Skocz do zawartości
Forum

Marcowe cudeńka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Hej Wam
Ja czuje się masakrycznie mdłości mam 24 h na dobę :/
W poprzednich ciążach tak nie miałam a teraz normalnie życi się nie da.
I jeszcze zrobiła mi się opryszczka na ustach i koleżanka minie nastraszyła że to może być groźne. Co o tym myślicie.
Asiek to rzeczywiście się nabawiłaś strachu odpoczywaj. A w jakim wieku masz synka???

http://fajnamama.pl/suwaczki/fnapmsy.png
[/img][/url]=http://blog.dzieciak.com]http://www.dzieciak.com/t/index.php/20100909/Mikolajek/3/ticker.png[/url]
http://www.dzieciak.com/t/index.php/20080612/Kacperek/1/ticker.png

Odnośnik do komentarza

basia_88 zdziwiłam się bo mi gin założył kartę w 5 tygodniu, a serduszka jeszcze nie było widać. Ale co lekarz to inne praktyki.

asi_ek to musiałaś najeść się strachu. Ale na szczęście dobrze się to skończyło. Teraz dużo odpoczywaj.
Ja ostatnio miałam brązowe upławy i jak szaleniec pojechałam do gina ale okazało się, ze wszystko ok, że tak się może dziać. Mój mąż też się zestresował ale na szczęście okazało się, że jest ok.
A jak jest z jazdą na rowerze? Jest dopuszczalna? Czy są jakieś przeciwwskazania?

Klaudusia z tego co wiem to opryszczka na częściach intymnych jest wskazaniem do cc. A tak na ustach podobno nie groźna. Sama miałam ostatnio po powrocie z urlopu więc pełen stres, ale poczytałam i trochę się uspokoiłam. Wiem, że nie można stosować Zowiraksu w I trymestrze.

http://www.suwaczek.pl/cache/e710095463.png

Odnośnik do komentarza

Ja też jeszcze nie mam założonej karty ciąży, gin założy mi na najbliższej wizycie-7 września. Więc chyba różnie z tym bywa, każdy lekarz robi po swojemu.

asi_ek współczuję...najważniejsze, że już wszystko dobrze. Ja jestem po jednym poronieniu także tym bardziej takie historie jeżą mi włos na głowie. A podejście lekarza do usg-szkoda gadać, ja nie wiem skąd oni się tacy biorą niektórzy, naprawdę :\

Odnośnik do komentarza

fasolka84, nie wiem jak to jest z rowerem, nieświadomie jeździlam do 4 tygodnia ciąży jeszcze z moim synkiem na tylnym siedzonku i nic mi nie bylo ale teraz odstawiłam jazdę ale to ze względu na moje plamienia. Moja lekarka zaleciła mi pływanie.

Klaudusia moj syn ma 3,5 roku, takie małe adhd z niego. Co do opryszczki to nie mam pojęcia :-(

Anu w którym tyg poroniłaś ? Czytałam że najbardziej prawdopodobne jest to do końca I trymestru ale czy to prawda? Czy w II trymestrze możemy czuć sie bardziej bezpieczne ? Słyszałam już serduszko, widzialam jak macha rączkami, ma prawie 3 cm i nie wyobrażam sobie jaki to byłby ból gdyby... ahh szkoda gadać. Lepiej o tym nie myśleć bo oszaleć można.

http://s4.suwaczek.com/201402195564.png

Odnośnik do komentarza

Asi_ek, poroniłam w 7 tygodniu, wtedy dość późno dowiedziałam się o ciąży i nawet nie zdążyłam być wcześniej u lekarza.
Tak, w pierwszym trymestrze to zagrożenie jest zdecydowanie największe, potem znacznie spada. Ostatnio czytałam nawet, że właściwie to 10 tydzień jest ostatnim z takich "krytycznych", ale jednak na dobre się uspokoję gdzieś w 13 ;)

Odnośnik do komentarza

Witam późną porą... Z tymi 6 cm to chyba pomyłka, to dopiero chyba około 13 tyg...
Trzeba uważać ze wszystkim w naszym stanie... Mi lekarz kazał się oszczędzać, nie dźwigać itd, ale z 3 letnim Synem nie da rady. W sumie itak obijam się jak mogę ale trzeba trochę z dzieckiem sie pobawić :-)
Dobrej nocy i spokojnej Dziewczyny

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bk6nlwdyvtylw.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jilg58sco.png

Odnośnik do komentarza

ale cisza tu dziś, jutro pewnie się rozkręci a w długie jesienne wieczory będzie wrzało ;)
nie wiem czy to możliwe na tym etapie ciąży ale 2 razy coś czułam w podbrzuszu, oczywiście nie mowie, że to ruchy dziecka ale może coś tam się rozciąga czy coś. Czulam to jak już leżałam przed snem, była cisza i spokój. Wiem, może to głupie ale jestem wtedy spokojniejsza bo wiem że smerfik żyje (naczytałam się kiedyś o obumieraniu ciąży i troche mnie to prześladowalo). Zmęczenie nadal dokucza :(
a co u Was ?

http://s4.suwaczek.com/201402195564.png

Odnośnik do komentarza
Gość malinowaaaaaa

Hej hej zaglądam do Was szybciutko z telefonu ,bo jestem w trakcie przeprowadzki ;) ogólnie jest bardzo dobrze jutro juz ostatni dzień to troszkę odpocznę. u Was wszystko ok ? Asiek jak się czujesz ? Ja nie narzekam, do mdlosci juz się przyzwyczaiłam a nic innego na szczęście mi nie dolega. Miłego wieczoruu ;)

Odnośnik do komentarza

od weekendu jakaś cisza tu zapadła.
Ja też czuję się coraz lepiej, plamienia ustąpiły, zmęczenie powoli odpuszcza, dziś jestem od 6 na nogach i nie czuje zmęczenia a jeszcze tydzień temu było to nie do pomyślenia.
Robiłam dziś badania krwi, prywatnie - kiła, grupa, TSH, toksoplazmoza i glukoza, wyszło 130 zł :D nie mam pojęcia czy to się robi też na NFZ.

Malinowaaa tylko nie dźwigaj, łatwo się zapomnieć, wiem coś o tym.

Nie mogę się doczekać usg genetycznego 12 września. Boję się, że maleństwo może być chore, chociaż nie mam w rodzinie przypadków żeby dzieciaczki miały jakieś wady genetyczne ale powiem wam, że przez pierwsze 4 tyg ciąży jak jeszcze o niej nie wiedziałam, miałam kilka małych imprez- grill, jakieś spotkanie ze znajomymi itd no i nie powiem żebym o suchym pysku siedziała :-/ dręczy mnie to i męczy ale odkąd wiem o smerfiku to nawet kawy nie pije dla jego dobra.
Odzywać się marcówki co tam u WAS

http://s4.suwaczek.com/201402195564.png

Odnośnik do komentarza

Hej Wam
Asi_ek u nas toxo i glukoza jest na kasę chorych a o pozostałych badaniach to nie wiem.
U mnie troszkę lepiej już mi się nie chce aż tak wymiotować :) ale nie wiem czy to dobrze czy źle :/
Ja troszkę zalatana bo moje maluch idą do przedszkola i jeden pierwszy raz więc stres jest :)
A jak u Was z jedzeniem bo Ja w ogóle nie mam apetytu a jadła bym same owoce jak nigdy. Nawet jak z chłopakami byłam w ciąży to nie miałam takiej ochoty na owoce.

http://fajnamama.pl/suwaczki/fnapmsy.png
[/img][/url]=http://blog.dzieciak.com]http://www.dzieciak.com/t/index.php/20100909/Mikolajek/3/ticker.png[/url]
http://www.dzieciak.com/t/index.php/20080612/Kacperek/1/ticker.png

Odnośnik do komentarza

Basia Ja też mam taką nadzieje ale z doświadczenia wiem że poprzednie ciąże też zupełnie były inne i się nastawiłam na dziewczynkę a mam dwóch chłopców:))) i teraz już się nie nastawiam bo nie chce się rozczarować.
Ja nie mam zdjęcia brzuszka ale już sama nie wiem czy on rośnie czy sama sobie wkręcam :))
Ja mam wizytę dopiero 10 września już nie mogę się doczekać :))

http://fajnamama.pl/suwaczki/fnapmsy.png
[/img][/url]=http://blog.dzieciak.com]http://www.dzieciak.com/t/index.php/20100909/Mikolajek/3/ticker.png[/url]
http://www.dzieciak.com/t/index.php/20080612/Kacperek/1/ticker.png

Odnośnik do komentarza

Ja też jako takich zdjęć brzuszka jeszcze nie mam, pierwsze planuję zrobić z końcem 1 trymestru, żeby potem porównywać z dalszymi etapami ;)

Apetyt powoli mi wraca i powiem wam, że też od początku i teraz cały czas mam ochotę na owoce właśnie. Ogólnie zawsze lubiłam owoce, ale teraz mi wyjątkowo smakują. Na razie innych zachcianek nie mam ;)
Natomiast pogorszyła mi się cera, więc jeśli to, że nie wyglądam promiennie i ten apetyt na owoce wskazują na dziewczynkę to fajnie :P Też staram się nie nakręcać na płeć, zwłaszcza, że to nasze pierwsze, ale fajnie jakby była dziewczynka ;)

Odnośnik do komentarza

hej

też wcinam owoce, najbardziej przypasowały mi winogrona, śliwki i banany. ALE nie mam nadziei na dziewczynkę, wiem jak mój M. chce chłopca i dlatego też bym chciała. Ale cokolwiek się urodzi to zawsze ktoś będzie zadowolony- w mojej rodzinie same chłopaki więc dziewczynka mile widziana a w rodzinie M. same dziewuszki więc czekają na chłopaka.

http://s4.suwaczek.com/201402195564.png

Odnośnik do komentarza

Witam,
też już myślałam, że nam to forum umiera, ale jest nadzieja. Szkoda by było...
Widzę, że u każdej następuje poprawa samopoczucia :) Jeszcze trochę i skończymy I trymestr, obiecują, że potem to ma być już suuuper :)
Ostatnio robiłam badania, wyniki nawet dobre, odrobinę gorszy wynik płytek czerwonych jakieś 0,2. I jakaś infekcja dróg moczowych.
Też ostatnio mam ciągłego smaka na owoce. Za to w ogóle nie podchodzą mi ciężkie rzeczy. Wolę coś zjeść lekkiego, dużo lepiej się wówczas czuję. Przed ciążą jakaś pizza itp były rarytaskiem teraz bleeee.
Piszmy częściej, żeby nam temacik nie zamarł :)

http://www.suwaczek.pl/cache/e710095463.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...