Skocz do zawartości
Forum

Marcowe cudeńka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

~Anu
Naprawdę podziwiam Was dziewczyny, które macie już dzieci, bo kurcze chyba ciężko w takim stanie jeszcze małe dziecko ogarniać :)

Anu nie jest tak źle :) Jaj od lat zajmujesz się dzieciątkiem to później jest to już jak codzienna toaleta czy jedzenie :) Po prostu robisz to co powinnaś i bynajmniej dla mnie nie jest co ciężkie, nawet w obecnym stanie ;)

Bartuś - 19.06.2009 Milenka - 7.02.2014
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgta9wray4.png

Odnośnik do komentarza

Hej Mamcie (jak to mówi mój Synek)... Jak tam mija weekend. Ja dopiero zaglądam bo przecież obowiązki domowe wzywały. Doczytałam Was wreszcie...
Malinowa - gratuluje pierwszego Bobaska, zapamiętuj każdą chwile i korzystaj z tego błogostanu, mimo niewielkich dolegliwości.
Dziewczyny mój Kamyk też nie daje odpocząć ale na szczęście mam pomoc w postaci Męża, który spędza z nim ostatnio dużo czasu jak mama się źle czuje :-( no i tak jak któraś z Was pisała, ta ciąża jest inna niz pierwsza więc tym razem chyba liczę na dziewczynkę...
Karolina - mam ten sam termin, jestem już po usg (wybłagałam od lekarza bo już chciałam usłyszeć serducho), więc będziemy się wspierać...
Ja jeszcze nie powiedziała Synkowi, w sumie nawet rodzina nie wie, ale niebawem... Kamilkowi zrobimy prezent na 3 urodziny za tydzień...

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bk6nlwdyvtylw.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jilg58sco.png

Odnośnik do komentarza

Tak sobie przypomniałam... Pisałyście, że troszkę macie większe brzuszki, choć to początek dopiero, w sumie ja chyba też mam większy (w pierwszej ciąży dopiero po 3 miesiącu...), ale tym razem to chyba na razie nasze jelita się przesuwają no i stąd te okropne mdłości.... wszystko nam się układa, żeby wygodniej było Dzidziusiowi he he ale jeszcze trochę...
Ja jutro z Małym pierwszy dzień do przedszkola więc muszę się nastawić psychicznie, trzymajcie kciuki... Dobrej nocy

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bk6nlwdyvtylw.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jilg58sco.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki!
Malek powodzenia w przedszkolu, wiem jaki to stres nie tylko dla maluszka :) Ale będzie dobrze. Z doświadczenia wiem, że dzieci jednak swoje muszą od płakać.
Dziśiaj pobiegłam do mojego gina bo wczoraj miałam brązowe upławy i mnie to zmartwiło. Ale okazało się, że wszystko jest ok. Maluszkowi nic nie dolega. Serduszko CUDOWNIE bije :) Troszkę się martwiłam bo poprzednią wizytę miałam w 5 tygodniu a kolejna wizyta umówiona dopiero na 11 tydz. Dziś wizyta nie planowana ale usłyszałam serduszko. Aż się łezka kręci w oku.

http://www.suwaczek.pl/cache/e710095463.png

Odnośnik do komentarza

fasolka84
malinowaaaa dlaczego nie masz jeszcze założonej karty ciąży? Mieszkasz za granicą?

Fasolka ja też nie mam jeszcze karty ciąży... Na 2 pierwszych wizytach nie było jeszcze zarodka, a na 3 na której lekarz potwierdził "żywą ciążę" to dał mi skierowanie na badania i jak bedę miała wyniki na następnej wizycie to dopiero założy kartę, bo teraz nie miałby co do niej wpisać

Bartuś - 19.06.2009 Milenka - 7.02.2014
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgta9wray4.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny, nadrobiłam te kilka dni widzę, że dolegliwości wam dawały się we znaki.

U mnie nie najlepiej. Byłam na nieplanowanej wizycie u gin z powodu plamienia w zeszły czwartek. Potwierdziło się, że polip na wejściu szyjki pękł. Wystarczyło leżeć i po 3 dniach przeszło zupełnie. Ale 2 dni temu zrobiłam mega głupotę i kawałek pobiegłam (sytuacja mnie zmusiła ale to długa historia) i zaczęłam krwawić żywo czerwoną krwią. Dostałam niezłego stracha bo krwi było dużo i była od jasno czerwonej do ciemno czerwonej. O 1 w nocy na izbie wylądowałam, lekarz powiedział, że "nie ma leków na podtrzymanie tak wczesnej ciąży i trzeba pozostawić bieg wypadków naturze", jedyne co moge zrobić wg niego to nie przemęczać się i brać duphaston, cyclonamine nie ma sensu brac bo on nie wierzy w jej działanie. Zrobił mi usg z łaski swojej czy ciąża jest żywa i na szczęście jest. A do tego usg to go prawie zmusiłam bo powiedział "co to da jak zrobie pani usg o 1.20 i okaże się ze ciąża jest zywa jak o 2.20 może już być martwa". Dla mnie to dupek a nie lekarz i mam nadzieję że na niego juz nigdy nie trafię. Krwawienie po 2 dniach leżenia ustało. Ale stres był i bedzie do nastepnego usg genetycznego 12 września. Dziewczyny, nie róbcie takich głupot jak ja zrobiłam z tym bieganiem, niby mały odcinek ale pobiegłam dość szybko i tak oto się skończyło. Mój M. tez to bardzo przeżył, nerwy puściły.

A na usg widziałam już takie małe rączki, jak takie kuleczki :-)

http://s4.suwaczek.com/201402195564.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...