzenie to wykonują tak badanie, a może od lekarza zależy? Moim zdaniem nie ma co przejmować się, jak nic nie wyszło, ale zawsze możesz podpytać lekarza.
Super, że z córeczką wszystko ok. :) a odwrócić się zdąży, zresztą jak piszesz tak samo było ze starszą córką.

Tyszanka, o tak będziemy pomocnikami budowlanymi, u mnie będzie malowany całe mieszkanie, będzie wymieniana jedna szafa w przedpokoju, przenoszenie Oli do innego pokoju i przemeblowywanie, jeszcze mąż musi ogarnąć piwnicę, bo tam to jest wszystko.

http://www.ticker.7910.org/as1cRfg0g000000MjA3ZHw1MDkxNzFkfEtvbnJhZCBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/an1cHnX0g000000MTA3NzdkfDU4OTUyMDFkYXxPbGdhIG1h.gif

Odnośnik do komentarza

AnulkaJ miałam glukozę 75g, i właśnie się zastanawiałam bo większość dziewczyn miała 2 pomiary, a ja tylko jeden, tak jak Ty :). I któraśz dziewczyn, nie pamiętam która drugi pomiar po podaniu glukozy czyli po 2 godzinach miała dobry, ale pierwszy po godzinie był wysoki i na jego podstawie stwierdzono cukrzyce. No nic pozostaje być dobrej myśli, nie chce panikować :)
A teraz dziewczyny spróbuję wrzucić aktualne zdjęcia brzuszka, Wasze takie śliczne :) zobaczymy czy mi się uda :p

monthly_2014_07/pazdziernikowe-fasolki_13382.jpg

monthly_2014_07/pazdziernikowe-fasolki_13383.jpg

Odnośnik do komentarza

Apropos - siostra mojego Grześka stwierdziła, że przeprowadza się niedaleko nas... Bo będzie we wrerześniu syna sprowadzać do UK do siebie, a ktoś musi go ze szkoły odbierać, nakarmić i pilnować jak ona będzie w pracy :D

Na świetny pomysł wpadła prawda?
Z niemowlakiem na rękach, w zimie, będę latać odbierać jej dziecko ze szkoły... Albo lepiej - Grzesiek sie będzie zwalniał z pracy :)
Że też niektórzy ludzie nie widzą dalej niż czubek własnego nosa... zero wyobraźni!

I wprost to powiedziała - tak jakby zapomniała, że się dziecka spodziewamy i że może nam pasuje pomoc zaoferować??
Ale... z jego siostrą to jest dłuższa historia... I szczerze mówiąc nie dziwi mnie jej takie zachowanie.
Oczywiście ją wyśmiałam :) ale i tak przyjeżdża do nas na miesiąc :( a tak jej nie znosze...

Współczuję Wam dziewczyny takich sytuacji - zwłaszcza Tobie Tyszanka bo jak przeczytałam Twój wczorajszy post to musiałam się siłą powstrzymywać, żeby nie wybuchnąć z reakcją i nie napisać zbyt wiele :)
Ja bym zaraz ustawiła towarzystwo...

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

Anulka czyli obie bedziemy mialy bajzel na calego. Ale damy rade ;) A co ja w piwnicy ostatnio znalazlam! Moj dlugo tam nie schodzil bo piwnica w innej klatce jest (dziwne) i jak tam poszlismy to okazalo sie, ze piwnice okradli. Ale znalazl sie wspolny portret mojego jak mial 7 lat i jego s.p. mamy :) taka pamiatka a lezala w smieciach i potluczonych talerzach.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprqps6h1sh18bu.png

Odnośnik do komentarza

Wowo ja rozumiem, ze mozna potrzebowac pomocy i ze pierwsza na mysl przychodzi rodzina i inni najblizsi, ale jak mozna wymagac takich rzeczy od laski co dziecko ma "na wylocie", ktore zaraz pojdzie urodzic, a pozniej musi wydobrzec i zrobic wszystko kolo siebie i niemowlecia? Czy ona mysli, ze w ciagu tydnia bedziesz monter?
Boze... toz to prawdziwy wysyp ludzi bez wyczucia i taktu! Chyba cala nadzieja w tym ze jej syn bedzie grzecznym dzieckiem... ile ona ma lat?

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprqps6h1sh18bu.png

Odnośnik do komentarza

Siostra mojego Grześka ma lat 40 :)
Jej syn 8 - ma lekki autyzm więc wymaga dosyć sporej uwagi i zaangażowania - ja już teraz wiem, że to nie będzie na moje siły... nawet kilka miesięcy po porodzie.

Ale jak już wspomniałam wcześniej Tyszanka - jego siostra to w ogóle wyjątkowa laska... 40 lat, nigdy nie pracowała, cały czas mieszka z mamą i jest na jej utrzymaniu - wysysa pieniądze z całej rodziny dookoła wiecznie tylko czegoś wymagając i mając pretensje do świata, że całe zło to właśnie ją spotyka...
Wyleciała miesiąc temu do UK i nie może znaleźć pracy (ciekawe czemu...) i teraz do nas przyjeżdza na miesiąc w ramach "ostatniej szansy"...
Przeraża mnie ta wizja, ale na szczęście należę do osób, które wolą powiedzieć co im leży na sercu od razu i wprost, niż dusić w sobie niewiadomo ile - dlatego się z nią nie lubimy - wie co o niej myślę :)

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

Elizka: co do badań miałam tak samo 75g z pomiarem po 2 godzinach -na skierowaniu tak mi wypisał mój gin. Jak zobaczył wyniki powiedział,że wszystko w porządku i mam się nie martwić.
Śliczny brzuszek:) lubię oglądać nasze zdjęcia.

Wowo: współczuje tego najazdu. A co do odbierania dziecka to zero wyobraźni. Przepraszam ale głupota niektórych ludzi jest wręcz przerażająco masakryczna.

Ja na działce byłam wczoraj z siostrami mojego. Po prostu jak się nasłuchałam ich opinii na różne tematy to padałam ze śmiechu z ich mądrości życiowych.Jednak z drugiej strony byłam przerażona jak zauważyłam,że one na poważnie.

Jedna do mnie ile przytyłaś w ciąży?bez pardonu. Na co ja-póki co idę książkowo +7 kg :)))ale to było nic. Teraz najlepsze: ale ile sama przytyłaś bez dziecka i wód płodowych, sama twoja waga. Dziewczyny zaczęłam się śmiać mój wstał i odszedł bo nie mógł wytrzymać. Laski mają po 37 lat- fakt faktem nie mają swoich rodziny, są samotne, ale k... bez jaj. Siostry już ich rodziły i kuzynki z którymi tu trzymają. Dla mnie to była miazga. Nie będę cytować dalej ale miałam dość. Nie były z nikim w związku nie mają dzieci ale kurde najmądrzejsze w całej wsi- jak to się u nas mówi. Od razu powiedziałam po raz kolejny,że nie życzę sobie odwiedzin w szpitalu i zaraz po powrocie. Mojemu powiedziałam,że nie ręczę za siebie jak usłyszę jakąś cudowną radę od nich.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh3714i267vtp.png

Odnośnik do komentarza

Kalijka o właśnie to :D
Najlepsze złote rady od całej żeńskiej strony rodziny :)

Najlepiej się uśmiechnąć, przytaknąć i i tak robić swoje :)
W każdej książce, którą ostatnio przeczytałam na temat porodu, karmienia i okresu poporodowego piszą - "może trudno w to uwierzyć, ale to Ty jesteś ekspertem jeżeli chodzi o Twoje dziecko" :)

I tak będzie - to my najlepiej będziemy wiedziały co na maleństwo działa, co pomaga, co uspokaja itd.

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Wowo, mam nadzieję, że przyfrunie szybciutko do mnie!

Odkąd wróciłam ze szpitala nie potrafię się wkręcić w mój tryb dnia jaki miałam przed szpitalem. Więcej leżę, bo muszę i już ze strachu wolę się oszczędzać, ale przez to jeszcze bardziej się rozleniwiłam. Mam masę ciuszków do przejrzenia, wyprania, uprasowania i nie potrafię się za to zabrać :( Kręgosłup mi daje ostatnio o sobie znać- boli strasznie. Mimo pięknej pogody jakoś nie potrafię odnaleźć w sobie optymizmu, którego miałam zawsze aż nadto!

Odnośnik do komentarza

Tyszanka-
jak na razie nie wyszedł mi żaden nowy, bo po młodej mam kilka starych już wyblakłych i tak się obserwuję:)
Myślę, że dopiero przed samym porodem wyjdą mi nowe tak jak przedtem. Całą ciążę się cieszyłam, że nic nie ma a jak brzuch zaczął "schodzić" do porodu wyskoczyły skubance ;D

Sweet-
ode mnie też dla Ciebie trochę energii:D Choć sama też stałam się ostatnio strasznie leniwa przez to leżenie:D
Chociaż kiedy przychodzi pora obiadu mam taką ochotę wstać i zrobić coś dobrego:) Nie powiem moja mama dobrze gotuje, ale cały czas to sama, a ja bym zjadła coś innego... Ostatnio mam straszny apetyt sama nie wiem na co hihi

Odnośnik do komentarza

Dziołszki krótko: brak słów. Ludzie są nienormalni, a głupota roznosi się drogą kropelkową.

Kalijka dla większości kobiet, które nigdy nie zaszły w ciążę ten stan to tylko fizyczność. To jest smutne i nawet mi takich osób trochę żal bo zawsze będą o to uboższe.

Sweet ja też się mogę podzielić :) Gołąb odrzutowy z pozytywną energią już leci :) Dej mu ino chwila bo sie borok musi zoboczyć mapa ....

monthly_2014_07/pazdziernikowe-fasolki_13384.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprqps6h1sh18bu.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...