Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Bia - wow! Podziwiam za koncert! Muszę się wreszcie zmobilizować do odcięcia pępowiny :)
Ania92 - super, że program do zdjęć Ci się podoba :) Ja też go bardzo polubiłam. Słodka Pola z Filipkiem! Z tym lustrem to dobry zabobon, ja się z Iśką przeglądamy przynajmniej kilka razy dziennie hahah :D Jak jest taki zabobon to NA BANK moja mama mnie o tym poinformuje :D W ciąży mi np. zabroniła przez wizjer (judasza) patrzeć, a ja jej na to że już po fakcie niestety hahah :D Dobry tekst Twojego Kuby o brzuszku. Powiem Ci że u nas po tym skoku teraz co chwila coś nowego, normalnie uwielbiam to :)

A to dzisiejsza Isia :)

monthly_2014_09/czerwcatka-2014_15948.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Ania Bioderka zobaczymy dopiero z październiku ale najważniejsze, że mysza przyzwyczaiła się do tego ustrojstwa strasznego więc jest już nam łatwiej. Szczerze nie wyobrażam sobie jak kiedys dzieci były w tym 24 h na dobę! Jak robie jej w nocy przerwę na chwilę żeby poruszała nogami po długim spaniu to zazwyczaj biedna, aż zapłacze jak wyprostuje je :/ ale już mam nadzieję, że bliżej niż dalej, mogłaby zrobić mamie prezent na urodziny w październiku i mieć już zdrowe bioderka:)
Beacia Oczywiscie, że cos wrzucę jak tylko dostane je :) ale możliwe, że dopiero na koniec miesiąca :( tyle czekać muszę.
Co do selfi z lustrem to zaraz z telefonu Wam wrzuce :) Mysza na nim taaaka długa jest:)

Odnośnik do komentarza

Hejka
Starsza młoda wychodzi z choroby, młodsza młoda jak na razie zdrowa ( pfu, pfu odpukać ).
Zauważyłam, że po ostatnim skoku rozwojowym jak trzymamy ją przodem do świata, to już nie chce się opierać o nas pleckami. Mała jak próbuje ją ułożyć w takie pozycji to walczy zaciekle.
Dzisiaj zamówiłam jej mleko na allegro 342 zł za 12 szt po 400g ( zaoszczędziłam około 90zł). Także te co karmią piersią, patrzcie ile oszczędzacie :P
Pochwalę się i wstawiam zdjęcia moich młodych :)

monthly_2014_09/czerwcatka-2014_15958.jpg

monthly_2014_09/czerwcatka-2014_15959.jpg

Odnośnik do komentarza

Marta - wow jaka wielka tyta! Śliczne te Twoje dziewczyny! Jak choróbsko się powoli wynosi to jest duża szansa, że młodszej już nie dopadnie :) Super z tym mlekiem na allegro, też muszę się rozejrzeć :)
Ver0nica - urocze fotki! Jakie te dzieciaczki już są duże, a jeszcze chwilę temu nam w brzuszkach siedziały :) Prezent na pewno zrobi i bioderka na pewno będą ok, my kontrolę mamy na koniec września i też mam nadzieję, że będzie wszystko ok.

Wrzucam Wam jeszcze parę fotek, w tym jedno z przymrużeniem oka :D Limit fotek wykorzystany na najbliższe dni hihih.

monthly_2014_09/czerwcatka-2014_15965.jpg

monthly_2014_09/czerwcatka-2014_15966.jpg

monthly_2014_09/czerwcatka-2014_15967.jpg

monthly_2014_09/czerwcatka-2014_15968.jpg

monthly_2014_09/czerwcatka-2014_15969.jpg

monthly_2014_09/czerwcatka-2014_15970.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny macie piekne malenstwa!!!!
Veronica dobrze ze sie przyzwyczaila ,wazne ze to jej pomoze:)
Beacia i Bia duzo zdrowka dla dzieciaczkow:) Niech rosna;)
Beacia- lepiej teraz odetnij ta pepowine bo pozniej bedziesz miala wiekszy problem. A tak na powaznie jesli zostawisz ja w dobrych rekach to mysl pozytywnie .Wiadomo ze sie martwisz ale opiekun i cora dadza sobie rade;) Co do psa moj tez jest pozytywnie zazdrosny:)ale jego boje sie dopuszczac do malego ze wzgledu na gabaryty:/ chwila nie uwagi a ten potrafi lape polozyc wielka na malego wiec wole trzymac ich zdala no chyba ze chce powachac ale napewno nie lezenie:)

19tego jade do kolobrzegu na caly weekend jeszcze nie dawno balam sie jak pojade itp a teraz nie wiem co mam spakowac i ile dla malego rzeczy :/eh wiecznie cos...
Mam kota juz wychodzacego i wczoraj wyszlam z psem wiecie ze moj kot poszedl z nami na spacer? oboje bez smyczy -fajnie wygladalo musze to nagrac:)

Jesli nie obejrzalyscie kossowskiego to prosze, przypomnial mi sie moj porod i patrzac na ten filmik jestem z siebie dumna;) A co fasi faceci na to? moj walil glupie usmieszki:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

monika1709 - mój jakoś obejrzał bez większych emocji, tyle że skomentował cesarkę że Iśka była bardziej sina i jak tamto maleństwo wycierali to mówi mi że on stał właśnie w tym miejscu co ta kamera. Myślę że o wiele łatwiej mi będzie gdzieś wychodzić na spokojnie na dłużej jak Mysza będzie już całkowicie odstawiona od kp. Teraz wiem że nawet jak dostanie butlę z mm to czasem potrzebuje tego cycocha nawet nie żeby pojeść, a poprzytulać się, pociumkać i tylko to ją jest w stanie uspokoić. No i nie ukrywajmy, nie mogę się nią nacieszyć :-) A z tym pakowaniem to nic mi nie mów, ja chyba tira do rodziców wynajmę, Tobie współczuję tym bardziej, że musisz się skompresować do minimum. Koniecznie nagraj psa z kotem na spacerze heheh.
Oczywiście dziękujemy za życzenia i Bia, dla Pulpeta też samych słodkości! U mnie jest problem z wyjściem wieczorem, bo I. pracuje na nocki, a jak już ma wolne zwykle raz w tygodniu to spędzamy ten czas razem, no ale coś na pewno wymyślę i jak będę gotowa to gdzieś wybędę. Tylko jak I. wtedy znowu wymyśli że mam go Iśką zawieźć do jego rodziców to zwątpię...

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

No i polecialy mi lzy gdy malucha zobaczylam juz po drugiej stronie brzucha. Faktycznie wszystko sie przypomnialo. Pamietam ze nie mialam kryzysu tego 7 cm bo nawet nie wiedzialam kiedy byl :D ale tak bolalo. Wolalam raczej lezec nie ruchomo, ale to tez on nie mial brzucha wiec rozne wygibasy robil :)

Pokaze Kubie jutro :)

Ale cudne zdjecia!
Beacia: tego o wizjerze nie slyszalam! Mi tez mama mowi o tych roznych zabobonach ale raczej zeby poinformowac i taka ciekawostke podac :) sprawdza mi sie tzw. 'Przeplucie' serio! Na wlasnej skorze przezylam. Dlatego Filip nosi skarpetki z czerwonym :D kupione przez przypadek jednak :D Rozumiem ze na wyjazd zabierasz wiaderko internetu i forum do toreb? :D

Veronica: to trzymamy kciuki za mala i za wizyte w pazdzierniku :)

Marta: tez pierwszy raz spotykam sie z tyta :) a mlodsza mloda jakie ma fajne wyraziste rysy, po mamie? Moja siostra tez taka byla :)

Bia: ja praworeczna i lepiej mi na lewym ramieniu nie wiem wlasnie czemu bo i Kuba i moja siostra nosili czy odbijali na prawym :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

Ania- jesli chodzi o ciaze to dla mnie nie byla "fajnym stanem blogoslawienstwa" dlugo wymioty ,stres z roznych powodow , 2tyg.przed terminem mowilam synowi ze ma zostac w brzuchu bo nie jestem jeszcze gotowa ,nie dokonczylam jego pokoj :) A on za bardzo wzial sobie do serca moja prosbe i postanowil zostac dluzej;) tydzien po terminie mnie wzieli do szpitala ,zalozyli balonik,rano wyjeli i mialam 4 rozwarcia.Wiec musieli dac mi inne wspomagacze i przebic wody z czym tez babka miala problem chyba z 15min sie meczyla z ta igla:):) Na porodowce wyladowalam o 11 ok godz 14 mojego wyslalam na kebaba bo marudzil ze jest glodny,ja w tym czasie poszlam spac. Polozna jak weszla to myslala ze zwinie sie ze smiechu :) Mowila ze nie pamieta by ktoras jej zasnela na porodowce chociazby ze stresu ,ale ja od samego poczatku bylam spokojna w przeciwienstwie do dziewczyny ktora ze mna lezala w szpitalu i jak na zlosc razem weszlysmy do szpitala i razem wyszlysmy. Oj joj ale to byla panikara ,nie mowiac ze jej maz siedzial od 7 do 22 a ta chciala jeszcze by on spal na krzeselku:/ Mialam jej dosyc szczegolnie jak wtracala sie w rozmowe gdy ktos do mnie przyszedl:/ No i wracajac do tematu porodu -nudzilam sie ogladalam sobie co jest za oknem, wkurzalam sie ze musze lazic z ta kroplowka a zarazem pilnowac by te plastry sie nie zsunely (co czytaly parametry malca) mialy blerwy mi da bezprzewodowe ale oczywiscie nie byly naladowane baterie:/ Dostalam opiernicz ze nie drukuje mi sie puls no bo kuzwa chodzilam wiec gubilam malego, wiec wkurzylam sie i znow sie polozylam:)az w koncu ok 16 cos poczulam,cos sie zaczelo i poszlo o godzinie 20 urodzilam. Skurcze owszem bolaly mnie szczegolnie pod koniec (prysznic dal niesamowita ulge)ale z tego co wiem ciszej krzyczalam niz moja ulubiona znajoma ze szpitala i z jednej sali:) Co najlepsze to ja podsluchiwalam hehehe bo ona od poczatku dawala koncert. A moj facet chodzil w kolko i pytal sie "kiedy bedziesz tak krzyczec?" No i parcie -pare razy powiedzialam ze nie dam rady bo ciagle maly wracal do srodka (jak wspominalam nie chcial w ogole wyjsc) ale z zaj...babka dalam rade miala taki spokojny glos ze mimo ze bylam w amoku to ja sluchalam nie wiedzialam co sie dzieje ,szlam za jej glosem jak za swiatelkiem w tunelu:) I udalo sie. No ale niestety moj maly nie dal nawet wtedy za wygrana i mnie reka zlapal i rozerwal od gory do dolu ,szyli mnie ok godziny. Byl raz pepowina owiniety wiec troche kolorek mial inny ale ogolnie ok. Piszac o tym widze przed oczami obraz jak dali mi go na rece a on juz szukal cyca a ja zapytalam sie " on szuka cyca ,co mam zrobic"? Moj facet nie pijacy z reszta po wszytkim uciekl wypic z kolegami:0 pytal sie czy moze juz isc a ja sie zgodzilam bo pomyslalam a po co mi on , chce spac :) ale zapomnialam o tym ze ktos powinnien zaniesc moja torbe:) i musiala mnie lakarka zawiesc do sali.No i ciagle mialam wtope (pakowalam torbe chyba z 5 razy ciagle cos zmienialam i w koncu zle ja spakowalam,) zapomnialam szlafroku te ubranka co jej dalam okazalo sie ze za male a w tym amoku nie mialam sily szukac wiec dali mi swoje. Ciagle cos:) W szpitalu spalam przez tydzien po 2 godziny dziennie ale zawsze czujnie w przeciwienstwie do kolezanki obok ktora ciagle budzilam :). Moj maly dawal do wiwatu ,ja nie mialam przez 5 dni mleka ,walczylam nie tylko brakiem mleka ale i nie checia ssania mojego syna. NAdodatek wtrafilam na majowke wiec ciagle zmieniali sie lekarze i nie mialam sie kogo zapytac czy poprosic o pomoc bo wiecznie cos nie tak. Zazwyczaj slyszalam ze dany lekarz jest nie od tego co potrzebowalam:) Te paczki z tymi probkami i gazetkami tez dostalam na koniec pobytu(a moglby mi pomoc choc troche) wiec informacje mialam z internetu i z tego co zapamietalam ze szkoly.A siedzialamz malym tyle poniewaz moja gr krwi 0 i gr krwi AB mojego faceta nie wspolgraja i powstal jakis konflikt przez co moj maly mogl miec normalna zoltaczke nie ta fizjologiczna. W koncu nas puscili i maly pod stala kontrola pediatry ale zoltaczka dlugo sie nie utrzymywala ,na szczescie:) Strasznie tesknilam za domem po 4dniach i zaczelam wpadac w depreche w duzej mierze przez te problemy z karmieniem. Ale jakos sie otrzasnelam i jak wyszlam to sie przestraszylam, to ze moj facet strasznie schudl ok widzialam ale i pies i kot tez . Zapiera sie ze karmil ich :) Ale fakt faktem ze sa zwierzaki ze mna zwiazane wiec byc moze dlatego. Kot to na poczatku mnie nie rozpoznal jak wrocilam:) A mieszkanie wygladalo tak jak je zostawilam:) wlacznie z kubkiem na stole hehehe. Gorsze wspomnienia mam z 9m noszenia mojego syna w brzuszku niz sam porod:) Jak pisalam wczesniej dosc ladnie to przeszlam(nie chwale sie ) Dlugo bolu nie czulam albo jestem odporna na bol:)
Co do rodziny pochowalam dziadkow ktorzy mnie wychowywali i mame , wtenczas wziela mnie siostra mojego ojca do siebie .Nie podziekowalam jej jak wyprowadzalam sie ,miala zal ,ja uznalam ze nie zasluzyla na podziekowania(ciocia na pokaz) ,w zyciu doszlo jeszcze duzo przykrych sytuacji. No taka opowiesc moglabym napisac. Tylko ze wychodze z zalozenia ze sa ludzie ktorzy maja gorzej.Czasami zazdroszcze tym co sie wiodlo od samego poczatku ale tak widocznie musialo byc,moze w poprzednim wcieleniu bylam nie dobra i musze za to pokutowac:) Tylko ze czasem brakuje mi kogos komu moglabym wszytsko wyrzucic z siebie ale wiem ze inni maja swoje problemy wiec po co im jeszcze sluchac o moich:)
Beacia- forum prywatne fajny pomysl ale wtedy nowe osoby nie moga sie dolaczyc a moze za miesiac ktos bedzie chcial zapytac sie o rade?:) DZiewczyno jakbym na priv napisala o swoim zyciu to bys zwariowala ,wiecej jest tego niz jak z dziubala zasiade w nocy na forum:) JAk mala podrosnie i bedzie wiecej czasu na czytanie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Wybaczcie dlugi wpis ale Ania chciala to ma:)
Moj maly nie spi:/ ale tate wygonilam zey z malym polezal:) A ja pisze do was:) .
Ania- tez czasami sobie wyobrazalam was i faktycznie jestescie calkiem inne niz te wyobrazenie:) JA juz zmeczona jestem jak nigdy:) Przy filmiku oczy mi sie zrobily wilgotne :)ale dalam rade:) Zaluje ze wszystko widzial moj facet a ja nie:/ szkoda ze nie nagral mi porodu:)
Zabobony- ciagle ogladamy sie w lustrze poniewaz moj maly lubi:) widzi sie i cieszy sie:) jakos nie wierze w te zabobony, tak samo nie mozna obciac wloskow bo rozum bedzie krotki , eh wydaje mi sie ze dziala to jak placebo.
Beacia-jak poczujesz ze to ten czas to wyjdziesz;)Na sile tez nie ma co :) Ja zadko wychodze gdzies samej bo tez nie lubie ,teraz mi brakuje juz teego wozka w reku:) Teraz ja tez wieczorem nie wyjde bo moj wstaje coraz czesciej:/ cos mu sie poprzestawialo. A co do filmiku moj tez nie mial wiekszych emocji ale puszczal usmieszki jak komentowalam ze powinnien to przejsc itp. On znowusz stwierdzil ze na filmiku napewno dali mu mocniejsze szkurcze bo ja tak nie robilam;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Pytam się o to noszenie, bo zastanawiam się, czy nie powinno się zmieniać stron również podczas noszenia. Ja nosiłam młodego wyłącznie na prawym barku, bo inaczej nie umiem i teraz jak go umieszczam na lewym, to uparcie główkę odwraca w swoje lewo - czyli tak, jak układa ją, gdy go noszę na prawym. Ponadto, denerwuje się. Małymi kroczkami uczę go, że można i tak być noszonym i że może główkę odwrócić w inną stronę. W poniedziałek mam konsultację z panią neurolog (młody preferuje lewą stronę ciała), to zapytam o to przy okazji.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvj2mx19c44.png

Odnośnik do komentarza

A dzis mierzylam mojego syna ma juz 72cm w ciagu miesiaca urosl chyba 8 cm bo nie pamietam czy bylo 62 czy 64:)
Dziewczyny moj maly wstaje coraz czesciej nie wiem co mu sie poprzestawialo. Z mm nie wyjdzie bo maly zjada tak aby zabic glod i w sumie wychodzi ze je tak jakby jadl cycem (tez wola jesc po 2-3godz.) ,pomyslalam ze moze po 2godzinach jak wstaje dopoje go rumiankiem? Bo wczesniej jadl o 19i spal min. 6Godzin a teraz wstaje ok 22-23 i pozniej ok 2 tak wiec je jak w dzien. I myslalam by da mu pic o 22 a pozniej o2 juz normalnie jesc. Teraz juz dziczeje :) i nie wiem czy on ma taka potrzebe bo rosnie czy maly za malo zjada i idzie spac:/ czytalam ze w tym wieku dzieci moga wstawac w nocy bo mleko jest tlusciejsze -lepsze. Eh nie wiem.juz kombinuje bo troche mi to utrudnia funkcjownowanie. Wstalam dzis o 5 chcialam tak jak blania i uznalam ze w nocy nie bede sie poruszac i poszlam w kime.Ciemno jak ....to nie dla mnie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Poczytałam Was o 4 rano, ale byłam zbyt zaspana żeby klepać w telefon :-) Myszolinda miała nad ranem taki pięciozłotowy wytrzeszcz, że myślałam że już nie uśnie, ale jakoś udało mi się ją przydusić :-) Moje inteligentne dziecko wie że jak jest ciemno to się śpi hahah. Jedziemy dzisiaj zawieźć mniejszego sierściucha do koleżanki, która go ubóstwia, więc pomieszka sobie u niej jak ja będę u rodziców, a I. będzie mieć prawie wakacje bo zostanie w domu tylko z jednym.
Też sobie Was czasami wyobrażam jak czytam forum, tak więc fajnie że możemy popatrzeć jak wyglądamy :-) Kto wie, może jak nasze maluszki będą ciut starsze uda nam się zorganizować jakiś zjazd forumowy, hihih. Ale by były jaja :D

monika1709 - Twojemu maluchowi jeszcze nie raz się zmieni ze spaniem, a dużo śpi w dzień? Bo jak się wyśpi sporo w dzień to może dlatego częściej w nocy się budzi. Rumianek na krócej wypełni mu brzuszek, więc nie wiem czy jest sens zastępowania mleczka o 22 napojem, chyba że chcesz połączyć, czyli najpierw rumianek do picia, a po tym jedzonko. Z tą wiadomością prywatną to pisałam, że jak będziesz mieć ochotę to się rozpisz, jak nie masz się czasem komu wygadać to klawiatura zawsze wszystko przyjmie i zawsze to ulży :-) Z fo prywatnym niestety nowe mamy by nie miały do nas dostępu bo to tylko dla zaproszonych osób, ale z drugiej strony nikt "obcy" by nie widział naszych wpisów i fotek

Bia - ślicznie wyglądacie! Z noszeniem na pewno standardowo powinno się zmieniać strony żeby maluszki sobie też ćwiczyły, ale u mnie akurat też na prawym ramieniu Iśka odwraca najczęściej główkę w lewo, a lewą stronę mamy stymulować więc i dla mnie to lepiej :-)

Ania92 - o, przypomniałaś mi z tymi czerwonymi skarpetkami, że pewnie na wejście od mojej mamy dostanę opr czemu to Myszol nie ma czerwonej kokardki przy wózku :D aaach... Miałam brać lapka do rodziców, ale zrezygnowałam, najwyżej jak się uda to wykorzystam kompa mojego taty, a tak to tel powinien mi wystarczyć, solidny zapas internetu na nim jest hihih.

Z tym Kossakowskim to sama na tyle z ciekawością oglądałam ten odcinek, że ja w zasadzie też tego nie doświadczyłam, w końcu cesarkę miałam "na zimno" bez skurczy, odejścia wód itp. Ale z racji tego że mam niski próg bólu to jakoś nie ubolewam z tego powodu :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Siemasz :)
Jak co Niedziela pisze do Was od Teściów. Małego znów tu pogryzły komary ,ale u niego kończy się to tylko na zaczerwienieniach. Wczoraj zostawiliśmy małego z Mamą i ze szwagrami poszliśmy na małe %. Było powiem Wam śmiesznie -przypomniały mi się czasy jak nie mieliśmy jeszcze Bolka (taka bez troskość ) :D
Nie wiem czy macie tak samo jak ja ale jak oglądam Wasze zdjecia to aż nie mogę "uwierzyć ",że z tymi osobami piszę . Tak jakoś dziewne uczucie :D Oczywiście wszystkie Wy wyglądacie SUPERAŚNIE !!!
Słuchajcie Czy Wasze dzieciaczki też się podnoszą ???? Słuchajcie Bolo tak mocno się podnosi ,że wczoraj usiadł ale w mgnieniu oka bujneło go jak pijaczyne na bok i BACH ! leży . Już teraz nie zostawiam Go samego bo boje się ,że mi spanie z łóżka ... masakra z tą glizdą moją :D
Beacia
Będziesz miała piękną pamiątkę . Ps . Ładnie wyglądasz ! Iśka oczy ma HIPNOTAJZING !
Veronica
Jak tak trzymasz tą swoją mychę to wygląda na dużą babkę :)
Bia
Jestem praworęczna i noszę Bolka tylko na lewym barku na prawym nie umiem . Nie wiem jak to jest.
Zdjęcie poznaje z sesji gdzie chomiczek ma pandowe spodnie prawda ? :)
Marta
Ale fajne masz te dziewczyny ! Mała młodsza jest suuuuperaśna . Ma takie wyraźne rysy ,że aż napatrzeć sie nie mogę . Wysoko masz materac w łóżeczku nie boisz się ,że wypadnie ?
Monika
To powiem Ci tak , wgl super ,że wstawiłaś filmik bomba ! P,zniósł go z honorem . Powiedział ,że on by nie dał rady . Ale jak go oglądaliśmy dziś rano mówię,że mi go szkoda ,ze tak cierpi a na to Teściówka "niech cierpi cierpi nie umrze :D "

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Ja też praworeczna a noszę na lewym ramieniu i też inaczej nie umiem :) fajny ten filmik z Kossakowskim. Ryczalam jak głupia jak zobaczyłam to maleństwo wyciągnięte z brzucha. Ogólnie Wam powiem, że teraz na to wszystko inaczej patrzę i mam do siebie żal, że nie przezywalam tego porodu jako wielki cud. Jak teraz patrze na myszoluda to stwierdzam, ze nic w życiu tak idealnie mi się nie udało jak stworzenie tej małej osobki!! Zaczynam myśleć, że musi mieć rodzeństwo ale jeszcze chwilę poczekamy :) ale nie za długo ;)
wczoraj zmierzylam ją! Na bank nie jest to idealnie ale ten mały potworek ma już 65cm! Żeby nie poszła w Tate (190cm) ani w ciocie- siostrę Taty (186cm) bo będzie wieeelka!! Myślę, że minimalnie wyższa ode mnie może być czyli z jakieś hmmm 175 cm by było idealnie :)
milego dnia dziewczyny. My zaraz się wybieramy do prababci (94lata) :) bo sie stesknila za wnusia :)

Odnośnik do komentarza

blania - Mysza chce się podnosić baaardzo... jak leży mi na nogach przodem do mnie pod kątem to aż momentami wyciąga do mnie główkę i rączki żeby ją podnieść... kombinatorka... oczywiście na to jest jeszcze za wcześnie więc się jej nie uginam... Bolka ewentualnie zabezpiecz po bokach łóżka jakimiś poduchami albo zwiniętym grubym kocem :-) Dobry tekst Teściowej, widać że fajna z niej babka :-) Dziękujemy za komplementy, będzie rwać facetów na te oczyska, a tatuś zapowiedział że będzie robił selekcję :D
Ver0nica - chyba natura tak nas programuje że nie za bardzo mamy wpływ na to jak przeżywamy poród, tak mi się wydaje osobiście. Z ciekawości dzisiaj może zmierzę Iśkę chociaż do spania jej założył wczoraj nowego pajaca na 68 i przed tak na niego patrzę i mówię kurde chyba za duży będzie... A on akurat... Rosną w oczach te szkraby :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...