Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

Cora, mimo wszystko jakos niekoniecznie mam zaufanie do lidla, ze to takie bio;-) zreszta troche daleko mam, drugi koniec miasta, a jestem bez samochodu aktualnie, wiec tez musialabym robic zapas. Kurcze sama nie wiem. Na razie i tak z miesiac wstrzymuje sie z rozszerzaniem diety, wiec zastanowie sie nad tym jak przyjdzie czas. Moze faktycznie skorzystam z Lidla. Poczytam skad oni maja te bio warzywa:-D mam jeszcze caly zapas sloiczkow i w sumie nic sie nie zmarnuje bo ja dojadam te papki:-D mi tam smakuja:-D
Smiej sie, smiej Madlen, mi do smiechu nie bylo:-D udalo mi sie zaspiewac malemu przed popoludniowa drzemka, zasnal. Co prawda na rekach, ale nie musialam lulac. Zobaczyny co bedzie wieczorem jak maz bedzie obok:-D

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cp07wf9lac30n.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmm5ec1v7a.png

Odnośnik do komentarza

Rosenthal mój co 2 godziny poplakuje i uspokoic i na nowo uspic moze go tylko cyc.
To zadziwiające, ile z nas ma nagle ten sam problem.

Osa, o wyginaniu się (zwłaszcza w prawą stronę) słyszałam od lekarza przy okazji rozmowy o refluksie. Moj tez się wygina, ale ostatnio, odpukać, jakby rzadziej.
Gastrotuss to ten syrop bez recepty, który Ci polecałam. Powinien byc podawany po posiłkach. My go podajemy malemu pipetką, bardzo go lubi.

Odnośnik do komentarza

Mogu kupiłam ten Gastrotuss, podałam łyżeczką po posiłku, nawet młoda zjadła, ale śmiać mi się chciało jak ten języczek wyjmowała, nie jest przyzwyczajona do takiego jedzenia, już sobie wyobrażam gdzie będzie ta marchewka i inne posiłki podczas karmienia, mam nadzieje, że po remoncie zostanie nam trochę farb na ewentualne zamalowywanie śladów po jedzeniu :)
MadlenStorm zrzucić chciałabym jeszcze z 5 kg ale wiem, że w moim wypadku to będzie ciężkie, ale może dam radę.
coraa dzięki za stronkę z przepisami.
Jak tam dzisiaj wasze pociechy?? my byłyśmy na spacerku, zaraz po wyjściu z domku młoda trochę marudziła ale pośpiewałam jej i się uspokoiła a potem zasnęła. jak wróciłam do domu to spała mi w wózku jeszcze z godzinę, aż się dziwiłam i 5 razy do niej zaglądałam.

http://www.suwaczki.com/tickers/961l2n0abd3xxsqn.png

Odnośnik do komentarza

Osa pomiędzy moim Wiktorem a Twoją Zuzią są tylko 3 dni różnicy:-) u nas dzień minął całkiem dobrze. Ciekawe jaka będzie noc, jeśli znowu będę się tak często budził to jutro dam mu chyba trochę mleka modyfikowanego bo już nie wiem czy on się nie najada czy co. Ogólnie mam tak jak Wy miękkie piersi i raz byłoby że mały mi się strasznie wkurzał przy cycku ja naciskam a tu nic nie lecieci. .

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5e3zpllttf.png

Odnośnik do komentarza

Usypianie. Obecnie nie mamy z tym problemu, ułatwia nam to zadanie, że jest na mm.

u nas proces nauki zasypiania wyglądał tak:
przez pierwszy miesiąc zasypiała po każdym karmieniu bez problemu ( nie wiem czy to nie dzięki temu, ze spędziła kilka dni w inkubatorze) nie licząc sytuacji, gdy miała kolki, bóle brzuszka.
Po miesiącu zaczynała robić awanturę, że jest sama w swoim łóżeczku, chciała do nas. Konsekwentnie przychodziłam do niej, gdy płakała, głaskałam po buzi ( nie brałam na ręce) i odchodziłam. Po tygodniu działało to w 50% powoli się poddawałam. Postanowiłam kapać ją codziennie (kąpałam co drugi dzień) podawałam butlę i odkładałam do łóżeczka. Pierwsze kilka dni było ciężkie, ale po tygodniu zaczęłam po ok 30 min. od karmienia zasypiać sama. Wiadomo bywały i gorsze dni, ale powoli się udawało. W nocy budziła się 2-3 razy, miała zmienianą pieluchę i dostawała butelkę i od razu była odkładana do łóżeczka, trochę marudziła, ale nie zwracałam na to uwagi. Z tygodnia na tydzień przesypiała coraz dłużej. Obecnie zasypia ok. 20, budzi się ok 6-7 jest karmiona i odkładana do łóżeczka. Niekiedy śpi jeszcze do 9-10, a niekiedy leży sobie cicho, przewraca się coś tam do siebie gada do ok. 8-9. Wie, że wcześniej się nie wstaje. Jedyny minus jest tai, że w dzień śpi mało 2 drzemki ok 20 min oraz w wózku na spacerze. Ważne jest by pilnować godzin kąpieli, bo wtedy bardzo się denerwuje. Kosztowało to nas dużo wysiłku, ale się opłacało. Wiem, ze każde dziecko jest inne i nie u każdego to może zadziałać.

Znowu zaczęła ok 2 dni ulewać i to dosłownie po każdym posiłku,a często nawet i przed karmieniem strawionym już mlekiem. Nie mam siły niekiedy jej już przebierać. Często nie zdążę jej przebrać, a ona ulewa czy raczej chlusta olejny raz. Ręce opadają:/ Na dodatek mój pediatra nie widzi problemu, bo przybiera na wadze... Ma przecież już prawie 4 miesiące. Chyba muszę pójść prywatnie...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371drtezjxe.png

Odnośnik do komentarza

panthcre moj Babel ma prawie 5mc i tez ulewa. Juz nie tak duzo jak wczesniej ale zdarza die. Czasem nawet 2h po jedzeniu. Jesli dobrze przybieta na wadze to nie przejmowalabym sie tym bardzo na Twoim miejscu. Ulewania moga sie zdarzac nawet do 6mc niestety. Dopuero jak dziecko zacznie czesciej przyjmowac pionowa pozycje to sie skonczy. Glowa do gory:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cp07wf9lac30n.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmm5ec1v7a.png

Odnośnik do komentarza

A już chciałam się pytać odnośnie rozszerzania diety maluszka, bo za niedługo nas to czeka, a tu taka dyskusja się wywiązała, że chyba dowiedziałam się to czego chciałam :)
Też mam kilka słoiczków kupionych i powiedziałam rodzicom, że jeśli by chcieli coś kupić małej na mikołaja to właśnie słoiczki, chociaż kilka bo za niedługo startujemy :) Też myślę, że to tylko na początek, a z czasem sama będę gotowała. A kupujecie też soczki po 4 miesiącu owocowe ? Czy raczej woda i herbatki do picia ? Mam kilka, wykorzystam, rozcieńczone z wodą ale nie wiem czy kupować ??

Mam jeszcze jedno pytanie, czy podnosicie swoje dzieci chwytając pod paszki ? Często tak robię bo to najwygodniejsze żeby ładnie oparła się o ramię, ale czasem słyszę strzelanie kości takie delikatne i nie wiem czy to dobrze tak podnosić, czy nie za wcześnie ?

http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9h2z7526e6.png

Odnośnik do komentarza

Rosenthal, nam fizjoterapeuta na gimnastyce dla niemowląt powiedziała, żeby podnosić ale ciut niżej niż pod paszkami. Ja tak robię i nic nie wskazuje, żeby małemu to szkodziło.

Byłam dziś u fryzjera a mąż został z małym. Oczywiście marudził i musiał dostać butlę mm. Oprócz tego mąż zauważył, że Wiktor go testował. Jak na niego patrzał to marudził a jak go ignorował bo był w drugiej części salonu to był cicho. Mały spryciarz. :D Ciekawe jak dadzą sobie radę moje chłopaki w piątek, kiedy nie będzie mnie 3-4 godziny. To pierwsze moje takie długie wyjście.

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3z9ol9e0b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj44jk2vhn4bn.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :) Długo nie pisałam ale czytam Was codziennie:) Czytając Wasze posty mam wrażenie że piszecie o moim dziecku, mąż mówi na niego Marek-Maruda. Nie wiem co się z nim porobiło. W nocy ciągle się budzi, w dzień nie chce spać i jest mega marudny. Ciągle na rękach a i tak jest mu ciągle źle :( Jego usypianie w ciągu dnia jest koszmarem. Płacze przeraźliwie około 5 minut żeby zasnąć na pół godziny. A tak poza tym to wszystko ok, wczoraj byliśmy na kontroli u neurologa (prywatnie - dokładne badanie pół godziny) i wszystko jest w porządku. Oliwier też ma głowę jajowatą jak się patrzy z góry a neurolog powiedziała że spłaszczenie się pięknie wyrównało. Więc chyba taka musi być?
My też zaczynamy z marchewką w niedzielę :) Chyba że nie będę mogła się doczekać i zacznę wcześniej. Muszę tylko skonsultować to z mężem bo chce być przy pierwszej próbie :) Ja będę gotować sama. Mieszkam na obrzeżach Częstochowy na i mamy swój ogródek z marchewką i ze zdrowymi ziemniaczkami.
My ciągle mamy "problem" z kupą :/ Znaczy nie wiem czy to problem czy już przyzwyczajenie młodego. ON nie robi kupy do pieluchy! Tylko jak trzymam go w powietrzu nad umywalką. Codziennie rano jak się obudzimy zdejmuję mu zasikaną pieluchę idziemy do łazienki, świecimy światło nad lustrem. Opieram go sobie na klatce i ręką trzymam nóżki podniesione do brzuszka. A Oliwier patrząc w lustro zaczyna robić kupę! Zazwyczaj szybko idzie, seria bąków i kupa prosto do zlewu, po wszystkim robi siku myjemy dupkę wodą i idziemy się ubierać. Jak jest ubrany to nawet w tej pozycji przed lustrem nic nie zrobi :( Z jednej strony fajnie bo jak tylko zacznie siedzieć to montuje lustro ze światłem przy podłodze i sadzam na nocniku ale z drugiej to czasem bym wolała żeby zrobił sam tą kupę w pieluchę np podczas snu. A on się budzi w ciągu dnia robi kupę nad umywalką i już nie zaśnie :(
Też bym chciała zacząć ćwiczyć ale nie mam kiedy. :(
Może niedługo mu przejdzie ten dziwny stan i poleży trochę to uda mi się zrobić coś dla siebie, bo póki co to nawet ziemniaki obieram z nim na ramieniu. Ale słodyczy odmówić sobie nie mogę :) nie potrafię i chyba nie chcę :)
Zbliża się czas świąt no i mandarynkowego szaleństwa. Do mam karmiących piersią czy pozwalacie sobie na cytrusy? Zjadam kilka mandarynek dziennie i nie widzę żeby małemu szkodziły.

Doomi ja też ostatnio wyszłam na kilka godzin, pierwszy i ostatni raz. W Częstochowie grał mój ukochany zespół. Nie mogłam nie iść na ich koncert. Mały od rana płakał (chyba czuł moje emocje i to że boję się czy będzie grzeczny). Na koncercie było super chociaż martwiłam się jak moje chłopaki sobie radzą. Zwinęłam się zanim koncert się skończył. Mały płakał jak tylko wyszłam z domu ok 3 godzin. Uspokoił się przy cycu i to nie tak od razu. Mąż był wykończony, przekazał mi go i wyszedł na papierosa (rzuca, ale w takiej sytuacji nawet nie byłam zła o tą fajkę). Także życzę Ci żeby Twoje wyjście było bardziej udane :)
Mykam spać. Dobrej nocki życzę wszystkim mamuśkom i wszystkim małym Dzidziolom ;) (zapożyczone od Franka)

http://www.suwaczki.com/tickers/74di9vvjopk2prkn.png

Odnośnik do komentarza

m4gd4 dzięki, po prostu z tym ulewaniem meczę się od początku. Jak miała 2-3 miesiące to zdarzało się, że tak chlustała, że mokra była podłoga, jej łóżeczko i wszystko dookoła. Ostatnio to się uspokoiło, a teraz znowu.
rosenthal ja też podnoszę tak ciut pod paszkami i nic mi nie strzela.
Doomi zobaczysz na pewno będzie dobrze. Mój mąż musiał zostawać z małą od 7 tygodnia. Wtedy wróciłam do pracy na soboty. Nie ma mnie co tydzień przez 8 godzin. Mają się razem bardzo dobrze. Tydzień temu wybrałam się nawet do teatru i mąż musiał okapać i uśpić małą i też stanął na wysokości zadania:) Myślę, że razem sobie dobrze radzą, bo od początku spędzają ze sobą dużo czasu. Mąż nakarmi, przewinie, przebierze. Jak jest w domu to staramy się dzielić opieką przy małej. Nie przejmuję się, że zostawiam z nim Zosię.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371drtezjxe.png

Odnośnik do komentarza

Panthcre jak czytałam Twój post o usypianiu to miałam wrażenie, że to ja go napisałam.
U nas to wyglądało identycznie.

Dziewczyny nie wiem jak to jest ale podobno jak się zacznie karmić słoiczkami, to bąbel potem nie chce jeść dań maminej produkcji. I na odwrót zresztą też. Jak się przyzwyczai do domowej kuchni, to potem nie chce słoiczków.

Jabłuszko bobowity jest pyszne, też chętnie go dojem, ale marchewka mi nie smakuje.

Myślę, że warzywa bio z Lidla to bujda na resorach.

Ja pierwszy raz zostawiłam Młodego mojej mamie jakieś 3 tyg temu na 4h ale to był wieczór młody szybko zasnął.
Pierwsze dłuższe wyjście (wyjazd) planuję 15.01 na skoki do Wisły. Niania w postaci teściowej załatwiona.

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Duszek ale się uśmiałam :D niezłego masz kupkowego łobuza :D ahahaha aż sie poryczałam :D
ale jeśli chcesz go oduczyć robienia do umywalki, to może przestań go tak myć, rób jak ja, gdy chce przemyć małej pupe to nalewam sobie ciepłej wody do kubka, stawaiam koło przewijaka i obmywam jej pupcie nasączonym wacikiem do demakijażu :) potem wycieram tetrą. Jak mu "odbierzesz" umywalkę to predzej czy później nie wytrzyma i narobi w pieluche :) taka moja rada :D ty masz władze, nie na odwrót :)

Co do ulewania to z całego serca współczuję, moja Róża ulewała pół roku! i to nawet nie było ulewanie tylko wymiotowanie! dzięki Bogu Zuzka nie ulewa wcale (tfu tfu nie zapeszać) lekko jej pociekło może ze 3 razy, ale to może dlatego że ją dużo do góry noszę, sama nie wiem...

Dobranoc :****

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73k6nl0zy98oa1.png

Odnośnik do komentarza

Masakra. .. nie śpimy od 3 w nocy. Mały zasnął po 23 obudził się o 3 i przy cycu spał ale co chciałam go odłożyć to się budził, nie wiem co się dzieje, nigdy nie mieliśmy problemów ze spaniem w nocy :-( teraz wkurzona zostawiłam go samego w łóżeczku, mam dość. Jeszcze z samego rana pokłociłam się z mężem. Mam dość mały marudny, mąż wraca z pracy po 22, w sobotę mam egzamin na uczelni a nie mam się kiedy uczyć:-( jestem załamana, video męża usłyszałam w nerwach że jestem głupia i uparta ( bo kazałam mu zmienić małemu pieluche a i tak miał zaraz wstać do pracy

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5e3zpllttf.png

Odnośnik do komentarza

MadlenStorm też nosze ją często pionowo, dbam by się jej odbiło. A często po godzinie do przebrania jestem ja, ona i przestrzeń wokół nas do ogarnięcia:( Wczoraj między karmieniami miała 3 takie chlusty w odstępach 15 minutowych, razem z myciem, bo cała się lepiła. Masakra

Magda mama Wiktora współczuje bardzo nie przespanej ciężkiej nocy i nie rozumiejącego męża. Jak słucham tych trudnych przepraw z mężami to swojego powinnam chyba ozłocić. Robi wszystko przy małej, w nocy wstaje, niekiedy nakarmi, zostanie z nią jak trzeba, jeździ z nami na szczepienie.

Nawet boję się myśleć jak nam zaczną zęby wychodzić, na razie widać jak niekiedy masuje sobie dziąsła kciukiem. Chyba zaczynają ją swędzieć

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371drtezjxe.png

Odnośnik do komentarza

Panthcre ozłoć mężą, bo jest za co.

Magda rozumiem Cię bardzo dobrze. Naucz się kilku tematów na egzamin jak nie masz czasu na wszystko i licz na cud. Mnie w krytycznych sytuacjach takie małe cuda nieraz uratowały du.ę. Trzeba tylko mocno myśleć o tych tematach, które się umie, żeby je ściągnąć myślami :)

Jasiek ostatnio dużo mniej ulewa. Może z końcem 4 m-ca całkiem przestanie. Oby :)

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Hej.

Ja tez jak was czytam to jakbym czytala o moim Kubie... W ciagu dnia spi po 20 min
ciagle chce jesc, na macie nie chce sam lezec, ciagle musze byc przy nim. Zrobienie przeze mnie siusiu to mega wyczyn!

OSA co do tych warzyw to ja jem wszystko, ostatnio nawet pokusilam sie o zrobienie fasolki
po bretonsku i sama zjadlam pol gara i mlodemu nic nie bylo :D

Moje piersi tez sie zrobily miekkie zaczelam podejrzewac ze mlody sie nie najada :( ale skoro
u was tez takie cyrki to chyba niemozliwe :D

Zazdroszcze Wam czasu na cwiczenia ja nie mam kiedy :( jak mlody spi to szybko sie ogarniam
i znosze stelaz wozka na dol ( mieszkam na 2 pietrze bez windy) a potem jak sie budzi to cycek i ubieranie i siup z gondola
na dol i na spacer. My generalnie chodzimy po godzinie bo potem sie budzi
i boje sie ze bedzie ryk ;/
Wieczorami tez ciezko go uspac :( co sie dzieje z tymi naszymi skarbami ???

Co do slodyczy to jak bylam w ciazy dostalam od kolezanek taki wielki fajny słój z cukierkami
i coż w ciazy nie jestem juz od ponad 3 miesiecy a sloik uzupelniam w cukieri
a potem je podjadam :D
Wage mam jak przed ciaza ale bzzuch odstajee i mam dwa takie walki skory jak usiade :(
czuje sie tlusto :( jak mlody sie ogarnie t zaczne z Chodakowska cwiczyc bo nie chce byc maciorą juz :(

Co do seksu to mialam uraz przez ta suchość ale w sobote kupilismy tez zel durex paly i powiem Wam ze super jest :)
czulam sie jak przed ciaza :D

Wspolczuje Wam tych wymiotow i ulewan :( u nas to moze ze 4 razy sie troche ulalo i raz zwymiotowal jak mial ok 3 tyg.

ja sie boje tego rozszerzania diety :P dobrze ze u nas to za 3 miesiace :D
chociaz ta kaszke manna to za 2 mu podam.

Sluchajcie wszyscy mnie pytaja co kupic dla Kuby na gwazdkę.
Myslicie ze np taki zestawa talerzyk+miseczka+sztucce to dobry pomysl?
Albo śliniaki i kubek niekapek? Nie mam pomyslow:?
On teraz ma wszystko :)

MadlenStorm dzieki za podowwiedz o tej grzechotce sztandze :D Mlody ja uwielbia i wywija ja jak dziki :D
Nie raz przylozyl sobie nia w oko- mi tez :D ale radosc jest :)

Nie napisalam pewnie wszystkiego co chcialam ale i tak duzo mi sie udalo ;)
Pewnie i tak nie czytniecie :P

AAA u nas kupy sie unormowaly w sumie wiec kamien z serca. A jak tam u WAs ???
Czytam Was na biezaco ale nie mam jak odpisac :/

Przesylam buziaki :*

http://www.suwaczek.pl/cache/3325cdc06e.png

Odnośnik do komentarza

aaa i jeszcze mi sie przypomnialo:)
Dzis zaczelam przyzwyczajac mlodego do usypiania bez bujania na stojaco ( moj kregoslup peka :( ) pierwsza proba za nami... bylo ciezko ale lulalam go na stojaco moze z 10 sek tak to 20 min lezal w lozeczku i go glaskalam( prawie usnal) ale zaczal nagle mocno plakac wiec wzielam go na rece i na siedzaco go uspalam.Zabieg trwal 40 min ale spi juz 30 min ;)
Co do noszenia pionowo to od dawna go tak nosimy i teraz tez go podnosze tak pod paszki ( troche nizej niz paszki lapie i jest ok tak mi sie wydaje). jutro idziemy na kontrole do ortopedy wiec jeszcze sie dopytam.

Ja na moje meza tez nie narzekam pomaga ile moze i jestem mu bardzo wdzieczna za to.

Ja za to spac nie moge bo od 1 stycznia jestem bezrobotna :( konczy mi sie umowa w sylwestra :( wiecie moze czy jak dostane swiadectwo pracy to mam jechac do zusu ?? stresuje mnie to :( bo we wrzesniu nie dosc ze mlodego do zlobka musze oddac to jeszcze szukac pracy :( buuu

http://www.suwaczek.pl/cache/3325cdc06e.png

Odnośnik do komentarza

Mrufka u nas z kupami jest możeee delikatnie lepiej, przynajmniej narazie (nie zapeszając) nie ma krwi, śluz jak był tak jest.
mój niedobry Szogun odbycia noc, jeszcze śpi, a ja ledwo żywa. W nocy jak się budził to brałam go do nas do łóżka i jak się najadl i zasnął to odkladalam go do łóżeczka, a teraz jak próbowałam go odłożyć to się budził. Chyba musze w nocy tez karmić go na siedzący

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5e3zpllttf.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny u nas noc ok, ale rano po 10 min słodkich uśmiechów przyszedł czas na marudzenie, te poranne uśmiechy muszą mi wystarczyć na cały dzień, bo potem młoda już w ogóle się do mnie nie uśmiecha i jest marudna :/
muszę spróbować zjeść tą brokułe i szpinak. a jak u was - mam karmiących piersią - wygląda sprawa z nabiałem???
Wczoraj nie miałam czasu na ćwiczenia ale powstrzymałam się od słodyczy. dzisiaj muszę zmusić się do zrobienia brzuszków albo poszukam czegoś na youtube. bo tak jak u Ciebie mrufka987 waga u mnie nawet ok, ale brzuch i fałdki są :(
U mnie z tym ulewaniem to jest tak, że po karmieniu jak biorę młodą do odbicia to wtedy ulewa (raz już takim strawionym pokarmem, raz mlekiem), potem czasami jak ją odłożę albo przebieram (bo akurat mykamy na spacer) to też uleje. mam nadzieje, że szybko jej to minie.
Panthcre no męża pozazdrościć, rzadko się tacy zdarzają. u mnie było tak, że mąż bardzo chciał dziecka, mówił, że będzie się nim zajmował i mi pomagał, niestety w rzeczywistości jest tak, że zostałam z tym wszystkim sama. niby tłumaczy się pracą i remontem - ale sorry jakby chciał to byłby w stanie cokolwiek zrobić. ja karmię tylko piersią więc pomoc w karmieniu odpada, czasami bierze małą do odbicia. co do przewijania to zdarzyło się to może kilka razy (można policzyć na jednej ręce, a no i większość z przymusi, jak ja wyszłam albo jak mu kazałam), młodą wykąpał tylko raz - tłumaczy się tym, że nie będzie kąpał jak mieszkamy u moich rodziców (zobaczymy co będzie po przeprowadzce) a no i mówi, że jak wanienka stoi na krzesełkach to dla niego za nisko i nie będzie tak kąpał (nie mamy gdzie indziej wanienik położyć). czasami ponosi małą albo do niej pogada. ale w większości nie ma go w domu !!
Magda mama Wiktora trzymaj się dzielnie jestem z Tobą i doskonale Cię rozumiem. jak młoda marudzi też często kłócę się z mężem, wtedy on zawsze mówi, że Zuzia jest nieznośna i że inne dzieci nie marudzą i nie płaczą. nie dość że ja też mam już dość marudzenia małej to te jego słowa mnie dobijają.
rosenthal ja też podnoszę tak ciut niżej niż paszki i młoda nie protestuje - a to jednak najwygodniejszy sposób.
panthcre podziwiam wytrwałość w usypianiu. u nas na razie młoda zasypia tylko przy cycu i na spacerze.
Mogu co do tego wyginania, to zuza nie wygina się na boki tylko tak jakby mostek chciała zrobić, wygina głowę do tyłu i pupę lub całe nogi. najczęściej robi tak jak ją karmię - ja siedzę na kanapie a ona leży bokiem mi na poduszce - rogalu, i jak np przestaje ciągnąc cyca to się złości i właśnie tak do tyły wygina. często też robi taki mostek jak płacze przy ubieraniu po kąpieli.
życzę miłego i pogodnego dnia. my dzisiaj idziemy do kontroli do pediatry, mam nadzieje, że wyniki moczu będą ok.

http://www.suwaczki.com/tickers/961l2n0abd3xxsqn.png

Odnośnik do komentarza

osa mój mąż nie bardzo chciał dziecka. po prostu podszedł do sprawy zadaniowo. Dziecko się urodziło, trzeba się nim zająć. Widział jak początkowo ja byłam przerażona. Razem uczyliśmy jak ubrać. mała urodziła się bez odruchu ssania. Kombinowaliśmy jak ją nakarmić, nie otwierała ust. Potem ja odciągałam pokarm,a on dawał butle. I w sumie tak zostało. Jedyną rzeczą, której po prostu się boi jest kąpiel, więc ja kąpie. On przygotowuje wanienkę, przygotowuje mleko, ubiera, karmi i usypia, a ja od 19:30 mam zazwyczaj wolne:) Nie mamy dziadków koło siebie, więc musimy wszytko robić sami. Przez całą ciążę przygotowywałam męża, że na soboty od października wracam do pracy. Nastawił się i stanął na wysokości zadania. Zaczęłam bardzo dużo mówić co chciałabym by zrobił, a on to robi. Nie mam już problemu, by być idealna, nie oczekuje już, że sam coś zrobi. Wykonuje tylko moje prośby. Jak poproszę, by wyprasował,posprzątał to to robi. I mi to wystarcza. Chyba nawet kłócimy się mniej:) Ja kąpie kładąc wanienkę na podłodze, przyzwyczaiłam się jest ok.

A usypianie, walczyliśmy jak ja już nie miałam siły zastępował mnie mąż, opłaciło się. Może udało się, dlatego, że pracuję z autystami i wytrwałość mam wypracowaną:)
Jeszcze w ciąży ustaliliśmy, że dziecko musi się do nas dostosować i staramy się być twardzi. Co prawda dla mojej teściowej to jest bez serca, ale cóż trudno, nie każdego zadowolę.

Obejrzałam filmik, też dziękuje, że z moim dzieckiem jest wszystko dobrze. Przypomniałam sobie jak Zosia leżała w inkubatorze, bo słabo oddychała, nie potrafiła płakać, krzyczeć. Pamiętam jak miała 3 tygodnie to po raz pierwszy krzyknęła, pełnym głosem. Była to najszczęśliwsza chwila.

Ale się rozpisałam, mam chwilę, bo Zosia śpi:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371drtezjxe.png

Odnośnik do komentarza

Osa moja mała też się tak wygina przy karmieniu, albo jak leży sama to ze złości tak robi :) Zobaczysz że twojej córci z czasem przejdą te humorki :) każdy dzidziuś jest inny :) moja też ma nieraz takie dni że albo marudzi cały czas albo ryczy jak oszalała!

Ale mam zakwasy w tyłku i nogach, auć ! dziś przykatuje brzuszek ;D
Dziewczyny, mówienie że nie ma sie czasu na ćwiczenia to WYMÓWKA ja tego nie łykam, sama nieraz nie mam czasu siku zrobić, tym bardziej że ja mam dwie pannice na wychowaniu, a starsza to taka cholera że jak tak dalej pójdzie to bede siwa za 3 lata. Pyskuje, drze się, ciągle chce kase, meczy kota diabeł wcielony!
sprzątanie, pranie gotowanie codziennie, tym bardziej że jestem pedantką, nieraz sprzatam cale mieszkanie co drugi dzień a mam 63 m2 to nie tak mało.
Mimo to zawsze znajdę godzinkę na ćwiczenia! więc mi to nie pitolic tylko brac sie do roboty :D za miesiąc powiecie; oj szkoda że nie zaczełam miesiąc temu, juz by było coś widać, a tak to nie bedziecie sobie pluc w brode :) do roboty kobitki, wierze że znajdziecie chwilke, np. zamiast oglądniecia wieczornego serialu czy innej mało absorbującej rzeczy ;)

Mrufka znam ten filmik, a jak byłam na naukach przedmałżeńskich to była para z takim chłopcem, a ta mamusia, cały czas go całowała po tej chorej buzi:)
ciesze się że sztanga sie podoba :D

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73k6nl0zy98oa1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...