Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Truskawa

Ana - fajnie ze Malgosia dała radę wypić mleczko ;)z kaszki zrezygnowałaś na rzecz mleka czy dostała i to i to ?

Ania - na początku myślałam o karmoeniu do 6miesisca no i tak się przedłużyło ;) dodatkowo pola nie toleruje butelki, a z kubka niekapka tylko sobie wodę, soczek, herbatkę łyknie, ale bardziej się nim bawi, nie ma mowy zeby wypiła tak porządnie mleko. Próbowałam jej dać mm ( z nadzieja ze moze dłużej pospi :) wiec zjadła mm zagęszczone kaszka na dobranoc, pełna porcje ( kupiłam jednorazowe opakowanie Babilonu) łyżeczka :))) potem poprawiła to cyckiem, a i tak wstała po 3 godzinach i potem pobudka co godzinę, dwie. Na razie obmyślam plan jak mała odstawić i jak jej mleko dawać bo no przeciez pic musi :) a zapas rożnych butelek i niekapkow jaki nakupowalam w nadzei ze moze jakiś podpasuje to starczyłby dla paru dzieciaczków :) z łyżeczki ładnie je i obiadki i deserki i kaszkę.
Niestety w nocy ani pieluszka ani maskotka ani głaskanie, nic nie pomaga, jest wielki ryk i albo lulanie na rączkach albo cyc. Ani pieluszka ani maskotka nie dają rady i to juz od małego. Niestety ;(
Fajnie, ze Filipek ma swój pokój, jakieś dziecięce mebelki macie ? Jak on tak ładnie noce przesypa to można go było "wyprowadzić" ;)
A jakiegoś parku nie ma w Rej miejscowości ? Do sklepu daleko ;)?

Odnośnik do komentarza
Gość Truskawa

Werka - powiem ci ze proboealam juz chyba wszystkiego zarówno z jedzeniem ( sam cyc, cyc i kaszka, cyc i mm) spaniem z mała, w innym pokoju, niedawaniem cyca tylko noszeniem przeze mnie i męża. Nic nie działa dlatego wymyśliłam ze moze to dlatego ze zasypia przy cycu albo na rączkach, a nie sama w lozeczku. A jak Twój synek zasypia ? Gdzieś wyczytałam ze jak się odstawi dziecko to się przestanie budzić bo wie ze cycka nie ma, ale czy to prawda... Tak to przynajmniej cyc ja usypia w nocy :)
A jak u was w dzień wyglada z cyckiem ? Bo u nas tak do 5 miesiąca to było bardzo często, tak średnio co dwie godziny, półtorej i po 15 minut z każdej piersi. Potem się zmieniło tzn przerwy wydłużyły, a czas jedzenie skrócił. Chyba się nauczyła efektywnie ssać ;))) ale w nocy to gorzej teraz jest niz jak miała 3 miesiące. Tez gdzieś wyczytałam ze dziecko w dzień ma mAlo cycka i w nocy nadrabia no i to tez mogłoby się zgadzać bo Pola jak je obiadek to juz potem cycka nie chce. Wiem ze powinnam jej przed obiadkiem dawać, ale wtedy nic jeść nie chciała.
No i jeszcze opcja wychodzących kolejnych zębów, conprawda 4 juz sa, ale widzę górne dwójki.
No to się rozpisałam :)))

Odnośnik do komentarza

Najpierw dzięki za odzew :)
Dziś pogoda słaba niestety, wiec spacer odbył sie w centrum handlowym :D nie narzekam, zakupy udane :D
Piotruś juz staje na czworakach i buja sie i pare kroczków zrobi tak inciagle na wszystkim próbuje sie podnosić, a najchętniej o nasze nogi :D

Ania
No ja sie boje przenieść Piotrusia, w sumie z własnego lenistwa, bo on jeszcze często sie budzi, choć ostatnie 3 noce nie były złe, niektórzy mówią, ze jak sie dziecko przeniesie do osobnego pokoju śpi lepiej, może coś podpowiedzią tej kwestii, bo często z mężem mamy wrażenie, ze nad ranem budzi sie, bo my zmienialiśmy bok...:D wiecie taki hałas :D
No właśnie ta przyjemność z kupowania, dobrze, ze maż mnie trochę hamuje :D

Anaa
I jak noc, mam nadzieje, ze eksperyment udany, my jemy mleko zagęszczone kaszka o 20 ok 200-210 ml i potem w nocy juz nie jemy, dopiero o 8 rano, co nie zmienia faktu pobudek, bo zgubiłem smoczka lub zaplątałem sie w kołderkę i nie mogę zmienić boczku :D

Truskawa i Werka
Trzymam za Was kciuki, ale nic nie mogę poradzić...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgx1hprer3jjsc.png

Odnośnik do komentarza

Truskawa - moja znajoma Iwona tak nazwała swoją corcie, a to takie rzadkie imię :D

U nas cyc jest w dzień przed spaniem i po spaniu oraz przed każdym posiłkiem innym niż cyc. Wcześniej też karmiłam co 2 h, 1,5 h, teraz wychodzi tez że co 2, 2,5 h. W nocy budzi mi się cały czas i jestem tym zmęczona bo trochę pociumka i zasypia. Czasem w nocy ok. 23 i 1 je porządnie. Ja mam 2 teorie. Pierwsza budzi się dlatego że nie odbija po jedzeniu w nocy. A jak jest u Ciebie? Nawet jak zaśnie przy cycu i będę chodzić z nim 20 min to nie odbije. Czasem jak mega napowietrzyl się to odbije. I to go meczy. Druga teoria - zasypianie kojarzy z jedzeniem. Jak karmię i zaśnie odkładam go do łóżeczka (za każdym razem - a jak jest u Ciebie?) i jak się przebudzi to sam nie potrafi zasnąć - bo zasypianie z przyzwyczajenia kojarzy mu się z jedzeniowym cycem - inaczej nie potrafi. Myślę że ta teoria jest słuszna. Zauważ że dziewczyny na mm stosują smoczek na zasypianie. U nas go nie ma. A Ty stosujesz smoczek? Ja nie chcę go wprowadzać.

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Noc bez zmian :)
przyzwyczajenia wzięły górę i jak zawsze okolo 01.30 Małgo musiała dojeść by móc dalej spać :?
jednak próbujemy dalej, dzisiaj też dała radę 180 i zasneła, więc czasu na odbicie nie było. Dzień bardzo marudny i piskliwy, teraz też przez sen cos popiskuje :0 Ciekawe jak noc!

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nm2ajrl59g.png

Odnośnik do komentarza

Piotrus lobuz-nie boisz sie jechac z malym dzieckiem w cieple kraje? z tego co mi wiadomo to troche niebezpieczne ze wzgledu na klimat.

Dziewczyny mlody na mnie wisi ,ja szukam sprzetu do lazienki,kuchni, wiec caly dzien przed kompem ale nie mam czasu na pisanie.W tle leci mi pierwsza milosc mimo ze nie ogladam:/

Werka twoj mlody juz nie jest niemowleciem ,zywcem nie musi odbijac sobie po karmieniu, to tak jak u doroslego raz odbije sobie czlowiek raz nie.

ide

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza
Gość Truskawa

Rozrabiaka - my na trzy noce przenieśliśmy się do innego pokoju. U małej było bez zmian, a ja się co chwile budziłam bo się denerwowałam, ze ona płakać będę, a ja nie usłyszę. Co oczywiście byłoby niemożliwe bo pokoje sa obok siebie, a drzwi były otwarte ;)))

Werka - u nas mała nigdy nie odbijała. Na początku nosiliśmy ja, ale bez rezultatu no to w końcu przestaliśmy.
Pola gardzi smoczkiem, po prostu ze mnie go sobie zrobiła ;))
Za każdym razem wstaje, biorę mała z łóżeczka, siadam z nią w łożku albo się kładę ( niestety miejsca brak na fotel ;((() i trochę pociumka i ja odkładam do łóżeczka. sporadycznie pare godzin prześpi z nami w łożku bo juz nie mam siły wstawać i jej odkładać i ryzykować obudzenia. Zreszta próbowałam z nią spać i i tak budzi się tak samo. Pewnie jakbym spała z gołym cyckiem do którego miałaby łatwy dostęp to byłoby lepiej ;)))
Także zgadzam się z twoja druga teoria tzn córcia przebudza się w nocy i zamiast zasnąć to szuka cyca bo bez niego nie umie.
Chciałam ja nauczyc zeby sama w lozeczku zasypiała, ale kończy się to wielkim rykiem i wstawaniem w lozeczku. Nie mam pomysłu jak to zrobić bo głaskanie, mówienie itp nie pomagają. Jest wielki ryk.
jesli masz jakieś pomysły, rady to proszę pisz bo ze wszystkich chętnie skorzystam ;))
Ana - zazdroszczę tej pobudki na dojadanie :))))) a ile zjadła o tej 1.30 ? Bo możesz spróbować wodę czy herbatkę podać, ciekawe co Małgosia na to ;))

Odnośnik do komentarza
Gość Truskawa

Werka - u nas to w ogóle z zasypianiem masakra bo córa długo nawet w wózku nie spała (nie to ze spokojnie w nim leżała tylko płakała i to strasznie ) i ja ja w domu usypiałam i do wózka przynosiłam. W spacerówce jest lepiej i juz potrafi zasnąć, ale cześciej po prostu po 20 minutach nudzi się jej i marudzenie się zaczyna.

Odnośnik do komentarza
Gość Truskawa

Muszę się zalogować, ale maź w czołgi gra i nie mam kompa :/ a mój tel jakiś oporny jest.

Monika - moja młoda zjada przed snem porcje kaszki i potem cyca wiec głodna nie jest. Ona po prostu traktuje mnie jak smoczek. No moze pic jej się chce ;)))
Remont planujesz ;)))

Odnośnik do komentarza

U mnie w gondoli też nie chciał jeździć już nie mówiąc o zasypianiu. Musiałam na dworze uspac go na rękach i do gondoli. W spacerowce nie zaśnie ale w spokoju jeździ do 1 h :))). Po prostu nie ma cyca - to nie umie zasnąć. Sama szukam na to rady. W dzień po jedzeniu zawsze odbija i to dużo. Ale zobacz że nasze dzieci podobnie zachowują się, czyli to wszystko wina cyca.

Monika - dziecko do 1 roku życia jest niemowlakiem i z tego co czytałam to mleko jest głównym posiłkiem przy kp a reszta to uzupełnienie. A gdzie czytałas ze jest odwrotnie? Poza tym mały zjada mi słoiczek deseru z kaszką i obiadu więc głodny nie jest. Miałabym problem żeby mu wcisnąć więcej jedzenia.

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Czerwcowe Mamusie:)

U nas zapędzone dni i czasu na wszystko brak, ale siadam uzbrojona w kubek kawy i podczytuję co u Was:)

Rozrabiaka-Mój Brunio koszulę i spodenki do Chrztu miał z Zary właśnie-gdzieś tu wklejałam zdjęcie, jak znajdę to Ci pokażę:) Było Mu na pewno wygodnie:) Obiad i kawę oraz tort,owoce i ciasto mieliśmy także w restauracji. Następnie wraz z gośćmi przyjechaliśmy do domu. Mamy spory ogród, a było gorąco wtedy, więc wszyscy poprzebierali się już na "luźno" i zrobiliśmy grilla. Bardzo fajna była ta Brunusiowa impreza bo po obiedzie pełna swoboda i luz:)

Mój Synie jest żywym srebrem...non stop oczy dookoła głowy. Kojec był wybawieniem mym ale to się skończyło, bo Bruno już nie chce w nim przebywać:/pragnie odkrywać nieznane.

Wakacje...Również marzę o wyjeździe za granicę. W tym roku jeszcze chyba nie. W tamtym roku z zaledwie 2 miesięcznym Bruniem byliśmy nad Bałtykiem.Ale było cudnie-Bruno okazał się urodzonym turystą-mimo długiej drogi większość przespał. Zresztą...nauczeni doświadczeniem ze starszą córcią wiemy że z maluchem najlepiej jechać "na noc" bo wtedy śpi:)
Ja i mój mąż motocyklista marzymy,że jak dzieci będą już duże do pojedziemy zwiedzać Włochy na motocyklu. Osobiście najbardziej pragnę tych zagubionych małych uliczek:)
Moje marzenie to Norwegia i by choć raz w rzyciu zobaczyć zorzę polarną;)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv20mm3ccbcb5e.png

Odnośnik do komentarza

Truskawa
Dzięki za info. Ja myśle spróbować, ale jakoś sie mimo wszystko boje:D

Polinka

My raz, ze w pierwszym miesiącu życia Piotrusia sie przeprowadzaliśmy, niestety wcześniej nie było opcji...to był kolkowy, ja w sumie nawet za bramę z nim nie wychodziłam, także teraz juz nie możemy sie doczekać:D
Ja motorem jeździć sie boje, jakoś tak nie czuje sie bezpieczne, dla mnie najwyżej rower z dwukołowych pojazdów :D juz mamy kupiony fotelik, teraz tylko czekamy na pogodę :D
Jak znajdziesz linka to podesłać,chętnie sie zainspiruje :D
Z tym żywym srebrem, to wiem o czym mowa...a kojec tak, ale na minutę :D

U nas dziś piękna pogoda, wiec będziemy pewnie sporo spacerować, teraz Rozrabiaka śpi, ale jak sie obudzi to jemy i na spacerek. Dziś mamy fajnie, bo będziemy spacerować z o miesiąc starszym kolega Piotrusia, a pózniej pyszne pierogi u mamusi na obiadek :D
Teraz nic nie można jeść, bo Piotruś chce wszystko próbować, a nie wszystko przecież może...ale póki co daje sie oszukać skorka od chleba :D

http://www.suwaczki.com/tickers/relgx1hprer3jjsc.png

Odnośnik do komentarza

Werka praktyka sobie,teoria sobie, ja akurat opieralam sie na innym zrodle:) Wiadomo kazda mama robi jak uwaza ale wg mnie ciezko jest "wyczuc dziecko" po drugie karmic co 1,5-2godziny uwazam ze to juz lekka przesada bo jest to dosc uciazliwe. Oczywiscie zalezy od mamy i jej nastawienia i wiele innych czynnikow. Trzeba brac tez pod uwage kiedy wracamy do pracy bo z nia na dzien nie zrezygnuje dziecko z piersi bo tak mama chce. Wiadomo ze sama piersia dziecko sie naaje ale uwazam ze nie powinno sie zyc samym karmieniem bo karmiac co np 1,5godziny nie jest latwo pozniej sobie cokolwiek dla siebie zrobic. Sprawa indywidualna.

Piotrus rozrabiaka- troche poczytalam o wyjazdach itd. z reszta nie jedna osoba mi mowila ze mimo pijac wode z butelki to i tak nie raz czlowiek dorosly skonczyl na kibelku a co dopiero male dziecko.
Ale mysle ze o tym juz wiesz i ze poczytaliscie nim wybraliscie;) wiec nie bede smącić

Wczoraj mialam masakre do 2 w nocy walczylam z malym moje posty byly takie suche" bo chcicalam wam odpisac ale nie mialam nawet jak sie skupic wiec to bylo tak na szybko bez rozpisywania sie. Mam nadzieje ze te zeby juz nam wyjda bo zwariuje

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza
Gość Truskawa

Werka - w samochodzie jest różnie, generalnie pierwsze 5 minut jest radość i śmiechy, a potem albo płacz albo zasypia no albo trochę płaczu i zasypia. Dlatego na dłuższe dystanse z nią nie jeździmy.
Czytałaś inne artykuły na tym blogu ? Bo ja parę fajnych tam znalazłam i czasem na niego zaglądam.

Polinka - dobrze, że chociaż trochę w kojcu chciał być bo moja córa tylko "wolność" preferuje, a kojec jakby ją parzył :)))

Monika - Grecja chyba jest całkiem spoko dla takiego maluszka bo tam od wody raczej sensacji żołądkowych się nie ma. To bardziej Egipt i tam bym się nie odważyła nawet z kilkuletnim dzieckiem jechać aczkoliwek koleżanka była z dwiema córami - 3 i 5 lat i wszystko dobrze :)))
A które zęby idą ? u nas są już 4, ale chyba idą kolejne. To Aaron do 2 zasnąć nie mógł ? a potem budził się jeszcze w nocy czy dospał do rana ?

Rozrabiaka - fajny spacerek z koleżanką, zazdroszczę :) Ja jak mam spokojny spacer tzn mała zaśnie to nadrabiam rozmowy przez telefon, ale wiadomo że takie na żywo są fajniejsze :)
Dobrze, że Piotruś daje się osukać skórką od chleba i że jeszcze nie widzi, że to nie to samo co mama ma na talerzu :)

U nas dziś pięknie słońce świeciło, ale wiał zimny wiatr więc za ciepło nie było, ale w tym roku zima bardzo ciepła no i raczej mrozy już nie przyjdą :) Ostatnio jak był taki ciepły, słoneczny dzień to ptaszki śpiewały i po prostu poczułam się tak wiosennie :))) Już nie mogę się doczekać cieplejszych dni, żeby nie ubierać tego kombinezonu, czapki, szalika bo zanim się obie ubierzemy to ja już spocona jestem :)

Odnośnik do komentarza

Piotrus Rozrabiaka mam wrazenie ze sie na mnie zloscisz:) Ja bralam tez pod uwage Majorke poniewaz jeszzce jej nie wykluczyliscie:) Oczywiscie ze Grecja nie jest jak Egipt. Z reszta nie wazne
Truskawa- nie chodzi o sama wode:) JAk tylko chcialam pogadac na ten temat bo sama zastanawiam sie nad wyjazdem ale wlasnie chyba zbyt czesto natrafilam na zle strony. I wiadomo jednym cos sie przytrafi innym nie, normalne.:) Znajac moje szczescie to bym tydzien siedziala na kibelku:) zle rzeczy strasznie sie mnie uczepiaja:)

Dziewczyny u nas ta noc spokojniejsza, bo ostatnio to masakra do 2 nie spal po czym budzil sie dosc czesto. Mlody ma juz 4-jedynki, dwójkę dolna lewa i teraz pozostale dwojki mu wychodza na raz i temu tak to jest bolesne.

U nas tez slonko swieci;)i zazdroszcze bo ja nie mam kolezanki w poblizu ktora by poszla ze mna na spacerek:/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Monika
Złe wrażenie, ja poprostu przedstawiłam Ci mój punkt widzenia i doświadczenia moich znajomych :D ja koleżanek na spacery mam trochę wokół i to z Maluszkami w podobnym wieku, wiec mamy super :)

Dziś dzien pod znakiem wychodzących ząbków, także dzien maruda i nie wiem co chce, ale jakoś to przetrwamy, ząbek juz bliżej niż dalej. Spacery tez udane i wizyta u cioci :d

http://www.suwaczki.com/tickers/relgx1hprer3jjsc.png

Odnośnik do komentarza
Gość Truskawa

Rozrabiaka - Ja niestety nie mam blisko koleżanek na spacery. Także zazdroszczę ;) my szukamy czegoś fajnego nad Bałtykiem w jakieś dobrej cenie, ale to wcale nie jest takie proste.
Monika - to oby szybko wyszły bo jak w takiej ilości na raz idą to nie dziwie się, ze on maruda jest. No i dla Ciebie duzo cierpliwości ;)))

Ja nam nadzieje na dobra nockę bo wczorajsza była koszmarna, dobrze ze to weekend to maź trochę mała się zajął, a ja odespalam :))

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...