Skocz do zawartości
Forum

Majoweczki 2014


Gość izzi098

Rekomendowane odpowiedzi

zaczerwienie wokol pepka moze byc przyczyna rozciagania sie skory... ale kazal mi przeczekac poza tym moje malenstwo ciagle probuje mi w ten pepek kopac i uderzac piastka ...wkoncu pepek mi na wierzch wyjdzie:)

co do infekcji jak sie okazalo przyczyna jest ta biala ciazowa wydzielina ktora dawala mi znac ze nadal jestem w ciazy..

a i mam pytanie zaczynaja juz wam sie pokazywac rozstepy ? bo ja smaruje codziennie oliwka ale cos czuje ze mnie porozrywa moja skora nie jest specjalnie rozciagliwa...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67958.png
mój suwaczek

Odnośnik do komentarza

Izzi - dobrze, że poszłaś do lekarza. Ja dzielnie smaruję się Ziają Mamma Mia (ok.18zł) 2 razy dziennie i na razie niczego niepokojącego nie widzę (krem b.dobrze nawilża, aczkolwiek zobaczymy co będzie jak brzuszek porządnie urośnie ;-). Raz na jakiś czas funduję sobie kąpiel z dodatkiem oliwki - cudownie nawilża skórę. Macie jeszcze jakieś sposoby na zapobieganie rozstępom ? Marciołka - dzięki za ,,kręgosłupową'' radę :-) Powoli kaszel ustępuje, więc pomyślę o ćwiczeniach typu ,,zdrowy kręgosłup'' :-) Miłego dnia dziewczyny ! P.S. Mój brzuszek w końcu choć troszeczkę się powiększył :-) :-) :-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67853.png

Odnośnik do komentarza

Ja 10 grudnia idę do gin a dziś odebrałam wypis ze szpitala wyniki mam dobre ale w wypisie jest że mam stosować Laktomag ale poczekam na wizytę bo jak z nim rozmawiałam przed wyjściem to nic nie wspominał żebym zażywała dodatkowo jakieś inne leki choć biorę magnez z wit B6 .
A co do zaparć mam syropek Laktulosum i polecam go wszystkim co maja takie problemy :)

Odnośnik do komentarza

fasolinka-ty juz zaczelas 5 miesiac ? i brzuszek ci sie nie pokazywal ? ja 5 miesiac zaczynam od polowy grudnia.. a brzuszek urosl od 13 tygodnia i jak narazie stoi w miejscu no ale mowia ze szybciej rosnie od 16 wiec czekam:)
chociaz znam osoby bedace w 20-23 tyg i nikt nie jest w stanie powiedziec ze sa w ciazy a wrecz przeciwnie... wiec musimy byc cierpliwe co do brzuszkow :)
mala10- ja bralam syrop pomogl na dwa tygodnie i po tym ponownie problemy przyszly... jak narazie nie wyproznilam sie 4 dzien ale nie czuje potrzeby wiec zobaczymy.... mi doktor dal w saszetkach proszek o smaku pomaranczy mam to wypijac z zimna woda za pierwszym razem pomoglo czas na drugi raz:)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67958.png
mój suwaczek

Odnośnik do komentarza

ja stosuję krem przeciw rozstępom z rossmanna raz dziennie. ciężko się wchłania, długo są białe smugi, ale dzięki temu trzeba masować skórę. na razie żadnych zmian nie widzę, ale czuję, że mam coraz bardziej naprężoną skórę, więc chyba zacznę się smarować dwa razy dziennie.

ruchów też nie czuję, zazwyczaj kładę się do łóżka po jedzeniu, więc jedyne co czuję to ruchy w żołądku i jelitach i nawet jak się próbuję skupić na tych innych ruchach to mnie to rozprasza i daję sobie spokój ;) w końcu niedługo będę czuć dzidziusia bez przerwy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

hej a u mnie tez brzuch jakos nie rosnie :/
powiem wam, ze za to zaparcia cos przeszły. zaczelam codzienie na sniadanie jeść otreby owsiane z hogrtem i śliwki suszone sobie wkrajam. i narazie jakoś spoko.

co do ruchów- dziewczyny jak je rozpoznac? gdzie sie ich spodziewać? w podbrzuszu czy jakos z boku?
tak sie nie moge doczekac.

ja 2. dzien na L4. jakoś sobie narazie czas organizuje :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7y8u2fhtnz.png

Odnośnik do komentarza

Hej, ja 2 razy coś poczułam.. nie znałam tego uczucia.. ale jakoś wątpię, że to ruchy chyba trochę za wcześnie :(
Ja też stosuję mama mia z ziaji, ale na pupie i udach chyba mi się porozciągały stare rozstępy z czasu dojrzewania, bo są duuuużo większe, ale nie czerwone tylko jasne. dlatego kupiłam sobie jeszcze bio oil ;p u mnie brzuszek już widać, kilka obcych osób mnie zapytało czy jestem w ciąży bo mam jakiś spory brzuszek ;p ja na l4 chyba się zdecyduję od nowego roku, bo jest coraz ciężej :(

Odnośnik do komentarza

anelwi- ja poczulam ruchy dzidziusia wczoraj pod pepkiem w podbrzuszu .. wiedzialam ze nie sa to jelita a z nimi mam problem wiec potrafilam rozroznic ty tez rozroznisz ale ja tak jak napisalam czuje zwlaszcza jak sie poloze na plecach jak siedze czasem cos przeplynie w brzuchu ale nie zawsze...
rozpoznasz napewno :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67958.png
mój suwaczek

Odnośnik do komentarza

Izzi - u mnie obecnie 18 tc i brzuszek mam taki jakbym się najadła ;-) W zeszłym tyg. byłam u 2 lekarzy w zw. z przeziębieniem i obie Panie myślały, że to bardzo wczesna ciąża - 8 tydzień ;-) Pani ginekolog pow., że ciąży to po mnie mnie widać, a z racji że dużo ćwiczyłam to mięśnie brzucha dobrze trzymają. Najważniejsze, że malutka zdrowo rośnie, a brzuszek pewnie niedługo okaże się w całej okazałości ;-) Za to biust rośnie godnie ;-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67853.png

Odnośnik do komentarza

Fasolinka-masz racje wazne ze z malenstwem wszystko ok :) a brzuszek sie wyrobi w swoim czasie :)
tez mysle zalezna jest wielkosc brzucha od wagi.. ja zawsze bylam "patykiem" po nudnosciach ciazowych prawie mnie nie widac :) i brzuszek zaczal rosnac od 13 tygodnia... teraz wydaje mi sie ze stanal w miejscu albo ja roznicy nie zauwazam sama juz nie wiem...

kurcze nie wiem jak wy ale ja walcze z nockami caly czas... maz musi codziennie rano i przed spaniem masowac mi plecy .. leze na lewym boku to za jakis czas sie budze bo mnie brzuch po lewej stronie boli , obroce sie na prawo to ponownie budze sie i boli po prawej leze na plecach to czuje sie nie komfortowo i zaczynaja bolec nie tylko plecy ale i podbrzusze i tak cala noc sie bawie pozniej rano jak maz wychodzi do pracy ja odsypiam...podkladam poduszki pod plecy miedzy nogi pod brzuch i nic... rogala nie mam jak kupic bo tu nie ma ...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67958.png
mój suwaczek

Odnośnik do komentarza

Wielkość brzucha zależy od danej osoby i ułożenia dziecka:D moja mama jak była w ciąży to do końca prawie nie było u niej brzucha widać, a po mnie od razu (dodam, że mamy podobne figury). Natomiast mam koleżankę, którą poznałam w szpitalu. Ja byłam w 38 tc a ona jak ją zobaczyłam pomyślałam, że na samym początku na co ona oznajmiła, że jest w 33. Do końca chodziła w swoich spodniach bo dzidzia była tak umiejscowiona, że jej brzucha nie wypchało (a ważyła jak się ur 3,5kg, wiec normalny dzieciaczek):D a teraz jak jestem w drugiej ciąży to w zasadzie już od 8 tc mam wydęty brzuszek. Trochę wolniej rósł, ale już nie da się go ukryć w 18 tc.

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny - będę spokojniejsza :-) Dla mnie najważniejsze, żeby malutka zdrowo rosła :-) Z dolegliwości ciążowych odczuwam ból piersi - śpię w sportowym biustonoszu, delikatnym, bawełnianym, to łagodzi niedogodności przy przewracaniu się z boku na bok. Izzi - a może masz możliwość zamówienia rogala przez internet? Słyszałam, że można też zwinąć duży koc w rulon i podłożyć. P.S. Majóweczki, czy zmieniły Wam się preferencje żywieniowe w ciąży ? Ja np. uwielbiałam przed ciążą mięso - teraz ledwo skubnę troszeczkę, na jajka pod każdą postacią nie mogę nawet patrzeć, pokochałam warzywa i owoce ;-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67853.png

Odnośnik do komentarza

Fasolinka mnie się wydawało, że zachcianki to jakieś takie tylko wymysły i generalnie usprawiedliwianie się, żeby można było jeść. Już cofam wszystko co mówiłam!! Potrafię zjeść kanapkę z pomidorem i cebulą, a następnie sięgam po kanapkę z czekoladą!! Generalnie mam straszną ochotę na cebulę, czosnek i ostre chipsy, a wcześniej cebula i czosnek to nie było coś co ja zajadałam. Dzisiaj mam barszczyk i zaraz wyciągnę buraki i zrobię z nich surówkę z cebulą:D myślę, że to wynika z tego, że jakaś infekcja się do mnie przywlokła i po prostu mój organizm szuka witamin. Poza tym jem dużo mandarynek i częściej wcinam ogórki w różnej postaci:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

Ja jestem drugi tydzień na zwolnieniu i o dziwo nie wariuję. Mam więcej czasu dla mojej córeczki i obydwie jesteśmy zadowolone :) No może oprócz poranków, kiedy Pola mówi: "mamooo jest już jasno, pora wstać", a ja chętnie bym jeszcze poleżała;) W przyszłym tygodniu mam wizytę u gin. i jeśli nie będzie przeciwwskazań, to wracam do pracy - tym bardziej, że na zwolnienie poszłam z dnia na dzień i mam dużo niedokończonych spraw.

Fasolinka Jestem pełna podziwu i zazdroszczę motywacji do ćwiczeń...Ja bardzo lubię ruch - najczęściej rower, spacery, basen...natomiast wszelkie próby regularnych i zaplanowanych ćwiczeń kończyły się fiaskiem :/
Co do preferencji żywieniowych, to też mnie odrzuciło od mięsa (tak samo jak przy pierwszej ciąży)...Najgorsze były te pierwsze tygodnie, teraz już powoli wraca mi ochota na mięsne potrawy. A piję dużo więcej mleka niż zazwyczaj i polubiłam grzanki z dżemem - nigdy wcześniej nie przepadałam za słodkim jedzeniem...

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17790
http://www.suwaczki.com/tickers/64mne6ydgmmzsmpi.png

Odnośnik do komentarza

hej. zebrałam sie wkoncu na ćwiczenia. chodzę narazie na takie, na które chodziłam przed ciążą- "Szkoła kregosłupa". Uprzedziłam tylko instrukorkę, że jestem w ciąży i ie robie niektórych ćwiczen. zamamierzam regularnie chodzić. poza tym dzis po prasowalam, bo sie sporo nazbierało a teraz wcinam obiadek i oglądam telenowele. w ciąży się zmienia punkt widzenia. fajnie sie odmóżdzyć i po patrzec na problemy innych ludzi ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7y8u2fhtnz.png

Odnośnik do komentarza

Moje preferencje żywieniowe zmieniły się o 180 stopni wcześniej jadłam mięso wędliny a teraz patrzeć na to nie mogę za to z chęcią zjadam sery w każdej postaci unikam jedynie tych pleśniowych bo są nie wskazane dla kobiet w ciąży choć i na nie mam ochotę. Jadam dużą ilość warzyw, owoców a najbardziej mi smakują ogórki kiszone zagryzane czekoladą, i ostatnio mam straszną ochotę na ciasto tortowe którego wcześniej nie jadałam bo było za słodkie i za mdłe jak dla mnie :P

Odnośnik do komentarza

Ja z kolei dam się pokroić za pyszne, soczyste, dojrzałe owoce - WSZYSTKIE :) Nie ruszę mięsa, wędliny, nie jestem w stanie zjeść sosu pomidorowego ;)
A w pierwszej ciąży nie mogłam się oprzeć kurczakom z rożna ;) Jak tylko wyczułam zapach od razu jak zahipnotyzowana musiałam iść kupić i zjadałam jeszcze z torebki ;)

Wg mnie nie ma czegoś takiego jak zachcianki - po prostu organizm daje sygnał, że czegoś brakuje i te smaki na coś biorą się wtedy, kiedy dany produkt jest źródłem konkretnej substancji - np ja jadam mało mięsa, brakowało mi widocznie żelaza czy coś. Teraz myślę, że chodzi o witaminy ;)

Lecę kupić nospę - dr kazał na twardnienie brzuszka

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

ja zawsze potrafiłam zjeść najpierw czekoladowe ciasto i zaraz po tym kanapkę z ogórkiem kwaszonym, więc to dla mnie nie nowość :)

a propos odmóżdżania w czasie ciąży to nawet nie potrzebuję telenoweli. od początku ciąży czuję się strasznie odmóżdżona... zawsze miałam pełno pomysłów, wolny czas spędzałam na jakiś robótkach handmade albo DIY, a teraz nic, pustka. święta się zbliżają, a ja nie potrafię wymyślić nic na prezenty :/

zaraz szukam jakiś ćwiczeń na kręgosłup bo zaczyna mi coraz bardziej dokuczać

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

ja buszuje w necie i po allegro i szukam pomysłów. poza tym oglądam ciązowe ubrania :-) fajnie jest byc w ciąży.
co do jedzenia - widze wyrażnie zwiększony apetyt. musze jeśc co 2 h, bo inaczej mnie normalnie ssie. przd ciażem potrafiłam pół dnia nie jeść. mięso m nie wchodzi a poza tym to raczej wszystko. rzeczywiście owoce sa na topie u mnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7y8u2fhtnz.png

Odnośnik do komentarza

Ale dziewczyny narobiłyście apetytu - a ja jeszcze przed obiadem ;-) Rzeczywiście...zapomniałam, że zajadam się również serami (wyłączając pleśniowe - moje ukochane), ogórkami kiszonymi i czekoladą pod każdą postacią :-) Sylwianna - co do ćwiczeń to mi również ciężko było się zmobilizować - ile zakupionych karnetów przepadło, aż wstyd przyznać. Ale w końcu trafiłam na świetne zajęcia, wspaniałe instruktorki i bardzo sympatyczną grupę ćwiczących i systematyczność sama zaskoczyła :-) Wczoraj pytałam o możliwość uczestniczenia w zajęciach kobietek w ciąży i tak jak Anelwi nie będę mogła wykonywać jedynie pojedynczych ćwiczeń. Przestałam w końcu kaszleć, więc jak wszystko pójdzie po mojej myśli to w przyszłym tygodniu wrócę do treningów i ja :-) :-) :-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67853.png

Odnośnik do komentarza

hej :)
Czytałam wasze posty o jedzeniu i nagle dostałam takiej ochoty na kiszone, masakra. pobiegłam od razu do sklepu jadłam je, aż mi się uszy trzęsły i tak się śmiałam :D jednak to prawda :D. potem zjadłam puding waniliowy popijam to sokiem pomidorowym i chyba jeszcze zjem serek wiejski z duuużą ilością szczypiorka :D niestety krótki spacer do sklepu i znowu twardnieje mi brzuch :( rano byłam na praktykach w szpitalu i mnie szybko zwolnili do domu bo czułam cały czas, że mam brzuch napięty... odpoczęłam i było ok. teraz poszłam tylko do sklepu i znowu.. wezmę nospę, mam nadzieję, że pomoże i minie. :(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...