Skocz do zawartości
Forum

Październikowe fasolki


Kinga1982

Rekomendowane odpowiedzi

Hej. Czy dobrze pamiętam, że właśnie Dorotka miała dotrwać do 30 tc i potem poród?
Mię zazdroszczę pobytów w szpitalu, ale jak trzeba to wiadomo.. Serdeczne pozdrowienia Dorotko przesyłam.

Perlaa. Te płatki gotujemy w małym garnku, wody tak ze 2cm i sypiesz na oko płatków, one po 3 minutach pecznieja i nie ma co odcedzić, smacznego!

Ze zmywarka to tez nie lubię jej rozładowywać, duży wpadł na myśl, że najlepiej mieć dwie zmywary i z jednej brać na bieżąco czyste a potem ładować brudne do drugiej, zmywać, i tak na okrągło :D

Z tego co czytam to wszystkie mamy twardnienie brzucha wiec pewnie taki to urok ostatniego trymestru.

Ja mam dziś wizytę, choć na NFZ to mam nadzieje na usg a może nawet 3d i piękne zdjęcie mojej królewny :D

Odnośnik do komentarza

Przekaże Dorotce pozdrowienia od was, tak odwodniła się nam dziewczyna w te upały cukrzyca dodatkowo osłabia wiem to po sobie dobrze że Dorcia nie bierze insuliny bo ta dopiero daje popalić, ja słabne szybko po jej podaniu ale tylko dawka obiadowa tak mi robi że mdleje, szczerze sama nie wiedziałam o takiej depresji ja miałam depresję ale po porodową do takiego stopnia że nie chciałam mojej córki ani brać na ręce ani widzieć w szpitalu, przeszło mi to dopiero w 3 dobie po urodzeniu. I gdyby nie moja mama świętej pamięci nie wiem jak by się to skończyło.

Jaki wirus dopadł Dorke nie wiem może dowiem się czegoś więcej dziś napisze do niej.

Ale ja wam powiem że mnie Wojtuś tak leje że wczoraj miałam dość. Córce kazałam położyć rękę , biedna aż krzyczała mamo fuj on ci brzuch przebije tak ją kopał. Ani na chwilkę nie przestał. Ja nie wiem kiedy mój synek śpi bo tak mi dokazuje

http://www.suwaczki.com/tickers/relgqtkfodf75l3q.png

Odnośnik do komentarza

Witam nowe mamy i te obecne :-)
Malo pisze ale caly czas Was czytam bo nue chce Wam psuc atmosfery wy takie radosne a mnie ostatnio tez jakies smutne mysli nachodza im blizej rozwiazania. Boje sie czy sobie z tym wszystkim poradze bo to pierwsza ciaza i wszystko nowe, nieznane. Od 4 sierpnia zaczynam szkole rodzenia bo moze czegos sie dowiem, naucze i troche uspokoje.

Iwa pozdrow Dorotke i zycz jej szybkiego powrotu do zdrowia. Oby szybko wrocila go niego i pod wzgledem fizycznym i psychicznym.
Ja mam leczona tarczyce i moze dlatego takie czeste doly mnie lapia :(
Co do twardnien brzucha tez sie i u mnie zaczely zwlaszcza jak sobie wiecej pochodze albo jak maluszek sie prezy. Wtedy robi mi sie taka jakby gorka i czasem to troche boli.
U mnie od 2 dni pada i sie ochlodzilo ale od jutra maja wrocic 30sto stopniowe upaly;( i znowu zaczxne puchnac. Tak choc te pare dni stopy mi odpoczely i w miare normalnie wygladaly :D
Czy was dziewczyny tez ostatnio tak brzuch pobolewa w pachwinach i okolicach jajnikow ?
Bo mnie cos 3 dni tak w tych okolicach ciagnie, boli ale jak nie mam innych objawow to moze wszystko jeszcze rosnie...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3flw1xakwgp72.png

Odnośnik do komentarza

Dorotko strasznie mi przykro ale życzę Ci z całego serduszka szybkiego powrotu do zdrowia ! Trzymaj się cieplutko !

Hahaha xd Iwa ośmialam sie z Twojej coreczki musi byc slodka ;D :)

Kasiulqa27 nie martw sie nie ty jedna masz takie obawy. Ja też z jednej strony bardzo sie cieszę a z drugiej tak się boję porodu, i wgl

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0a78e8hdwc.png

http://www.suwaczki.com/tickers/neomdcimp5cyra81.png

Odnośnik do komentarza

Kasiulqa no ja właśnie wczoraj pytałam o takie bole:) mnie tak czasem pobolewa właśnie okolicach jajników. ..jakbym kolki dostała takie uczucie...czasem mocniej czasem lżej. ..ale nie panikuje nie mam plamien itp wiec pewnie wszystko dalej rośnie. ..jeszcze młody u mnie dużo się rusza może to też przez to.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

MalynaU mnie tez takze sie duzo porusza takze sie nue martwie choc masm nieraz schizy jak go slabiej czuje i mam pobolewania w dole brzucha. A faluje juz wam brzuszek ? Bo mi tak fajnie dzidzia jezdzila pod skora w niedziele a teraz kurcze juz nie chce tanczyc :D
Asiekk bd dobrze mam nadzieje :-) musze wkoncu sie rozgladac dla mmalego za rzeczami bo nic jeszcze nie mam. Tyle ze u nas ciezko z finansami bo moj maz stracil prace i czeka na odpowiedz. Dobrze ze jakies oszczednosci jeszcze mamy po slubie...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3flw1xakwgp72.png

Odnośnik do komentarza

Dorotka, bidulko, trzymaj się dzielnie. Okropnie Ci współczuję, ciąża to ma być najpiękniejszy okres w życiu kobiety, a jak tu się cieszyć, kiedy wszystko zwali się na głowę na raz. Strasznie mi przykro, ale wierzę w Ciebie. iwa34 przekaż, proszę Dorotce i ode mnie życzenia szybkiego powrotu do zdrowia i domku.
Co ten wstrętny III trymestr z nami robi... To dopiero jego początek, a już chciałabym, żeby się skończył, ale dzieciaczki jeszcze trochę muszą pogrzać miejsce w brzusiu mamusi, także zaciskam zęby i cieszę się z kopów ;) A ja i tak nie mogę za bardzo narzekać, nie mam żadnych poważnych powikłań, żadnych nakazów czy zakazów, no może poza tą dietą, insuliną i resztą takich standardowych w ciąży zastrzeżeń i nie wiem, jak poradziłabym sobie, gdybym musiała latać po szpitalach... Oszalałabym chyba... Niby dla dziecka wszystko, ale już ta dieta i pilnowanie godzin to dla mnie wyczyn... Także tym bardziej podziwiam wszystkie z Was, które chcąc - nie chcąc przez to przechodzą. Jesteście wielkimi mamami i już coraz bliżej do wynagrodzenia tych wszystkich wyrzeczeń ;)
Ból i napięcie brzucha towarzyszy mi na co dzień. O ile ból tylko jak pochodzę trochę dłużej tak napięcie w zasadzie notorycznie, może trochę nieodpowiedzialnie, ale tłumaczę sobie to rozpychaniem się chłopaków. Wydaje mi się, że obaj leżą bardzo blisko ściany co powoduje troszkę komiczny kształt brzucha ;p A czasami jak jeden czy drugi zacznie się tak fest rozpychać i dotknę te miejsce to dosłownie jakby tylko skóra była pomiędzy ;) Ale może macie racje, zapytam o to lekarza następnym razem.
Mi jeszcze dość mocno dokuczają bóle pachwin, w tygodnia na tydzień coraz mocniej, szczególnie mocno je czuję, jak dłużej posiedzę i przejdę kawałek albo jak leżąc zmieniam pozycję. Ale czytałam, że to jest spowodowane naciąganiem się więzadeł podtrzymujących rosnących macicę, więc tym się nie przejmuję ;)
Pysiaku od początku mam nadzieję, że mi również uda się karmić chłopaków w ten sam sposób. Na początku zastanawiałam się, czy to przejdzie, no bo jak jeden będzie spał a drugi darł dziubka o papu no to jak? Ale teraz, kiedy są już więksi, to wiem, że mają podobny czas aktywności, także mam nadzieję, że na tyle będą kochali mamusię, że nie zmieni się to po porodzie i będę mogła karmić ich jednocześnie i co najważniejsze - że w tym samym czasie będą spać. To by było wybawienie. Chociaż z drugiej str przewijać, bawić, usypiać dwójkę jednocześnie też może być ciężko. Zobaczymy co czas przyniesie ;)
A domku na razie nie dodam, bo nie mam chwilowo aparatu pod ręką, a z telefonu nie mogę coś na komputer przerzucać... Także najprędzej w poniedziałek ;)
Ja się uparłam, że do końca lipca wyprawkę chcę już mieć na tip-top, ale wczoraj dzwonili do nas, że wózek będzie do odebrania wcześniej, bo już w przyszłym tygodniu i na razie trochę musimy zastopować z kasą. Niby mogłabym go zostawić dłużej w sklepie, ale boję się, że on nie będzie w magazynie a na wystawie, a jakoś mi się nie widzi, żeby każdy przechodząc go dotykał... Ale mimo wszystko najważniejsze dla dzieci już czeka, zostały tylko moje piżamy, szlafroki i inne kapcie, ale i tak lżej mi jak wiem, że maluchy już gotowe.
A dajcie spokój z tymi facetami ;p Tak jak nieraz popatrzę na tego Mojego z boku, co on nieraz wyprawia, to sobie myślę, że z dziećmi będzie mi łatwiej dogadać się i dojść do porozumienia niż z tym "dorosłym mężczyzną" ;p Na co dzień jest kochany, nie mogę powiedzieć, stara się pomóc, odciążyć ale czasem jak odwali no to po prostu ręce opadają... Widać taki już urok facetów ;p
Między czasie jak piszę do Was to szukam muzyki dla maluchów i zastanawiam się, czy to ma sens, bo jak tylko puściłam pierwszą piosenkę to od razu oboje zaczęli wirzgać ;p Co prawda teraz są spokojni, więc może jednak ich uśpiła ;) Zobaczymy jak to będzie po porodzie, najwyżej okaże się, że tylko zmarnowałam trochę czasu, ściągając im piosenki ;p

http://fajnamama.pl/suwaczki/nbgdzbr.png

Odnośnik do komentarza

Iwa- ode mnie też serdeczne pozdrowienia dla Doroty i dużo zdrówka. Pocieszaj ją jak się da, nie może się teraz załamać! Powiedz jej, że myślimy o niej i jesteśmy z nią!!
To prawda co napisała Elizka- nikt nigdy nie mówi o tym jak kobiety mają ciężko, że okres ciąży to nie jest taki mega super jakby się mogło wydawać, tylko czasem jest trudny i często z jakimiś większymi lub mniejszymi komplikacjami. Nie wspominając już samego porodu i okresu po porodzie, kiedy trzeba przestawić swój plan dnia, ustawić go pod kątem dzidziusia, który czasem da popalić. Dodatkowo trzeba ogarnąć dom, zadbać o rodzinę i nie zapomnieć przy tym o sobie. Wszystkim się wydaje, że to takie łatwe, a tymczasem depresja poporodowa jest naprawdę częstym zjawiskiem tylko się o tym nie mówi (zupełnie nie rozumiem dlaczego).

Asiek- zapytam o wszystko, bo też mnie to niepokoi, chociaż widzę, że większość z nas tak ma.

Zosia- udanej wizyty życzę! :)

Esska- ja też wyczekuję już poniedziałku, bo również mam wizytę :)

Aniamama- też ostatnio miałam czas doła...męczyło mnie to bardzo. Nie wiedziałam co ze sobą zrobić, nic mi się nie chciało-takie błędne koło. Życzę powrotu energii i sił. Mamy dla kogo kochana:)

Odnośnik do komentarza

Ojj Dorotko bardzo mi przykro ja dołączam się do dziewczyn i do pozdrowień:(
Dziewczyny widziałam w lipcoweczkach ze zrobiły prywatne forum zamknięte dla nich może nam by trzeba się udało?? Może ktoś by napisał do redakcji żeby nam też takie zrobili?? Będziemy pewniejsze w swoim gronie. Ale to taka luźna propozycja.
Milka buziaki dla was też;)
Twinsowa moja kuzynka gdy jedna się budziła na karmienie druga wzbudzała inaczej nie było szans na sen;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69168.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-69169.png

Odnośnik do komentarza

hej u mnie pochmurny dzień. a wcale nie czuję się lepiej jak w upały.
iwa też przesyłam pozdrowienia dla dorotki. nie jest jej lekko, i tobie z tą cukrzycą.
ja mam chyba lekką odmianę bo po jedzeniu żadko 1oo przekraczam a porcje mam takie że się fest najadam, tylko słodycze mi odpadły.

co do twardnienia brzuchola to już na tym poziomie ciąży chyba normalne bo podobno to maica ćwiczy, ale wiadomo ze każdy ma inny organizm i te twardnienia mogą różnie działać na nasze nażądy.

i czytałam w mojej książce p ciąży ze teraz właśnie te obawy i różne emocje związane z porodem będą się pojawiać.
mnie od paru dni też takie lekkie osłabienie nastroju łapie ale to przez to ze dopada mnie ten syndrom wicia gniazda a ja nic nie mogę tylko leżeć. a już bym najchętniej wzięła się za sprzątanie i układanie, nawet malowanie mi po głowie chodzi ale mój to nie chce o tym myśleć.

ja mam już dostć wtykania tej luteiny dopochwowej tylko mnie tam kuje i szczypie od tego.
wizyta u okulisty ok mogę rodzić naturlnie mam wadę na plusy i astygmatyzm ale okulary powiedziała ze dobierzemy jak przestane karmić i hormony się uspokoją, teraz mogę mieć wachania ostrości o 1 a nawet 2 stopnie spowodowanw jest to cukrzycą ciązową.

zosia daj znać jak po wizycie.

twinsonowa mi się wydaje ze lepiej będziesz miała jak wypracujesz z chłopakami ten sam rytm zeby w tych samych godzinach spali i byli aktywni. bo i ty będziesz miała wtedy cas zeby odpocząć. A z doświadczenia z pracy w złobku wiem ze z dziećmi da się dużo wypracować tylko trzeba od urodzenia bo dzieci są mądrzejsze niż nam się wydaje :)

ale się nadrukowałam.

http://www.suwaczki.com/tickers/74dii09kqtlwealj.png

Odnośnik do komentarza

Dorotka, pozdrawiam Cię serdecznie, szybko wracaj do zdrowia i do nas.
A co do depresji to się nie martw, z nami wyjdziesz szybko na prostą :) !!!

U mnie też twardnienie brzucha i bóle w okolicach jajników, czasem jak zacznie kłuć to nie mam szans się ruszyć - najczęściej zdarza mi się to w nocy.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bx1hprncw58b5.png

Odnośnik do komentarza

Sweet od razu dziekuje i czekam na wiadomości ;)
tak mnie naszlo na karpatkę że nie dało mi to spokoju i musiałam zrobić ;D Mniam !
Teraz troszkę odpoczywam ;D
Niby pochmurnie a tak duszno jest że coś okropnego...
Maluszek dokazuje ;]
Witam serdecznie nowe mamusie fajnie ze wciaz nas przybywa jestesmy chyba najaktywniejszym forum ;D
Twinsowa dla maluszków kosmetyki też już masz ? Sugerowałaś się czyimiś opiniami ? Ja nie mam pojęcia z jakiej firmy mam kupić, czy np sudocrem czy linomag może wypowie się jakaś doświadczona mama ? Co do pieluszek też proszę o opinie

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0a78e8hdwc.png

http://www.suwaczki.com/tickers/neomdcimp5cyra81.png

Odnośnik do komentarza

Sudocrem jest lepszy dla chłopców, bo dziewczynce ciężkio resztki z cicpci usunąć. Ale jak już jest jakieś zapalenie to on jest zdecydowanie najlepszy, pamiętam jak mój synek miał biegunkę to biedna wtedy pupa była, ale Sudocrem szybko sobie poradził. Linomag stosowałam od pierwszych dni. Jest ok. Szybko tubka się kończy :D
Ja wyposaze się w oba. Chociaż spodziewam się córci to cieniutko będę smarowala, lubię go bo jest bardzo wydajny, jeszcze mi po Juniorze został.

Co do pieluch to od początku kupowałam pampers, zero uczulenia, według mnie są najlepsze. Oczywiście kombinowalam z innymi ale zawsze było jakieś ale. Trzeba obczaić promocję, kupować zawsze wielkie pudła, przeliczyć ile kosztuje jedna pieluszka i wtedy jest najtaniej, czasem nawet poniżej 50gr za sztukę.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Widzę, że ten 7 miesiąc trochę depresyjnie działa na niektóre z nas. Ja ostatnio też płaczę z byle powodu, ale walczę z tym podłym nastrojem jak mogę.

Dorotko trzymaj się! Jesteś śliczną mamuśką, masz piękny brzunio i jestem pewna, że będziesz cudowną mamą, poświęcasz się dla swojego dzieciaczka, już mało czasu zostało, niedługo będziesz trzymała swoje maleństwo w ramionach! Będziesz jego całym światem, musisz być silna i wierzę, że dasz radę! Przesyłam trochę pozytywnych wibracji!!

Pysiak dobry pomysł z tym zamkniętym forum. Tak sobie nawet ostatni myślałam, że psioczę na wszystkich dookoła, trochę byłby zonk jakby ktoś z tych osób trafił na taki mój wpis i pokojarzył ;p

Twinsowa ostatnio na szkole rodzenia mieliśmy zajęcia z panią psycholog i powiedziała, że takie puszczanie muzyki dziecku w ostatnich miesiącach ciąży, czytanie wierszyka czy śpiewanie zapewnia nam darmowy uspokajacz dla dziecka jak już się urodzi. Bo dziecko w brzuchu czuje się bezpiecznie i po narodzinach ma z tego naszego brzuszka wspomnienia- pamięta puszczaną muzykę i się uspokaja, więc warto puszczać jakieś spokojne melodie:)

Iwa piszesz, że Twoj Wojtuś daje Ci w kość, a ja czekam, aż moja Hanka się tak rozrusza:) Od niedzieli jakoś częściej i mocniej ją odczuwam, ale przedwczoraj doświadczyłam najpiękniejszego uczucia w życiu:) Do tej pory brzuszek falował, podskakiwał, a ostatnio przycisnęłam lekko brzuch i dostałam takiego porządnego kopa, aż wyczułam nóżkę! Pierwszy raz Hania zrobiła mi takiego guzka na brzuchu, aż się popłakałam ze szczęścia:)

No i muszę Wam powiedzieć, że chyba zaczynają mi puchnąć nogi;/ W upały nic mi się nie działo, od dwóch dni jest chłodniej, a dziś rano wstałam i miałam lewą nogę tak dziwnie spuchniętą, że w pierwszym momencie myślałam, że sobie w nią coś zrobiłam.. Później z lewej opuchlizna trochę zeszła, ale z kolei spuchnęła prawa, więc teraz leżę z nogami wysoko i z okładami. Może to przez to, że wstałam dziś o 5 i pojechałam z mężem do lekarza, później jeszcze załatwialiśmy różne sprawy, wstąpiliśmy do ikei i w sumie cały czas na siedząco w samochodzie przez pół dnia. Będę obserwować te moje nogi.

Ale się rozpisałam, postaram się pisać częściej, żeby później nie wychodziły mi takie poematy;p

http://www.suwaczki.com/tickers/atdczbmhj00d5ze7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1a7d4356af.png

Odnośnik do komentarza

Adula fajna ta stronka :) jak będę miała trochę więcej czasu to siądę i poczytam .
Co do sudokremu to powinno się go stosować na powstałe odparzenia czy zaczerwienienia pupy, a na przykład niektóre ze znajomych używały go na co dzień, a to nie jest zalecane, gdyż bardzo wysusza skórę maluszka (potwierdzone przez położną i naszego pediatrę.) My używaliśmy bepanthen (gdy w aptece była na niego promocja- wg. mnie super ) a także alantan -maść też dobrze się sprawdzał.
Do kąpieli oilatum, nie trzeba już później oliwkować bo on świetnie natłuszcza, a po 2 -3 m-cu nivea baby sensitive- żel do mycia ciała i włosów a po kąpieli mleczko nawilżające. Z nivea mieliśmy także "krem na każdą pogodę".
Jeśli chodzi o pieluchy to na początku te z pampersa premium i chusteczki też, ale szybko przeszliśmy na pieluchy dady z biedronki (jakościowo nie odstają od pampersów )

Kinga witaj w naszym gronie :)

Odnośnik do komentarza

Dorotko, Kochana, no nie oszczędza Cię los w tej ciąży :(( Życzę Ci dużo zdrowia i sił, już bliżej niż dalej do końca, dasz radę. Trzymaj się dzielnie, przesyłam dużo uśmiechów :*

Pysiak - ZUS czy OFE??? :D (to jest to moje ważne pytanie :D) Dziewczynw, przepraszam, wiem, że to nie ciążowy temat, ale Pysiak jest naszym ZUSowskim specem, a ja potrzebuję rady. Jeśli którakolwiek z Was ma jakieś przemyślenia na ten temat, podzielcie się, proszę, czas na wybór upływa za kilka dni!

Zamknięcie forum - jestem w 200% za. Nie chodzi o niewpuszczanie nowych mam, bo im nas więcej, tym lepiej, ale bezpieczniej bym się czuła, gdybyśmy miały kontrolę nad tym kto nas tu odwiedza.

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fcsqvekaynbvo.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdqk3s8wcv28r.png

Odnośnik do komentarza

Olala hehe rozsmieszylas mnie;)
Moje stanowisko jest takie; pieniądze przekazane do OFE to raz ze to jest minimalny procent ponieważ składka emerytalna odrowadzana z wypłaty to 19*% z hakiem natomiast 12,22% będzie trafiać do ZUS reszta do OFE z tym ze OFE nasze pieniądze inwestuje obraca nimi jak zbankrutuja to niestety no nie mamy nic z tej części natomiast ZUS hmmm pieniądze nasze odciagane zostają automatycznie wypłacane obecnym emerytom i rencistom wiec defakto my zobaczymy pieniądze dopiero naszych dzieci bądź wnuków. Ciężka decyzja ale jak mam być szczera to wszystko to jedno i to samo g****;)
Ja zostaje w ZUS ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69168.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-69169.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...