Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe skarby 2014 :)


Mysia89

Rekomendowane odpowiedzi

Zazdroszczę wam w chu... , że sobie pierzecie i prasujecie.... ;((( ja też tak chce ;(( .Wyników nie ma ponoć mają być jutro albo w poniedziałek ;(( już cała rodzinka mi wydzwania czy będę na weselu już mnie to wkurwia i nie odbieram, z mężem pokłóciłam się przez telefon , bo nie potrafi nawet córki ubrać, głupio się pyta gdzie ma spodenki, no ja pierdole ;/ :[ w szafie a gdzie?!!!! masakra, zero wyrozumiałości ;/ mam dość ;((((

Odnośnik do komentarza

No tacy nasi mezczyzni ze bez nas jak bez reki a radza sobie jako tako jak muszą, bo mamusi nie ma a on wielki dorosly i sam mieszka.

Ja juz po wizycie u gine. Mam powtórzyć wyniki badań. Wioze wlasnie posiew do laboratorium. Teraz dostalam proby watrobowe i rozszerzone badania w kierunku zatrucia.
Dieta wysokobialkowa. Normalnie wychoduje małego koksa ;)

Mamaali wyjdz na wlasne zyczenie jak Cie nie puszcza!

http://www.suwaczki.com/tickers/o148ha00o0x1sy1t.png
http://s3.suwaczek.com/20140614580120.png

Odnośnik do komentarza
Gość kornelka-pisze z kom

Czesc dziewczynki
Dzisiaj odebraliśmy wózek, uczylismy sie obslugi z mezem, fajna furka dla Ludwiczka ;)
Bylam na ktg,wszystko ok ale znowu w srode musimy przyjechać. W sumie moze to i dobrze bo wizyt juz u gin nie mamy tylko każe nam teraz do szpitala przyjeżdżać, zawsze to kasa w kieszeni zostanie na coś dla małego, wiadomo ze wydatków sporo. Fajna ta nasza pani dr, inni to do końca naciągają...

mamaali- wspolczuje ze akurat teraz musisz być w szpitalu, pewnie nici z wesela brata :/

Odnośnik do komentarza

o shit to wspolczuje, naprawde. A co na to mąż??
A wiesz co dobrze by było zebys powiedziała swojemu mężowi zeby nie wiem napisal eska albo oddzwonil do kogos z rodziny zeby cie nie meczyli.
Moja mama jak byla w szpitalu to ja tak zrobilam obdzwonilam rodzine zeby do niej nie dzwonili bo ona sie dolowala jak jej kazdy pytania zadawal. Powiem Ci ze to pomaga, wtedy masz kontakt tylko z tymi osobami co chcesz
Mogli cie chociaz na slub puscic... zero wyrozumialosci w tych niektorych ludziach....

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

30 parę godz nie miałam internetu i myślałam że jajo zniosę - jestem uzależniona

w nocy śniły mi się ciąże, dzieci i porody - zaczyna się..

kornelka widzę że Ty taki czarnowidz jak ja że ciągle sobie wyobrażasz że coś złego się stanie, ciężko to odgonić jak ma się taki charakter - wiem coś o tym ..

mamaali przykro mi że musisz zostać w szpitalu:(

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkp07w9asewgxw.png

Odnośnik do komentarza

Mamaali wyjdz na zyczenie. Jak wrocisz w poniedzialek to tylko poudawaj ze brzych Cie boli i dlatego wracasz. Nie beda mieli prawa nic ci przygadac, a jesli to zrobia to mozesz smialo powiedziec ze nikt nie przewidzi ze cos sie stanie. Czasami lepiej tak zrobic niz sie meczyc. W weekend nic Ci sensownego nie zrobia, wiec smialo! Odwaz sie a ja trzymam kciuki zeby Ci sie udalo.

http://www.suwaczki.com/tickers/o148ha00o0x1sy1t.png
http://s3.suwaczek.com/20140614580120.png

Odnośnik do komentarza
Gość Magdalenka1990

Ufff...czyli jeszce nie swiruje... chodzi o te sny porod dzieci i w ogole... masakra myslalm ze popadam w paranoje ale nie jestem jedyna wiec ciesze sie ponzar kolejny ze trafilam na to forum :D

dziewczyna ktore sa w szpitalu naprawde wspolczuje.. zreszta jestem pelna podziwu dla wiekszosci kobiet ze sa takie dzielne i tyle potrafia zniesc.. trzymam za was kciuki :)

Odnośnik do komentarza

moze zadam dziwne pytanie ale jak bede szla do szpitala w poniedzialek z tym skierowaniem to mam isc na izbe przyjec czy odrazu na oddzial ??
bo ja nigdy nie mialam skierowania do szpitala
raz bylam na IP jak mnie wyrostek bolal

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Cześć Wrześnióweczki :)
Czasem Was czytam i widzę, ze u Was te same problemy i dylematy co u nas.
Dziewczyny przebywające w szpitalu -trzymajcie się i głowa do góry, pamiętajcie wszystko dla naszych maleństw. Za niedługo będziecie przytulać wasze skarby.
Pozdrawiam serdecznie i wszystkim mamuśkom życzę powodzenia :)
Październikowa SweetBobo (być może wrześniowa szczęśliwa Mama)

Odnośnik do komentarza
Gość kornelka-pisze z kom

maidin - nawet nie wiesz jaka radość i ulga usłyszeć ze ktoś ma często czarne myśli tak samo jak ja! Czasami mam wrażenie ze coś ze mną nie tak ze wogole myślę o tak strasznych historiach! I myśli takie ciężko odgonic-tak jak napisałaś... Ciekawe jak to bedzie po porodzie... Mam nadzieje ze nie bede miec juz takich strasznych wizji bo inaczej do psychiatry trzeba bedzie się wybrać bo zeswirowac idzie od tego...

mamaali- biedaku... Nie płacz. Co zrobisz... Jak musisz zostać to moze tak poprostu miało być. Wiadomo ze wesele brata to duże wydarzenie i napewno ci smutno ze cię nie bedzie. Ale twoje dzieciątko jest jeszcze ważniejsze :) Nie smuc się, myśl o malenstwie

Odnośnik do komentarza

magalena3 - na izbę przyjęć musisz iść najpierw.

Wiem, wiem, jakbym się uparła to bym wyszła na żądanie, ale jakby się coś stało to bym nie mogła na siebie patrzeć - trudno siedzę i będę siedzieć do porodu;/ ch... z tym;(. /Tu robią cesarki jak zakończy się 37tc więc jeszcze trochę. Chyba, że coś zrobię, że wody odejdą tylko co???

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, pamietacie mnie. W szpitalu ciezko mi z internetem wiec nie pisałam. teraz nie mam za duzo czasu na czytanie. Przeczytałam tylko ze mamaali jest w szpitalu.

mamaali uwierz kochana dla dziecka zniesiesz wszystko. Ja przelezałam 6 tygodni w szpitalu teraz na podtrzymaniu ciaży, plus tydzien z dzieckiem, razem 7 tygodni. Miłosc matki jest silniejsza niz te ktg, badania, obchody, niemily personel, ciagle zmiana pacjentek tylko ja zostawałam, rozłaka z rodzina.

No jak juz wspomniałam ZOSTAŁAM MAMĄ w 35 tygodniu, mam 10 dniową córeczke w domu, jest wczesniaczkiem, dzien spedziła w inkubatorze, kłuli ja ale jakos przezyłysmy, łzy i niepwnosc, a teraz razem w domku, tak ją kocham,
Ból porodu, pobyt w szpitalu nie znaczą nic w chwili gdy kładą Ci dziecko na brzuch zaraz po urodzeniu, az łezka sie kręci w oczku, a teraz mam ją obok w łózeczku, i tyle z mojego wrzesnia, wypadło na sierpien:D

trzymajcie sie dziewuszki, dacie rade, zdrowia i cierpliwości:):):)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Melly gratulacje

dziewczyny czy któraś z Was miała takie uczucie "guli" "kluchy" w gardle - już mnie to wykańcza, mam wrażenie że ciągle mi coś siedzi w przełyku, ciągle czymś popijam, przełykam ślinę ale i tak nic nie pomaga

"mamaali tak teraz wpadłam na pomysł że może masuj dużo brzuszko, jak tak zabraniają bo może to wywołac przedwczesny poród :) " - to dobry pomysł - albo ściągnij męża na bara bara do szpitalnej toalety:)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkp07w9asewgxw.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...