Skocz do zawartości
Forum

Majoweczki 2014


Gość izzi098

Rekomendowane odpowiedzi

u mnie w sumie brzuch nie twardnieje no moze kilka razy do tej pory ale nie tak ze 10 razy dziennie.
z tymi puchnieciami nog u mnie teraz jakos odpukac nie puchna ale w 1 ciazy chodzilam latem i klapki nawet o 2 rozmiary wieksze nie wchodziły na noge chodziłam jak slon, nie moglam normalnie chodzic nie wspomne o wybraniu sie na jakie kolwiek zakupy. wspolczuje tym co juz puchnac bo to cos okropnego a z blizniakami to juz wogole podwojnie ciezko.
ja syna urodziłam w 37tyg, teraz bym chciała nie przenosic ale dotrwac do tych pelnych 38, mimo ze syn niby w terminie to troche problemow było o ktorych lekarze mowili ze moglo byc tym spowodowane wiec wole ten tydz poczekac.
ide polezec troche bylam ponad 4 godz na dworzu z synem i nie mam sily, obiad zjedzony wiec czas na leniuchowanie.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
ja też już się doczekać nie mogę, ale jeśli moja dzidzia ma być mała to lepiej jeśli zostanie w brzuchu jak najdłużej:) dzisiaj miałam KTG i fajnie bo posłuchałam sobie serduszka, mała co chwilę w peloty kopała, ale niestety nie udało się zrobić USG dzisiaj i jeśli do piątku mnie nie wcisną to w piątek mam kolejne KTG. W Polsce wzięłabym 100zł i bym prywatnie zrobiła USG, a tutaj niestety... ja jednak mam nadzieję, że mała po prostu tak się ułożyła i to mierzenie brzucha miarką nie było miarodajne.
Kademal nie martw się, na pewno będzie ok. Ja przy Zosi w 31tc trafiłam do szpitala bo szyjka się skróciła choć ja wcale wtedy nie miałam tych twardnień brzucha, też dostałam zastrzyki na rozwój płuc, miałam kroplówki, potem brałam luteinę dopochwowo i suma sumarum Zosia nie chciała wyjść i poród miała wywoływany. Jak jesteś w szpitalu to na pewno się Tobą dobrze zajmą.
Kurczę mnie trochę martwi właśnie fakt, że tutaj szyjki nie monitorują, tak jak u Izzi i trochę też się boję, że przez te skurcze może mi się skrócić, ale niestety nie mam gdzie tego sprawdzić...
Co do spania to ja też mimo przespanej nocy (poza siku 5 razy) w dzień jestem niewyspana i muszę się położyć.

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

Rety ja tez bym pospala... jeszcze 2-3 tyg i pospie na zwolnieniu ;)

Ja wlasnie pale w piecu bo wygasl a maz nie zdazyl, a ze dzis go nie ma to musze ja. Olalabym, ale jutro gin i neurolog to brudna nie pojde, a woda zimna ;)

Agataluk i izzi macie troche przerypane na obczyznie, u nas jednak co by nie mowic ta opieka nad ciezarna jest calkiem ok

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

ja jutro mam wizytę i będę miała tylko badanie ginekologiczne, bo usg będę miała chyba już tylko jedno pod koniec ciąży.
też często mam twardy brzuch tylko na górze, ale wydaje mi się, że to mały się tak układa, że nogi sobie prostuje i akurat stópki są na górze.
za to czasem czuję takie dziwne uczucie, jakby kłucie, właśnie tam na dole i się zaczęłam obawiać czy to może nie skracanie szyjki. ale pewnie prędzej mi się wszystko po prostu zaczyna rozchodzić. no jutro się dowiem w każdym razie.
i co jakiś czas mam takie bóle jak przed miesiączką, to znaczy trudno to nazwać bólem, bo nie miałam bolących miesiączek, tylko właśnie takie uczucie jak miałam przed.

moim zdaniem kiedy co chwila się wstaje do łazienki to trudno nazwać to nocą przespaną, ja też co chwila wstaje na siusiu, rano czuję się w miarę wypoczęta a po dwóch godzinach już bym szła spać znowu, ale mi takie drzemki zamiast pomagać to tylko rozleniwiają i najchętniej w ogóle bym nie wstawała z łóżka.
ale dobrze, że mąż już wrócił to mam komu narzekać na te moje drobne niedogodności (z wyjątkiem bólu pleców, który jest główną niedogodnością).

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Ja juz w wyrku ;) wykapana, choc nie do konca happy- jednak moj maz umie napalic szybciej, ja sie meczylam z godz zanim sie udalo, i przez to woda mi sie zaczela grzac te godzine pozniej i koniec koncow juz mi sie nie chcialo czekac i wzielam taki prysznic, ze normalnie nie biore bo uwazam, ze za zimno ;p rano wezme porzadny na rozgrzewke ;) btw po tym piecu mam koszulke do wyrzucenia tak sie upackalam hihihih

Kurcze zoska nie spi, rano bedzie jazda pewnie, ulka malo co daje znac, meza dzis nie ma.... jakis dolek chyba zalapie...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

marciołka nie jesteś sama .. mojego nie było cały zeszły tydzień i dziś znowu wyjechał na kilka dni i tez mi smutno bez niego- dziewczyny już śpią i nie ma z kim pogadać :/

Też miałam łyżeczkowanie 3 razy w zeszłym roku ( szyjka + macica) do tego mi skrócili szyjkę ale póki co jest dobrze nic się nie dzieje ale bada mnie na każdej wizycie.

Dzisiaj mój synek był bardzo leniwy chociaż się ruszał to bardzo mało jak na niego i trochę miałam przez to humor do bani ale teraz na wieczór się rozbrykał.

izzi tak piszesz o koleżance - jak byłam w ciąży 3,5 roku temu to na tym forum na moim wątku dziewczyna straciła dziecko w 32 tygodniu i wyobraźcie sobie jaka była atmosfera i zarazem nasz lęk. Też nie wiadomo dlaczego tak się stało- dzień wcześniej miała wizytę i było ok a na 2gi dzień mały się nie ruszał pojechała na izbę i niestety nic już nie można było zrobić.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hejka, 4.30 a ja spac nie moge, jutro znow bede bez mocy...

Iga a jesli mozna spytac skad az 3 lyzeczkowania? To calkiem sporo ingerencji...
Moja ulcia tez wlasnie jakas spokojniejsza byla, juz sie zbieralam z pracy do lekarza jak kilka razy puknela. Wieczorem za to ladowala w pecherz do bolu, teraz zreszta tez ;) znow mi brzuszek stwardnial kilka razy wieczorem, teraz odpukac ok, ale az boje sie reke klasc - wczoraj wlasnie stawial sie bez glaskania, jak tylko reke kladlam. Ale poki co jestem dobrej mysli, zobacze niunke :-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny bylam u lekarza .. ale tylko porozmawiac 5 min moze to trwalo .. poznalam lekarza ktory bedzie przy mnie .. ulzylo mi bo akurat na porodowce lekarze i pielegniarki mowia po angielsku wiec nie bede miala problemow z rozmowa...

a i juz mam termin na cesarke 28 Kwietnia lub 5 Maja wiec moge wybrac czy chce byc kwietniowa czy majowa.. ale jakos przeraza mnie mysl o tym kwietniu i to ze to juz za miesiac ..

agataluk- moj doktor praktykowal sporo lat w UK wiec pewnie stamtad wzial nawyk nie sprawdzania szyjki... ale szczerze tym sie tak nie przejmuje jakos czuje ze jest wszystko ok bo przeciez musi ;) bardziej denerwuje mnie to ze nie sprawdza wagi dziecka mowi ze bedzie sprawdzal w ostatnich tygodniach ... ja chcialabym wiedziec bo jezeli dziecko ma mniej niz powinno to zaczelabym cos pic czy jesc specjalnie dla przyrostu wagi dziecka a tu nic nie wiem..
i oczywiscie jak przepisuje mi leki to zawsze mowi ze to najlepszy lek w UK albo o badaniach ze w UK nie robia tych badan i tutaj tez nie sa potrzebne ... ale raz skomentowal ze tam doktorzy nie patrrza indywidualnie na kazdego pacjenta tez ta opieka nie jest zbyt dobra ... a on wcale nie lepszy czasem . lubie tylko jego stanowczosc i szczegolowosc jezeli jest ok to znaczy ze jest ok i mam sie nie martwic.
anelwi- ja spie dosc sporo od poczatku ciazy ... w tygodniu budze sie rano odprawiam meza i wracam do lozka spie max 4 h i pozniej juz jest ok jak nie spie to zle sie czuje ... akurat w weekendy nie moge sobie na to pozwolic bo maz w domu :) i ja mam zajecia od rana...
spijcie ile mozecie bo pozniej nie jedna z nas nie pospi w nocy przez dzieci ...

kurcze spiaca jestem dziecko doslownie cala noc nie dalo mi spac ... no jak nigdy i oczywiscie lapie mnie jakies chorobsko znowu... musze zaczac walczyc z tym ...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67958.png
mój suwaczek

Odnośnik do komentarza

Izzi nie fiksuj sie na wadze dziecka :-) naprawde jesli zajadasz normalnie, to rosnie :-) a skoro masz cc to maluszek moze nawet byc malutki, bo i tak porod nie bedzie od niej wymagal wysilku. Takze ja bym sobie glowy tym nie zaprzatala :-)
Fajnie masz, ze juz znasz date :-) zazdroszcze :-) i uwirz mi cesarkaie jest strasznym doswiadczeniem. Po boli, nawet dosc mocno, ale patrz - ja mam dosc niski prog bolu, a juz w 2 dobie po odmawialam lekow przeciwbolowych, bo dawalam rade bez :-). I o pokarm sie nie martw jakbys nie miala - dostawiaj mala, niech ssie nawet na sucho, postymuluje i mleko sie pojawi. U mnie pojawilo sie w piatek, a urodzilam w poniedzialek, takze jak mnie wlasnie w piatek wypisali to jeszcze meza po mleko wyslalam, ale akazalo sie niepotrzebne :-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

A i jeszcze na sali byla dziewczyna ktora przyjeli w 33 tyg tez z powodu szyjki miala 20% i tak sie zestresowala ze nie bylo lepiej i doszlo jej do 90% masakra. Ale ona sporo panikuje. Od psychiatry dostala zaswiadczenie o fobii przed porodem :p i dzisiaj wlasnie poszla na cearke. Takze duzo spokoju malo stresu :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie w kolejny słoneczny dzień :-)
ja sie dzis nawet wyspalam ale tez wstawałam kilka razy... wkurzajace to jest co usniesz i wydaje sie ze orzed chwila wstawałas i ok 4 mialam przerwe godzinna w spaninu. w dzien czasmi bym zdrzemneła sie ale moj syn nie spi juz w dzien wiec nie ma opcji bo bym mogla domu nie poznac :-) zreszta teraz caly srodek dnia na dworzu. dzis składam papiery do przedszkola chociaz wątpie ze sie dostanie :-(
korcze musze w niedz jechac z synem na zakupy bo nie mam adidasow dla niego, chodzi w zimowych butach wszystko z jesieni za małe... ehh a w niedz ma juz byc zimno i traf kiedy znow bedzie cieplo.
kademal jednak wychodzi na to ze spokoj jest wazny w ciazy skoro ta dziewczyna ze strachu tak wczesnie porod... takze dziewczyny delektujmy sie słoncem i spokoj.
izzi pewnie sie cieszysz ze masz juz termin i wiesz kiedy dzidzie zobaczysz, to wkoncu na naturalny nie masz szans czy juz nie chcesz? apropo ciaglego lata to troche ci wspolczuje u nas jak kilka dni pod rzad jest po 35 stopni to wariuje a co mowic non stop, ale pewnie mozna sie do tego przyzwyczaic.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

marciołka w cytologii wyszła mi najpierw III grupa w dodatku CIN 3 więc najpierw miałam 1 łyżeczkowanie tylko kanału szyjki i wyszło CIN III/CIS we wszystkich fragmentach więc potem zabieg skracania i też łyżeczkowanie- to samo więc była decyzja o amputacji całkowitej szyjki jeśli kolejne badanie wyjdzie bez zmian bo miałam te komórki wszędzie w każdym najmniejszym fragmencie który badali. No i po 3 razie wyszło, że wcale ich tam nie ma :D i że jestem zdrowa teraz jak miałam kolposkopię to lekarka która mi skracała szyjkę była w szoku, że wygląda jakby nic nigdy nie było robione. Trochę to szokujące wiem :D

izzi a co jest wskazaniem u ciebie do cc to łożysko przodujące?

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

marciolka- co do cc wiem ze czeka mnie bol zawsze po operacji jakis tam bol jest .. zwlaszcza ze mam strasznie wrazliwy brzuch i raczej od operacji na brzuchu zawsze uciekalam a moglam miec przez wyrostek... ale jak to mi mowili ze jak bede miala cc to mam sie przed operacja naladowac pozytywna energia i po zabiegu znalezc sily by wstac i "rozruszac " ten bol .. ale mam motywacje widzialam dzis porodowke tam nie ma wentylatora cieplo jak cholera wiec za nic w lozku nie usiedze ... a ze rano mam miec cesarke dokladnie 8.30 to zapewne godzine po juz bede chodzic znajac moja upartosc i wnerw kiedy jest cieplo ...
co do mleka jak przyjdzie to przyjdzie ;) nie ma co sie lamac:)

cc mam miec m.in przez lozysko niby odslonilo juz ujscie ale lekarze nie chca ryzykowac .. inny lekarz zas stwierdzil ze lepiej bym poszla na cc bo nawet male dziecko bedzie mi ciezko urodzic ze wzgledu na brak rozciagliwosci skory i popekalabym od zewnatrz i wewnatrz...
a i ja sama podjelam decyzje ze wzgledu na to ze mam torbiel na mozgu i wszyscy sie boimi ze przy wysilku peknie dlatego lepiej dac sobie spokoj . a tutaj jest wybor nie musi byc wskazania do cesarki . lekarz pyta czy chce cesarke czy naturalny porod ,mowie mu co chce i rejestruje mnie na konkretny porod w szpitalu ...

ale co tutaj jest wszystko dziwne .. totalnie ... tylko moze mi ktos wytlumaczyc dlaczego oddzial dla mam znajduje sie kilka metrow dalej od oddzialu z noworodkami dwa oddzielne budynki jak oni te noworodki transportuja ... ?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67958.png
mój suwaczek

Odnośnik do komentarza

Hehehhe Izzi to ja się chyba karnę na tą Sri Lankę :) Też bym chciała CC :D A co do wstawania godz po - nie uda ci się ;) Serio, znieczulenie trzyma i masz obce nogi ;) Ale jak już znieczulenie puści i pozwolą wstać to wstawaj i nie chodź zgięta (choć łatwo mówić ... ;)) Boziu, jak ja bym chciała móc sobie tak po prostu wybrać rodzaj porodu :D

Olga, łączę się z tobą - ja po tych kilku nędznych godz snu siedze teraz w pracy jak zombie... Proszą mnie o przetestowanie jakiejś funkcji w nowym systemie, a ja kurde nawet nie wiem, czy mam to zainstalowane ;P A że oficjalnie używamy tego od 2 tyg to wstyd się teraz przyznać, że nie wiem, gdzie szukać :P

Iga, no to cieszę się, że wszystko ok teraz z tą szyjką :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Piękna pogoda :) aż chce się coś porobić. Niestety moja kondycja jest beznadziejna :( Ale wczoraj w końcu poprasowałam bieżące pranie, no ale ręce mi opadają. Ja prasuję, składam, a moja córka nie potrafi się bawić zabawkami tylko ubraniami i to co zrobiłam to w mig jest w ruchu i zaczyna rewię mody. Po takich zabawach wiadomo...i pomiętolone i czasami pobrudzone esh...już nie wiem, jak mam do niej dotrzeć.
Teraz od wczoraj jest ze mną w domu, bo wczoraj miała jakieś dziwne rozwolnienie. Dzisiaj wydaje się, że jest już ok, ale przecież do przedszkola w ślepo jej nie puszczę. Więc w domu znowu Sajgon. Moja pierworodna ma talent do robienia bałaganu :/ i nie chce potem tego posprzątać. MASAKRA!
Po kilku godzinnym prasowaniu, gotowaniu, sprzątaniu miałam jakiś nerwoból, nie wiem co to było. Ale jak usiadłam to ciężko było wstać bo bolało z plecach (na wysokości, nerek, krzyża). :/
Przez 2 dni dałam sobie luz z internetem i w tym czasie zakończyłam czytać książkę Cobena "Sześć lat później" Uwielbiam jego książki i czekam na kolejną, aż pojawi się w PL :)

Co do cukrzycy to na nowej diecie, cukier jest wyższy ale ketonów nie mam. ciekawe co na to diabetolog powie :/

A od wtorku zaczyna się u mnie malowanie w domu. Super, ale ja jeszcze farby nie mam.

kademal, zdrówka! Dobrze, że lekarz Cię nie zbagatelizował i kazał Ci przyjść na wizytę. Teraz jesteś pod dobrą opieką.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r84udf5lrs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3honre8ze.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...