Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Beacia
hahahahahah zobaczysz! szybciej z brzuszkiem będziesz niż Ci się wydaje :D :D ja pamiętam jak się zarzekałaś że jedno i koniec, ale widzę jak z I. wpadliście po uszy i na jednym nie poprzestaniecie ;) idę o wszystko :D

Blania
Dziękuję Kobitko ;) daj spokój! jestem szczupła, ale mąż z tych co lubią przytulać kości. A ja z tych które lubią dobre jedzenie i niestety słodycze (ale wystrzegam się ;) )

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Madzix- ja już zapomniałam jak wyglądają jajka u faceta :p
Blania- widzę, że nie tylko ja się tych wydmuszek boję, toć to takie małe, że strach do ręki wziąć, a co dopiero coś tam ściągać :p a Lekarka też dobra "kobieta ma lepszą wyprawę" :D

Tusiaa- A ile masz wzrostu? Bo wagowo podobnie do mnie, ja zawsze 50kg miałam.
Trochę głupio, że mąż Ci takie rzeczy gada bo przecież ważne jest by się samemu dobrze w własnym ciele czuć.
Ja na siłownię od grudnia chcę iść bo przyzwyczajona do płaskiego brzucha jestem no i w żadne swoje spodnie wejść nie mogę :/

Blania- no niestety gryzonie pchają się na zimę do środka. Ja słyszałam, że trzeba jednego szczura zabić i wtedy reszta ucieka jak czuje zagrożenie, a babcia to w ogóle ma jakieś swoje sposoby :p Lepiej żeby Ci się nie rozmnożyły bo będziesz miała wesołą rodzinkę :p

http://www.suwaczki.com/tickers/961lpx9ibmcv3yia.png

Odnośnik do komentarza

Łaaaał, przeżyłam! Choć faktycznie przyjemnie nie było, ale raczej bardziej nieprzyjemne uczucie niż ból. Mogłabym to określić jak porządne bóle @. Za miesiąc jeszcze do kontroli, a później standardowo co 6mcy.
Tusia - uważaj bo jak wszystko postawisz na moje zaciążenie to stracisz :D Na szczęście w miarę szybko się ogarniam i zaczynam racjonalnie myśleć :D A z I. wpadliśmy po uszy, jesteśmy zakochani po uszy i będzie naszą rozpieszczoną jedyną księżniczką :-) No chyba że wpadniemy, bo wszystko jest możliwe :D

Śmiesznie się czyta o tych małych jajkach hihih.

Piszcie, piszcie o tych swoich 50kg, czuję się przy tym jak słonica :D Ale to dobrze, może się bardziej zmobilizuję :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Ło rany, ale u nas ulewa! Dobrze, że ja w domku z Jasiem :D. Reszta na basenie, a potem mieli jechać na trening Średniego, ale trenerzy chyba odwołają piłkę, bo co innego zwykły deszcz, a co innego takie deszczysko. Choć K. pewnie pro forma pojedzie przekonać się, że Maciek znów będzie tam jedynym, albo jednym z naprawdę niewielu, w taką pogodę :D

Byłam dziś z Jasiem na zakupach w Carrefourze, nawet spotkałam dawną koleżankę, to się zgadłyśmy o dzieciach, bo nawet nie wiedziała, że mam już trzecią pociechę :D
Dylemat miałam z kaszką, bo wybór jest ogromny w porównaniu z czasami starszaków. Patrząc na składy kaszek po 4mż. wybrałam w końcu z Bobowity kaszkę ryżowo-kukurydzianą o smaku bananowym (nie ma cukru ani oleju palmowego). Ciekawe czy Jaśkowi podejdzie ;)


Emwro, haha, rozbawiłaś mnie :D. Takie idealne dzieci to tylko w Erze, haha :D. A tak serio, to wiesz, ja z natury rzeczy jestem poukładana i zorganizowana, a żeby ogarnąć wszystko i by rodzina dobrze funkcjonowała, to taki ułożony rytm dnia przydaje się ;). A taki rytm dnia powstał w oparciu o kilka rzeczy m.in. pory karmienia Jaśka, jego drzemek i pory szkoły Średniego, bo Starszak sam chodzi i sam wraca. Niestety nie każdego dnia jest idealnie, jak wszędzie, ale grunt, że nikt nie narzeka, jak na razie :D
Trzeba się nacieszyć, że dzieci teraz są takie stacjonarne. Najgorszy okres to raczkowanie, wtedy trzeba codziennie odkurzać i myć podłogę :D. A potem próba nauki chodzenia, itd., ale wolę nie wybiegać tak naprzód, cieszę się chwilą obecną, bo potem zatęsknimy za czasami, gdy dziecko tylko leżało… :D
Super, że z Damiankiem taka poprawa, oby było coraz lepiej :)
Beacia, kusisz tym sernikobrownies ;). A które robisz, to biało-czarne?
Ale Was zaskoczył tata z wizytą, ekstra niespodzianka :)
Co do czapki, to coraz rzadziej słyszę pytanie lub spojrzenie pt. "gdzie ma czapkę?" :D. O tyle mnie to zaskakuje, że w zeszłym miesiącu jak było cieplej, to często słyszałam takie pytanie lub widziałam zdziwione spojrzenie. Ehh te stereotypy :D. Raz pewna pani na takie pytanie "gdzie on ma czapkę", usłyszała takie samo pytanie ode mnie. Ona mi na to, że jest za ciepło. A ja na to "no właśnie, to po co dziecku zakładać"? Pani się zaplątała, bo nie bardzo wiedziała co dalej mówić :D
Iśka już w klubie studenckim wyrabia znajomości, haha, a jakie studia wybierze? :D
Na jak długo masz spiralkę założoną? W razie wu ;))) bierzesz pod uwagę jej ściągnięcie, czy na 100% wiesz, że nie zrobisz tego? ;)

Tusia, wracacie na same święta czy na dłużej?
W ciąży pięknie wyglądałaś :). A teraz 56 kg przy Twoim wzroście, to musisz być bardzo szczupła, a jak chcesz schudnąć do 52 kg, to Ty chudzina będziesz. Przykre, że mąż tak zwraca uwagę na Twoje kilogramy. A co mu wtedy odpowiadasz? I czy On sam ma figurę idealną? ;)

Madzix, aż sobie poszukałam jak długa jest gondola w Waszym wózku ;). A wg producenta ma 76 cm, więc to raptem 1 cm dłuższa niż u większości, a myślałam, że będzie naprawdę dłuższa. To już nie zazdroszczę długiej gondoli ;)

Blania, powodzenia w zabawie z jajeczkami ;)
A pytałaś pediatry albo położnej o te nocne krzyki?

Pipi, dowód u dziecka jest ważny 5 lat od daty jego wydania.
Zdrówka dla kotka!
Oglądałam dziś właśnie Carrefourze różne smoczki i przyglądam się tym Canpol Babies, bo miały ładne wzory :). I tak się zastanawiałam czy go kupić, a akurat spotkałam koleżankę, która ma już ponad roczną córkę i powiedziała, żebym ich nie kupowała, bo się plastik odciska. No i bądź tu mądry i pisz wiersze. Chyba wychodzi na to, że to zależy od dziecka jak mocno smoczka zassie. Jaś ma z Nuka i używa smoczka od początku, a kilka razy (z 4-5) miał odciśnięte brzegi smoczka i wyszedł taki obrys jaja na buzi :D. Na razie odpuszczam kupno nowego smoczka, pomyślę o nim za miesiąc :D

Odnośnik do komentarza

Jakbym wiedziała, że mnie strzelą takie bóle brzucha jak mi paracetamol przestanie działać to bym nie dała I. wyjść do roboty. Ma sa kra! Myślałam, że Myszy nie doniosę do łóżeczka na czas przygotowania mleka i kąpieli. Skończyło się na tym, że musiałam wziąć drugą tabletkę, bo bym nie była w stanie jej oporządzić. Mam nadzieję, że już więcej nie będę musiała brać.

Dziubala - no trzeba przyznać, że wybór kaszek jest nawet spory, ciekawe czy Jasiowi podpasuje, ale jak z banankiem to może i tak. A kiedy się doczekamy Was na dropie? :D Sernikobrownies robię ten http://www.mojewypieki.com/przepis/sernikobrownies-z-malinami
A wkładkę mam na 5 lat, jeżeli nic mi nie będzie dolegać to nie planuję wcześniej jej wyciągnięcia.
Iśka mam nadzieję, że będzie po tatusiu mieć umysł ścisły, bo ja jestem humanistką niestety. Będzie mieć tyle dobrze, że tata albo wujek jej będą pomagać w razie czego w matmie czy fizyce, a ja jej będę pomagać z wypracowaniami itp. :D A co do studiów to jak najbardziej chcę ją wspierać w wyborach, bo np. moja mama mi często podcinała skrzydła i przez takie gadanie a po co, a do czego ci to myślę, że poszłam nie do końca w swoim kierunku... :-/ A teraz to już za późno na zmianę o 180 stopni,

Blania - to Ty niedługo będziesz mistrzynią we wkładaniu jajek do worka :D :D :D

Dobra, przygotuję dla Tusi przepis na dropie :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Zaliczyliśmy dziś spacer w deszczu, złapał nas kawałek od domu. No to na wózek folia i szliśmy sobie spokojnie bez parasola. A śmiać nam się chciało, bo my przemoknięci, a Ola w wózeczku sobie leżała zadowolona i namiętnie mamlała gryzaka, gadając do niego.

Tusia, haha kochana pamiętam jak nam tu pisałaś o tej pani w mc:) Ach...pamiętasz jak latałyśmy co mc na lody?:) Ty chyba miałaś gdzieś mc blisko:) Ja też kocham słodycze i życie bez nich byłoby takie smutne.

Beacia, super niespodziankowy dziadzio:) brawo dla I za skuteczne ululanie Iśki:) Ja jak widzę kobitki z brzuszkami to sobie myślę: biedna, musi urodzić:) Co do spacerówki...Olka powoli wyrasta z gondoli, jeszcze jak wepcham ją w kombinezonie w zimie to wolę nie myśleć. Ale spacerówki nie mam niestety w płaskiej wersji, więc będą jej z gondolki nogi wystawać:P A swoją drogą opiekę społeczną na Ciebie mam zamiar nasłać, dziecko do pubu zabierać???? No wiesz!!!:)

Blania, ściąganie jajek do worka, rozwaliłaś mnie na łopatki!!!!!!:):):) Super, że szczepienie tak ładnie Bolo zniósł, no to zostaje Wam opanować jajka:) A ten szczur to masakra, ja bym zawału dostała.

Bia, przy Oli exPulpet jest nadal Pulpetem. Olka ma 64 cm i waży 5,7 kg (pomiary z dziś). Dobrze, że lekarka nie zbagatelizowała sprawy. Dawaj znać na bieżąco co i jak z Piotrusiem. A ze spaniem Oli to od dnia zależy, czasami zaśnie w ciągu 10 min. A dziś pobiła rekord, zasypiała 2h. Ja w pewnym momencie wyszłam do pokoju obok, walnęłam głową o ścianę i wróciłam. W końcu zasnęła. Myślę sobie, ok kolejne zasypianie w dniu dzisiejszym nie może tak wyglądać więc pójdziemy na spacer. Kiedy już widziałam, że chce jej się spać po karmieniu, odłożyłam ją do łóżeczka żeby się zebrać na spacer, a ta w ciągu minuty zasnęła patrząc mi głęboko w oczy! Smoczek u Oli to świetna zabawka, traktuje go jak gryzaka. Sama sobie trzyma i gryzie:) Ogólnie uwielbia gryzaki;)

Dziubala, mnie kręgosłup ostatnio też daje się we znaki. Więc jednoczę się z Tobą w bólu:) Pierwsze co wprowadzasz to kaszka? Chyba muszę dać poczytać Twoją wypowiedź odnośnie ubierania dziecka na pole mojemu mężowi. Hehe w domu to uwielbia jak jest nie za ciepło, cierpi, że ja ustawiam temp 20.5-21 przy Oli, ale jak idziemy na polko...Ja jej teraz ubieram bodziak+spodnie+skarpety+bluza(jeśli bodziak długi lub polar jeśli krótki i do tego koc, a mój mąż to by chyba już w kombinezon pakował (chwała, że jeszcze nie kupiliśmy:)) A jak ostatnio wyszłam na spacer to zaczęło dość mocno wiać, to tak się użalał nad naszą córcią, że to nie jest pogoda na spacer;) Myślałam, że oszaleję ze śmiechu. Dziewczynka jedzie w gondolce, przykryta kocem, jeszcze założyłam ten ochraniacz na gondolkę więc cóż jej tam zawieje, a mój mąż panika;P

Emwro, jak miło słyszeć, że skóra Damiana lepiej! Gratuluję. A co do karmienia kp(też tak karmię), to chyba rzeczywiście przy mm jakoś łatwiej te ramy czasowe wprowadzić:)

Veronica, nie pamiętam czy Ci to już pisałam, więc jakby co to wybacz powtórkę ale dzięki Tobie nie używam nosidełka, bo już kiedyś pisałaś o nosidełku i się zainteresowałam i powiedziałam stanowcze nie:) Nosidło kupię jak Olka będzie siedziała już, bo my uwielbiamy długie wycieczki, a nie wszędzie z wózkiem da się radę iść.

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Inga, ale Oleńka jest przecudowna!!! ŻĄDAM więcej fotek!!! Iśka od początku wprawia się w pubowych bojach, a opieka społeczna nam nie straszna :-p Przypominam, że moje dziecko lubi spać na podłodze :D A Ola zaraz po tym Twoim walnięciu głową w ścianę usnęła? Bo jak tak to strach pomyśleć co będziesz musiała dalej robić :D
I uwielbiam "krakowskie wychodzenie na pole" :-)

A propos lodów przypomniało mi się jak co chwila się czymś paćkałyśmy w ciąży :D A Tusia, chyba Tobie z tego co pamiętam lody wylądowały na brzuchu? :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Jestem jestem czytam.....

lubie szczury ale nie dzikie bo jak bylam mala to mnie jeden gonil!

Inga-mala fajniusia :) milo ze ja w koncu poznalam.A ciebie poznam?

Veronica
- ja tez nie jestem za nisidelkami ale jesli musze isc do sklepu osiedlowego to wole juz wsadzic na te 10min malego do nosidelka niz isc z wozkiem ktorego nie mam gdzie zostawic bo wszedzie do sklepu mam schody. A ma straszyli mnie ze dzieci kradna wiec nie zostawie pod sklepem:) Z reszta moj to jeszcze droche i zacznie sam chodzic hehehe Za szybko leci.

Nie wiem ktora to mowila o kolorze oczu ale przejmujemy genetycznie nawet pare pokolen wstecz. Nadodatek do roku czasu oczy moga zmieniac kolor z,azwyczaj zmieniaja sie tak 6-9m. (wtedy przybieraja ten ostateczny kolor)

Tusia-co do twojego meza bardzo brzydko z jego strony ,rozumiem ze ty tez mu z czyms dogryzasz? A jak nie schudniesz to co? A co do wyjazdow sa dobre poki dzieci male pozniej nie maja poczucia bezpieczenstwa , tego stalego swojego miejsca. Wiec niech sie odnajdzie juz na stale gdzies:)

Jesli cos pokrecilam wybaczcie .Uciekam moze wpadne jutro.

A co do wlosow w kwietniowkach jest ladna dziewczynka z rudymi wloskami i jak widialam ja na zdjeciu taka nie uczesana to skojarzyla mi sie z laleczka czaki ,oczywiscie nie powiedzialam tego na glos bo moglabym urazic mame. ALe nie moja wina ze takie mam skojarzenia. Ogolnie dziewczynka fajniusia i ma duzo wloskow :) Ok spadam gadam bzdury. PA 3majcie sie

Beacia- zycze powrotu do pelnej sprawnsci bez boli:)

Blania- powodzenia w .....no z mlodym... tam z tymi jajkami :P

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Ania - a co się stało z tym "starym" portem, że musieli mu nowy wstawiać? Wiadomo kiedy wyjdziecie? Biedny Fifek z tymi operacjami :(

Monika - a co tam u Ciebie, bo nic nie napisałaś? Fajne są takie rudzielce :)

Kurde, mam nadzieję, że Mysza będzie spać spokojnie przez całą noc, bo ja ledwo żyję po tym ginie... Niby paracetamol działa, ale środek mnie ciągnie i w ogóle jestem trochę osłabiona. Niestety czytałam na ulotce, że to się zdarza, byle bym nie musiała brać trzeciej tabletki :-/

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Jestescie cudne. Dziekujemy ze tak nas wspieracie :* stary jak tu mowia no working. "Wyszedl" z zyly ale wszystko bezobjawowo tylko krzyk podczas podawania leku. Jak to po operacji trzeba dojsc do siebie. Mysle ze pare dni. Jutro bede cos wiedziec wiecej. Mimo ze juz po i jestem szczesliwa ze ok z Fifim wszystko to byl najgorszy chyba dzien w zyciu. 3 godziny rano Filip plakal krzyczal bo byl juz glodny a ja nie moglam mu dac mlela bo operacja. Mial byc pierwszy w kolejce (czyli o 8, jadl 3:30) i bylo by ok bo przed 8 sie obudzil a dopiero dostal znieczulenie 10:30. I plakalam razem z nim. No bo jak mialam mu wytlumaczyc ze mleka nie ma bo bedzie mial operacje...

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

Hej Mamusie,
Dziś byliśmy na pobieraniu krwi. 3 fiolki chyba, więc trzeba było z żyły, ale pani była sprawna i Piotruś nie zauważył w ogóle, że coś mu robią, nawet się do niej uśmiechnął podczas tej procedury. :) Niestety, długa kolejka była i czekaliśmy godzinę na pobranie. Mam nadzieję, że Piotruś teraz nie złapie żadnej infekcji poważnej.
<---<br /> Tyle zdążyłam napisać do 12-stej. Po 12-stej Piotruś zapadł w swój infekcyjny sen i śpi do teraz (a ja robię za żywy smoczek co 2-3h). :( Przeklęte przychodnie i przeklęci ludzie, którzy widząc matkę z niemowlęciem w długiej kolejce nie pomyślą, by ją wpuścić (a nie, jedna kobieta zaproponowała to innej pani z 10-miesięczną córką, ale mi nie). Muszę następnym razem się dopominać. Boję się, że teraz coś nowego jeszcze podłapał. :(

Dziubala
Nie przybiera ładnie na wadze. Tylko w tym tygodniu ostatnim było dobrze. Przez poprzednie 3 tyg to 10-15g na dobę - za mało.
Ta kaszka dla Jasia o smaku bananowym brzmi bardzo smakowicie. Coś czuję, że jak taką kupię, to będę młodemu podjadać. :)

Blania
Podobnie się Piotruś przy butli zachowywał. Do tej pory nie wiem, o co chodzi. Wczesne objawy ząbkowania?
I też się zastanawiam, czy może Piotrusiowi mleko nie smakuje, dlatego kupiłam 2 inne na spróbowanie. Inne jedzenie też próbuję podawać, tj próbowałam ziemniaczka z mlekiem, ale nie bardzo chce buzię otwierać, a jak już to zrobi, to wypluwa wszystko i strasznie się krzywi. :) Niestety teraz ma znów bunt butelkowy (który może brać się z infekcji), więc kleików nie przetestuję.
A w nocy możliwe, że Borysek miał koszmar. Co lekarz powiedział na to?
Co do zeza, Piotrusiowi lewe oko też ucieka, jak patrzy w którąś stronę. Skoro aż w ciągu roku może się to zmienić, to trochę mi ulżyło. :)
Oglądałam Twoje zdjęcia na dropie. Borysek tak się sam do tej pieluszki tuli?

Beacia
Dobrze, że sytuacja się unormowała z Izą. Musiało Ci ulżyć. :) I gratuluję mocnych nerwów podczas zabiegu. Mnie na samą myśl o wkładaniu czegoś metalowego TAM ciarki przechodzą. :p
Też intensywnie i wyłącznie korzystam ze strony mojewypieki.com. Brakuje mi analogicznego serwisu z potrawami obiadowymi. Nie mogę znaleźć nic równie dobrego.
Twoja Iza była już w pubie, a mój exPulpet na... prelekcji o przeklinaniu w literaturze prowadzonej przez pisarza Jakuba Ćwieka. Najzabawniejsze było, gdy pytał się, czy są na sali osoby poniżej 18 roku życia i prosił je o wyjście, i wszyscy się wtedy na mnie i Piotrusia spojrzeli. xD
Tak a propos wątku pomagania w nauce dziecku, to ja ze względu na zawód (programista) będę uczyć dziecia matmy, fizyki i programowania, a ze względu na drugi zawód (tłumacz japońskiego) języków obcych i ojczystego. :D Tatusiowi zostawiam historię - dla mnie fuj. :)

Pati
Mój Piotruś też wygina plecy w C od ok. 2 tyg. Odchyla mocno głowę do tyłu i tak sobie patrzy, również, jak u emwro, przy jedzeniu. Później wrzucę zdjęcie na dropa. Śpi jednak normalnie: główka w bok, łapki na bok i w górę. Dotychczas nie miał zdiagnozowanego wnm. Czy to możliwe, by się nagle pojawiło?

emwro
Z tymi wypadającymi włosami to jakieś istne pandemonium. Od tygodnia wyciągam włosy garściami. ;__; Jak tak dalej pójdzie, to wkrótce zostanę łysa.
Co do kp i uregulowanego trybu życia, chyba też można ustalić pory posiłków, np. co 3h. Takie starsze niemowlaczki to chyba powinny jeść już rzadziej (mój idzie pod tym kątem w odstawkę, bo je za mało).

pipi
Też używam smoczek latesowy z Canpola. Nie odciska się na buźce, jak NUK.

inga
O rety, jaka chudzinka z Oli! Na zdjęciu aż tak tego nie widać. Za to ma świetną czuprynę. :)
Wow, 2h? I tylko raz walnęłaś głową w ścianę? :D Dziewczyno, ale masz nerwy ze stali. xD Ja rezygnuję z usypiania Piotrusia, jeśli nie uda się to w ciągu 30 min. Biorę go i zabawiam na rękach, np. książeczką, lub zabieram na spacer. Wózek to najlepsza kołyska.
Smoczek możesz spróbować podać wtedy, gdy Ola będzie szukać cyca. Powinna się choć na krótko zassać. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvj2mx19c44.png

Odnośnik do komentarza

Ania - aż mi łezki poleciały :-( Ważne że już po. A dają jakąś "gwarancję" że coś takiego się nie powtórzy? Np. zakładają jakoś inaczej?

Bia - oszzzz Ty, nie chwaliłaś się takimi japońskimi zdolnościami :-) Długo zajęła Ci nauka? W przychodniach powinno być logiczne że dzieci do 1 rż wchodzą bez kolejki... Jutro mamy rehabilitację, jak nie zapomnę to się zapytam czy to możliwe żeby wnm "wyszło" teraz, ale moim zdaniem tak, z racji nabywania nowych umiejętności, ja to tak widzę.

Idę spać, bo mnie brzuch drażni... od 21 już leżę pod kołdrą.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...