Skocz do zawartości
Forum

Październikowe fasolki


Kinga1982

Rekomendowane odpowiedzi

Wowo niestety prawda jest taka, że więcej rtęci czy aluminium zjesz w sałacie niż masz w szczepionkach.. Ja będę szczepić. Jestem tego zdania, że wszyscy byliśmy szczepieni i nic nam nie jest, a 20 parę lat temu szczepionki były gorszej generacji i dużo bardziej nafaszerowane substancjami typu rtęć itd. Z roku na rok szczepionki są coraz bardziej udoskonalane, a dzieci nieszczepione nie chorują też dlatego, że właśnie przez szczepienia wiele chorób takich jak gruźlica, odra, krztusiec- zostało wyeliminowanych. Gorzej już jak takie maleństwo dotknie jakaś choroba zakaźna, wtedy bardzo cierpi.. Z tego co wiem stowarzyszenie propagujące nieszczepienie dzieci ma siedzibę na terenie pomorza- w każdym razie tam jest bodajże największy odsetek dzieci nieszczepionych, a teraz w okresie wakacji, gdzie przez te tereny przewija się setki turystów, jest tam też najwięcej zachorowań dzieci.. Niestety bądź stety teraz jest moda na nieszczepienie, są rejestrowane odczyny poszczepienne, ale nikt nie odnotowuje chorób dzieci, które nie zostały zaszczepione- na pewno nie jest to tak nagłaśniane jak powikłania po szczepieniach. Według mnie bardziej niebezpieczne jest nieszczepienie niż szczepienie. Ale oczywiście nie chciałam nikogo atakować, szanuję Waszą decyzję i mam nadzieję, że i u dziewczyn nieszczepiących jak i szczepiących wszystko z dzieciaczkami będzie dobrze :)

Olala mnie też boli ząb:( ale byłam u dentysty i niczego tam nie widział, wyleczył inną dziurę i odesłał do domu. A teraz raz pobolewa, później przestaje i sama nie wiem co myśleć. Też chyba psuje mi się coś od środka. Dentysta wysyłał mnie też na prześwietlenie, ale z racji ciąży jest to opóźnione:) I mi powiedział, że znieczulenie w ciąży mogę przyjmować, ale udało mi się wytrzymać bez.

U mnie była burza, już jest po. Popadało może 15 minut i znowu słońce, znowu parno się robi. Ehh kiedyś lubiłam upały, teraz wyczekuję deszczu:) Na jezioro się jednak nie zdecydowałam, trochę się boję..

http://www.suwaczki.com/tickers/atdczbmhj00d5ze7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1a7d4356af.png

Odnośnik do komentarza

Tyszanka- zapytaj przy najbliższej okazji swojego lekarza, czy te spuchnięte nogi i dłonie!! to ciążowa norma... Nie chcę straszyć, ale coś mi się obiło, że to może być objaw jakiegoś schorzenia...

Martucha88- tak, moja mama to Ula!!!

Ja wszystkie swoje dzieci szczepiłam i szczepię wg kalendarza + dokupuję czasem dodatkowe szczepienia: meningokoki (mąż w jednostce miał sepsę, kwarantannę, 3 zmarło, to był truuuudny czas), pneumokoki (najstarszego, bo coś astmowo-płucnego swego czasu go ciągle łapało), ospa (starszy nie zaraził się dzięki temu od średniego, który miał 13 miesięcy i jego chorowanie fajne nie było, więc córka też już zaszczepiona na ospę)... Jak zapomniałam o tężcu u średniego to lekarka w zeszłym roku nie chciała mi go puścić na kolonie...

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8k0s34z61phm9.png

Odnośnik do komentarza

A w ogóle to mnie nosi i dziś też byłam z dzieciakami 5 godzin na basenie- upał, ale pod drzewkiem, z wiaterkiem fajnie- gorzej podróż autobusem... Wróciliśmy niedawno, ogarnęłam tobołki, dałam dzieciom po jabłku, wykąpałam się pod prysznicem, włączyłam młodym tv i mając chwilowo w nosie obiad- idę się położyć!

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8k0s34z61phm9.png

Odnośnik do komentarza

Martucha, niestety myslisz sie, natura tak stworzyla organizm ludzki, ze potrafi sie on bronic przed szkoldliwymi substancjami podawanymi organizowi przez przelyk, wystrczy poczytac !niestety natura nie przewidziala ze ktos wymysli szczepienia podawane domiesniowo lub dozylnie bezposrednio do krwiobiegu i w tym przypadku organizm sie juz nie obroni..... A poza tym salaty nie podaje sie dziecku ktore co przed chwila przyszlo na swiat i jak zapewne Martucha wiesz nie posiada ono swojej odornosci do pol roku... proponuje zakonczyc ten temat, kto chce niech sobie szczepi a kto nie to nie, kazdy i tak sam bedzie ponosil konsekwenje swoich czynow, bo nasze panswto nie bierze odpowiedzialnosci za krzywdy wyrzadzone dzieciom przez szczepionki:((

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u9g66oyk.png

Odnośnik do komentarza

Esska nie spodobał mi się ton Twojej wypowiedzi.. Ja nikogo nie atakowałam swoją wypowiedzią, a po przeczytaniu Twojej poczułam się okrzyczana z góry do dołu. Idąc Twoim tokiem myślenia- skoro nasz organizm potrafi się bronić, a nie radzi sobie z substancjami podawanymi dożylnie i domięśniowo no to chyba rzeczywiście szczepionki wymyślono tylko po to, żeby zabijać, bo po co one skoro organizm sam się broni. A że nie ma teraz takich epidemii, jakie były w przeszłości, gdzie tysiące ludzi umierało na grypę czy odrę, to nie wiem dzięki czemu to przypisać. Do tej pory zawsze uważałam, że właśnie dzięki szczepieniom organizmy ludzkie się na takie choroby uodporniły.
Co do sałaty- dziecku się nie podaje, ale matka karmiąca chyba nie ma przeciwwskazań do jedzenia sałaty?
Państwo nie ponosi odpowiedzialności za dzieci z odczynem poszczepiennym, ale leczy dzieci, które zachorowały, bo zaszczepione nie zostały.. .
I Esska sporo czytam na ten temat, ale wyłączam się z dyskusji, bo chyba w złą stronę ona idzie.. Przepraszam, jeśli kogoś uraziłam

http://www.suwaczki.com/tickers/atdczbmhj00d5ze7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1a7d4356af.png

Odnośnik do komentarza

Martucha, sory nie chcialam Cie absolutnie urazic, nie krzycze i daleko mi do tego, ale wlasnie o tym mowie co piszesz, gdyby bylo tak jak piszesz, ze czytasz duzo o tym, nie pisalabys tego co piszesz no powielasz tylko to co pisza propagujacy szczepienia.
Jemy duzo metali w pozywieniu ale wlasnie dzieki systemowi obronnemu umiemy sie bronic przed odlladaniem sie go w organizmie w tak znacznych ilosciach.
Wedle twego myslenia to umiemy leczyc raki i inne ciezkie choroby a mamy umierac na odre i ospe, dlaczgo bo lekarze nie umieja jej leczy czy moze nie mamy lekarstw na te choroby, ludzie mamy 21 wiek, a przytaczacie epidemie ktore mialy miejsce tak dawno gdZie ludzie nie mieli nawet dostepu do czystej wodu.
Oczywoscie to Moje zdanie jest i Martucha nie bierz tego jako atak a zwykla wymiana zdan. Ale jak najbardziej jestem za zakonczeniem tematu.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u9g66oyk.png

Odnośnik do komentarza

Hej gorrrące Mamuśki ;) Widzę, że pogoda nie daje nikomu odpocząć. Z jednej str fajnie, że tak letnio się zrobiło, ale z drugiej mordownia jest okrutna... Wczoraj byłam u diabetologa, daleko nie mam więc stwierdziłam, że zamiast jechać autem - przejdę się na spacer. I to był błąd... Już w pierwszą stronę było ciężko, a gdzie powrót... Tak mnie wyczerpała ta podróż, że myślałam, że do domu na parter się nie wdrapię ;p
I to chyba przez tą pogodę taka "opóźniona" jestem. Czytam systematycznie, myślami wspieram wszystkie Was, ale do pisania cięęężko mi się zabrać...
Chciałam się pochwalić, że wybraliśmy i zamówiliśmy wózek - w przeciągu miesiąca ma być. Zastanawiamy się tylko, czy od razu go odbieramy, czy poczekamy trochę, niech postoi w sklepie, bo jak już zaklepany to nasz i odebrać zawsze można, a między czasie skupić się na wyprawce i reszcie dla maluszków. Bo powiem Wam, że sporo już mamy, podstawy chemii - trochę pampersów, krem na odparzenia, płyny do kąpieli jakieś tam jeszcze pudry i inne pierdoły. A i oczywiście kremik i mydełko (w kostce ;p) bambino, bo Mój stwierdził, że bez tego dziecka wychować się nie da - każdy maluch musi mieć mydełko bambino i koniec! Więc nie kłóciłam się z nim szczególnie ;p Poza tym mamy łóżeczko (na razie jedno, bo stwierdziłam, że do póki bd się mieścić, to nie będę ich rozdzielać a poza tym miejsce... Na razie mamy tylko jeden pokój do dyspozycji, także nie bardzo mam jak poszaleć...), wanienkę, nosidło, ciuszki i jakieś duperelki jeszcze. Jak się wchodzi do pokoju, to wydaje się, że mamy tego aż nad wyraz a jak się nad tym głębiej zastanowić to jesteśmy jeszcze w czarnej d... ;] Także chyba przełożymy trochę w czasie ten odbiór wózka a skupimy się na ważniejszych rzeczach - wyprawce dla mnie i maluchów, pościeli, reszcie chemii... Tak, żeby na koniec sierpnia wszystko już stało i czekało na swój moment ;)
Jeeeejku i znowu mi wszystko co miałam napisać wyparowało... W każdym razie Pysiak ciężko mi uwierzyć, że taki przystojniak w czymkolwiek wygląda źle, kiedy nawet w torbie na zakupy tak dobrze się prezentuje ;) Będzie miał branie ;)
Nie pamiętam co tam jeszcze miałam naskrobać, więc tym razem chłodno (żeby trochę ostudzić temperaturę - na pewno nie z braku sympatii!) Was pozdrawiam ;)

monthly_2014_07/pazdziernikowe-fasolki_13151.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/nbgdzbr.png

Odnośnik do komentarza

Dzis jest dzien zlych wiadomosci. Mam ochote ryczec. Przykro mi kobietki, ze tyle tych cukrowek u nas :( bidulki...
Ja wlasnie wrocilam do domu. Okazalo sie ze mimo ze czesne place do wrzesnia to musze uregulowac teraz czesne zalegle i oplaty dyplomowe. Bez sensu... i tak przeciez jestem zobawiazana do placenia do wrzesnia wiec czemu wymagaja juz teraz rozliczenia za zaleglosci? A licencjat ma swoje osobne oplaty i czesne nie powinno byc w ogole w to zamieszane... takim oto sposobem musze w ciagu tygodnia zaplacic 1300 zl zamiast niecale 300 zl. Czekam teraz na mojego, ktory chyba mnie za to zaczasnie :( boje sie jego powrotu jak cholera... i do tego u ksiegowego sa jakies problemy i trzeba zalatwiac dokumenty. Masakra... nie mam sily na nic.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprqps6h1sh18bu.png

Odnośnik do komentarza

Twinsowa
Zastanawiamy się tylko, czy od razu go odbieramy, czy poczekamy trochę, niech postoi w sklepie, bo jak już zaklepany to nasz i odebrać zawsze można

Dorota mogłaby Ci coś na ten temat napisać :)
Ona tak zamówiła i zapłaciła za meble do pokoju - ostatni komplet chyba :)
Potem sie okazało, że sprzedali je komuś innemu i musiała szukać nowych...

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

Witam z pochmurnej i deszczowej dziś Belgii :/ pada od samego rana i nie przestaje nawet na chwilę.
Klaudia bardzo współczuję cukrzycy,
Tyszanka, nie zazdroszczę wydatku :/ , ale jak trzeba to trzeba...
Pysiak, ale masz modela w domu :D, super chłopak :)
Twinsowa, zazdroszczę organizacji, bo ja nie mam prawie nic jeszcze dla dziecka, muszę zamówić wózek i łóżeczko, ale codziennie przeglądam internet i nie umiem się zdecydować, bo co się spodoba, to zaraz opinie o dostawcy powstrzymują przed zamówieniem :/, a chciałabym żeby zabrać to z PL w sierpniu jak będziemy wracać z wakacji...nie wiem czemu, ale do mnie chyba nie dociera, że to tak blisko, bo wydaje mi się, że jeszcze mam tyle czasu...
Dzisiaj miałam wizytę u gin. i jestem szczęśliwa, bo wszystko z dzidzią ok, mam zaprzestać brać progesteron, mimo skurczy (ale mniejsza ilość w ciągu dnia), bo stwierdziła, że co za dużo hormonu to też nie dobrze. Muszę odpoczywać i nie mogę dużo chodzić (ale na tym etapie to chyba każda z nas ma takie zalecenia :)), szyjka twarda i zamknięta i wczorajszy śluz to nie był płyn owodniowy, bo z tym wszystko ok ;) Także kamień z serca, moja niuńka jest bardzo ruchliwa, nawet przy usg nie przestawała tańczyć :D, ale dzięki temu, że ją czuję, jestem spokojniejsza :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1r2oscelcr.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...