Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe skarby 2014 :)


Mysia89

Rekomendowane odpowiedzi

alicjapola- dobrze, że już lepiej z piersią. Wszyscy tak zachwycają się tym karmieniem piersią, ja żadnej rewelacji w tym nie widzę. Też mnie bolało strasznie na początku jak Mały ssał, teraz już jest lepiej ale czasami tak się wygina z skutkiem w buzi, że zęby zaciskam.

beata.j- mnie raz Aleks tak ugryzł z zaskoczenia, że krzyknęłam aż i też się biedak przestraszył :P

Dziewczyny czy któraś z Was walczy z refluksem żołądka? My mieliśmy dzisiaj USG i niestety jest delikatny refluks, lekarz zalecił zagęszczać pokarm ale czym? Chyba nie ma kaszek które mogłabym już Małemu podawać.

http://www.suwaczki.com/tickers/961lpx9ibmcv3yia.png

Odnośnik do komentarza

Ja osobiście nie wyobrażam sobie butelką karmić Julinki. Pomijając walory zdrowotne dla mnie i dziecka, na chwilę obecną byłoby to dla mnie niepraktyczne, zwłaszcza to nocne wstawanie ;) Jestem ciekawa, jak sobie poradzę z karmieniem naturalnym, gdy zacznę zajęcia na nowych studiach... Planuję spróbować chodzić z Julką w chuście, siadać gdzieś w zakątku blisko wyjścia i jakoś dać radę, może się uda :)

Karolcia słyszałam super opinie o leku, który z Niemiec niestety trzeba sprowadzać, kropelki nazywają się SabSimplex. Podobno są mega skuteczne, ale sama nie sprawdziłam.

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbmg7yax8n37wh.png

Odnośnik do komentarza

Co do tego leku o którym pisałam - aż się zainteresowałam składem, bo tyle dobrego słyszałam, a w sumie nie wiedziałam, o co chodzi. I teraz trochę się zawiodłam, bo niby taki skuteczny lek, tak wszyscy chwalą, z Niemiec sprowadzają, a tu substancja czynna to simeticon - to samo, co w espumisanie. No chyba, że to jakaś inna, lepsza postać tej substancji, ale nie jestem farmaceutą. I w sumie szczerze wątpię.

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbmg7yax8n37wh.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny wiem, że karmienie piersią jest zdrowsze dla dziecka niż mm ale chodzi mi o ten taki ogólny zachwyt, że niby takie emocje się czuje. Ja tam nic szczególnego nie czułam prócz bólu jak mi sutka gryzie.
Oczywiscie nie wyobrażam sobie wstawać w nocy i robić mm. Po prostu karmienie piersią jest we wszystkich artykułach tak zachwalane (nie ze względów zdrowotnych tylko uczuciowych), że chyba inaczej to sobie wyobrażałam.

Nie wiem jak Wam to napisać żebyście nie pomyślały, że jakąś wyrodną matką jestem.

http://www.suwaczki.com/tickers/961lpx9ibmcv3yia.png

Odnośnik do komentarza

Lili tez mialam dni kiedy bolalo, a w szpitalu kazali non stop karmic bo wczesniak i by nie puscili do domu gdyby nie przybierala, a tu krocze zszyte masakra, i siedz tak. W domu tez czasem tak sutek zaboli ze az nogi prostowalam z bolu hehe. Ale jednak ja czuje ta więź, jak tylko do mnie tak bardzo chce bo mam jedzenie inni sie gimnastykuja na darmo, moze jeszcze u Ciebie za wczesnie ale ja do swojej corci jak teraz gadam i glaszcze to sie odchyla i usmiecha, a potem je dalej. Widac jak bezpiecznie sie czuje. Dla mnie to sa nasze chwile bo z butla to juz by kaxdy biegal a i pewnie tesciowa by miala pretekst zeby mnie wszedxie wysylac bo ona tez nakarmilaby.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Lili91 - rozumię Cię. Karmię piersią i tak chciałam, czasem z butelki swoim odciągniętym i ogólnie sobie chwale ale ciężko mi widzieć w tym specjalna więź. Raczej niepokój czy wystarczająco zjadła, i czasem oczywiście dyskomfort lub ból.

Wczoraj byłyśmy u pediatry. Hania na styk zdążyła nabrać wagi urodzeniowej i wreszcie ma ciut więcej. Mamy ja regularnie ważyć żeby sprawdzac czy odpowiednio przybiera (i dopajac jak nie). Mleka mam mnóstwo, ale Hania odpływa po 5-8 min ssania :(

Sporadycznie tylko udaje jej się odbić:( Na gazy i ulewanie dostałyśmy Esputicon. Zastanawiam się jak go podawać bo do ust to mam wrażenie że wypycha krople... Może do butelki z odciągniętym mlekiem?

Pozdrowienia dla wszytskich:)

http://www.suwaczki.com/tickers/ibm2hdgex72wz7oq.png

Odnośnik do komentarza

Smile- chyba najlepiej mnie zrozumiałaś :)

Oczywiscie każda z Was ma trochę racji. To chyba jednak sprawa indywidualna bo każda inaczej to odbiera.
Ja te 9 miesiecy miałam bardzo trudnych więc może też i to się na mój tok myślenia przekłada, no nie wiem.
Może jak Mały zacznie bardziej na mnie reagować to też będzie inaczej. :)
Jak Ci Hanka przysypia w trakcie karmienia to spróbuj poruszać jej brudką lub połaskotać po policzku, u nas to pomagało :)

http://www.suwaczki.com/tickers/961lpx9ibmcv3yia.png

Odnośnik do komentarza

stosuje i łaskotanie pod bródką i pod policzkami ale na ogól nie działa. W poradni laktacyjnej wręcz zalecali żeby ja wtedy stawiać do pionu i zmieniać pozycje karmienia ale to tez sprawdza się tylko czasem...
I tez rozbieram do koszulki i pampersa.

Maksymalnie 2 razy na dobę osiągamy wspólny sukces - pól godziny przy piersi, 15 min efektywnego ssania z połykaniem.
Może jak się wzmocni to będzie w stanie dłużej ssać. Teraz pozostaje mi karmić krótko ale często;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ibm2hdgex72wz7oq.png

Odnośnik do komentarza

zabieram:) czasem potem efektywnie jeszcze possie, a czasem tak, ze nic nie skorzysta:(

Dziś w ogóle sajgon od 5 rano. Nie potrafiłam odgadnąć o co jej chodziło i mocno płakała :(((((((((( a mnie tez jest strasznie przykro, ze Hania się męczy a ja nie pomagam.
Własnie wróciłyśmy ze spaceru (to akurat działa bez skuchy na dobry sen) bo uznałam że już pewnie płacze ze zmęczenia po tylu godzinach bez odpoczynku:( teraz jeszcze się nie obudziła mimo wypakowania z kombinezonu wiec może druga polowa dnia będzie spokojniejsza.

http://www.suwaczki.com/tickers/ibm2hdgex72wz7oq.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...