Skocz do zawartości
Forum

Październikowe fasolki


Kinga1982

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 26 lat, męża i 2-letnią córeczkę, która jest naszym oczkiem w głowie :) Rodziłam sn. Teraz czekamy na drugie maleństwo, jeszcze nie znamy płci, przeczuć też brak :) Nawiązując do tematu brzuszków, to mój przed porodem też był spooory i trochę komicznie to wyglądało, bo jestem ogólnie szczupła :p ale często wielkość brzucha idzie w parze z wagą dzidziusia :)
Dorota- śliczne maleństwo urodziłaś :)

Odnośnik do komentarza

Ale z Was super ciężaróweczki
:-D
Ja się wypływałam, a smyk w brzuchu ciągle ma basen, bo czuje jak jeszcze żabką pływa ;-)

A zaraz żarcie z grila!!! Juhu!!!
Jeżeli chodzi o jedzenie, to ja przyjmuje wszystko. Mam np tak, że w domu pachnie obiadek, a ja zamiast tego robię furę różnistych kanapek. Dlatego muszę się na ciemne pieczywko przerzucić, bo dużo tego zjadam :-D

Odnośnik do komentarza

heheh dziewczyny coś Wam opowiem :D

Rozmawiam ostatnio z moim Grześkiem na temat porodu - czy chciałby być i tak dalej :)

Ja: Grześ - a Ty chciałbyś być przy porodzie?
Gr: No pewnie!!
Ja: No to super - będziesz mnie trzymał za rękę - może Ci nie złamie :)
Gr: No ale chciałbym też popatrzeć :)
Ja: Popatrzeć? Niby na co??
Gr: Noooo jak to tam na dole wygląda :)
Ja: Chyba Cię chłopie pogięło!! nie zejdziesz poniżej pasa!! :)
Gr: No to się wychylę trochę :)
Ja: No to w takim razie poniżej ramion nie zejdziesz :)

Chyba zwariował, że chce tam patrzeć!! Potem nie będzie chciał mnie dotknąć ;P

Co myślicie w tej kwestii? Wiem, że mąż i w ogóle cud narodzin, ale ja bym nie chciała, żeby mi tam patrzył ktoś oprócz lekarza w takiej sytuacji :)
A już całkiem nie rozumiem par, które całe zajście nagrywają.

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

Co prawda ja prawdoppdobnie bede miala cc ale tez nad tym sie zastanawialam. Mysle ze dobrze jak facet jest, moze pptrzymac za reke i podac wode. Pewnie tez polozne przy kims moga byc bardziej zyczliwe. A najwazniejsze zeby widzial ile trudu i wysilku trzeba wlozyc....no tylko lepienj zeby stal od strony glowy i faktycznie za duzo nie widzial;-)

http://s5.suwaczek.com/201409215572.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Wowo ale ciekawski ten Twój Mężuś hihi myslisz ze dalby rade stać i patrzec prosto w "otwór" który krwawi i dzieją sie tam różne rzeczy bez zemdlenia?? Hehe ja owszem chcialabym żeby mój byl przy porodzie ale konkretnie za Glowa poza tym to mięczak odpadlby przy pierwszej fazie ;D

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69168.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-69169.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)
Ale musiałam nadrobić :)
Nasze forum wciąga jak narkotyk- kilka dni przerwy i trzęsę się z ciekawości co tam u Was ;)

Boska- ja też jestem w takiej sytuacji, że nic nie mamy i boimy się jeszcze zaczynać zakupy, myślę, że poczekamy do lata...

Dorota- cieszę się, że z Tatą ok :) Odnośnie kości ogonowej - mam dokładnie tak samo :( ciężko siadać, schylać się...

Kochane Wasze historie są takie...wzruszające. Bardzo mi przykro było, kiedy je czytałam. Trzymam za nas wszystkie kciuki, żeby wszystko w październiku skończyło się dobrze :)

Pysiak- ależ Ty masz fajniutki brzuszek, u mnie dalej niewielki... Ale też waga stoi w miejscu... :(

Powiem Wam, że w piątek wróciłam do pracy i jestem nieco rozczarowana... No ale co tam.

Odnośnie Męża przy porodzie- mój M. będzie razem za mną hi hi samej by mnie nie puścił :D ale zostaje przy głowie :D

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhpxcubrdi.png

Odnośnik do komentarza

Witam nowe mamy!
Ale fajne brzuszki i dzieciaczki! Może jak wreszcie zdecyduję się na zwolnienie lekarskie i będę miała chwilę więcej czasu, to też coś "wrzucę"...!? Na razie przytłacza mnie myśl o jutrzejszej pobudce 5.30 i pracy...
Dziś porobiłam porządki w dziecięcych szafach: wreszcie wszystkie "dziewczyńskie" ciuszki mogę powydawać koleżankom- na czwórce skończymy! Chłopięce wędrują do piwnicy!

Mój mąż był wszystkich porodach i przyznaję, że nie bardzo panowałam nad tym, na co on patrzy i co widzi. Ale był blisko- robił zdjęcia, umazanym jeszcze, naszym pociechom! Jak widać- do mnie i mojego ciała odrazy nie nabrał ;-).
Ale w ogóle mój mąż ma bardzo- czasem aż za bardzo- otwarte podejście do kwestii ciała i biologii: nic nie jest dla niego dziwne, czy obrzydliwe: podawał mi i wynosił "kaczkę", pomagał zmieniać podkłady, gdy krwawiłam po różnych zabiegach...

Ja tyłam w ciążach 15-18 kg i średnio po 10-14 dniach wchodziłam w spodnie sprzed ciąży! Naprawdę! Mam genialne ciało (choć o nie nie dbam, nie stosuję nawet balsamu, bo nie mam rano czasu, a wieczorem siły): żadnych rozstępów, wiszącej skóry- płaski brzuch, 53 kg i 170 cm wzrostu. Także ciążowych kg w ogóle się nie boję! Ile przytyłam- nie wiem, bo nie mam wagi, dowiem się na wizycie (najpierw było -2 kg (mdłości, totalna niechęć do jedzenia), a potem +2,5 kg). Ale przybyło na pewno, bo jem, jem, jem...!

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8k0s34z61phm9.png

Odnośnik do komentarza
Gość iwa 34

Ja nie moge ale żeście pojechały z stronami:)

Ja w ciąży z córką przytyłam 18 kg :)

Widze że nowa sesja zdjęciowa ale ja dam na samym końcu po wizycie :) Dziewczyny moje maleństwo zaspokojone poszłam do cukierni i kupiłam jakieś ciasto weneckie podobne do torta zjadłam a zara potem wsunęłam kebaba w bułce ale mam smaki mieszane :)

Odnośnik do komentarza

Ja tez nie wiem czy i ile przytylam,dowiem sie na wizycie od poloznej ale jakos sie nie przejmuje bo zawsze mialam problem aby przytyc. Moja siostra miala podobnie jak ja,w ciazy przytyla 25kg I szybko jej zeszlo bez problemu wiec ja tez tak stwierdzilam ze co tam. Poza tym teraz od drugiego trymestru nie mam az takiego apetytu jak mialam w pierwszym. Caly czas jadlam I spalam z przerwami na prace gdzie tez non stop jadlam. Jesli chodzi o zachcianki to nie mam specjalnie,jedyna roznica ze fast foody nie przechodza mi przez gardlo I mam potrzebe jedzenia wiecej warzyw I owocow o co wczesniej nie dbalam I spokojnie moglam sie bez nich obejsc. Teraz do obiadu zawsze musi byc salatka I codziennie jakis owoc/e banan,jablko,sliwka itd.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3elqekwr0.png

Odnośnik do komentarza

Tez zaczelam myslec czy to dobrze aby facet ogladal krocze I wszystko co tam sie dzieje w porodzie...tez mam obawy bo rozne rzeczy slyszalam choc jak widze moj podejrzewam ze nie powinien miec z tym problemow ale nigdy nie mow nigdy...

Wowo koszulka na ramiaczka tutaj? Malo prawdopodobne,rok temu to ani razu krotkich spodenek nie nalozylam (co prawda prawie caly lipiec bylam w Polsce I sobie odbilam ale). Oby nie lało. Choc mysle ze tutejsze temperatury na ciaze sa odpowiedniejsze niz upaly polskie.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3elqekwr0.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny Szymek był przy pierwszym porodzie i teraz też będzie. U nas na wstępie położne powiedziały, że stoi przy głowie i nie plącze się między nogami... Z kolei znajomej mąż zajrzał między nogi i stwierdził, że to jak dziura po granacie wygląda :D
Któraś dodała zdjęcie z poprzedniej ciąży to i ja się pochwalę :D Strasznie wymęczona byłam to jakieś 2-3 tyg przed porodem ;) A teraz aktualne muszę sobie dopiero zrobić, żeby porównać czy coś urósł:)

monthly_2014_05/pazdziernikowe-fasolki_10600.jpg

Odnośnik do komentarza

Ja w pierwszej ciąży startowałam z wagą 48 kg, przy końcu ważyłam 73 kg, sporo przytyłam, ale największy skok wagi w ostatnim miesiącu. Po urodzeniu stres związany z egzaminami, a najwięcej się denerwowałam jak musiałam się na cały dzień rozstać z maleństwem ( pierwszy raz jak miał 2 tyg) to moment wróciłam do 48 kg, potem, jak już obroniłam prace mag, stres minął i zrobiłam akcję wychodzenia z tej wstrętnej chudości i udało mi się uzyskać wagę 58 ;-) i z taką obecnie startuję. Myślę, że już ze 3 kg przybyło :-)

Odnośnik do komentarza

Mąż przy porodzie to jak dla mnie niezbędna pomoc, pod warunkiem, że jest obok : poda wodę, pomoże wstać czy pomasuje :) Nie chciała bym żeby patrzył na całą akcję. A mojego akurat poród nie zraził, już oznajmił że będzie ze mną :)
Dziewczyny ja w pierwszej ciąży przytyłam prawie 20kg ;p, które do pół roku stracilam, teraz już 5 kg na plusie, a wydaje mi się że wcale dużo nie jem :) waga jakoś sama leci w górę ;p
Iwa termin mam na połowę października. jak dojdę do tego jak się wstawia suwaczek, to wstawię :p no chyba że pomożecie :)

Odnośnik do komentarza
Gość iwa 34

elizka wejdz na któryś z naszych suwaczków i rób pokolei co tam piszą na końcu skopiuj pierwszy kod i wklej u siebie czyli edytuj profil i tam masz pole do wklejenia 4 plików i tam to wklej i zapisz Gotowe

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...