Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem co z tym moim szkrabem i jego jedzeniem zrobić. Będziemy dalej próbować. Mama dzisiaj taką pyszną zupkę marchewkową zrobiła, że razem jedliśmy, ale oczywiście bez spektakularnych efektów.

A słyszałyście coś o odwołaniu akcji "ekspozycja na gluten" w Dziecku o tym pisali i znalazłam jeszcze na stronie http://www.1000dni.pl/1000-dni-zywienia-dziecka/0-6-miesiecy/10-oswajanie-organizmu-dziecka-z-glutenem
Moja lekarka niestety nic na ten temat nie wie :-(

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73e6yd2t67lssa.png

Odnośnik do komentarza

Ja się właśnie dziś wzięłam za akcję usypianie "podekscytowana" książką. Niestety coś źle robię, ale chciałabym od razu spektakularnego sukcesu, Mała płakała jak nigdy dotąd. I oczywiście ugięłam się i w ciągu dnia spanie przy okapie w kuchni a teraz zaśnięcie przy piersi w naszym łóżku. Trochę się wykończyłam tą próbą...

Odnośnik do komentarza

es_ze - niestety to uginanie się jest właśnie problemem przy nauce. Jak to gdzieś pisali - trzeba albo mieć silną wolę albo silnego męża który przywiąże nas do kaloryfera żebyśmy nie latały do dziecka (chociaż w moim przypadku to mąż bardziej chciał do Małego biegać :) ) Być może jest u ciebie jeszcze ważna kwestia właśnie kładzenia do spania w dobrym momencie - to o czym już pisałyśmy że trzeba wyczuć moment przed zbytnim zmęczeniem.
I napewno nie ma co oczekiwać sukcesów od razu - widziałam wpisy w internecie mówiące o naprawdę długich początkowych okresach płaczu, ale później to szło do przodu.

https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyerr760asd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c20mmhtsnfha6.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny nie poddawajcie sie z tym usypianiem wiem ze to ciezkie ale predzej czy pozniej zadziala. Ja tez pisalam jakies 200 stron temu ze zaczynam Kube odzwyczajsc od lulania na rekach i udalo sie. Teraz go odkladam do lozeczka daje pieluszke tetrowa i czasami troche pomarudzi s czasami od razu usypia. Bywa czasem ze zaczyna ostro plakac to wtedy go przytulsm i odkladam ale juz nie musze lulac :) takze cietpliwosci i wytrwalosci :)

Sylwia szybkiego powrotu do zdrowka :*

http://www.suwaczek.pl/cache/3325cdc06e.png

Odnośnik do komentarza

es_ze, nie dobrze, że przyzwyczaiłaś do zasypiania przy okapie, teraz pewnie będzie ciężko. Też włączaliśmy okap, ale było to w pierwszych 3 miesiącach i na prawdę tylko w kryzysowych momentach. Obecnie absolutnie już to nie działa, ale na szczęście nie mamy żadnych problemów z zasypianiem zarówno w dzień jak i wieczorem. U nas bardzo szybko to poszło, z dnia na dzień, zaczęła zasypiać sama w kołysce bez płaczu i marudzenia a w dzień kołysana na rękach, dosłownie chwilę i zasypia. Nawet położona do wózka, chwilę poruszam i też zaśnie, nie mamy jednej metody i przyzwyczajenia .

http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9h2z7526e6.png

Odnośnik do komentarza

Frutek witaj:)
początkowo niechętnie jadła warzywka, do tej pory ziemniaków nie lubi, ale stara się otwierać buzię, chociaż się krzywi. Zrobiliśmy przerwę i potem już dużo chętniej jadła, obecnie zjada ok 100 g ( wprowadziliśmy już mięso).

Początkowo podawałam warzywko między posiłkami, by nie denerwowała się, że ma pusty żołądek, a musi się namęczyć łyżeczką. Obecnie zastępuje już posiłek. Łyżeczki używa już całkiem sprawnie:)

Warzywka wprowadzone: dynia, groszek, kalafior, brokuł, marchewka, ziemniak, szpinak
kalafior, brokuł- powodują ból brzuszka, więc odstawiliśmy
szpinak- przy drugiej próbie ok
owoce: jabłko, banan, śliwka, gruszka, brzoskwinia, morela
wszystko ok

My z zasypianiem nie mieliśmy problemu, od początku byłą odkładana do łóżeczka i zasypiała. Jakoś w 6 tygodniu przestało jej się podobać, ale przetrwaliśmy 3 noce płaczu przed zaśnięciem i problem zniknął. Niekiedy zdarza się, że w nocy się przebudzi, ale zazwyczaj nie podchodzimy i w kilka minut ponownie zasypia. naprawdę warto się przemęczyć.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371drtezjxe.png

Odnośnik do komentarza

Frutek - dzięki za link! Tak daleko z t hogg nie zaszłam, ale od dziś wracam do lektury. Może przetrawie ten trochę sekciarski sposób narracji. A jeśli nie blog z linka jest konkretny.

Próby samodzielnego usypiania dziś nie będzie, bez taty nie ma kąpania, tata kibluje w pracy a mała zdążyła zasnąć przy cycu. Czyli nici z rytuału...

My po miesiącu dawkowania pojedynczych warzyw od poniedziałku startujemy z obiadkami kilkuskladnikowymi. Na ostatni ogień poszedł szpinak z ziemniakami - nie wiedziałam, że moje dziecko potrafi się tak krzywic :/

PS. Rzeczywiście łyżeczka z paczki hipp jest słaba, ale sama paczka przyszła bardzo szybko.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ja ostatnio w ogóle nie umiem się zorganizować i nie umiem znaleźć czasu na czytanie forum a co dopiero pisanie:(
Do do rozszerzania diety u nas była marchewka (średnio smakowalo),brokula,groszek i kalafior (zjadla pół sloiczka i naruszeniem).jak przygotowujecie same ziemniakami,szpinak i dynie? Bo nie znalazłam takich sloiczkow.
a plqnuhe za kilka dni wprowadzić owoce albo kaszki,nie wiem co wybrać.
Co do udypianiausze przeczytać ta książkę,bo i nss sen tylko przycycu i na spacerze.
Wit nowe mam)

http://www.suwaczki.com/tickers/961l2n0abd3xxsqn.png

Odnośnik do komentarza

Osa, zobacz w rossmanie, tam jest 'Delikatna dynia' z serii Babydream. Ziemniaka samego nie podawalam, szpinak kupilam (tez z Babydream), ale jest z ziemniakiem i smietana, wiec ze wzgledu na smietane nie podalam malemu. Wiem, ze Bobovita ma w ofercie szpinak z ziemniakiem, ale nigdzie takiego sloiczka nie widzialam.

Odnośnik do komentarza

Witajcie nowe mamusie
Frutek bardzo ładne imię wybrałaś dla swojego synusia :) Ja co prawda karmię mm ale jak chodzi o rozszerzanie diety to jesteśmy już daleko (owoce, warzywa, warzywa+mięsko, ekspozycja na gluten). Na razie ok. Nie martw się, że Jasiek nie chce wymieść połowy słoiczka. Przyjdzie na to czas :) Warzywka i owoce podaje się między posiłkami, wtedy gdy Jaśkowi nie będzie jeszcze burczało w brzuchu ale też nie wtedy gdy będzie obżarty jak bąk. Warzywa z mięskiem zastępują mleko, podobnie jak kaszka.

A Mogu mnie się udało kupić wreszcie ten szpinak z ziemniakiem Bobovity, ale zrobiłam też sama ostatni tylko dorzuciłam jeszcze cukinię. Bomba młody wmiótł jednym tchem. Płakał jak się skończyło. Bobovity jeszcze nie próbował.

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Ja w TESCO widziałam wiele nowych słoiczków, kupiłam kilka na próbę, nawet nie wiedziałam, że są po 5 miesiącu, myślałam, że to co dwa miesiące skacze :)
Dziewczyny czy wprowadzacie warzywa i owoce które najczęściej je się w waszych domach, czy wszystkie jakie są? Początkowo robiłam pojedyncze warzywa, ale niektóre nie za bardzo jej pasowały, więc od razu zaczęłam gotować kilka różnych : próbowaliśmy już brokuł, marchewkę, ziemniak, dynia, kalafior, groszek, fasolka, pietruszka, owoce jabłko, banan, malina, brzoskwinia, kaszkę ryżową, serki homogenizowane i jogurty owocowe ( już w mniejszych ilościach kilka łyżeczek na próbę) mięsko indyk ale średnio jej to podeszło ;) chociaż ostatnio to dziwnie ma w ogóle z jedzeniem, ale myślę, że to przez ten skok...
Nie wiecie może, kiedy dziecko zaczyna to również traktować jako normalny posiłek? Gdy jest bardzo głodna to absolutnie tego nie zje, jakby nie traktowała warzyw (nawet tych z mięsem) jako posiłek, tylko mleko...

http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9h2z7526e6.png

Odnośnik do komentarza

ja mam słabe doświadczenie w słoiczkach, bo dopiero zaczynamy.

Ale mąż kupił bobovity w saszetce zielony groszek i był niestety nie do podania, mimo że po 4 miesiącu, bo konsystencja była totalnie papkowata - bardzo mało wody - mała nie wiedziała co z tym zrobić...

mam wrażenie że nie wszytko, mimo że pisze po 4 miesiącu, nadaje się dla takich maluszków

Odnośnik do komentarza

Za nami pierwsza próba samodzielnego spania i...
Po 20 minutach odkładania i wkładania do łóżeczka Emilka zbuntowala się i zasnela na rękach
Oczywiście przy probie odłożenia płacz przez sen.

Wylądowała w naszym łóżku, że mną i o dziwo z takiej pozycji dała się zsunac z ramion.
Któraś z Was pisała, że odkładanie dziecka do łóżeczka to jak rozbrajanie bomby. Nasza detonuje się zawsze w swoim łóżeczku :)

Odnośnik do komentarza

Bo "człowiek to jedyny ssak, który wymaga by jego młode spały poza jego legowiskiem", tak to przeczytałam kiedyś, i może z tego wynika bunt naszych pociech :)

Koagulacja Moje dziecko tez to samo robi, łóżko ok, możesz mnie odłożyć, łóżeczko ryk...

Jak teraz się zastanawiam, to dochodzę do wniosku, że o ile spanie w dzień muszę skorygować, to spanie z małą w nocy w łóżku chyba jednak mi odpowiada...będąc szczerą wobec siebie :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
Wy tu tak o tym szpinaku a ja dostałam zalecenia od pielęgniarki i tam jest napisane, żeby w okresie od 4 do 6 miesięcy należy unikać całkowicie szpinaku z uwagi na wysoką zawartość azotanów. Dopiero w okresie od 6 do 9 miesięcy zaleca się używanie 1/10 w stosunku do całości posiłku. Jestem zdezorientowana bo widziałam w Polsce słoiczki ze szpinakiem i wyglądały dość szpinakowo.
Koagulacja, ja zrezygnowałam bo uznałam, że to będzie zbyt brutalne dla niego. Najpierw chcę go odwyczaić od częstego jedzenia w nocy. Potem przyjdzie pora na łóżeczko. Wiktor tak żałośnie płacze, że nie mogę tego słuchać. U nas też odkładanie jest jak rozbrajanie bomby. :D

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3z9ol9e0b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj44jk2vhn4bn.png

Odnośnik do komentarza

U nas właśnie był ten problem usypiania - bujanie w kocyku i jak zasnął to próba odłożenia... gdziekolwiek się nie odkładało najczęściej w momencie pochylenia się już oczka były jak 5 zł :) i wszystko od nowa. To spowodowało że powiedziałam sobie dosyć i zaczęlam go odkładać do samodzielnego zasypiania :)

https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyerr760asd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c20mmhtsnfha6.png

Odnośnik do komentarza

A wiecie, że dzieci zasypiają do 20 minut od momentu kiedy nam się wydaje że już śpią?
Jak siedziałam z zegarkiem i dopiero po tym czasie odkładałam to się nie wybudzała. Potem wymyśliłam okap...

No ale teraz przy wadze 7,5kg i ciągle rosnącej...to albo zrobię tak jak Liath w ciągu dnia (przy rezygnacji z okapu), albo będę mogła z pudzianem chodzić na kawę ;)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny u nas dziś tak ładnie tylko spacerować. Powiem wam szczerze ze nie lubię szpinaku i nie wiem czy małemu podam to do jedzenia, może za miesiąc ale nie teraz. U nas dziś była tylko jedna pobudka o 1 ale o 5 juz wstał na dobre. Dobrze by było jakby spał chodź do tej 7. Kiedy ja się wyspie. U nas z usypianiem nadal jest bardzo ciężko albo ręce a jak nie to fotelik samochodowy w nim chwila i śpi. Nie wiem czy kiedykolwiek nauczę go usypiac samodzielnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgk6nlzmxfkifd.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...