Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe skarby 2014 :)


Mysia89

Rekomendowane odpowiedzi

Gość karolcia22

Witam wszystkie przyszłe mamusie :) Mój termin wypada na 21 września :) jestem już po badaniu USG i wciąż nie mogę nacieszyć się tą wspaniałą chwilą gdy dzieciątko machało rączkami i nóżkami :) Piękna chwila :)

Odnośnik do komentarza

No Kinga Ty to masz dobrze sofa w salonie lub drugi pokoj:D a my dwa pokoje do dyspozycji i tesciowa naprzeciw tych dwóch:) mamy klucz w drzwiach a tak glosno sie przekreca.. ze czułabym sie jak bym krzyczała; Kochana Teściowo własnie bede uprawiała seks z Twoim synem:) Nie wiem ja nie pozwole by dziecko spało z nami... jak sie uprzemy to nie pozwolimy. Czasami w nocy od głupiej przytulanki sie cos zaczyna... a tu dziecko;D
anulka86 czemu długo po porodzie nie pomyslicie o seksie?? ja mysle ze zaraz po zagojeniu
a dzis zaczynam nowy tydzien ciąży:D:D

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Melly będziesz zbyt zmęczona, żeby od razu myśleć o seksie :D ej dziewczyny jaką ja mam awersje do wszelakiego mięsa to masakra, zaczyna mnie to niepokoić, żeby nie odbiło się to na wynikach krwi. A i tak nie mogę się zmusić, żeby zjeść jakiekolwiek mięso. Zrobiłam dziś spagethi, bo syn do obiadu jak nie ma mięsa to niejadalne i tak siedzę i modlę się nad tym talerzem a na samą myśl o wzięciu kesa do buzi mnie mdli. Ehh, którąś z was też tak odrzuca?

http://www.suwaczki.com/tickers/l22n8u69n0flnbf3.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpfa5qdfct.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz23l9bc6yt.png

Odnośnik do komentarza

wiesz moja kolezanka uprawiala seks w 6 tygodni po porodzie i mowila ze jak pierwszy raz sie czula. jak w 1 trymestrze gdzie padalam bylam w stanie to i chyba potem tez.
u mnie cale szczescie przestrzegamy w piatki postu wiec placki ziemniaczane dzis. ja malo miesa jem. dobrze ze witaminy biore to jakos mi lzej na sumieniu

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Melly ja zaczęłam seks uprawiać 6tyg po porodzie, ale mojego nie widziałam od 8mego miesiąca, więc wygładzona byłam :D jedyna różnica to o wiele bardziej intensywne orgazmy :D :D ja witamin nie biorę, bo wyniki krwi miałam dobre, więc nie widzą potrzeby, żebym coś dodatkowo brała. Żywię się głównie owocami i rybami, wędliny też są okej, ale żadne kurczaki, wieprzowiny pod żadną postacią mi nie smakują. Nie wiem czemu tak. Narazie sobie wmawiam, że jak mi hemobglobina zacznie lecieć w dół to może mi się preferencje żywieniowe zmienią :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22n8u69n0flnbf3.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpfa5qdfct.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz23l9bc6yt.png

Odnośnik do komentarza

Ooo kabanosy też jem :D u mnie hemobglobina była 13.8, ale to było w 7mym tygodniu i od tamtej pory nikt nie sprawdzał, pytała za to, czy dużo piję. Wtedy 2 dni później zaczęłam krwawic i też kazali mi tylko dużo wody pić. Tutaj do 28tyg badania krwi pewnie mieć nie będę, ale wybieram się do Polski na święta to odwiedzę swojego ginekologa i zrobię komplet badań. Kurcze ciężko być spokojnym w odmiennym stanie, we wszystkim wietrze problemy :D

http://www.suwaczki.com/tickers/l22n8u69n0flnbf3.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpfa5qdfct.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz23l9bc6yt.png

Odnośnik do komentarza

Kinga88 fakt teraz będzie wam trudno zmienić przyzwyczajenia młodego, ale nie jest to nie możliwe. Trzeba będzie być konsekwentnym i przemęczyć się kilka dni by zasypiał u siebie w pokój a przede wszystkim zawsze odprowadzać brzdąca do swojego łóżka - i to jedyny sposób by go nauczyć. Jak coś to na pw mogę ci napisać coś więcej (nie ma co tu się mocno rozpisywać)
A i jeśli chodzi o awersję do mięsa to spokojnie nie trzeba zawsze jeść mięsa poczytaj sobie wątek mam wegetarianek widziałam taki na forum.

K_U Super, że z maleństwem wszystko dobrze

cleo33 tak jak dziewczyny już pisały nie martw się na zapas bo przecież twoje wyniki są całkiem dobre

A jeśli chodzi o sex po porodzie to ja miałam pod koniec ciąży zakaz i też zaraz po połogu wróciliśmy z mężem do przytulanek (jak tylko wracał z delegacji) i 1 raz był lekko bolesny ale każdy kolejny już był fajny a i po cc trzeba wybierać pozycje nie obciążające mięśnie brzucha.

Odnośnik do komentarza

Kinga88 mnie przyzwyczajanie do nowego łóżka też niedługo czeka a jak dziecko płacze można przytulić poopowiadać bajki a przede wszystkim trzeba siedzieć do puki maluch nie zaśnie. No i konsekwentne musimy być i nikt nie powiedział, że macierzyństwo jest proste (a im dziecko starsze tym więcej problemów)

Odnośnik do komentarza

Kinga88 mnie przyzwyczajanie do nowego łóżka też niedługo czeka a jak dziecko płacze można przytulić poopowiadać bajki a przede wszystkim trzeba siedzieć do puki maluch nie zaśnie. No i konsekwentne musimy być i nikt nie powiedział, że macierzyństwo jest proste (a im dziecko starsze tym więcej problemów)

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :)
strasznie się dzisiaj zestresowałam, bo dowiedziałam się, że mojej koleżanki dziecko zachorowało na rumień zakaźny, a oni byli u mnie w poniedziałek, tyle że wtedy lekarz jeszcze nie odkrył, że mały na to choruję. Miał chore gardło i temperaturę i przepisał mu antybiotyk. No ale najgorsze jest to, że niby ten wirus jest niebezpieczny dla ciężarnych i boję się czy się tym paskudztwem nie zaraziłam :(. Dzwoniłam dzisiaj do mojego ginekologa i powiedział mi, że musiałabym mieć strasznego pecha żeby się tym zarazić i że tak naprawdę na tą chorobę nie ma ani żadnej szczepionki i po prostu musi sama minąć. Eh...mam nadzieję, że nie będę miała pecha...A czy któraś z was chorowała może na to, albo wie coś więcej na ten temat?

Odnośnik do komentarza

Ola88
Kinga88 mnie przyzwyczajanie do nowego łóżka też niedługo czeka a jak dziecko płacze można przytulić poopowiadać bajki a przede wszystkim trzeba siedzieć do puki maluch nie zaśnie. No i konsekwentne musimy być i nikt nie powiedział, że macierzyństwo jest proste (a im dziecko starsze tym więcej problemów)

Olenko ja to wszystko znam, ale mi cierpliwości brak, żeby tyle czasu przy nim siedziec w nocy. A dwie godziny to dla niego nic, podczas kiedy ja padam na pysk, bo z tata w ogóle nie chce się kłaść spać, tylko się do mamy drze :) szczerze powiedziawszy brak nam też czasu i chęci, więc idziemy na łatwiznę. Wiem, że to się odbije przede wszystkim na mnie, ale taki ze mnie leniuch :D w każdym razie dziękuję bardzo za zainteresowanie i rady ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22n8u69n0flnbf3.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpfa5qdfct.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz23l9bc6yt.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :-)
Ale miałam dzisiaj dzień ciężki, zresztą wczoraj też. Kupiłam sobie w końcu spodnie ciążowe i trzy tuniki (tuniki normalne tylko rozszerzane -trapez, i rozmiar większe) bo ostatnio już chodziłam w dwóch parach spodni na zmianę :-/ Muszę się rozejrzeć za jeszcze jednymi spodniami ale dzisiaj nie wyparzyłam nic więcej.
Czytałam co pisałyście o skurczach przepowiadających i zastanawiam się czy ja czasem ich nie mam. Jak mam ciężki dzień np. dzisiaj, to boli mnie w dole brzuch. To takie jakby ciągnięcie, trochę jakby parcie na pęcherz. No i mam zawsze wieczorem twardszy brzuch, i marzę żeby szybko wskoczyć w dresy albo jakieś luźne spodnie bo wtedy mnie najbardziej cisną. Czy to mogą być własnie skurcze przepowiadające? Powiem Wam że jak poczytałam co pisałyście to zaczęłam się denerwować. Bo ja myślałam że tak musi być no bo jednak maleństwo, a tym samym macica rośnie. Wizytę mam dopiero za 3 tygodnie i teraz nie wiem co zrobić. Aha i czasem czuję takie jakby rozrywanie w kroku, ale myślałam, że to pewnie szyjka. Martwię się. Myślicie że to coś niepokojącego? Może też macie takie bóle?

http://www.suwaczki.com/tickers/8599csqvohuuz06f.png

Odnośnik do komentarza

Gdy czujesz, że brzuch robi się twardy (na chwile tylko twardnieje) to są skurcze przepowiadajace. Możesz ich nie odczuwać w ogóle, a mogą być też nieprzyjemne. Co do reszty nie wypowiadam się, bo pojęcia nie mam ;) Jeśli coś Cię bardzo niepokoi to zawsze najlepiej skonsultować się z lekarzem. Będziesz spokojniejsza ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22n8u69n0flnbf3.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpfa5qdfct.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz23l9bc6yt.png

Odnośnik do komentarza

Zadzwoniłam do lekarza, powiedział że to jest jeszcze "tak mała ciąża" że to nie mogą być skurcze, bo też objawy są wtedy inne, a takie ciągnięcia i pobolewania to normalne objawy przez całą ciążę, bo cały czas powiększa się macica, i zajmuje większy obszar, a twardnienie brzucha, szczególnie jak pojawiają się pod koniec dnia kiedy jestem zmęczona lub zestresowana, to po prostu napięcie mięśniowe. Jeśli mimo wszystko się będę denerwowała to o każdej porze dnia i nocy mogę przyjechać na konsultację do kliniki. A i powiedział jeszcze że mogę zrobić badanie moczu bo to może tez być pęcherz.
No to trochę się uspokoiłam ale będę bardziej się skupiała na tym co i kiedy mnie boli/ciągnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/8599csqvohuuz06f.png

Odnośnik do komentarza

tak czytalam o waszych problemach z jedzeniem.. mnie odpycha mięso, jak tylko widzę cos mięsnego ciągnie mnie na wymioty. oprócz tego apetyt mi sie zmienił i jej mniej niż przed ciążą.. po prostu szybciej czuje sie pełna.. i od tego mam wrażenie że maluszek jest troszkę za mały..a teraz muszę się pochwalić że zjadłam kawałek pizzy i do tej pory jest dobrze :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgo7esrfa2wdr0.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...