Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe skarby 2014 :)


Mysia89

Rekomendowane odpowiedzi

beata.j dzięki za pocieszenie, tez słyszałam o tym ze juz moga dzieci przezyc, ale chcialabym moją córcię wziac na rece we wrzesniu. Nie chce zeby biedulka sie meczyła.

nie zaluje ze kupowałam ciuszki wczesniej bo nie uznaję zabobonów, ale teraz tesciowa pewnie to sobie mysli.
mam duzo ciuszków ale narazie ich nie piore bo mi sie płakac chce jak mysle juz o dziecku w nich. W lipcu bede juz pewniejsza.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Melly, nie martw się. Wszystko musi być dobrze!
Ja mam sporego mięśniaka (6x7cm), który trochę przeszkadza dzidziusiowi, i też mogę urodzić w każdej chwili.
Najgorsze jest to, że nie ma na to (tak, jak zresztą u Ciebie) żadnych leków, zaleceń, przeciwwskazań... Pozostaje nam być tylko dobrej myśli.
Pamiętaj, że kobiety są silne (też będę miała dziewczynkę;))

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny, ja mam termin na 23 września. Wiemy już że będzie dziewczynka (bardzo się cieszymy) mamy już 5-letniego syna ;). Rozstępów wprawdzie na razie nie mam, ale mam już zdiagnozowaną cukrzycę ciążową - od 3 tygodni jestem na insulinie bo sama dieta nie pomagała. Mocne ruchy dzidzi wyczuwam już od 28 kwietnia. Martwi mnie jednak to, że wyczuwam głównie ruchu u dołu brzucha, a w zasadzie pod brzuchem...Tuż nad wzgórkiem łonowym i po bokach (obok jajników). Wydaje mi sie to strasznie nisko. W poniedziałek idę do gina i mam badanie połówkowe więc może czegoś więcej się dowiem...Na razie nie przytyłam jeszcze nic, ale to pewnie dzięki diecie cukrzycowej....i pracy w ogródku ;). Też nie wiem czy to dobrze czy źle...Wszystkim wam gratuluję dzieciaczków

Odnośnik do komentarza
Gość Izunia102030

Witam wszystkie przyszle mamy:-) Dawno mnie tu nie bylo. Ja mam termin na 20 wrzesnia:-) Jutro ide na usg polowkowe i mam nadzieje,ze dowiem sie co nosze po d serduchem. Chcialam synka,ale bedzie co ma byc,wazne seby bylo zeby bylo zdrowe:-) Jak na razie nie widac u mnie zadnych rozstepow chociaz prawie trzy kg przytylam:-) Trzymam za Was kciuki i zycze szczesliwego rozwiazania:-) Pozdrawiam Iza:-)

Odnośnik do komentarza

Melly ja co prawda nie miałam problemów z szyjką, ale moja koleżanka miała skróconą i donosiła ciążę i ma teraz 2 letnią córcię. Z tego co pamiętam to musiała prowadzić bardzo oszczędny tryb życia i i dużo leżała. Miała też częste wizyty u gin. A i pamiętaj, że jak coś by się działo to prosto na IP

grosik teraz nasze macice sięgają do wysokości ok pępka więc dlatego ruchy dziecka czujesz nisko. Po za tym może maluch najbardziej lubi wybierać pozycję nogami w dół lub na bok.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, ostatnio sporo sie denerwuje i to głownie przez prace. Dojeżdżam do pracy ok 65 km w jedna stronę i moj pracodawca nie idzie na żadne kompromisy, nie chce żebym krócej pracowała, nawet jak szlam na krzywa cukrowa nie zwolnił mnie na badania miałam wziąć zwolnienie od lekarza. A przełożona jest niby moja przyjaciółka, ale juz dawno zauważyłam ze tak naprawdę nie na rękę jej moja ciaza i myśli tylko o sobie, nie pyta jak sie czuje tylko mi przed każda wizyta u lekarza mówi - wiesz ze jeszcze za wcześnie na zwolnienie. Ja sie tylko stresuje bo cały czas wymagają ode mnie pracy za dwoje. Co byście zrobiły na moim muejscu?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kiz8ly7iv.png

Odnośnik do komentarza

Witam.Ja już po kąpieli.Synek dostał czkawki w brzuszkuJutro jedziemy w rodzinne strony,Mati odwiedzi dziadków,ja poprzeglądam ciuszki z poprzedniej ciąży,żeby wiedzieć co jeszcze trzeba będzie dokupić.Właśnie syn lat ok.10 pyta się mnie "Mamo ,a co to jest prawiczek"?O rany.Wczoraj dopytywał się co to jest unia europejska.Ciekawski Mati.Muszę dzisiaj na allegro poszukać jakiś spodni ciążowych,spodenek,bo nie mam nic.Jeszcze 2 pary mi zostały spodni,ale już ciasnawe sie robią.Syn powyrastał z bluzek z krótkim rękawkiem i spodenek,wiec też trzeba będzie coś poszperać..Kurczę szykuje mi się randka nocna z allegroW niedzielę rocznica I komunii syna.A 20.05 będzie pisał test trzecioklasisty...Dużo się dzieje ostatnio.Mąż pojechał do pracy ,a ja po tym ostatnim wydarzeniu to kurczę,boję się o Niego.Pozdrawiam Was Kochane.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t0osvcu.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/jvongjz.png

Odnośnik do komentarza
Gość Izunia102030

KINGA88:-) Nie martw sie:-) Dzieciaczek wyssa te zbedne kilogramy:-) Jak to moja tesciowa mowi:-) Ja troszke z nerwow moze nie tyje:-/ Juz dwa razy lezalam na podtrzymaniu. Pierwszy raz w 8 tygodniu z plamieniem a drugi raz z ostrymi bolami brzuszka i teraz jakos panicznie sie boje o maluszka:-( Za kazdym razem jak ide na wizyte to boje sie czy znowu nic zlego sie nie dzieje:-/ Mam takie pytanko do Was dziewuszki, moze akurat ktoras miala lub ma podobny problem. Ostatnio kardiolog stwierdzil u mnie w lewej komorze zmiany. Tzn.cechy hiperkinezy:-/ Jak go sie pytalam czy to cos powaznego to nic mi nie odpowiedzial tylko kazal za miesiac na holtera sie zglosic. Dodam,ze juz jakis czas lecze sie na serce( wypadanie platka zastawki mitralnej), ale teraz stwierdzil,ze nie mam takiej wady. Martwie sie czy to nie jest dziedziczne lub czy nie grozi to jakimis problemami przy porodzie?? Pozdrawiam Izula i tygrysek

Odnośnik do komentarza

Czy istnieje odpowiednik depresji poporodowej ale na czas ciazy?
Chyba cos takiego mnie dopadlo... Ciagle chce mi sie ryczec, nie akceptuje swojego wygladu, a w szczególności tych przebrzydlych ogromych piersi. To ze wygladam powoli jak hipopotam... A do tego Krzys dalej gra oschlego ch..a i nie jest w stanie mi nic milego powiedziec a nawet nie wiem czy widzi jak sie mecze. Mowilam mu to ale nadal nic...

http://www.suwaczki.com/tickers/o148ha00o0x1sy1t.png
http://s3.suwaczek.com/20140614580120.png

Odnośnik do komentarza

Beata, moze musisz zrobić coś dla siebie, kupić jakiś ciuszek iść do fryzjera albo kosmetyczki! I jeszcze raz spróbować porozmawiać z Krzysiem, powiec co czujesz, na spokojnie porozmawiaj powiec że tarez potrzebujesz więcej jego uwagi, akceptacji ;-) może mu wspomniałas ale nie wzięł tego az tak na poważnie, wiesz jacy są faceci! I myśl pozytywnie, jesteś piekna, to uroki ciąży, myśl o tym jak o czyms dobrym a nie patrz na siebie takim krytycznym okiem ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9crl682a7w7jen.png

Odnośnik do komentarza

beata-grunt to pozytywne nastawienie!i tego się trzymaj!Kobiety w ciąży są najpiękniejszei jest to dla nas najpiękniejszy czas!Ja mam beznadziejną sytuację rodzinną,jestem sama ze starszym synem,za parę miesięcy poród,a mąż mieszka u swojej mamusi,ale skoro mu tam lepiej to ja mam go w d...Też mi się zdaża ryczeć w poduchę,ale co tam,teraz ja jestem najważniejsza!
Za chwilę jadę na połówkowe-też sama,ale za to dziś starszy syn wraca z zielonej szkoły i bardzo się cieszy,że w końcu się dowie,czy będzie miał brata,czy siostrę.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Dokładnie Beatko tak jak pisały dziewczyny. Zrób coś tylko dla siebie, wybierz się gdzieś, odpocznij, zrelaksuj i jeszcze raz spróbuj porozmawiać ze swoim facetem. I na pewno wszystko będzie dobrze!

Ja właśnie też powoli zbieram się na usg połówkowe, mam na 11 i też jadę sama ale z tego względu że mój jest w pracy i nic nie dało się zrobić by miał wolne.. Na poprzednim usg był ze mną :)

Trzymajcie kciuki by dzidzia pokazała co chowa między nóżkami :D

Odnośnik do komentarza

Mi z kolei niektórzy gadają ze mój facet za bardzo sie angażuje, jest na kazdym usg itd. Może z zawisci tak gadają:) a rodzinka moja sie cieszy ze sie tak opiekuje mna.

No Beata nie rozumiem Twojego Krzysia. Ciąża to czas szczególny, Ty bedziesz sie meczyc przy porodzie to z wdzięcznosci by chociaz był potulniejszy.
Ja tez miałam czas jak czułam się grubsza, chociaz narazie mam 4,5 kg na plusie i mówilam facetowi. A on do dzis widac ze mu sie podobam, jego komentarze na temat tyłka biustu itp. Naprawde myslałam ze mu zbrzydne, no ładnie wygladam, ale myslałam ze faceci w ciazy widza te dodatkowe kg a on te atuty. Ja z kolei z moich piersi jestem zadowolona;D:D
Ola88 moja bratowa tez miala podobny problem tyle ze juz krązek, ale kazda ciaza jest inna. Mam wizyte za 2 tygodnie i nie wiem czy odrazu mi zalozy ten krazek, bo wie ze sie skróciła, a nie chce w szpitalu za jej plecami nic robic. W ogóle boje sie ze 2 tygodnie to długo. Narazie jeden tydzien wiecej za mna ufff.

Słyszałam ze w 7 miesiacu sie urodzi to juz lepiej w 7 niz w 8.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Moze to hormony??? :):):) a Twój Krzysiek to może juz ma taki charakter.
Z tego co pamietam to robisz prawko wiec masz zajecie... nie mysl o wygladzie, o kilogramach bo to normlane, a kg sie zgubi.

Ja tam mysle o dziecku i nic teraz dla mnie wazne nie jest.
Nie mozemy uprawiac seksu od tamtego tygodnia i az raczej do miesiaca po porodzie ale trudno:( mamy ochote, ale cóż. Czego sie nie robi dla dziecka.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Beata - tak, można mieć depresję w ciąży :) nie masz nikogo komu mogłabyś się wygadac i wyplakac, jeśli Twój Cię nie wspiera? A może faktycznie rozmowa pomoże i zrozumie jak Ty się teraz czujesz? :) Melly mam nadzieję, że dużo odpoczywasz :) a skrócona szyjka może się wydłużyć jeszcze, więc dbaj o duuuuzo odpoczynku i nie panikuj jeszcze :) gdyby jednak coś się działo to jedz do szpitala dla własnego spokoju :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22n8u69n0flnbf3.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpfa5qdfct.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz23l9bc6yt.png

Odnośnik do komentarza

No własnie Kinga lekarka moja mówiła ze sie moze wydluzyc i mam lezec, a ten z polówkowego gadał ze nie mam lezec i mam normalnie funkcjonowac tyle ze juz sie nie przemeczac i co wazne on twierdzi ze juz sie nie wydłuzy albo skróci albo stanie w miejscu. A razem studiowali...

takze i leze i robie szybki obiad, narazie nie piore ale zaraz sie uzbiera to powolutku powiesze i tyle. a reszty nic sie nie chwytam.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Izunia, ja mam tylko (jak z resztą większość kobiet, podobno nawet 80%) problem z tym płatkiem zastawki, o hiperkinezie nic nie wiem :(
Swoją drogą jest teoria, że problem z płatkiem zastawki mitralnej tłumaczy, dlaczego kobiety są częściej bardziej lękliwe niż faceci, ciekawa sprawa.

Beata, poniekąd Cię rozumiem, mój mąż momentami też chyba zapomina, że jestem w ciąży i trochę nie rozumie, że łatwiej się męczę, bywam przewrażliwiona... To przykre, ale chyba pozostaje mieć nadzieję, że ktoś mu kiedyś wyjaśni, że tak jest naprawdę, a nie, że to jakieś lenistwo. W sumie skąd on ma wiedzieć, jak to jest? Moja mama mówi, że tak po trzeciej ciąży się przyzwyczai ;)
Tymczasem trzymaj się ciepło i nie miej sobie za złe, gdy ogarnia Cię smutek. W takich chwilach powiedz sobie, że masz prawo sobie nawet popłakać, od tak, bez powodu. W innych chwilach staraj się cieszyć z tego, co Cię otacza, znaleźć dobre elementy wokół Ciebie. Miej świadomość, że teraz masz hormony, które sprawiają, że wiele rzeczy widzi się gorzej niż zwykle. Jeśli jednak byłabyś na tyle smutna, że nie mogłabyś normalnie funkcjonować, najlepiej pogadać sobie z psychologiem, tak luźno, nie mówię o jakiejś terapii :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbmg7yax8n37wh.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...