Wrześniowe skarby 2014 :)

[Kinga88]

Megane mi takie nitki wychodziły około 3 tygodnie po porodzie. Teraz dalej mnie zaciągnie jak sobie dziwacznie siąde, chociaż jestem absolutnie pewna, że żadnych szwów już tam nie mam. Mam nadzieję, że ten dyskomfort kiedyś minie, bo aż się boję jak powrót do seksu będzie wyglądać z jednej strony jestem tak wyposzczona, że doczekać się nie mogę, a z drugiej panicznie się boję, że będzie tylko boleć, a nie przyjemność sprawiać :(

[Melly]

Ja nie mialam sciaganych szwow wiec po troszku mi odchodzily, po niteczce bo mialam pojedyncze szwy bo inna nic i supełek bo nozyczki upadly. Hehe.
Kinga mnie tak ciagnelo, pierwsza noc dziecko jak jeszcze nie bylo przy mnie to plakalam przez te szwy. W domu tez bolalo bo ciagle puchlo tam. Teraz juz jestem po kilku razach lozkowych boli za kazdym razem, myslalam ze bedzie luzno a mam wrazenie ze za kazdym razem jak pierwszy raz boli ale i przyjemnie.no ale tak sie balam ze zaboli ze zakupilam zel .:)

[Kinga88]

Też się w żel zaopatrze i prezerwatywy haha, nie chce za 9 miesięcy bawić kolejnego a implant na który się zdecydowałam z tego co czytałam zakłada się w czasie miesiączki, a działa po tygodniu od założenia ;)

[karolcia21]

Ojj ja też nie chce kolejnego dzidziusia, nie teraz
Wystarczy mi na razie jeden rozbójnik.
W końcu mogę chwilę odpocząć, Mały na spacerze z moją siostrą. Wiecie że Dominik za nic na świecie nie uśnie w dzień w domu... musimy wychodzić z nim na dwór a jak nie ma pogody to na balkon i tak codziennie...do tego te kolki..najgorzej jest wieczorem, dawałam już mu i Delicol i Esputicon i efektów nie widze.. masowanie brzuszka też nie pomaga..niech już sie skończą!!

[Megane123]

Też się trochę obawiam powrotu do seksu, choć ciągnie mnie do męża... Boję się nawet w lusterko spojrzeć co tam zastanę, bo jak spojrzałam parę dni po porodzie, to nie było za wesoło ;)

U nas kryzys laktacyjny 2-3 tygodnia, czyli z Julki zrobił się mały wisiocycek :) Dziś je co chwilę, a usypia tylko przy mnie. Podobno po paru dniach to mija, mam nadzieję, bo i dziecko zdenerwowane i ja bezradna.

[alicjapola]

megane nasze skarby mają tyle samo dni :) moja Pola tez jest małym cycochem, śmieje się, że najlepiej by jej było jakbym jej urwała cycka , wtedy by chyba spała 24h

[Lili91]

Megan- ja z Aleksem chyba to samo mam bo od dwóch dni się co godzinę budzi, a tak było co 2-3h. Mam nadzieję, że szybko minie bo aż tyle pokarmu nie mam żeby co godzinę się najadał i muszę mu butelkę dawać. A przez to, że je z butelki to przy cycku jak dłużej jest to się wkurza.

[Smile2]

Megane - jak dobrze, ze napisałaś o kryzysie laktacyjnym. Chyba u nas tez jest od 2 dni - nie wiedziałam, ze jest takie zjawisko. Mam nadzieje, ze wkrótce minie.

Mnie z ciążowych kilogramów zostało tylko 2:) ale skóra na brzuchu i na piersiach pozostaje WIELE do życzenia.
Z brzuchem czekam niecierpliwie do końca połogu, żeby zacząć ćwiczyć!

[beata.j]

Ja też się trochę boje seksu, ale już mnie tak ciągnie, że 2 razy musiałam się z monżem poprzytulać na jego korzyść :P
Ja zajrzałam sobie i mnie nie podoba się ten widok. Może jak minie jakiś czas to choć troche się to poprawi.
Jutro idę na kontrol poporodową i zobaczymy co gine powie. Pogadam też nt anty.

[Megane123]

Pocieszę Was, że ten kryzys powinien minąć w ciągu kilku dni. Trzymajmy się dzielnie :)
Generalnie w laktacji są takie kryzysy: 3 dzień (nawał), 2-3 tydzień (dziecko wisi na piersi, ma się poczucie, że brakuje pokarmu, ale w zupełności go wystarczy!), 6 tydzień, 2-3 miesiąc, 5-6 miesiąc, 9 miesiąc. To jest związane ze skokami rozwojowymi maluszka, trwa kilka dni i potem jest ok. Jak komuś zależy na laktacji to warto o tym wiedzieć i się nie dać w tych okresach :)

alicjapola skojarzyło mi się, że są takie cycki-gniotki, może by były dobre dla naszych maluchów

Smile mam podobnie, też niewiele kg zostało (1-2) ale brzuszek to mógłby wyglądać inaczej... Najgorzej, że przy dziecku ciężko mi jeść regularni i sobie robić pełnowartościowe posiłki i czasem łatwiej sięgnąć po jakąś słodycz. A to nie pomaga ;)

[beata.j]

Kochane jak przekonać faceta do antykoncepcji z jego strony? Mój mówi, że w gumkach mu niewygodnie i że prawie nic nie czuje...
Oboje zgodnie twiedzimy, że pomiędzy dzieciakami ma być 2-3lata różnicy.
Jq tabletek zbytnio brać nie chce, bo kiedyś brałam i to co się ze mną działo to jakaś masakra. W ogole hormony na mnie dziwnie działają i nie ważne czy to tabsowe czy ciążowe...

[mireczka78]

Ja też borykam się z laktacją, cały czas mi się wydaje, że nie starcza mi pokarmu i mała z tego powodu jest marudna, bo ciągnie a tu nic nie leci, dzisiaj idę do pani doktor to zobaczymy jak mała przybiera. Jestem ciekawa jaki macie pogląd na temat szczepień maluszków, szczepić? jak tak to kiedy? i czy skojarzone czy nie?

[Lili91]

Mireczka- ja to jestem zielona jeśli chodzi o szczepienia. Jedni twierdzą, że te 5in1 i 6in1 są dobre, inni że wręcz przeciwnie. Znajomej kuzynka dała córce te łączone i dziecko jest teraz jak roślinka (prawdopodobnie po tym zastrzyku), a znowu moja ciocia córkę dała zaszczepić na pneumokoki i ma teraz obniżoną odporność, ciągle choruje. Takich przypadków jest mnóstwo jak i są tacy którzy sobie chwalą, dlatego nie jestem ni mądra ni głupia z tego i kompletnie nie wiem co robić, a pierwsze szczepienie już za 3 tygodnie.

Beata- najlepiej by było gdybyś udała się do ginekologa. Są różne sposoby antykoncepcji, niekoniecznie tabletki i prezerwatywy. :)

[Melly]

beata.j ja czytalam kiedys ze nawet jak sie bierze tabletki anty dla karmiacych to trzeba obserwowac dziecko jak rosnie bo jednak cos tam przelatuk
je do mleka, chociaz gin powiedziala ze dziecku sie nic nie dzieje jak sie bierze, ale ja wole nie brac, i ten argument o hormonie w mleku trafil do mojego faceta, tyle ze ja mam taka sytuacje ze on lubi z prezerwatywa. Raz kiedys jej uzylismy a tak to przez te lata bralam tabletki wiec teraz on bardzo chetnie te zele i prezerwatywy.:)

Megane123 własnie tak jak mowisz, mi akurat mama to mowila i wiadomo ze dziecko moze byc wtedy rozdraznione bo organizm musi wyprodukowac nowa ilosc mleka:) takze wszystko natura.
Własnie duzo kobiet odrazu ze za malo mleka i mleko odrazu kupuja i koncza karmienie a trzeba duzo cierpliowsci:)
mireczka78 ja uwazam ze szczepic, bo moze powiklania od uczulen na skladnik sie zdarzaja ale nie wszystkim, a wyobraz sobie co dziecko przezyje jak zachoruje na ktoras z tych chorob na ktora sa szczepionki u nas jest facet który chorowal na Heinego-Medina ja nie zgotowalabym takiego losu dziecku.
Ja wybralam skojarzone bo mam wczesniaka i skojarzone sa bardziej oczyszczone i wogole po co kluc dziecko tyle razy ja zamiast 4 ukluc zafundowalam 2, bo jeszcze pneumokoki ktore jako wczesniak miala za darmo.
Polecam skojarzone 6w1 u nas 5w1 czesto brakuje. dawka kosztuje 200 czyli 600 w rok a po roku 200.

a kiedy to juz Ci w przychodni powiedza.

[Megane123]

Ja dodatkowo na nic szczepić nie będę. Co do obowiązkowych to mam nadzieję, że przez rok zdążą wprowadzić jakąś bezpieczną alternatywę dla szczepionki przeciw odrze, śwince i różyczce. A jak nie zdążą, to postaram się zaszczepić tylko przeciw odrze. Ale to jeszcze trochę czasu :)

[Ola88]

Witam
Rzadko tu pisze, ale czytam was na bieżąco.
Mój Adam trafił w 4 tż do szpitala przez refluks i spadek masy ciała oraz przedłużającą się żółtaczkę i po tyg kroplówek i obserwacji płynów wypuścili nas do domu.
Młody jest na karmiony piersią + podawany jest mu zagęstnik i w końcu zaczął przybierać na wadze, ale efektem ubocznym zagęstnika są u nas dość luźne kupki, no ale coś za coś.

My szczepić będziemy dopiero w czwartek czyli w 7tż. Wybraliśmy szczepionki skojarzone 5w1 + rotawirus, a na pneumokoki zaszczepimy w 2rż (mamy w tedy gminne).

A co do anty to mój chłop nie chce bym brała hormonów - bo po nich jak twierdzi mi odwala i jestem nie do wytrzymania, czyli zostają nam tylko gumki :P

[Gość Magdalenka1990]

Byłam dzisiaj na szczepieniu z Ninusią i powiem Wam masakra... My wybralismy szczepienia te zwykle ponieważ własnie naczytałam się o tych skojarzanych dużo złego i nie chciałam ryzykowac..ale co chciałam powiedziec pani w przychodni rzucała mi takie teksty że czułam się jak wyrodna matka na dodatek biedna jak mysz kościelna... stwierdziła ze trzeba było dziadką powiedziec zeby sie złożyli (220 zł u nas w przychodni). U nas absolutnie nie był to wybór z kwesti finansowej.. no ale.. pani nie dawała zza wygrana stwierdziła więc że: " teraz juz mało kto szczepi tymi z sanepidu" (co odebrałam jak ci co ich nie stac np..) po za tym zaczęła wjeżdżac mi na uczucia i poczucie winy ze będzię ją bolało i bedzie strasznie płakac.. ochhh... strasznie... ale przezyłysmy obie:) za 6 tyg powtóra huraa:(

[Smile2]

Magdalenka1990 - buractwo po prostu :(

my dziś miałyśmy usg bioderek (tak wcześnie ze względu na położenie główką do góry). Jest ok. Mam jej robić ćwiczenia - taka "żabkę" na nóżki żeby się lepiej stawy biodrowe rozwijały i lekarz polecił tez układanie co któreś przewijanie na brzuszku na 2 min i masowanie przy okazji pleców.

[Lili91]

Magdalenka- nie przejmuj się dziewczyno. Ja pewnie będę za 3 tygodnie słyszała to samo bo też wybieram te bezpłatne. I nie ze względu na kase tylko dlatego, że ja też takie dostawalam żyje więc Aleks też przeżyje. A jak usłyszę takie rzeczy od lekarki to jej taką wiązankę puszczę, że jej w pięty pójdzie.

[beata.j]

Mi tez pediatra powiedzial taki tekst to odpowiedzialam jej wprost zeby odpierdzielila sie ode mnie bo to moj wybor i jak taka chetna na skojarzone to niech sama mi ja kupi za kase ktora dostaje od producenta za polecanie ich. A małego będę hartowac i niech się nauczy że w zyciu nie ma lekko.
U mnie jest to kwestia finansowa ale nie bede sie tym chwalić wszystkim, bo problemy mamy pewbie chwilowe. I szczepie 28.10
Byłam u gine. Dostalam probki tabletek anty. Sa to 2 opakowania pelnoprawnego produktu z tym ze napisane na nim ze probka- nie do sprzedazy. Zobacze jak sie bede czuc i czy nie bedzie mi odwalac po nich. Ale znajac zycie to tak, bo zawsze po hormonach mi odpierdziela. W ciazy to w ogle byla masakra i zachowywalam sie czasem jak tepa dzida... jest w ulotce na pisanie ze niewielka ilosc przedostaje sie do mleka ale na mnie takie teksty nie dzialaja. Przeciez to hormon a nie niewiadomo co.

[karolcia21]

Słuchajcie nie wiem już o co chodzi z tym moim dzieckiem, od niedzieli to zupełnie inny chłopak..ciągle tylko płacz i płacz, ma sucho, najedzony, kupka zrobiona a wiję się strasznie, pręży i płacze. Noce wcześniej przespane(tylko pobudki na jedzenie) są teraz utrapieniem! Leki od kolki mu podaję ale pediatra stwierdziła wczoraj że on kolek (chyba!) nie ma... Noszenie na rękach, wózek, smoczek nic nie pomaga...chodzę już jak zombi..

[beata.j]

Może to skok rozwojowy albo poprostu maruda. Ja mam tak ze swoim. Między 17 a 20 ma swoja godzine marudzenia. Jednocześnie chce mu sie jesc, spac, bawic sie i srac pomimo ze jest najedzony i przewiniety.

[Gość karolcia211]

Beata ale ja ze swoim walcze cale dnie i noce poza spacerami bo wtedy spi

[Gość Magdalenka1990]

Tez dostałam dwa opakowania anty na próbe:) i koncze juz drugie;p byłam u gin 17 wrzesnia a 8 wrzesnia urodziłam i powiedział ze mam zaczynac brac od juz xd wiec biore:) dostałam tabletki AZALIA 28 tabletek w opakowaniu:) i jak narazie nic sie nie dzieje :)

[Lili91]

Beata- doborze jej powiedziałaś :) Nie rozumiem takich tekstów ze strony lekarzy, co to ich kurka interpretuje :/

Karolcia- może być tak jak mówi Beata, maluch przechodzi skok rozwojowy (chociaż nie wiem czy to nie aby za wcześnie), a to niestety trzeba przecierpieć. Spróbuj mu włączyć suszarkę albo odkurzacz. Mój maruda na suszarkę reaguje i po kilku minutach zasypia :)