Skocz do zawartości
Forum

Bliźniaki 2014 i 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Julia83

Bliźniaki.pl, ja również uważam ze dobrze robisz.parę miesięcy leżenia zleci, a przynajmniej będziemy miały czyste sumienie że zrobilysmy wszystko co mogliśmy dla naszych maleństw!!!!
Monis, pewnie to pogoda tak na chłopców działa, do tego szczepienie i się skumulowalo ich złe samopoczucie.ale już 15..dacie rade:))
Ja z reszta też dziś gorzej z samopoczuciem..pogoda, hormony ha ha ha i mężowi się oberwało ..poszło o głupstwo.mam nadzieje ze wytrzyma ze mną jeszcze te minimum trzy miesiące;)) czasem sobie myślę czym ja sobie na niego zasłużyłam?

Odnośnik do komentarza

Bliźniaki.pl tak jak dziewczyny uważam, ze to bardzo dobra decyzja. Odpoczniesz sobie, zobaczysz mimo nudy zyskasz spokój i łatwiej Ci bedzie wsłuchać sie w swoje ciało. Ja jak latam cos załatwiać to potem sie łapie na tym, ze nie czuje chłopców a zwyczajnie o nich zapominam.
Monis dzisiaj faktycznie chyba kiepski dla wszystkich dzień, ja nawet obiadu sobie nie zrobiłam tylko łóżko i kanapa na kursie... Ciagle bym spała za to moje lubuzy szaleją. Chciałam Was zapytać o myślicie o takiej sprawie- jak pisałam wiele razy mamy ciąże prowadzona w św. Zofii przez jedna lekarkę, z której opieki jestem mega zadowolona. Postanowiłam jednak umówić sie na konsultacje do innego lekarza. Niezależnie zupełnie od tej przychodni. Nic złego sie nie dzieje, nie ma żadnych wskazań ku temu a ja mam jakaś wewnętrzna potrzebę zeby ktos jeszcze popatrzył na dzieci. Wybrałam dr. Piekarskiego z wawy, który specjalizuje sie w ciążach bliźniaczych. Jeśli wszystko jest dobrze to nic nowego mi nie powie a z drugiej strony to zawsze świeże spojrzenie... Jak sądzicie? Do tygodni ciazy dodaje jeszcze jaki rodzaj nie wiem czy nie za duzo tego, ale spróbuje. Miłego dnia :)
27tv DKDO

Odnośnik do komentarza

Karola
Z jednej strony rozumiem taka potrzebe, sama jestem prowadzona przez dwoch lekarzy, ale tez ostrzegam, ze moze to prowadzic do niepotrzebnych nerwow.
u mnie lekarze o sobie wiedza i wspolpracuja, ale w kwestii polozenia mnie do szpitala opinie mieli sprzeczne. I w takim wypadku czlowiek po prostu glupieje, bo medycyna to nie matematyka, a ocena ryzyka jest kwestia bardzo indywidualna. Z drugiej strony, jak czujesz potrzebe drugiej opinii, to pewnie, ze idz na konsultacje. Najwyzej pozniej sie bedziesz martwic. Ja leze w sw. Zofii i jestem pod wrazeniem profesjonalizmu tutejszego zespolu. Mam wrazenie ze haslo blizniaki wlacza im czerwona lampke i wszyscy sa mega ostrozni i raczej przerazliwieni.
W sumie dzisiaj, jak sie okazalo, ze utkne tu na dluzej, to troche zaluje ze wogole sie dalam polozyc, bo moze mozna bylo jeszcze poczekac, ale z drugiej strony uczulona przez tych wszystkich lekarzy tez bardzo uwazam.
Trzymaj sie i daj znac jak Ci sie spodobal Piekarski. Czytalam o nim w sieci, ale nie dotarlam, z nadmiaru autorytetow ;)

(29t5d)

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy :-) od razu mi lżej :-). Jeszcze tylko 2,5 godziny i chłopcy będą spali na noc ;-).

Karola szczerze jeżeli ma Cię to uspokoić i czujesz taką potrzebę, to idź na konsultacje. Chociaż mi lekarze powtarzali, że ciążą DK DO ma najmniej zagrożeń.

Będąc na szczepieniu, była też mama z blizniakami ale takimi 1,7 miesięcy. Jak powiedziałam kiedy to będzie, stwierdziła, że będę jeszcze będę tęsknić za czasami, gdy leżą ;-). Zobaczycie jak Wam ciąża szybko zleci i będziecie już ze swoimi maleństwami.

Chłopcy mają 3 m-c

Odnośnik do komentarza
Gość Julia83

Oby tak ciąża przeleciala szybko, ale żeby skończyła się jak najbliżej terminu.
Coś mnie kuje raz w pachwinach raz w podbrzuszu? zastanawiam się co to może być?:((mam nadzieje ze to nie objaw skracającej się szyjki?; (
22tydz.JK DO

Odnośnik do komentarza

Hej,

Obcinanie paznokci. Rany, jak ja sobie z tym nie radziłam… Nie wiedzialam jak sie do tego zabrac a dzieciaki wkladaly sobie te dlugie szpony do oczu przy karmieniu piersia ;) najpierw obcinalam cazkami dla dzieci. teraz jak sa starsze to znacznie lepiej sprawdzaja mi sie nozyczki. Najlepiej przez sen, jak dziecko zasnie. teraz jaka maja 10 mcy to biore na kolana i 2 rece i 2 nogi obcinam w 1,5 minuty :) Szybko, zdecydowanie, przytrzymujac dziecko. ja im jeszcze licze do 10 przy obcinaniu, licze ile paluszkow zostalo :) Chyba bardziej dla siebie ;))) Kolezanki opowiadaly, ze jak dziecko spalo w nocy to maz stal nad lozeczkiem z latarka a one obcinaly. Mysle, ze kazda z nas dojdzie do wprawy w swoim czasie.

Co do dodatkowej konsultacji to uwazam, ze jesli czujesz, ze masz taka potrzebe to po prostu idz, chociazby dla wlasnego spokoju. Ja zawsze polecam moja pania dr Romejko z Karowej, przyjmuje w Gabinetach Łucka w Warszawie. Wyslalam do niej juz kilka kolezanek z pojedynczymi ciazami i wracaly przy kolejnych dzieciach. Ginekolog - endokrynolog. Nie do przecenienia. Dzieki niej donosilam swoja ciaze tak dlugo i urodzilam w 39tc i 7 dc. Na temat innych nazwisk sie nie wypowiadam, bo od zawsze chodze tylko do niej.

Odnośnik do komentarza

@Julia83
Uśmiałam się:)
Pisałam o tym, co robiłam a właściwie bardziej o tym, czego NIE robiłam (; na str. 232 tego forum (ostatni post).
Teraz jak na to patrzę to miałam lekarza bardzo doświadczonego, któremu zaufałam w 100% i przyjmowałam bez mrugnięcia okiem wszystko, co od niej usłyszałam.
Nie pozwoliła mi pojsc na szkole rodzenia, na ćwiczenia grupowe dla ciężarnych, nie mogłam chodzić na basen (tzn. Pozwoliła na basen, zeby sobie poleżeć na wodzie, zamoczyć sie, żadnych wyścigów kryta żabka ;)))), absolutnie na żadne długie spacery. Żadnych podróży poza Warszawę. Wiecej opisałam w tym wpisie. Nawet przez chwile nie miałam żadnych dolegliwości ciążowych, żadnych mdłości, zgagi, bólu kręgosłupa (przed i po ciąży boli ciagle), zadnej skracającej sie szyjki czy rozwarcia. Nic. Czułam sie rewelacyjnie a mimo wszystko bardzo rygorystycznie mnie traktowała.
Nie leżałam 9 mcy, po prostu zwolniłam. Bardzo zwolniłam. Brak stresu związanego z praca tez
dobrze wpłynął. Po skończonym 3. mcu byłam juz na zwolnieniu.
Moja ciąża była DK DO

Odnośnik do komentarza

A ja właśnie jestem po badaniu. Usłyszałam że szyjka bardzo ładna, zamknięta w badaniu na fotelu 2 cm. O konsystencji pośredniej. No jaja. A przecież w drugi dzień pobytu w szpitalu miała 1 cm ,później 1, 5cm otwarta na pól opuszka. No ja już nie rozumiem tej mojej szyjki. Jutro mam mieć usg i będą chcieli wypuścić mnie do domu:) Ale fajnie:) Skurcze dalej baaaaardzo częste ale widocznie tak już będzie do końca. W ciąży z Natalka też szyjka swirowala. Raz krótka raz długa. Miękka później normalna. Teraz też chyba tak będzie. Zauważyłam że jak wchodzę na fotel i brzuch mam miękki i jestem wyluzowana to szyjka jest ok. Poprzednie badanie szyjki było jak miałam bardzo twardy brzuch. Może to też ma znaczenie dla długość szyjki. Jutro w usg pewnie się więcej dowiem. Teraz po badaniu boli mnie brzuch ale to chyba normalne mam nadzieję.
29tc1d

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny - trochę mnie nie było, a tyle nastukałyście w klawisze ... wracam już jednak do aktywności internetowej i jestem z wami na bieżąco :)

Oczywiście serdecznie witam nowo przybyłe oczekujące forumowiczki, z którymi się jeszcze nie przywitałam oraz zaprawioną w bojach mamę już prawie 11ms bliźniaków - gratulacje wszystkim razem i każdej z osobna :)

A nam wszystkich mamuśkom przy okazji życzę WSZYSTKIEGO NAJLEPSIEJSZEGO z okazji naszego dzisiejszego święta :)

Kincia - pamiętam, że miałaś mieć wczoraj wizytę, czy nawet usg u swojego pana doktorka ... bo miał być prezent na dzisiaj - podziel się więc newsami z wnętrza brzuszka :)

Przepraszam najmocniej AśkęSklaśkę z moich okolic, gdyż temat już dawno przeleciał kilka stron wstecz, ale nie miałam okazji jeszcze odpisać na temat szpitala w zdrojach i lekarza prowadzącego ... pana doktora nie znam i nawet o nim nie słyszałam, a jeśli chodzi o szpital to raczej na pewno Kasia1981 miała i będzie miała jednak najbardziej aktualne wieści na ten temat :)

Bliźniaczki się tam w końcu jednak nie urodziły - choć jak najbardziej było to w początkowym planie - dlatego też dowiadywałam się u koleżanki co trzeba ze sobą zabrać, która rodziła tam trzy miesiące przede mną, a więc szpital praktycznie wszystkim wtedy dysponował i podobno wówczas przysługiwało dziesięć pieluszek dziennie - co mnie trochę zdziwiło (siedem lat temu było dosłownie wszystko bez limitów) ... nie dociekałam jednak, czy na mamę - czy na dziecko :)

Dziecko po porodzie było ubrane w szpitalne ubranka oraz owinięte w szpitalną pieluszkę plus rożek ... później koleżanka ubierała jednak w swoje szmatki, ale było to w 2013r. ... jak jest teraz i jakie są wprowadzone limity nie wiem - bo same wiecie, że wszystko i wszędzie zmienia się jak w kalejdoskopie :)

Jeszcze był temat o rozbieżnościach wagowych maleństw w brzuszku ... moje oscylowały między 150g / 200g różnicy między jedną, a drugą dziewczynką - co według lekarza było jak najbardziej w porządku, bo się trzymało cały czas w tych samych granicach i nie było mocniejszych skoków ... więc chyba nie macie się co martwić - chyba, że w ciąży z jednym łożyskiem są inne dopuszczalne normy odchyleniowe między maleństwami, które trzeba wziąć pod uwagę - to wtedy nie wiem :)

Trzymajcie się dzielnie - z każdym dniem jesteście coraz bliżej i tego się trzymajcie ... pozytywne myślenie, to już jest połowa sukcesu osiągnięta :)

Odnośnik do komentarza

Cytrynka,
U mnie tez dzis bardziej optymistycznie. Odstawili adalat, jutro badanie i jesli bedzie ok, to jutro wyjde. Oby...
Z tym pozytywnym nastawieniem to racja, bo jak sie stresuje to od razu brzuch sie bardziej spina, ale nie zawsze to latwe. Albo lek albo frustracja dopadaja :( Wracam do programu pozytywne ksiazki i filmy. W sumie trzeba zaufac ze sie jest pod dobra opieka.
Wizja wyjscia dodala mi skrzydel, choc staram sie nie nastawiac.
Pozdrowienia dla wszystkich!
(29t6d)

Odnośnik do komentarza

Cześć mamusie :) ja również życzę Wam wszystkiego najlepszego z okazji naszego swieta :).

Przeżyliśmy jakoś wczorajszy dzien, ale niestety noc tez była nie lepsza :(. Chłopcy dostali gorączki po szczepieniu...ale za to dziś tryskają humorem, chyba nie chcą mamie robić przykrości ;).

Dzięki Niezwariuje za pocieszenie...a już myślałam, że to tylko moja zmora obcinanie paznokci :)źxź.

Dziewczyny weźcie do serca wszystkie rady, które same dajecie i które otrzymujecie to wrócicie do domku i szczęśliwie dotrwacie do 39 tc jak Niezwariuje.

Odnośnik do komentarza

Moniś79 - u mnie też z paznokciami zawsze pod górkę i jeszcze rosną w zastraszającym tempie ... szkoda, że nie mogę się z dziewczynkami zamienić - miałabym super fajne szpony :)

A obcinamy się wciąż na śpiocha - u jednej dziewczynki jakoś idzie, ale druga na ogół śpi jak zając pod miedzą i jak tylko jakiś mocniejszy ruch wyczuje - to chowa rączki pod brzuszek i koniec z naszym obcinaniem paznokietków :/

Na żywca - u nas nie idzie ... podchodzą z chęcią, ale po jednym paznokciu tracą pierwotny zapał :)

Odnośnik do komentarza
Gość agusia_123

Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Matki :)
Wczoraj miałam wizytę. jesteśmy już w 20 tyg. ciąży JkDo. Chłopaki rosną, jeden ma 15 cm, drugi 14 cm, trochę mnie to martwi, że jest między nimi ta różnica ze względu na ttts, które im grozi i którym lekarza mnie straszy.
Mam problem z usg połówkowym, gdy zapytałam o nie lekarza ( sam oczywiście nic nie wspominał a jest jednym z trzech lekarzy który takie usg wykonuje u nas w klinice) to stwierdził, że nie ma sensu dodatkowo płacić (koszt 300 zł- czyli dwie normalne wizyty) on mi wszystko powie na następnej wizycie. Tylko, że u niego usg sprowadza się do tego żeby sprawdzić czy chłopcy równo rosną jak są ułożeni i jaki mają rozmiar główki.
Czasami się obawiam, że za mało wiem po tych wizytach i nie zdąże w porę zareagować gdyby pojawiły się jakieś wady w rozwoju. :/
Usłyszałam na wizycie, że z reguły takie ciąże (JkDo) kończą się w okolicy 35 tyg. ale mój lekarz stwierdził, ze są małe szanse że ja doczekam tak daleko. I jak tu się nie martwić??
Na poprawę humoru przeglądam ubranka na internecie...kupiłam już parę sztuk, tak bym chciała już robić większe zakupy ale ciągle się boje.
Dziewczyny czy robicie zakupy ubranek dla dzieci przez internet np. na olx gdzie są używane ciuszki. Co o tym sądzicie??
Karolinathetwin ja tez mam zamiar wybrać się na konsultację do drugiego lekarza. Nie chodzi o to, że nie ufam lekarzowi, który mnie prowadzi, po prostu uważam, że spojrzenie innego lekarza nie zaszkodzi. Poza tym taka ciekawośc ludzk- co mi powie inny lekarz.

Odnośnik do komentarza
Gość Julia83

Mój lekarz też mówi ze jak dotrwam do 32tyg to będzie duży sukces. A ja liczę ze dam rade do 35. między moimi dziewczynami też jest różnica 1cm a w wadze około 20%, wiec lekarze mówi, że tragedii nie ma ale wiadomo martwię się.
Ja w zeszłym tygodniu robiłam połówkowe usg w poznaniu na polnej w szpitalu wiec na NFZ.myślę że warto,bo pani profesor oglądała bardzo długo dziewczyny.wszystkie organy, serduszko, robiła przepływy w serduszkach i główłkach.no i co najważniejsze oglądają je właśnie pod względem TTTS.mierzyla je, oceniala ile mają wód płodowych.
Trzymaj się agusia:)))
Ja w 22tyg JK DO

Odnośnik do komentarza

Agusia, usg połówkowe moim zdaniem jest obowiązkowym tzn, jednym z trzech, które trzeba wykonać, jak zobaczysz w necie standardy opieki nad ciężarnymi to tam jest napisane, ze miedzy 20 a 24 tc sie wykonuje. I to sa bardzo dokładne pomiary, nie tylko główka. Moim zdaniem powinnaś nalegać na to badanie lub zrobic u innego,lekarza.
Dziewczyny a macie juz te kreskę na brzuchu ciemna i wypukłe pępki? ;)))) ja jeszcze nic a nic. 27tc DK DO

Odnośnik do komentarza

@agusia_123
Szlag mnie trafia jak czytam o lekarzach, którzy mówią, ze Pani nie dotrzyma do tego czasu. Nie twierdze, ze jest złym lekarzem. Nic o nim nie wiem. Lekarz dobrze gdyby wspierał i dodawał otuchy.
Dziewczyny, nie liczcie tych tygodni. To wszystko jest w głowie. Urodzicie w najbardziej odpowiednim dla maluchów czasie. Nawet jesli sa po drodze problemy to ostatecznie bedzie wszystko dobrze. Myślcie o tym pozytywnie. Jesli lekarz nie wspiera to ja Was tutaj moge wesprzeć. Konsultujcie, badajcie sie, bądźcie czujne, ale nie dajcie sie przestraszyć. Ja za Was trzymam bardzo mocno kciuki i liczę na to, ze zrobicie wszystko tak, jak umiecie najlepiej by donosić maluchy jak najdłużej.
Nie miałam problemów w ciąży, nie jestem lekarzem, ale wiem sama po sobie, ze nie dałam sie przestraszyć na żadnym USG. Choć lekarz u którego robiłam USG zawsze powtarzał, ze nosze modelowe blizniaki a na końcu dodawał, ze to nie oznacza jeszcze, ze dzieci urodzą sie zdrowe, bo mam juz 38 lat!
Nie bałam sie, bo ja wiedziałam gdzies tam w środku, ze wszystko bedzie dobrze.
A juz za rok będziecie miały łzy w oku jak ja dzisiaj, ze to mój pierwszy Dzien Matki! I w dodatku podwójny. Tyle szczescia!;)

Odnośnik do komentarza
Gość agusia_123

Tak czytając wasze posty dochodzę do wniosku ze ja za mało dowiaduje się na tych moich wizytach. Nie wiem, może to dlatego że czasem naprawdę nie wiem o co się pytac..
jak powinna wygadać wizyta w ciazy. Nie mam nikogo kogo mogłabym się o to zapytać. W rodzinie nie ma żadnych bobasów, żadna koleżanka nie jest w ciazy. Po prostu nie mam kogo się poradzić czy porównać.

Odnośnik do komentarza

@agusia_123
Z tego co pamietam to USG sa mniej wiecej w 12, 22 i 32 tc. Badają wtedy prawie wszystkie organy. Serce, głowę, nerki, mózg, klatkę piersiowa, pnie tętnicze, jamę brzuszna, pęcherz, szkielet płodu. Mierzą i waza lub tylko mierzą.
Sa jeszcze badania: morfologia, Wr, toksoplazmoza, cytomegalia, badanie moczu, wymaz z kanału szyjki macicy, badanie grupy krwi, test obciążenia glukoza, TSH, T3, T4. Niektóre z nich miałam powtarzane 2 lub 3 razy w trakcie ciąży. Większość przed zbliżającym sie terminem porodu.

Pytaj o nie wszystkie. Proś o skierowania. To standardowe badania ciążowe, wiec upominają sie. Na USG pytaj o te organy jak i co. To Twoje prawo. Jesli uważasz, ze powinnaś sie z kimś jeszcze skonsultować. Nie czekaj. Z jakiego miasta jesteś?

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jestem po usg. Waga dzieci okolo 1300g każde. Wszystko wygląda prawidłowo. I co najważniejsze szyjka. ....... w badaniu usg 42 mm w kształcie litery T. No jaja. Mówiłam że mam szyjke wariatke. Skurcze od popołudnia codziennie przez kilka godzin nawet co 10 min. Czyli nadwrażliwa macica która z szyjką nic nie robi. Czekam właśnie na badanie i chyba wypuszcza mnie do domu. Ale była też akcja bo zaczęłam odlatywac. Zrobiło mi się strasznie słabo jak leżałam na usg. Bardzo się denerwowałam plus ucisk podczas leżenia na wznak. Nie wiedziałam co się dzieje, nic nie słyszałam, myslalam ze się udusze. Koszmar.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jestem po usg. Waga dzieci okolo 1300g każde. Wszystko wygląda prawidłowo. I co najważniejsze szyjka. ....... w badaniu usg 42 mm w kształcie litery T. No jaja. Mówiłam że mam szyjke wariatke. Skurcze od popołudnia codziennie przez kilka godzin nawet co 10 min. Czyli nadwrażliwa macica która z szyjką nic nie robi. Czekam właśnie na badanie i chyba wypuszcza mnie do domu. Ale była też akcja bo zaczęłam odlatywac. Zrobiło mi się strasznie słabo jak leżałam na usg. Bardzo się denerwowałam plus ucisk podczas leżenia na wznak. Nie wiedziałam co się dzieje, nic nie słyszałam, myslalam ze się udusze. Koszmar.
Edit. Wychodzę do domu.
29t2d

Odnośnik do komentarza
Gość agusia_123

Ciąże prowadzę w Rzeszowie- prywatnie, jestem z okolic Leżajska.
Jeśli chodzi o badania z krwi, moczu to tu w zasadzie wszystkie które wymieniłaś mam już porobione. Teraz mam skierowanie na przeciwciała i kolejną morfologię. Zostanie mi jeszcze glukoza- ale to pewnie będzie po następnej wizycie.
Moja wizyta trwa do 15minut, na początek ogólnie lekarz sprawdza wyniki patrzy na wagę,ciśnienie. Leczę nadczynność tarczycy u endokrynologa- gin zawsze chce mieć wgląd na aktualne wyniki TSH FT4,które robię co 3 tyg.
Lekarz na każdej wizycie robi mi usg z którego wiem ile dzieci mają centymetrów i jaką mają wielkość główki. Wiem, że serduszka biją i że pęcherz moczowy obecny. To wszystko jeśli chodzi o usg.
Za każdym razem mam też badanie ginekologiczne, przy czym lekarz nie mówi mi jak długą mam szyjkę i jak się zachowuje. Sprowadza się to do jednego określenia- tu wszystko w porządku :) Badań prenatalnych , tych które pozwalają określić ryzyko Zespołu Downa nie robiłam- chciałam,ale po rozmowie z lekarzem zrezygnowałam. Teraz nie wiem co robić z połówkowym. Lekarz powiedział, że nie ma sensu płacić bo on mi to wszystko powie na następnej wizycie. Obawiam się tylko, że na takim zwykłym usg nie oglądanie dokładnie wszystkich narządów, nie pomierzy wszystkiego. A kolejna wizyta będzie wyglądać jak taka zwykła wizyta. :/

Odnośnik do komentarza

cześć Dziewczyny!
dawno nie pisałam choć czytam regularnie:)
generalnie jest nieźle: mam zjazd jakoś od wczoraj: w poniedziałek wieczorem mojego psa pogryzł inny pies i jakoś się skupiam teraz na Negrze. no mówię Wam! nie miała baba kłopotu :D no ale 10 dni i powinna dojść do siebie: boję się tylko psychicznego urazu.
Co do ciąży to chyba wszystko dobrze: w niedzielę pierwszy raz poczułam, że któraś z dziewczyn ma czkawkę - śmieszne uczucie! Taki równomiernie pulsujący brzuch.
No i może do końca przyszłego tygodnia będzie w końcu wiadomo, czy zostajemy w Polsce czy wyjeżdżamy - i nie jest to związane z wyborami (:))
miłego dnia Dziewczyny!
p.s. czy u Was też jest tak okropnie zimno?...
25t3d DK DO

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...