Skocz do zawartości
Forum

Kwietniowe maleństwa 2014 :)


Paullinna

Rekomendowane odpowiedzi

Gość agatka1987

Już na świecie:
Triel -> 10.04 syn Tomek -> 12.03.2014
Angelika8484 -> 03.04. syn Antoś -> 17.03.2014
Bzaa -> 15.04 córeczka Nina -> 02.04
Elcia102 -> 05.04 córka Hania -> 3.04.2014
marzen@ -> 11.04 córeczka Jagódka->4.04.2014
MamaKarolka ->córeczka Kinga ->05.04
Magda_z_lasu -> 08.04. syn Staś -> 7.04.2014

Jeszcze w brzuszku:
Izaiza -> 04.04. córeczka Inez
Nanka - > 07.04 córka Zuzia
Sylwus24 -> 09.04. syn Mateusz
Bodzia -> 14.04 córka
Asia25-> 14 kwietnia córka Laura
Emika2->15.04. córcia Amelka
Sabin205 -> 16.04. córka Julia
17kwietnia-> 17.04 Patrycja lub Maciej???
Marta1987Sl->19.04 córeczka
Agnieszka56 -> 19.04 syn Franciszek
kasiunia2391->22.04.synek
Monika1709 ->23.04 syn Aaron
Ania2408 -> 23.04 syn Filip
kwietniówka1983->23.04 córcia
Zania-> 25.04 córeczka
Agus87 -> 25.04 syn Kubuś
Agatka1987 -> 26.04 córeczka Anastazja
Anitaa-> 28.04 córeczka Jagoda
Avril87 -> 30 kwietnia (?) - syn Sebastian

Odnośnik do komentarza

Agatka 1987 ja powątpiewam juz w te różne prace, które maja niby przyśpieszyć poród. Gdyby tak było już dawno bym rodziła. To co ja wyrabiam w 9 mc ciąży to jest aż nieprawdopodobne i jakoś nie urodziłam jeszcze. A dzis to juz przeszłam wszelkie normy i stwierdziłam, że to cud, ze jeszcze nie leże w szpitalu.
MamaKarolka gratuluję dzieciątka. Na pewno sporo wycierpiałaś. Wracaj szybko do zdrowia. Wszystkiego dobrego dla Was:)

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

hej Mamusie!
Jak tam samopoczucie? Po dzisiejszej wizycie mam umowiony termin na poniedzialek, na 8rano mam sie zglosic do szpitala. Ale moj gin powiedzial ze raczej do pon nie dotrwam, bo szyjka krotka, miekka, rozwarcie na 2cm, a do tego brazowa wydzielina. Wiec maxymalnie w pon przytule swojego synka juz :D

Odnośnik do komentarza

~sylwus24
hej Mamusie!
Jak tam samopoczucie? Po dzisiejszej wizycie mam umowiony termin na poniedzialek, na 8rano mam sie zglosic do szpitala. Ale moj gin powiedzial ze raczej do pon nie dotrwam, bo szyjka krotka, miekka, rozwarcie na 2cm, a do tego brazowa wydzielina. Wiec maxymalnie w pon przytule swojego synka juz :D

super;))) to życze szybkiego rozwiązania i bezproblemowego;) mam nadzieje że ten poniedziałek przyniesie nam dużo szczęścia i zdowe maluszki;))))

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

[link=http://www.suwaczki.com/][img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png[/img][/link] http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

Odnośnik do komentarza

MamaKarolka - gratulacje!!! Przechlapane z tym kroczem, jak mnie pocięli przy pierwszym porodzie to 3 tygodnie siadać nie mogłam. A jak się popęka to pewnie podobnie :/

Anita - co do jedzenia to ja o 15 zjadłam mega obiad (schabowy, ziemniaki) a o 16 do szpitala się zbierałam :) pamiętam jak pierwszy raz rodziłam jaka byłam głodna i cały poród o jedzeniu myślałam. Wtedy położna pozwoliła mi ssać cukierki (kilka w trakcie porodu) żeby chociaż w ten sposób żołądek oszukać. No i wodę można pić.

Sylwus24 - Ty już na ostatnim zakręcie. Myślę, że pewnie urodzisz szybciej niż w poniedziałek. Trzymaj się dzielnie!! Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

MamaKarolka gratulacje! Ponoć pęknięcia łatwiej się goją niż nacięcie, choć znów jak ma być duże pęknięcie to lepiej naciąć.

Magda_z_lasu jesooo jak przeczytałam, że cie łyżeczkowali na żywca to mi sie słabo zrobiło. Ja też miałam łyżeczkowanie, bo stan po cc i woleli rane dokładnie obczyścić i obejrzeć mimo, że łożysko wyszło całe. Ale normalnie mnie uspali na pół godzinki, jak sie obudziłam to byłam już wyczyszczona, zaszyta i przykryta kołderką :)

W ogóle trafiłam na fajny zespół (poza jedną zołzą z IP, która męża nie chciała wpuścić, ale na szczęście nie dał się zbyć i był przy mnie), podczas porodu pomagali mi znaleźć najlepszą pozycję, obracali w prawo i w lewo, żeby było mi jak najwygodniej. Nacięcie mam nieduże, bo położna wyczekała odpowiedni moment i tak mi pomagała, żeby obyło się bez wielkich szkód.

Co do karmienia to juz przy pierwszej córce na tym "zęby zjadłam", więc się nie zrażam, bo wiem, że początki są trudne. Jagódka mimo wszystko od pierwszych chwil tylko na piersi. A do smarowania najlepsza jest czysta lanolina, bo wpływa kojąco, odbudowująco na naskórek i nie trzeba jej zmywać. Są gotowe w tubkach (z medeli, ziaji), ale jak poprosić panią w aptece - to sprzeda tę, na której robią maści, więc za kilka złotych mam najlepszy środek na popękane brodawki.

Jeść na porodówkach nie pozwalają, bo gdyby doszło do cc, to lepiej żeby nie byc najedzonym - mniejsze ryzyko powikłań. W wiekszości szpitali pozwalaja pić - dopytajcie czy tylko wodę. Jak rodziłam Zu pozwalali pić przejrzyste płyny (np. soki) więc piłam izotoniki - i to mi dużo dało. Woda się nie najem, ale izotoniki daja "powera" choc na chwilę.

Odnośnik do komentarza

Witajcie, ech opisalam sie tyle i cos nacisnelam i koniec :(
MamaKarolka - wielkie gratulacje !!!!!!! :) i szybkiego powrotu do zdrowia ;)

a ja wizyte mam dopiero 22 kwietnia i strasznie mi sie to nie podoba bo tyle czasu bez zadnego badania jestem. a brzszek w nocy to czasem mam wrazenie ze cały czas jest twardy i taki kształt ma ostry. I wtedy to i dziecko chyba sie mniej rusza albo ja to mniej czuje.
Asia zobacz juz piatek :) a dopiero byl poniedzialek, ja sie tak balam czy wytrzymam czy nie zaczne rodzic. Ale dzis nasi panowie wracaja ;) ja od jutra tez zaczynam dzialac zeby urodzic po niedzieli. Ale zobaczymy co z tego wyjdzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/qtchpzcug4475nmn.png

Odnośnik do komentarza

Agatka1987 ja nawet meble przesuwałam ,od samego początku nosiłam cięzkie rzeczy i jak na razie moj synek nie chce wyjsc wiec mysle że nie ma skutecznej metody na przspieszenie porodu ,poprostu dziecko samo wyjdzie jak ze chce. Moze na sluchało sie co sie dzieje na tym swiecie i woli tego nie widziec:)
Jesli chodzi o dentyste to uznałam ze po porodzie miałabym kłopot z dentystą i znając zycie wizyte przesunelabym o parę miesiecy a tak to teraz robie te zeby zeby miec pozniej spokój. Jesli chodzi o leczenie to nie ide na NFZ bo u nas w Szczecinie to pracują sadysci wiec chodze prywatnie.
Slyszałam od wielu kolezanek ze nakladki na sutki sa dobre i do karmienia jak i na ochrone sutkow zeby wlasnie dziecko tak mocno nie gryzlo. Ale sprawdze jak urodze:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Kwietnióweczko - hehe sama nie wiem wszystko co mozliwe ;) przez to ze cala ciaze leze to dla mnie wszystko teraz jest problemem, moze trzeba sie duzo schylac po co na podloge?? slyszalam tez ze pzysiady dobrze robia ale to dla mnie starszne trudne bedzie ;p hmm mysle ze tak:
-chodzenie (bo leze )
-sex
-draznienie sutkow
- jakies sprzatanie
- moze jakies delikatne cwicczenia

bede cos robic w kazdym razie bo bardzo bym chciala przed swietami urodzic, bo tez czesto sie nie pokoje czy z dzieckiem wszystko dobrze. a tak mnie czasem kopie ze jecze bardzo ;D
Co do sutkow to jeden mam fajny a drugi nie bardzo i chyba tez wypróbuje te nakladki.

http://www.suwaczki.com/tickers/qtchpzcug4475nmn.png

Odnośnik do komentarza

Witam!
Melduje się w dwupaku :) jak dotrzymam to w poniedziałek na oddział...
Ja też mam spakowany Bepanthen, bo można i na brodawki stosować i dla maluszka. I z tego co wiem nie trzeba ścierać przed karmieniem.
U mnie w szpitalu podobno nie dokarmiają, jak mama sobie życzy żeby dokarmić trzeba poprosić. Ale zobaczymy jak to będzie w praktyce.
Co do dentysty to jak zaszłam w ciąże to wiedziałam że mam kilka zębów do zrobienia, i do tego ogólnie skłonność do próchnicy, ale mdliło mnie przez 5 miesięcy wiec nie było opcji żeby pójść, stwierdziłam że przeczekam. ale w lutym rozbolała mnie ósemka, nie dało rady poszłam. lekarka próbowała leczyć, rozwierciła i założyła mi fleczer, jednak w nocy ząb dalej pobolewał. niestety ząb musiałam wyrwać, dostałam skierowanie do chirurga szczękowego :D bo moja bała się, że go rozrusza i nie da rady wyrwać. poszłam tam w mega stresie, ale na szczęście lekarz był spoko, usunął w miejscowym znieczuleniu, ciągle mnie pytał czy wszystko ok i uspokajał. po wyrwaniu nie musiałam nawet brać apapu, troche tylko porwało. potem byłam jeszcze drugi raz usunąć korzeń bo mi powiedział że korzenie są najgorsze w sumie bo są źródlem zakażeń. Z leczeniem reszty czekam aż urodze.
Poszłam z NFZ, oczywiście byłam piąta, nikt mnie nie przepuścił, ławki takie że już nie mogłam usiedzieć, jeden młody facet się zlitował i w końcu puścił mnie przed siebie, bo wszyscy inni udawali że nie widzą brzucha. Całe szczęście, że lekarz był miły.
Za drugim razem pojechałam wcześniej byłam pierwsza, ale pielęgniarka przemieszała kartoteki i wryłam się trzecia, bo ciągle wołali inne nazwiska. Powiedziała, że miałam się upomnieć. Tak jakby przy rejestracji brzucha nie widziała.
Najlepsze jest to że wszyscy się dziwili że mnie nie wołają od razu ale jak wywołali ich nazwisko to lecieli do gabinetu zamiast przypomnieć tej pielegniarze że pierwsza przyszła cieżarna w 7 miesiącu i powinni mnie zawołać.
No to tyle o mojej przygodzie z dentystą :D

Odnośnik do komentarza

Ja właśnie za radą siostry kupiłam te nakładki i spakowałam do szpitala. Powiedziała mi że lepiej żebym jw w razie czego już od początku miała bo może być ciężko.
wczoraj miałam bardzo ciężki dzień i między innymi byłam zmuszona też dźwignąć komodę, bo nam zalało letnią kuchnie, a komoda nowa stała tam tymczasowo. Do tego 1,5 godz w kucki wybierałam wodę szufelką i wynosiłam wiadrem za płot. Byłam sama bo mój Marek w pracy a to się stało nagle z odpływu podłączonej tymczasowo pralki. (dopiero sie wprowadziliśmy i wszystko tak polowo na razie). Uwierzcie mi, że tak się namęczyłam, nadzwigałam, że miałam ból kręgosłupa i brzuch tak ciągnął do dołu. Dlatego myślałam, że chyba zaczne rodzic w nocy po tym całym wysiłku, choć jeszcze nie chce bo Jagoda malutka. No ale nic się nie stało, wieczorem miałam wrażenie jakby brzuch się obniżył ale myślałam, że mi sie zdaje. A dzis rano jak mnie Marek zobaczyl, bo wczoraj bardzo późno wrócił i mnie nie widział, to wlasnie do mnie powiedział, że brzuch mi się obniżył. Czyli jednak to co wczoraj wyczyniałam miało jakieś znaczenie..oj ja w tej ciąży to mam hard core.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

agus1987...oj tak twój tez dziś do domu wraca?;))) ja się nie staram żeby wcześniej juz modle się tylko żeby wytrzymała w brzuszku do poniedziałku..;)) a no własnie myślałam że mąż ci bedzie potrzebny do przyspieszenia;)))) może nie ma na to reguły niektórym pomagają domowe sposoby niektórym może nie ale skoro miałaś raczej odpoczywającą ciąże;) to może faktycznie jak się poruszasz to może coś się zaczenie dziać tylko krzywdy sobie nie zróbcie;DDD
Na szczęście ból zębów ustąpił ale to było takie uczucie jakby na całej długości prawej strony szczęki ktos wbijał mi igłe i to tak na pół godziny spokój i męczyło mnie 5-10minut później znowu chwila spokoju u znowu i tak w kółko ale na szczęście obeszło sie bez paracetamolu no juz za późno żeby się wybrać sama się tak urządziłam bo myślałam ze wytrzymam i pewnie ze starchu i z lenistwa troche też;D

dzisiaj o 4 się obudziłam i spac nie mogłam myślałam o tej mojej małej kruszynie jak to bedzie i czy dam rade ale myśłe że kwestia nastawienia jak sobie powiem że dam rade to choćby się waliło bede się starać żeby było dobrze poddawać się nie można w końcu to maleństwo przychodzi na świat i może ufać tylko nam;))) Mała tak fajne się wierci i wystawia nóżki i rączki przez brzuch hehe ale jak ją czkawka złapie to z 10 minut nie może jej puścić bidulka moja tak ja rzuca że aż mi brzuch się rusza...;)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

[link=http://www.suwaczki.com/][img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png[/img][/link] http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

Odnośnik do komentarza

a własnie co do tych nakładek tez sobie kupiłam bo moja koleżanka bardzo sobie chwaliła ze się sutki nie ranią i maleństwu jest łatwiej złapać pierś nakładki były dwie w zestawie wiec jedna napewno wezme już do szpitala zobaczymy czy się przyda bepanthem tez zabieram jak nie dla mnie to na pupke małej wzięłam też taki roztwór w aerozolu na pępuszek ale nie wiem czy bedzie potrzebny w miar zabezpieczona jestem;))

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

[link=http://www.suwaczki.com/][img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png[/img][/link] http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

Odnośnik do komentarza

Myślę ze i ja kupie te nakładki na sutki, a głownie na jeden bo taki troszke jeden jest bardziej wklesly.
Asia - tak maz dzis wraca ;) wiec juz bede spokojniejsza ;) hehe no moze mi pomoze w wywolaniu porodu choc tak dobrze nie wiem czy cos bedzie bo cos mi tak tam dziwnie jest. Ty Asiu to wiem ze starasz sie wytrzymac do poniedzialku bo masz swoje powody ;) a ja nie wiem co z moja szyjka czy sie dalej skrocila czy sie cos otworzyla a wizyta 22 wiec moze juz byc po wszystkim. Mnie sie juz sny uaktywniły o porodzie i o synku ;) śni mi sie czesto, a najlepsze ze snilo mi sie ze to dziewczynka ;) mojemu tacie tez ;p Moj maluch tez czkawke ma obowiazkowo prawie co dziennie i tez brzuch az mi podskakuje, ale pamietam ze ktoras z dziewczyn napisala ze to nic zlego ;) oj nasze malenstwa kochane czasem jak zaczne myslec ze juz za chwile zobacze synka to sie tak wzruszam i placze i daje mu buziaki w reke i do brzucha ;) hehe chyba wariatka ze mnie ;) Ale tak sie ciesze ze mam mojego Jakuba i ze to juz ze sie udalo mimo wielu problemow ;)

Dziewczyny słyszalam opinie ze gdy kobieta bierze magnez podczas ciazy ( a ja bralam od poczatku) to ciezko jej potem urodzic. Słyszałyście o tym ??
Ja tez mam zakupiony taki płyn w aerozolu na pępek na O sie jakos nazywa, czyli jego tez do torby wziasc myslicie??? to musze go dożucic.

Anitaa - kobieto tyle rzeczy zrobilas i nic ?? wrecz to nie mozliwe, ale jest maly postep brzuszek poszedl nizej to zawsze maly sukces ;) Moj brzusio tez jest juz nisko i ciagle synek sie wierci i mnie bardzo kluje. po za tymi dwoma atakami bólu ktore uznalam za skurcze ( a nie wiem czy wlasciwie) wiele zmian nie widze. czasem wydaje mi sie ze na twarzy inaczej wygladam ze jestem bardziej spuchnieta, ale poki co nic sie nie dzieje. A i chodzenie po schodach chyba tez cos pomaga.

Ania2408 - wcale mnie nie zdziwilas tym co napisalas niestety bo ja sie spotkalam z takim samym zachowaniem ludzi. Patrza jakby kobiety wciazy nie widzieli ale nikomu nie przyjdzie do glowy ze tej oto kobiecie moze jest duszno moze ledwo siedzi lub stoji ale niech poczeka sobie ...

http://www.suwaczki.com/tickers/qtchpzcug4475nmn.png

Odnośnik do komentarza

~Agus1987..oj to super mój własnie jest w drodze i juz soe nie moge doczekać tez dlatego że na 18,30 mam wizyte u fryzjera;))) ten aerozol to octenisept cz jakos tak;) taki mam podobno dobry i zabiore na wszelki wypadek;))) mi tez się malutka sni albo wogule spac nie moge i myśle jak wyglada jak się dogadamy;D a do 22 to jeszcze kawał czasu może uda się wam coś zdziałać;))) mi to brzuszek chyba za bardzo nie opadł od początku moja dr i ordynator w szpitalu mowili że mam wysoko brzuszek ale mimo to w ostatnich tygodniach mała była już bardzo nisko ...zobaczymy jak sie to potoczy;))

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

[link=http://www.suwaczki.com/][img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png[/img][/link] http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

Odnośnik do komentarza

Część dziewczynki

Jeśli chodzi o branie magnezu to napewno coś z tym jest ale napewno przyczynia się do tego branie luteiny lub duphaston na podtrzymanie ciąży ja bralam duphaston od 7 tc do 16 tc a magnez bralam do końca 38 tc teraz już nie biorę.Moja znajoma w 32 tc miała bardzo krótką szyjke i brała magnez z duphastonem,poszła na wizytę w 38 tc lekarz kazał odstawic leki i bóle złapały ja już wieczorem po wizycie aż trudno uwierzyć że tak szybko się zaczęło.
Któraś z was pisała o płynie do pępuszka ja mam kupiony octanisept on też jest pomocny dla nas mamusiek jak jesteśmy szyte bo to jest ogólnie dobre na rany,i ja biorę go do szpitala.

Nie wiem czy tylko ja tak mam ale tak już nie mogę się doczekać mojego synka ,a tu jemu się nie spieszy nie mam żadnych objawów porodu :-( a i też bym chciała już mieć małego królika na święta :-)

Odnośnik do komentarza

Ten płyn na pępek to Ocenisept, jakoś tak się nazywa. Tez go kupiłam ale chyba do szpitala nie zapakowałam, więc nie wiem czy trzeba. Magnez biorę niemal od zawsze a na pewno kilka lat, bo na serce mi pomagał. I nie słyszałam że to może być problemem przy porodzie. Także się nie wypowiem.
Za to była u mnie dziś położna i tłumaczyła mi trochę jak karmić dziecko. Powiedziała, że trzeba je ustawić pod odpowiednim kątem, tak aby brodawka nie dotykała podniebienia u dziecka. Jeśli dotyka podniebienia to wlasnie wtedy robią się te rany, bo podniebienie jest ostre. Cieszę się, że mi o tym powiedziała bo nie miałam pojęcia, że to od tego
No i zalecała wkładać brodawkę do otwartej buzi dziecka bo jak wpycha się do zamkniętej to wtedy brodawka pęka. I całą, porządnie i zdecydowanie, nie tak, że sam czubek. No to tyle co mi poradziła. A i powiedziała, że brzuch mógł mi się obniżyć po tej biegunce bo zrobiło się miejsce. Oczywiście o moich wczorajszych wyczynach jej nic nie mówiłam.
A jak popatrzyła na mój brzuch to powiedziała, że nie wierzy, że dziecko jest takie małe i że ma już ze trzy kg. I że mogę już rodzić:)

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...