Skocz do zawartości
Forum

Majoweczki 2014


Gość izzi098

Rekomendowane odpowiedzi

Gość ania3316

Ostatnio oglądałam program w którym dietetyk dziecięcy mówił żeby najpierw wprowadzić jakieś warzywo np marchewkę albo dynię ( mówiła o słoiczkach ) bo są mniej słodkie od owoców a jak najpierw wprowadzimy np jabłko które jest słodsze to warzywa już nie będą tak smakowały.
Ja karmię piersią i też wprowadzę coś wcześniej.
Iga i Kasia_maj zazdroszczę wam że już jesteście po chrzcinach. Ja nawet nie mam pomysłu na chrzestnych, bo ci których bym chciała nie mają ślubu kościelnego, a ci którzy mają to nie utrzymujemy z nimi bliższych kontaktów.

Odnośnik do komentarza

Ania szczeze mowiac ja sie bardzo ciesze ze juz po. ja z chrzesnymi tez mialam problem.
osoba ktora miala byc chrzesna z bliskiej rodziny meza odmowila wiec obie osoby sa ode mnie z rodziny ale mysle ze dobrze wybralismy wszystko fajnie sie udalo. poogarnialam wlasnie wszelkie telarze miski itp bo wszystko niby umyte ale stalo na stole i wszedzie gdzie sie dalo. no i oczywiscie pranie za praniem po weekendzie... jedzenia co nie miara kazdy kto odjezdzal pakowalam po trochu bo by wszystko musialo isc dla psa albko kosza a tak to sie nie zmarnowalo chociaz. za duzo naroblismy tego wszystkiego...
czekam teraz na fotki od fotografa bardzo jestem ciekawa jak wyszly... mam zdiecie torciku u siebie wiec moge wam pokazac.

a co do chrztu to w kosciele mielismy tylko problem ze starszym synem. byl Z babcia i krzyczyl ze chce do mnie wiec go przyprowadzili i jak juz byl u nas to chcial zeby wyjsc. nie wiem co mu sie ubzduralo bo nie pierwszy raz byl w kosciele a tu taki cyrki odprawial., chyba z tego upalu bo strasznie goraco w tym kosciele bylo normalnie sie lalo z nas. wiec syna bylo bardziej slychac niz lenke. wkoncu mu powiedzialam zeby poszedl z babcia bna lody noi dopiero poszedl bo az mi glupio w tej 1 lazwce bylo jak on ciagle ze chce isc. ale pozniej i tak gdzie go tam z tylu slyszalam. ajj dobrze ze juz po wszystkim. teraz na spokojnie moge myslec o wyjezdzie chociaz z dwojka dzieci nie beda to wczasy wypoczynkowe zbytnio.

iga czekam na twoja relacje dot tesciowej, jak mie wkurzaja wszelakie komentarze wlasnie od nich...

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

super ten tort.

mały znowu poszedł spać pewnie też tylko na chwilę. mąż mnie wkurzył, bo ja od rana jeżdżę po mieście, robię zakupy, potem wróciłam, zrobiłam mu śniadanie, on miał tylko wózek wyprowadzić, bo jak się mały drze, to żebym od razu mogła na dwór wyjść, a nie zostawiać go, wyprowadzać wózek z piwnicy, biegiem wracać po Nikosia. oczywiście to było dla niego za dużo. teraz znowu się rozdarł, jakoś go ululałam, a tak bym poszła nawet do tej głupiej stodoły z nim posiedzieć bo tam chłodniej. eh... idę wytachać ten wózek bo muszę jego króliki nakarmić. gdyby nie to, że jest upał i że szkoda mi tych zwierząt to olałabym to tak samo jak on olał moją prośbę. o śniadankach może zapomnieć :P

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Izzi, ta gasienica jest zrobiona z roznych materialow, o roznej fakturze, w pyszczku ma poztywke z wesola muzyczka, trwa moze z 10 sekund, w dwoch segmentach ma grzechotke, w dwoch innych szelesci folia, w jednym taka piszczalka, jak dla psa, ze sciskasz i to piszczy :) I to prawda, co pisza na opakowaniu - dziecku skupia sie na tych duzych oczach, moj sie zaczal dzis do niej usmechac :) Lubia chyba ja tak w ogole :) Mam tez konia, przyszedl dzis. Czerwony, z metkami zamiast grzywy i ogonka. Kolorowy, rozne materialy i myslalam, ze jakas muzyczke bedzie mial takze, ale okazalo sie, ze wydaje tylko "konskie" dzwieki, czyli rzy, galopuje i cos tak jeszcze, gdy sie w niego lekko uderzy. Mysle nad takimi kwiatkami tej samej firmy, graja i swieca. Tylko drogie strasznie :/ Zamowilam tez klocki pluszowe krokodyl. Uzywane za 10 funtow. Nowe 40-50.

Dziewczyny, moj maly ma rozwolnienie od wczoraj. Nic mu innego nie dolega, ale strasznie to smierdzi. Jest wesoly i gadatliwy jak zwykle. Mysle, ze to po tym szczepieniu i nie wiem czy mam poczekac jeszcze czy isc do lekarza z tym? Z uszkiem nie wiem co bylo, ale sie skonczylo :) Jak mu zaczelam obmacywac je, by sprawdzic czy nie boli, to sie okazalo, ze ucho jest w takim samym stanie, co drugie.

http://fajnamama.pl/suwaczki/kxqefby.png

Odnośnik do komentarza

Kasia, fajny torcik, ja to jestem przerazona chrzcinami... Chcemy w Polsce zrobic, ale kiedy - nie wiadomo... Poza tym, juz widze jak moj starej daty tato bedzie chcial rozmawiac z tata dziecka o NAS... Wiecie o co chodzi...

Ach, jeszcze wlasnie mnie zdenerwowal, bo chce o czyms ze mna pogadac. Nagle mu sie zachcialo, gdy byl wczoraj na chwile i akurat zobaczyl, ze dzwoni do mnie kolega. Pewnie cos glupiego wymyslil i sie poklocimy na nowo, a dopiero co sie zaczelo robic normalnie.

Tak to widzisz Cichadoro z tymi facetami jest :) Chyba sa stworzeni do irytowania kobiet :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/kxqefby.png

Odnośnik do komentarza

Moj tez ma cos zkupa zielona dzis zauwazylam jakby mial troche w kupie galaretki-wydzielina???i skrzep krwi jutro ide na szczepienie to sie dowiem o co chodzi. A co do rozwolnienia dopajaj dzidzie jesli nie minie po 3dniach to idz dowiedz sie ,a wczesniej nie bylo problemu z zalatwianiem? Bo moj jak nie moze sie zalatwiec to pozniej zadsze wali:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

jak już jesteśmy przy temacie kupek to mój też od dwóch dni robi rzadkie strasznie, ale tylko dwa razy dziennie, więc może to jakaś reakcja na upał, a może dlatego, że go staram się częściej dopajać. pocieszające jest to, że przynajmniej takie robi sam i nie muszę mu gmerać rurkami w pupce ;)

ten upał mnie wykończy, jutro chyba powiem mężowi żeby zostawił mi samochód i sobie pojadę nad wodę z małym, może uda mi się chociaż te moje blade nogi wystawić na słońce.
a jeszcze mam okna od południa i zachodu i normalnie cały dzień grzeje mi słońce, ale jak wyszłam na dwór to wcale nie chłodniej, więc wolę w domu siedzieć niż na podwórku, bo tu Nikoś przynajmniej ma zabawki, bujaczek i zawsze jakoś uśnie chociaż na te 20-30 min. w sumie w takie krótkie drzemki to nie wiadomo za co się zabrać: posprzątać, zjeść, napisać na forum (co u mnie często wygrywa, bo inne rzeczy robię z doskoku ;)), po nosie się podrapać...

Malinka wy przynajmniej się kłócicie, ja jak chcę z moim pogadać o czymś co jest nie po jego myśli to zaraz jest 'nie chce mi się z Tobą gadać, oj dobra skończ' itd. przez to ja się wkurzam jeszcze bardziej. aj tam z tymi chłopami, jak tu zrobić, żeby mój Nikoś wyrósł na porządnego mężczyznę... ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Cichadoro, ale u mnie wlasnie klotnie to tak wygladaja - wez skoncz juz, nie chce mi sie ciebie sluchac, nie odzywaj sie, idz stad. I klotnia gotowa, kilka dni sluzbowego odnoszenia sie do siebie raz na trzy dni, potem tydzien jest dobrze i znow jakas klotnia. Juz wiem, ze wieczorem bedzie powtorka :) Chyba skocze po lody i wino, mam dzis imieniny, wiec jak wyjdzie, a maly zasnie, to sie pociesze ;)

Ze spaniem malego mam podobnie, ja tez nie wiem co wybrac pierwsze - prysznic, sniadanie czy forum :D Jak juz doczytam, to maly sie budzi i czesto nie mam jak dopisac. Ide pod prysznic, jestem w polowie golenia drugiej nogi i juz jest wrzask :) Ide do lazienki zrobic wreszcie siusiu, sciagam spodnie i juz mnie wola. Sniadanie czesto robie z malym na reku, inaczej nie zjem ;)
Aaa, przyszly dzis wreszcie te rurki.

http://fajnamama.pl/suwaczki/kxqefby.png

Odnośnik do komentarza

malinka wszystkiego najlepszego. a moze tatus synka z zyczeniami do ciebie idzie a nie na klotnie?
kupka wodnista moze byc przez upaly szczegolnie jak dziecko pije wode. .

moja Lenka robi tylko rzadkie kupki, nie widzialam u niej gestej jeszcze, sorki za te szczegoly

przyszlam dopiero co z podworka zaczelo sie cos chmurzyc jakby na burze ale narazie poza wiatrem nic sie nie dzieje.

a ja wam powiem ze z mezem sie zadko ogolnie kloce. czasami sie zdaza ze strzele focha ale to raczej ja niz on, ale za chwile juz jest ok. moze dlatego ze jakos dogadujemy sie ze i jedno i drugie troche ustapi i dochodzimy do jakiegos kompromisu aczkolwiek czasem w niektorych kwestiach jestem nie ustepliwa :)

co do spania to moja lenka jak spi to spi a jak nie spi to bardzo lubi w bujawce. moze nawet godzine siedziec w niej i nie spac i nie placze. a ja sobie wszystko ogarniam,
wczoraj zanim posprzatalismy po chrzcinach caly czas siedziala i nawet nie zajaknela.
mam nadzieje ze tak bedzie zawsze:)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

super torcik Kasia :)
Ja mam dokadnie jak wy :) muszę wybierać co mam akurat zrobić. Teraz np. piszę do was z kibelka :) sorki za szczerość, ale chyba tylko tu mam chwilę wytchnienia.
Dzisiaj miałam meksyk. Od 5,30 na nogach, bo mój książę już chce zaczynać dzień :/ o 7 przyjechała ekipa do kopania fundamentów więc co chwilę coś, wiadomo mąż też jest, ale ma działalność swoją więc bardziej zajęty pracą, to i ja musiałam cały temat ogarniać z dzieckiem na ręce... o 14 przyjechały 3 gruchy z betonem i zaczeli lać, na szczęście fundamenty już stoją i spokój na kilka dni :) no i jeszcze o 16 z hakiem przyjechała do mnie ciocia z kuzynką małego zobaczyć, bez zapowiedzi... nie lubię tak bo nie jestem przygotowana, no ale cóż ciastka i kawa musiały wystarczyć. Niedawno pojechały ja małego wykąpałam i już śpi, ja też zmykam bo mam naprawdę dość tylu wrażeń na jeden dzień :)
Dobranoc :) i przespanej nocki życzę :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68052.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynybarzo dawno mnie tu nie bylo. Ale juz jestem i zamierzam dalej do was dolaczyc:-)

Urodzilam moja Nadie 13 maja przez cesarskie ciecie bo mojej niuni nie chcialo sie wychodzic na ten ten swiat:-) dluga 57cm a waga 3640g. Dostala 6 punktow bo bylo niedotlenienie wewnatrzmwciczne. Ale naszczesci jewt wszystko ok.
A jwk twm u was?
Do jutra:-) milej i spokojnej nocy laski:-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/tnzy1xw.png

Odnośnik do komentarza

Ula super ze wrocilas i u was wporzadku. wielkie gratki. Ja tez rodzilam 13 maja :-) tyle ze naturalnie.
Czesto Cie wspominalysmy na forum i zastanawialysmy co sie u ciebie dzieje.
napisz co tam u was sie dzieje i poprosimy tez o foteke zapewne kolejnej slicznej majoweczki.

kasia wspolczuje bieganiny, widze ze mamy podobnie bo moj maz tez prowadzi dzialanosc i glownie na tym skupiony i ja zalatwiam wszelakie papiery.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Ula nareszcie, wiesz ile razy wspominałyśmy o Tobie i zastanawiałyśmy się gdzie zniknęłaś i czy wszystko u was w porządku? Witaj z powrotem :)

mój Nikoś już też śpi, chociaż usypianie zajęło mu trochę dłużej, bo zrobiło się chłodniej i akurat miał ochotę pogadać. pomalowałam jeszcze parapety, bo po remoncie wyglądały paskudnie, dobrze, że szybko wyschły i szybko wywietrzało, chociaż to i tak farby takie co można malować dziecięce rzeczy.
pewnie też zaraz pójdę spać, mąż nie raczył mnie poinformować o której będzie, więc raczej nie będę na niego czekać.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Hej,
napisałam się i mi się skasowało;/
my po szczepieniu. Malutka troszkę płakała, a właściwie to żaliła się tak, ale w domku była wesolutka i po kąpieli normalnie zjadła i zasnęła, zobaczymy jak nocka minie. '
Malinka muszę kupić ten Perspirex, chociaż teraz bardziej zaczęły mi się stopy pocić niż pachy i nie wiem co z tym zrobić...
Monika - moja Lenka też lubi pieluchę na oczach mieć i Zosia jak była mała tez tak była przyzwyczajona i tak zasypiała :) Ale smokiem Lena dalej pluje i się krzywi jak próbuję jej go dać.
Lenka już super trzyma główkę i uśmiecha się do wszystkich, a najlepiej lubi paski :D poza tym chwyta wszystko co w zasięgu ręki jest, a dzisiaj to chyba zauważyła swoją rękę :) Kasia_maj/Iga fajnie, że już po chrzcie. My chyba w przyszłym roku dopiero zrobimy bo najwcześniej do PL będziemy mogli polecieć w lutym;/ ciekawe co na to nasz wielebny ksiądz powie, który jak umawiałam chrzest Zosi (a chrzczona była jak miała 4 miesiące) powiedział do nas "No dobrze, że chodzić nie zaczęła". To już zastanawiam się co powie jak z roczną Lenką pójdziemy do niego :D
Ania jest też coś takiego jak świadek chrztu właśnie na takie wypadki, gdy chcemy wybrać kogoś kto np. nie ma ślubu kościelnego. Moj szwagier jest chrzestnym Zosi i nie ma ślubu kościelnego i jak ksiądz kręcił nosem to właśnie wspomniałam o tym i już wtedy machnął ręką i wpisał go jako chrzestnego. Ja uważam, że chrzestnym powinna byś osoba, która w razie czego zajmie się dzieckiem, a nie ktoś kto spełnia wymogi kościoła. Miłej nocki!!

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

Hehe ja tez zamiast zjesc jak maly zasnie to na forum siedze:) bo tu milo z reszta mam do kogo sie odezwac bo ja mam bardzo malo gosci. Ogilnie dobrze mi z tym ale czasem fajnie z kims pogadac. Ja tez sie kloce ze swoim ale moj przechodzi sam siebie, z nim gorzej niz z dzieckiem,gdzie stanie tam na sra wybaczcie ale taka prawda. Mam jego prania wiecej niz mojego synka:/
13 jaki fajnydzien heheeh moj stwierdzil ze woli 1maja zeby poimprezowac na majowce :) ostatnio tak myslalam iuznalam ze maj fajny miesiac (majowka,urodziny,dzien dziecka,wakacje) same przyjemnosci

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Dzieki, Dziewczyny :)

Monika, powiem Ci, ze ja tez za bardzo z kim pogadac nie mam, dlatego tak tu sie czesto "wylewam" :) Moge jeszcze do kogos tam napisac, ale napewno nie uzyskam odpowiedzi tak szybko, jak tu. Poza tym, teraz dla mnie swiat dziecka, wiec komu jak komu, ale Wam o tym moge pisac do woli i zadna nie pomysli sobie "O Boze, o czym ona gada" albo "O Boze, ta znowu o dziecku" ;)

Klotni PRAWIE nie bylo, przyszedl, zaraz poszedl, byl srednio mily, na koniec uslyszalam wiec o koledze pare zdan i poszedl obrazony. Zmeczona jestem okrutnie, smutno mi tu samej, to sie poryczalam z miejsca jak przecedzil przez zeby "wszystkiego najlepszego", po tym jak zapytalam czy sie ze mna wina imieninowego nie napije. Pije sobie wiec coca-cole, zaraz sie klade, choc pewnie i tak nie zasne, bo bede czekac az maly sie na jesc obudzi.

Z chrzcinami to ja sama nie wiem jak to zalatwimy, skoro my tu, a chcemy w Polsce.

http://fajnamama.pl/suwaczki/kxqefby.png

Odnośnik do komentarza

monika1709 nie zgodzę się z Tobą- jeśli jakiś ksiądz ma cennik to jest to odosobniony przypadek- ja się z takim czymś nie spotkałam i w 99,9 % przypadków jak powiesz, że nie masz pieniędzy to ksiądz ochrzci i tak... Są to zazwyczaj opinie osób, które nie mają za wiele wspólnego z Kościołem.
Moja szwagierka ta co urodziła wcześniaka żyje w związku niesakramentalnym i nie było żadnego problemu- nawet ksiądz im kartki do spowiedzi nie dawał bo wiadomo, że rozgrzeszenia nie dostana ale problemów ani dogadywania nie było, na kolędzie też im ksiądz nigdy nic nie mówił .. a pieniędzy nie dali wcale bo nie wiedzieli, że trzeba jak się załatwia i też nic ksiądz nie powiedział tylko ich wpisał- zapłacili w dzień chrztu..

Teraz o teściowej.
Wczoraj przeszła samą siebie. Od samego przyjazdu było dogadywanie, że jej córka ( ta od wcześniaka wszystko robi inaczej, lepiej), że ona to nie daje dziecku płakać- bez urazy ale przy jednym dziecko ma się więcej czasu niż przy 3. Ja uważam, że nic się dziecku nie stanie jak kilka minut popłacze, nie lecę od razu jak tylko zaczyna kwękać.
W kościele przyleciała jak mały był chrzczony pod ołtarz wcisnąć mu smoczek ok bez komentarza.
Potem byliśmy w restauracji- z pretensjami, że nie wzięłam gondolki tylko fotelik na kółkach, że małemu jest niewygodnie!!! w foteliku dla dzieci, że mam mu dać jeść czemu go nie karmię. Ona co chwila w niego wtykała jedzenie.. ja nie karmię częściej niż co 3 godziny a ona co chwilę..
Ale apogeum nastąpiło u rodziców w ogrodzie. 45 minut wcześniej mały wypił całą butlę 180 ml i zaczął płakać jak to on ma w zwyczaju- nakarmiony, przewinięty a i tak płacze a ona, żebym mu zrobiła świeże mleko to mówię, że nie jest głodny. Ona mówi: idź mu robić mleko! Kurde mówię, że nie :D ona mi go zaczęła wyrywać z rąk wkurzyłam sie nie na żarty mówię do niej: umiem się zajmować dzieckiem no i ona że: Właśnie widać....! odeszła obrażona do stołu z gośćmi i ostentacyjnie rzuciła" BEZ KOMENTARZA"
Moja mama i wszyscy jej powiedzieli, że swoje dzieci już wychowała teraz ma nam dać wychowywać nasze dzieci i jakoś się stara wredna małpa zamknęła. Franiu oczywiście nie był głodny tylko chciał mieć spokój i zasnął w ciszy spokojnie..

Dzisiaj teściowa o godzinie 10.30 rano!!zażyczyła sobie obiad po czym nie zjadła bo stwierdziła, że za dużo jej nałożyłam i że jest za gorąco aby jeść...

Kolejna rzecz skandaliczna: powiedziała do nas, że jeszcze Franiu będzie ładny bo wygląda ładnie tylko jak leży na płaskim, wczoraj był taki brzydki jak siedział, twarz taka brzydka ale nie mamy się martwić jeszcze będzie ładny.... Moi rodzice mówią, że mam trzymać klasę więc milczę nie kłócę się ale ostatni raz jej noga w moim domu stanęła.

Aha i ona chciałaby jechać do tego wnuczka wcześniaczka bo już go 3 tygodnie nie widziała ale akurat TEN chrzest a teraz już po ptokach bo musi ogórki zbierać bo się zmarnują..

UFFF :D:D:D ale za 4 godziny ten stary wredny babsztyl jedzie do swoich ogórasów.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

malinka- dziekuje za opis :)
za twoja rada kupilam ta gasienice teraz czekam az mi ja laskawie wysla nie byla jakas super taia bo 6$ , ale czego sie nie robi dla dziecka....
ja w dziecinstwie mialam takie brzydkie drewiane zabawki i jakies plastikowe lalki teraz tyle fajnych ciekawych zabawek produkuja....

ula- witaj ponownie w naszym gronie:) i opowiadaj jak tam malutka..

iga- nie przejmuj sie tesciowa one tak maja...nie zrozumie cie ja to czasem mam wrazenie ze moja zapomniala kompletnie jak to jest miec dziecko....
poza tym nic jej do tego jak ty wychowujesz swoje dzieci tym bardziej ze masz 3.. i tak cie podziwiam ze znajdujesz czas by tu do nas napisac...

monika- masz racje co do biznesu i wiary , przez to ja zaczelam tracic moja wiare ... moja siostra jak chrzcila dziecko ksiadz o dziwo nic nie chcial ale siostra dala mu tak w kopercie 100 zl po chrzcie siostra poszla porozmawiac z ksiedzem i spytala sie czy musi dolozyc jakies dodatkowe koszta za chrzest i tu szok bo ksiadz wzial "co laska" nastepne 100 zl... no szlak by trafil ... przez to drugiego dziecka nie chrzcila bo poprostu sie zrazila do kosciola....

cichadoro- ty jestes w trakcie remontu ... dziecku nie przeszkadza ten zapach farby czy raczej trzymasz malego z daleka , ja mam zamiar malowac i tak czekam jedni mi mowia dobrze jest zaczac po 3 miesiacach inny po 6 ....

my nadal jezdzimy z mala na infalacje .. poprawa jest czyli musi byc dobrze....
ja mam juz takie ostatnie dni z mala maz kupuje jutro instytut i bede w rozjazdach ...
co do jedzonka w sloiczkach pierwsza podam marchewke tak mysle .... tutaj nie ma sloiczkow moge zamowic a jak nie to naturalnie zrobie sama...
co na dodatek sama w to nie wierze ale juz 3 miesiace piore rzeczy malej w rekach , ja taki len... boje sie dac do pralki bo nasza pralka daje duzo do zastanowienia , w skrocie tylko siasc i plakac...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67958.png
mój suwaczek

Odnośnik do komentarza

Oj Iga to gratuluję cierpliwości, ja to chyba bym nie wytrzymała. Na początku jak się tu przeprowadziłam to były trochę spięcia jak mi teściowa przychodziła i mówiła które okno mam zamknąć a które otworzyć, bo jej duszno jak wchodzi, ale to mówiłam, że teraz to moje okna a jak jej duszno to niech idzie do siebie. Teraz na szczęście rzadko przychodzi i dobrze. Ona też potrafi powiedzieć coś, że aż w pięty pójdzie tak jak to pamiętne 'za głupotę będziesz płacić' do męża przy wszystkich na weselu koleżanki. się poczułam jakbym była jakąś małolatą co to na ciążę złapała nie wiem jaką partię i chce się do rodziny wepchać. i właśnie o to się z mężem teraz kłócimy, bo ciągle mi wylatuje jaka to ja niewdzięczna jestem, mamusi nie pomagam, a ona mi tu mieszkać pozwala, ale ja jej pomocy nie chce i niech nie oczekuje jej ode mnie. za swoje głupie teksty też trzeba płacić.

no a wczoraj mąż mnie przeprosił (inna sprawa, że sobie z kolegą trochę wypił, bo inaczej to mu to słowo przez gardło nie przechodzi). zapytał się o co tak w ogóle się aż tak pokłóciliśmy (o mamusię właśnie) i jakieś tam pierdu pierdu. ja oczywiście już spałam w najlepsze jak przyszedł i to mówił, a żebym mu wybaczyła to wymyślił sobie.... przeprosinowy seks! oczywiście miałam na niego taką ochotę jak na grzane wino w upał.

co do kościoła to ja się częściej spotykam z takimi reakcjami jak Monika. nie wiem jak w tej parafii bo jeszcze nie pytaliśmy ale w mojej starej cennik jest. do tego nasze dziecko byłoby chrzczone w sobotę po mszy a nie w niedzielę w czasie mszy jak reszta dzieci, bo nie mamy ślubu. w drugiej parafii, w której za dwa tygodnie moja koleżanka bierze ślub i od razu chrzczą córeczkę ksiądz nie chce im udostępnić kościoła, powiedział, że w ich przypadku tylko kaplica wchodzi w grę, no chyba, że za dodatkową opłatą... a jak tam ksiądz chodzi po kolędzie to na mszy ogłasza ile chce widzieć w kopercie (ostatnio było 100zł) i sprawdza od razu w domu czy na pewno tyle dostał, a jak ktoś mówi, że tyle nie ma to robi awanturę, że przecież na nowy telewizor widzi, że stać, że na coś tam innego stać, a na kościół to nie ma.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Izzi ja już praktycznie po remoncie, tylko takie niedociągnięcia zostały. na parapety mieliśmy kupować takie plastikowe nakładki, ale na nie też ze 300 zł pójdzie a że już nie mogłam patrzeć na te stare to je pomalowałam. akurat ta farba nie miała intensywnego zapachu i jest bezpieczna dla dzieci, ale i tak otworzyłam okna na całą szerokość, żeby jak najszybciej wywietrzało. mały spał normalnie, więc chyba mu to nie przeszkadzało. jeśli zamierzasz malować jeden pokój to po prostu niech okno będzie cały czas otwarte a mała ze 3 dni i noce będzie w innym pokoju, że pozbyć się całkowicie zapachu.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...