Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe skarby 2014 :)


Mysia89

Rekomendowane odpowiedzi

Kornelka rozumiem ciebie doskonale, też ostatnio jakaś jestem przemęczona i sfrustrowana. Siedzenie w domu nie jest łatwe...też czuję się sama ze wszystkim, mąż pomaga wieczorami, ale i tak jakaś samotna jestem ostatnio. Ciągle się kłócimy i warczymy na siebie..Zaczęłam trochę wychodzić z domu i to pomogło. Z maluszkiem rozmawiam śpiewam tańczę, kładę ją na matę edukacyjną i się rozgląda albo do leżaczka bujaczka i stamtąd ogląda świat:)
Mam wrażenie, że moja mała ciągle ma gorsze dni, od początku dużo płacze. 6 tygodni kolek a teraz sama nie wiem dlaczego, podejrzewam jakąś nietolerancję pokarmową, nie jem nabiału od dwóch tyg, od 2 dni pomidorów i jaj, zobaczymy....

Odnośnik do komentarza

Ja corke nosze pionowo od poczatku choc miala 2,5kg i tez silnie zadzierala glowke, a pionowo niezalecane czy jak bo zglupialam teraz. My tak i tak.
Zabawy od poczatku gadanie spiewanie, ma naklejki na scianie ti lezy i cos tam sie cieszy do nich to chwila dla niej, 10min ok karuzela bo potem sie nudzi, troche w lezaczku, a tak to ciagle chodzimy i jej opowiadamy a to co za oknem, a to co kto cos tam robi. Teraz jest fajnie sie smieje krzyczy ej! Hehe

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

mamaMagda tam na ich stronie sa materialy do pobrania jakis poradnik, ja jakas ksiazeczke bobovita dostalam od pielegniarki.
Co do prasowania ja musze bo sa wygniecione, ja mam ciuszkow tyle ze mi starcza na tydzien i robie dwa prania bialy kolory i nieraz czekaja na prasowanie. Ja ubieram w body na dlugi i polspiochy wiec w kilka sie zaopatrzylam. Jak ulewa wycieram pieluszka buzie ale juz zapinam sliniaczek.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza
Gość Magdalenka1990

ale narobiłam afere tymi słoikami;p choc z drugiej strony przynajmniej było co poczytac:D chyba ze 4 strony miałam do nadrobienia szok:D ostatnio wszystkie chyba zabiegane- łączę się w bólu.. nie ma kiedy pomyslec na spokojnie.. ehhh ale dzidzie sa cudowne.. :D damy rade ! nasze babki pieluchy to w rekach prały.. kaszke z mlekiem krowim gotowały jeszce w miedzy czasie na polu pomagały czy cos;p (ja sie tak zawsze pocieszam ze kiedys mieli gorzej i żyja :P)

Odnośnik do komentarza

Magdalenka dobre pociewzenie z tymi babkami ;-) Moja ma 6 dzieci, do tego wiecznie robota była w polu, obiad ugotować i wiadomo ogródek obronić, napewno tez sie pralo...Wtedy inne czasy były, niby trudniej ale wydaje mi się ze lepiej, ludzie milsi i nie było całej tej propagandy wokół maluszków co i jak się powinno robić tylko każdy robił jak chciał i było ok.

Dziewczyny czy miałyście jakaś sytuacje ze musialyscie ratować wasze dzieci przed uduszeniem? Jakieś zaksztuszenie ale takie poważne czy coś podobnego?

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5eg9bv5ugm.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez mialam kilka razy taka sytuacje podczas jedzenia i w nocy jak się maluchowi ulalo.z dwa razy tez jak bardzo plakala nie mogla zlapac oddechu..ja ja bralam na poczatku na boczek a pozniej glowka do dolu.bylam na szkoleniu pierwszej pomocy dla niemowlat,podobno branie dziecka do gory w takiej sytuacji to podstawowy błąd. Mialy wasze dzieciaczki zielone kupki?ile razy w ogole robia kupke na kp?nie wiem czy moja nie za często -4 na dzien

Odnośnik do komentarza

Pytam o duszenie się bo mojego synka juz dwa razy ratowalam, dusi się ślina gdy płacze, nagle płacz ustaje a on nie może oddychać. Odwracam twarzą do podłogi i głowa bardziej w dol niż tułów i po kilku sek jest ok. Mówię wam mam dość, jaki stres i wszystko to działo się pierwszy raz wczoraj i dzisiaj drugi raz, dzień po dniu.. A zaczęlo się właśnie od tego zwiększonego wydzielania śliny. Chyba nie radzi sobie z nią gdy zaczyna płakać

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5eg9bv5ugm.png

Odnośnik do komentarza

Moja corcia tak ma. Je odchyla sie i juz widze ze sie dusi, tak samo ze slina. Kiedys w lozeczku tak sie dusila az wypluwala mleko bo jeszcze sie cofnelo, matko ze ja wtedy nie zasnelam. Az mam ciarki. A przez to wszytko spi z nami bo slysze oddech i jak co odrazu podnosze i klepie. Niestety mam takie schizy ze teraz ja karmie w lozku i juz moj dzien sie konczy bo juz czuwam przy niej. Tel i intenet musza wystarczyc. Tez sie uczylam pierwszej pomocy mam nadzieje ze sie nie przyda. Stresuje sie jak tesciowa ja ma bo boje sie ze nie zauwazy ze spi i nie moze zlapac oddechu a jak sie krztusi to ta panikuje.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Mamy a ile ważą juz wasze bobasy? Ja byłam dzisiaj u lekarza i mały waży 6400, za 4 dni skończy 3mies, widać na suwaczku zresztą. W ciągu mies przytyl rowno 1,5. Pani dr mówi ze za dużo, wiem właśnie powinno ok 1kg na mies. Boje się ze będzie otyły w przyszlosci. Ludwik nie jest gruby jak narazie bo jest długi wiec tej wagi tak nie widać. Co o tym myślicie?? Moja dr mówi by dawać mniejsze porcje ale u niego tak się nie da bo się drze
Z tym duszeniem się mówiła ze mogło to być ślina albo mlekiem i ze może tak się jeszcze zdarzyć

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5eg9bv5ugm.png

Odnośnik do komentarza

Ja bym się komentarzami lekarza nie przejmowala,dziecko je na zadanie do konca 3 miesiaca tyle ile potrzebuje.moja malutka wazyla 3390 teraz 5kg a ma 10tygodni.podobno dobrze przybiera.nawet jeslteraz twoj synek bedzie pulchniutki to przeciez jak zacznie chodzic wszystko spali.moja bratanica byla grubiutka kluseczka az do tego momentu, teraz jest smukla i idealna:) ale moja corka jest dziś grzeczna, nie wiem o co chodzi.postanowilam dziś olac diete eliminacyjna i jesc normalnie.zjadla maslo do kanapki pomidora a nawet jajko-mala spi jak aniol!nie wiem po czym mogla miec problem z kupkami.dziewczyny na kp dbacie jakospecjalnie o diete?

Odnośnik do komentarza

Kasian ja trzymam diete jezeli chodzi o potrawy wzdymajace, od poczatku jem jajka, maslo, pije mleko.z warzyw jem tylko salate,cukinie,dynie, pomidora jeszcze nie odwazylam sie zjesc bo podobno sa alergiczne ale jak juz mi sie bardzo zachce to zjem i zobacze czy malutkiej nic nie jest :-) jem wszystko gotowane i pieczone, nic smazonego. A moja niunia przed chwila strasznie plakala,chyba z 10 min non stop,nigdy tak nie miala, jak jej probowalam dac cycka to jeszcze bardziej sie zanosila no ale w koncu zassala i jakos sie w koncu uspokoila... Wspolczuje mamom,ktorych malenstwa maja kolki i placza np 1h

Odnośnik do komentarza

Moja Julka też się czasem krztusi mlekiem, jakoś odruchowo ją wtedy trzymam na boku i obserwuję. A takie duszenie przy płaczu to mi się nie zdarzyło, ale na jednych warsztatach ratownik mówił, że to bywa bezdech. Wtedy warto mocno dmuchnąć dziecku w kierunku buzi. Strumień powietrza podobno pomaga dziecku z powrotem oddychać. Jeśli to nie pomaga, to warto zdecydowanie zmienić pozycję dziecka.

Co do diety - unikam wzdymających potraw, a resztę staram się jeść normalnie, ale w zrównoważonych ilościach, np. żeby dziennie nie przekraczać 2-3 porcji mleka, nie jeść nagle mnóstwa cytrusów (ale pół pomarańczy raz na jakiś czas już spoko) czy mnóstwa orzechów. Nie wyobrażam sobie odstawiać czekolady ;) (no chyba, że np. lekarka mi raz kazała na tydzień, jakoś wytrzymałam, ale na szczęście mogłam wrócić)

Zastanawiam się nad tymi zielonymi kupami. Nie mogę znaleźć jednej, konkretnej informacji, skąd się biorą, a Jula ma co jakiś czas.

Kasian, moja i z 5-6 kupek potrafi na dobę zrobić, ale od początku robiła często no i sporo je, więc mnie to nie dziwi. Raczej mnie dziś zmartwiło, że zrobiła tylko jedną i trochę gorszy apetyt ma. Gdyby nie jej wyśmienity humor, zaczęłabym się martwić.

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbmg7yax8n37wh.png

Odnośnik do komentarza

Moja corka za tydzien 4 mies i wazy 5900g ale to wczesniak i dluga.
A ja karmie piersia, nie jem smazonego, czekolad , cytrusow, owocow tj truskawki.... ale jadlam juz pieczarki pizze pomidora ale te sa juz niedobrw, jadlam kapuste w golabkach bez zawijania. Ja obserwuje corke, nie jem cebuli i czosnku bo niby zmieniaja smak mleka.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza
Gość Makdalenka1990

Cebula i czosnek słyszałąm ze zapach ciała naszegozmieniaja tak mi położna mówiła :) my juz po drugim szczepieniiu:) naszczescie bezpowikłan ;p i wczoraj nawet dałąm skoszowac (dosłownie dwie małe łżeczki ) Ninie jabuszka: :D miny były nie z tej ziemi :D pani doktor na powiedziała ze mozna to co se bedziemy żałowac;p

Odnośnik do komentarza
Gość Makdalenka1990

jutro 3miesiące ;pw sumie to nie wcina tylko degustuje;p lekaka powiedziała ze moze z tym ze jakby zwymiotowała to jej mam nie dawac.. ale wszystko ok.. ja nie zamierzam jej jeszcze podawac akich rzeczy na co dzien :) takiego mikołaja miała ;p

Odnośnik do komentarza

A mi własnie mama dzisiaj mówiła ze dawniej Czyli kiedy ja byłam mała to zaczynało się dodawać nowe pokarmy po skończonym 3mies, soczek i właśnie jabłuszko. Te zasady co chwile się zmieniają... Ja jak narazie czekam do skończonego 4mc żeby coś nowego podac ale już się doczekać nie mogę żeby zobaczyć reakcje synka na nowy smak :-) Myślę że też będzie wniebowziety ;-)

A co się dzieje z Beata.j?? Gdzie jesteś koleżanko? Zawsze taka aktywna na forum a tu już tyle dni ciszy.. Odezwij się co u ciebie i twojego dzieciatka :-)

U nas najfajniejszy weekend od narodzin, Ludwiczek Grzeczniutki i co chwile się cudnie uśmiecha :-D Ogromną radość gdy patrzę na jego uśmiech

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5eg9bv5ugm.png

Odnośnik do komentarza

Mamy których dzieci śpią w łóżeczku napiszcie jak to u was wygląda. Chodzi mi o to czy macie zalozony ochraniacz na boki łóżeczka juz? Ja narazie nie bo boje się ze nie zobaczę ze swojego łóżka jak śpimy ze małemu się np uleje przez sen albo że się dusi czy coś a mam taki ładny komplet z kołdra i poduszka ale narazie nie używam nawet kołdry bo boje się ze się nią jakoś okryje przez sen i się udusi.. Jak to u was wygląda to spanie w łóżeczku? Mój śpi na poduszce klin ułożony na boku, owinięty w kocyk i przykryty cienkim rozłożonym becikiem. Teraz juz się przekreca na plecki podczas snu. A w jakich pozycjach wy układacie dzieci do snu? Ja ciągle się boje ze na plecach się udusi jak mu mleko zaleci czy coś a wiem ze na plecach pewnie najlepiej i najwygodniej

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5eg9bv5ugm.png

Odnośnik do komentarza

Moja Emilka leży na pleckach, bo z boku i tak się na plecki przekręca, ale główkę zazwyczaj i tak ma skierowaną na bok. Jeśli chodzi o pościel to ona od początku ma ochraniacz na boki i kołuderkę, dopiero od dziś dałam jej śpiworek bo się zaczęła rozkopywać i boję się że jej za zimno w nocy będzie. Mam poduszkę klinową ale jej jeszcze nie zakładam, bo jak kiedyś jej użyłam to się po niej sturlała do barierek. Chciałam sie wam pochwalić, że od 1.12 Emilka zasypia o 20 i do pierwszego karmienia budzi się o 1.,30 /a jest na piersi/ ale dzisiaj zrobiła niespodziankę, i właśnie przed 15 minutami się obudziła z płaczem, biedaczka... nie wiem chyba myśli że jest dzień,a ja chciałam za chwilkę iść spać...

[http://www.suwaczki.com/tickers/o148vcqge9x1y7ub.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...