Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Magda mama Wiktora

Mój mały to zmarźlak tak samo jak ja, w dzień ma body z długim rękawem bluzkę, spodnie albo rajstopy. Ale mam dziś ciężki dzień, chodzę jak zombi, mały ciągle na ręce chce, mąż jest dziś jeszcze w pracy, padam na twarz. Tak to popołudniami chociaż trochę zajął się małym a ja miałam czas dla siebie, a dziś na złość mały jakiś marudny po południu

Odnośnik do komentarza

Mój też cały dzień marudny...W dzień nie chciał spac, na spacerze sie budzil,az ucieklam do domu, teraz zasypia przy cycu. Skok rozwojowy przypada na 8-9 tydzien, on ma 11., ale że się urodził 2 tyg. przed terminen, to chyba przechodzi ten skok wlasnie teraz. Drze sie calymi dniami od zeszlego tygodnia, oczywiscie chce byc ciagle na rekach, co usilnie zwalczamy.
Troche dzis posiedzial na hustawce, niecale 15 minut spedzil na macie - maly sukces. Jutro zamowie mu zabawki sensoryczne na pakamera.pl i kupie mu te zyrafe, niech ma :) Przyda sie, jak w koncu zacznie chwytac przedmioty.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja już w łóżku, idę spać. Albo coś jest w powietrzu albo nasze szkraby skoki rozwojowe zaliczają. Jeszcze się tak nie nawkurzałam na młodego jak dziś :/ ale jak zaliczył parę chwil z uśmiechem to mnie sumienie miało zjeść....
Miałam go wieczorrm kąpać ale wpadłam na to by mu założyć majty kąpielowe (koleżanka kupiła dla swojego synka ale okazały się za małe i nam dała), ja się wcześniej umyłam założyłam dół stroju kąpielowego i się pluskaliśmy w wannie z 15 min :) młody się trochę stresował chyba ilością wody, bo miał piastki zaciśnięte, ale buźkę miał pogodną, więc chyba było ok :) potrm amu i lulu. I ja też idę w kimono, bo wysiadam dziś.
A i przeżyłam dziš chwilę grozy... Jak mu założyłam te majty kąpielowe to on w ryk. Nie wiem czy niechcący mu coś zrobiłam czy co, ale bordowy się zrobił i jak się zapowietrzuł to z 10-12 sek powietrza nie łapał. Nie wiedziałam co mam zrobic, zaczęłam nim delikatnie potrząsać, dopiero po jakimś czasie znów zľapał oddech i momentalnie się uspokoił. Przerażające, najdłuższe sekundy w moim życiu, tak cholernie się o niego bałam, że nie da się opisać :(
Zdarza albo zdarzyło Wam się coś podobnego?

Odnośnik do komentarza

Coraa kobito luz! Bordową twarz i ciągłe zapowietrzanie o którym piszesz zna każda matka kolkowego dziecka. Jeśli w takiej sytuacji chcesz żeby dzidziuś przypomniał sobie o oddychaniu wystarczy mu dmuchnąć (dość mocno) prosto w twarz.

Ja ubieram młodego na dzień i na noc tak samo. Bo w dzień się rusza, a w nocy jest przykryty kołdrą. Body z długim rękawem + półśpioch lub spodenki welurowe albo grubsze bawełniane ze skarpetkami. W domu mamy ok. 22 st.

Dziś odbyła się ostatnia kąpiel młodego w pokoju na łóżku. Mam całą kołdrę w stopach mokrą :( Tak się zaczął skubany nagle taplać :)
Jutro będziemy się kąpać w łazience.
U nas młody dzisiaj też był mocno niespokojny. Poza momentami gdy zjadał żyrafie głowę :D

Mogu https://www.google.pl/search?q=skok+rozwojowy+tabela&espv=2&biw=1280&bih=709&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=QE9RVLyxFuT9ywOzq4GgDg&ved=0CAYQ_AUoAQ#facrc=_&imgdii=_&imgrc=tmd_ysVM9sr7KM%253A%3BmfI974vyC7YlWM%3Bhttp%253A%252F%252F1.bp.blogspot.com%252F-CAkK5izvwbI%252FUPcfn2dmHhI%252FAAAAAAAAAh8%252FsmYUByAvjAo%252Fs1600%252F2675845368_b9a1a44e92.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fspijmalenstwo.blogspot.com%252F2013%252F01%252Fskoki-rozwojowe.html%3B348%3B500 myślę że to dużo tłumaczy dlaczego nasi panowie dzisiaj nie mieli humoru.

Dobrej nocy mamusie. Jasiek już zasnął :)

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziwczyny jak wam noc minela ? U nas bylo spokojnie z jedna godzinną pobudka.mala chyba byla mega glodna bo przy cych dlugo wisiała z oczami jak 5 zł,ale jak sobie pojadla to zasnela przy śpiewanej kolysance.
Czy u którejś z pociech pojawiły sie takie krostki? Bo u Zuzi znowu dwie następne wyskoczyly.ma na pleckach,brodzie,karku no i tą największą na dekoldzie..smaruje od wczoraj popoludnia tym plynnym pudrem.
lyplynnym

http://www.suwaczki.com/tickers/961l2n0abd3xxsqn.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry.
Coraa tez sie zastsnawialam zeby sie z mlodym pokapac ale sie boje hehe
Co do żyrsfki tez sie sie nad nia zastanawiam ale moj maluch jeszcze nie chwyta...
Tak wad czytam i chyba zaczynam sie martwic bo ja nie zauwazam tych skokow :( np dziś Kuba zjadl ok 6 ok godziny sie posmial i az do tej pory spi! Fakt ze usypia u mnie na brzuchu a potem klade go na lozko obok na brzuszku i zauwazylam ze ladnie glowke sobie przekreca :) podsumowujac jego sukcesem jest trzymanie coraz stabilniej glowki. Eh moze bez sensu panikuje :( juz sama nie wiem.

My ubieramy synka w dlugie body i pol spiochy i mniej wiecejw tym samym sspi,w domu jest 20-22 st

http://www.suwaczek.pl/cache/3325cdc06e.png

Odnośnik do komentarza

Byłam dziś u pediatry. Zuzka waży 6140 :) ładnie mi przybiera :)
U nas też chyba skok bo marudzi strasznie, takie gorzkie żale odstawia że aż mnie to bawi czasami, takie podkówki i minki robi :p

Co do operacji to nie wiem kiedy, za 3 mc musze sie jeszcze pokazac lekarzowi, a wcześniej porobic badania.

Ja Zuze ubieram w bodziaki z długim rekawem i rajstopki lub spodenki, albo bluzeczka i spodenki + skarpetki które i tak gubi :P nieraz zaszalejemy i wystroimy sie w sukienke :D
a na noc, pajacyk lub dwucześciowa piżamka.
mamy 23 stopnie.

Co to jest ta żyrafka? jakieś zajebistości z tego co czytam :D podeślijcie mi linka ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73k6nl0zy98oa1.png

Odnośnik do komentarza
Gość Magda mama Wiktora

Dziewczyny u mnie długi dzień Wiktor jakiejś wscieklizny dostał nie mam sił. Byliśmy na spacerze tylko pół godziny i cały czas był ryk i na ręku i w wózku. Rano zrobił kupę z nitkami krwi. Nie wiem co się z tym moim dzieckiem dzieje. O 5 dziś zrobił pobudke. Kręgosłup mnie boli jak nie wiem od noszenia go. Z grzecznego dziecka, zrobił się szogun

Odnośnik do komentarza

Osa
Nasz miał krostki i przemywanie rumiankiem pomogło. Zeszło bardzo szybko. No i Asia ma rację - nie przegrzewać.
Noc minęła nieźle w porównaniu do ostatnich dni - zasnął o 21 i obudził się koło 3. Potem do rana jeszcze 2 pobudki. Śpiochem to on nie jest.

Mrufka
Wiktor też jeszcze ma problemy z chwytaniem. Ale jak mu się włoży ją do ręki to wcina. :D

Madlen
Witaj w klubie! :D U nas też skok i gorzkie żale. Strach się bać bo kolejne mogą być dłuższe.
Co do żyrafki to przedstawiam Zofię: http://www.zyrafka-sophie.pl/en/
Dla nas dorosłych może nic nadzwyczajnego, ale takie małe szkraby ją uwielbiają.

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3z9ol9e0b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj44jk2vhn4bn.png

Odnośnik do komentarza

Na skok jeszcze trochę wcześnie, ale może ma gorszy humor przez te kupki albo coś. Nasz Wiktor to też czasem niezła maruda. Wisi przy cycku a jak go próbuje odłożyć to w krzyk. Trzymam kciuki, żeby się poprawiło i życzę cierpliwości.

My dziś jedziemy do ambasady wyrabiać małemu paszport. Ciekawe czy będzie grzeczny bo to jego pierwsza taka długa podróż.

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3z9ol9e0b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj44jk2vhn4bn.png

Odnośnik do komentarza

Magda, a w którym tygodniu urodził się twój mały? Ze skokami jest tak, że jeśli dziecko urodziło się np. 2 tygodnie przed terminem, to te skoki są odpowiednio później.
Mój syn urodził się w 38. tygodniu (37. skończonych) i te skoki by mi pasowały - już drugi tydzień trwają jego wrzaski, więc to chyba skok 8-9 tydzień (teraz jest jego 11.tydzień)

Mikołaj drugi dzień nie ma drzemki, którą zwykle sobie ucinał. Nie chce zasnąć. Zabawa trwa krótko - zaraz ryk i tylko w moich objęciach się uspokaja. Nie noszę go, tylko mocno przytulam i znów odkładam do łóżeczka czy huśtawki. Znów wrzask i znów uspokajanie po kilku minutach. Nie wyrabiam już.
Mąż wraca około 16, znika na godzinę, bo idzie pobiegać. Potem wyjdziemy z małym się przejść, wrócimy i zaraz robi się 19. Kapiemy dziecko, karmienie i mały idzie spać. Tyle ojcostwa mojego męża, a najwięcej ma do powiedzenia, on i jego wspaniała mamusia, której nie potrafi przystopować. Jeszcze trochę i oszaleję!

Odnośnik do komentarza
Gość Magda mama Wiktora

Mogu Wiktor urodził się w 40 tygodniu. U nas jest tak samo z tatusiem, jak wraca z pracy to mały głównie zasypia, a co tylko marudzi to on już mu brzuszek sprawdza czy czasem go nie boli, każde marudzenie to wg niego albo głód albo brzuszek. Wczoraj np jak wrócił z pracy to mały juz zasnął na noc i tyle miałam jego pomocy. Choć nie mogę bardzo narzekać bo czasem sam z siebie w nocy wstanie do małego, zmieni pieluche, a jak mały zasika ubranko to w życiu nie przebierze. Dziś będzie musiał się wykazać bo do mnie przychodzi fryzjerka. Nie mam już dziś sił. Ajak pobrać ten powiew? z pieluszki? wystarczy jedna próbka, wiecie może?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...