Skocz do zawartości
Forum

Bliźniaki 2014 i 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Cytrynka251 maleństwa śliczne :-*. Takie malutkie :-). Jak na nie patrzę i na moich chłopców to moi chłopcy wydają się już strasznie wielcy ;-).
Dla Natalki to nowa sytuacja. Do tego mamy tak długo nie było, a jak wróciła to przyniosła jeszcze dwójkę dzieci. Oby ten bunt dwulatka bardzo łagodnie Ci przeszedł.

Odnośnik do komentarza

Aleksa- trzymam mocno kciuki! Musi byc dobrze!!
U nas chyba ok: wody sa chyba ok choc lekarz powiedzial ze ciezko stwierdzic tak bardzo jednoznacznie bo przytulaja sie do siebie tworzac klebowisko rak i nog i leza jedna na drugiej i nie widac wyraznie gdzie sie konczy domek jednej a gdzie drugiej. Ale ruszaja sie, dzialaja im narzady i jest ok. Jak sie jej spytalam czy jest mozliwosc zeby jeszcze z 10 dni przetrwac to powiedziala ze jak najbardziej;) wiec tego sie trzymam: plan minimum 3.08;) to bylby 35t1d wiec juz niezle chyba;))
Jestem dobrej mysli;)
A z Karola jeszcze nie udalo nam sie spotkac;)) moze wkrotce;))

Odnośnik do komentarza
Gość agusia_123

Julia głową do góry będzie dobrze. Wcześniej miałaś robiona krzywa cukrowa czy dopiero teraz w szpitalu zbadali ci cukier pierwszy raz?
Ja też jestem w szpitalu od wczoraj. Podali mi już dwie dawki sterydów. I dziś od rana zaczęła się akcja ze skurcze mi od 5 w zasadzie co 10 min dość bolące i na ktg bardzo widoczne. Podłączyć mnie na 48h pod kroplowke z magnezem i troszkę lżejsze są te skurcze chociaż na popołudniowym zapisie ktg nadal się zapisały.
Jeśli chodzi o mnie to źle reaguje na sterydy i kroplowke jest mi ciągle gorąco spuchlo mi stopy ciągle jest mi słabo. Czekam na obchod mze lekarz coś zaradzić na to.
Cytrynka dzieciaczki przecudne. Jak ja juz bym chciała być choć w 34 tygodniu. Pozdrawiam wszystkie szpitalne i domowe mamy.

Odnośnik do komentarza

Julia83- jestes juz w 30tc to juz dobrze: jeszcze troche, kilka tygodni i dzieci beda bezpiecznie na swiecie;)
Wszystko bedzie dobrze;)
Cukrzyca jest do przejscia - jestes w szpitalu wiec pod dobra opieka... Moze to zabrzmi dosc kolokwialnie i glupio ale mysle sobie ze na pewne rzeczy nie mamy wplywu: Twoja tarczyca, cukrzyca, moje odejscie wod... Wiec staram sie zaklinac rzeczywistosc, myslec pozytywnie;) mysle ze dzieci naprawde to czuja;)

Odnośnik do komentarza
Gość agusia_123

Aleks nie wiem dokładnie jak to jest z tymi sterydami. Zaufałam lekarzowi myślę że wie co robi. U mnie zlecił je tak szybko ze względu na skracajaca się szyjkę i skurcze które dziś rano były bardzo częste i dość bolesne.
Chociaz z ta szyjka to tez nie wiem jak jest bo tydzien temu w czwartek miala 2.1 cm dlugosci a wczoraj lekarz w szpitalu zmierzyl 2.5 cm. Wiec albo blad pomiaru albo samoistnie sie wydluzyla☺ TAK czy siak dostaje luteine dopochwowo 2 razy dziennie.
Jesli chodzi o sterydy mają przyspieszyć rozwój bobasów żeby miały większe szanse w razie szybszego porodu. Wiec się zgodziłam bo co innego mogę dla nich zrobić.

Odnośnik do komentarza

Wszystkim dziękuję za słowa otuchy i wsparcie....łatwo nie jest. Walczę teraz o drugą córeczkę. Dziewczyny odnośnie sterydów to ze mną na sali leżała dziewczyna z trojaczkami i ona w 23 tyg dostała starydy. Ja również mam przyjechał po skończonym 24 tygodniu na sterydy. Rozmawiałam z ordynatorem oddziału patologii ciąży w Rudzie Śląskiej - takie absolutne minimum dla uratowania dziecka tj. właśnie 24 tydz + 1 dzień - dlatego Aleksa nawet gdyby coś (odpukać......) to Twoje dzieciaczki już mają szanse na przeżycie. Kolejnym takim bezpiecznym tygodniem jest 28 tydz. Tam na korytarzu były zdjęcia czworaczków urodzonych właśnie w 28 tyg. wszyscy cali i zdrowi. Oczywiście najlepiej byłoby wytrwać jak najdłużej, czego sobie i każdej z osobna życzę. Właśnie ordynator tego oddziału wytłumaczył mi w miarę po ludzku, że organizm kobiety nie jest stworzony do ciąż mnogich i każda tego rodzaju ciąża jest ogromnym ryzykiem. Można dopiero zacząć się cieszyć, gdy dzieci urodzą się całe i zdrowe, a zwykli ludzie którzy spotykają bliźniaki ładnie tak samo ubrane nie są w stanie nawet sobie wyobrazić jak ciężka jest tego rodzaju ciąża, wie to tylko matka, która przez to przeszła.

Odnośnik do komentarza
Gość agusia_123

Aleksa ja też miałam problemy z ciśnieniem 135|95 i kołatanie serca puls okolo 120-130 około 12-14 tygodnia ale okazało się ze powodem była nadczynnosc tarczycy i drastyczny spadek potasu. Brałam dużą dawkę leków na tarczyce i kaldyum-potas 600mg. Na szczęście wszystko się uspokoiło. Musisz być dobrej myśli stopniowo nad tymi skokami cisnienia zapanuja.
ja nadal w szpitalu sterydy podane, bobasy dobrze na nie reaguja co innego ich matka ale wszystko zniose zeby dla nich bylo lepiej. Ciagle jestem podpięta na jeszcze min 24h do kroplowke z lekami rozkurczowymi. Dziewczyny trzymać się w trojpaku dzielnie.
29tydzień 0 dz

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...