Skocz do zawartości
Forum

Marcowe cudeńka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

pytanie z innej beczki do rodzin wielodzietnych- czym jeździcie? Nas będzie niedługo 5 sztuk, ja i mój M + 2 dzieci jeżdżących w fotelikach i maleństwo. Mamy auto normalnie 5 osobowe ale nie ma bata żeby z tyłu 2 foteliki i jeszcze nosidełko zmieścić i mój M. wynalazł auto 6 osobowe chrysler pacifica.

I jeszcze jedno pytanie. Podzielcie się pomysłami na prezent dla swojej 2 połowy, bo ja już nie wiem :( dostał już ode mnie kiedyś bluze, płyty cd, jakieś grawerowane breloczki i inne pierdoły, nie ma jakichś szczególnych zainteresowań oprocz piłki nożnej i ma już szalik, kubek i inne dziwne rzeczy z logiem swojej ulubionej drużyny więc nie mam pomysłu :-[

http://s4.suwaczek.com/201402195564.png

Odnośnik do komentarza

asiek tak 27 tydz to bardzo wczesnie ale wszystko ok sie skonczylo i mam 2.5 roku curcie dzieki Bogu zdrowa Tez mialam problem z wodami mi sie sonczyly od 21 tyg ale w 27 pogorszyly mi sie wyniki i bylo zbyt duze ryzyko dla nas obydwu i w ciagu 3 godzi mialam cc corcia wazyla zaledwie 846g.Swoja droga sie zastanawiam czy tym razem tez bede miala cc musze ten temat poruszyc na nastepnej wizycie

Odnośnik do komentarza

jejku ruda, ciesze sie że wszystko dobrze się skończyło mimo tak wczesnego cc, bałam się trochę zapytać co z dzieckiem bo różnie bywa, wiesz czytałam i nawet tu pisałam o dziewczynie z lutóweczek, która też urodziła w 27 tyg ale dziecko żyło kilka godzin i niestety :( pisałam o tym jakis miesiąc temu. Myślę, że jeśli jesteś zdrowa, nie masz cukrzycy a dziecko ułozy się główką to będziesz mogła rodzić naturalnie. A jak byś chciała ;-) ? Bo jeśli chodzi o mnie to czuję ulgę że będę miała cc, nie ze względu na ból porodowy bo to można znieść ale na komplikacje przy porodzie, strasznie bym się bała niedotlenienia dziecka itd itp.....

http://s4.suwaczek.com/201402195564.png

Odnośnik do komentarza

tak wiem mielismy duzo szczescia ze wszystko ok ale ja nie rodzilam w polsce tylko uk i jesli chodzi o neonatologow to super lekarze sa tam naprawde swietnie sie opiekuja malenstwami.Jesli chodzi o ciaze to tam troche ciezko kilka wizyt i koniec. Osobiscie wolalabym cc i mam nadzieje ze tak bedzie musze spytac wlasnie o to lekarza

Odnośnik do komentarza

O matko, ruda11, to naprawdę szczęście ogromne, że z Twoim dzieckiem wszystko się dobrze skończyło! Ja jestem w 26tyg, nie wyobrażam sobie, żebym za tydzień, czy 2 miała urodzić...Pewnie swoje przeżyłaś, ale najważniejsze, że wszystko ok.
Ja porodu naturalnego boję się po prostu panicznie i nie wiem, czy sama z siebie nie zdecyduję się na cc.

Asi_ek co do prezentów dla drugiej połówki, to może perfumy, fajny pasek do spodni, spinki do koszuli, książkę lub płytę, coś z ubrań, portfel...
Lub zerknij tu, jeśli chciałabyś coś zabawnego: http://4gift.pl/

Odnośnik do komentarza

no tak swoje przeszlismy mnustwo strachu i obaw a takze niepewnosci co do dalszego rozwoju ale wszystko dobrze choc wiem ze czesto bywa inaczej bardzo duzo czytalam na temat wczesniakow wtedy mosialam wszystko wiedziec na ten temat.Ja tez wolalabym cc ale zobaczymy jak to sie potoczy wszystko

Odnośnik do komentarza

Cześć mamusie,
a ja właśnie 2 godz temu wróciłam ze szpitala... Mialam jakieś zatrucie chyba i bałam się, że z Synkiem może być coś nie tak, że możemy się odwodnić... W sumie byłam trzy dni chociaż już po pierwszym dniu czułam się lepiej. Okazuje się, że chyba zaraziłam się w pracy i to chyba jakaś infekcja pokarmowa. W środę dowiedziałam się, że moja praca (szkoła) została zamknięta na 2 dni z powodu rotawirusa... Więc to chyba od tego. Nie było źle ale w domu najlepiej, najbardziej tęskniłam za Kamilkiem i bałam się, że i on i Tata się zarażą, ale na szczęście na razie jest ok... Nasłuchałam się trochę o ciążach, cholestazie, wczoraj jedna dziewczyna miała zabieg, bo jajo płodowe było puste a to był już 12 tydzień... Ale już ok. Trzymajcie się Dziewczyny i uważajcie na siebie. Mówi się, że ciąża to nie choroba ale na pewno "stan wyjątkowy" i trzeba dbać nie tylko o siebie.
Asi_ek co do auta to chyba scenic jest 7 osobowy, w każdym razie bardzo przestronny.
Pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bk6nlwdyvtylw.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jilg58sco.png

Odnośnik do komentarza

Ja na wizytach to zawsze mam 150/90 dlatego muszę mierzyć 3 razy dziennie, ale dotychczas w domu zawsze miałam dobre, a od tygodnia nie spada poniżej 130/80, a dzisiaj to już w ogóle...

Wzięłam rano leki na zbicie ciśnienia to zadziałały po kilku godzinach tak, ze mnie ścięło z nóg i ciśnienie wynosiło 105/60, a po godzinie już 136/89

Już sama nie wiem co mam robić :/
Wizyta we wtorek więc chyba muszę uzbroić się w cierpliwość

Bartuś - 19.06.2009 Milenka - 7.02.2014
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgta9wray4.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczy ,tak patrze na te Wasze brzuchy i są duże w porównaniu do mnie :/ Nawet dobrze nie widać czy się dobrze najadłam czy jestem w ciąży ,może jest to zwiążane tym że mam mało wód.
Nadal w szpitalu i aż d Świąt więc już jestem załamana bo czego najbardziej nie mogę wytrzymać to tęsknoty za dziećmi :((((
W poniedziałek czeka mnie zabieg dolewania wód bo jak pisałam mam za mało a potem co dwa tygodnie do samego porodu wymiana wód :// mam już dość wszystkiego :(((

http://fajnamama.pl/suwaczki/fnapmsy.png
[/img][/url]=http://blog.dzieciak.com]http://www.dzieciak.com/t/index.php/20100909/Mikolajek/3/ticker.png[/url]
http://www.dzieciak.com/t/index.php/20080612/Kacperek/1/ticker.png

Odnośnik do komentarza

Klaudusia domyślam się co przeżywasz. Wiem, że jest Ci ciężko ale i tak więcej już drogi jest za nami niż przed. Trzymam Kochana za Ciebie kciuki. Wiem, że nie ma nic gorszego niż siedzenie w szpitalu bez bliskich. Przeżywałam to w pierwszej ciąży i ciężko to znosiłam, baaardzo cieżko. Najbardziej się boję jakiegoś przymusowego leżenia w szpitalu. Mogę plackiem leżeć w domu ale nie w szpitalu.
Kochana będzie dobrze, musisz to przetrwać.

Jeżeli chodzi o moje ciśnienie to wszystko jest ok. Ale taż mam mierzone tylko podczas wizyty u gina. Sama tego nie kontroluje.

http://www.suwaczek.pl/cache/e710095463.png

Odnośnik do komentarza

No ja też przyznam, że leżenia plackiem, a co gorsza jeszcze w szpitalu boję się bardzo...na samą myśl jestem chora ;/
Ale jak mówią dziewczyny, już bliżej niż dalej do spotkania z naszymi Maluszkami, więc trzymajmy się tej myśli!
Ja dzisiaj ubrałam naszą małą choinkę, także zaczynamy czuć świąteczny nastrój :)

Odnośnik do komentarza

Ja na razie w miarę dobrze przesypiam noce, zasypiam ok 1 w nocy, wstaję ok 8.30-9.00.
Kręgosłup mi też póki co nie dokucza, czasem tylko mnie trochę plecy zabolą. Za to boli mnie kość łonowa, np. jak wsiadam do samochodu albo przekręcam się z boku na bok na łóżku.
Siunia25 a masz tą poduszkę-rogal do spania? Może z tym by Ci było lżej?

Odnośnik do komentarza

Siunia u mnie ze spaniem ok, padam koło 22 jeśli nie śpię w dzień i budzę się czasem do wc, ja mam inną dolegliwość- jak mała ułozy się główką w dół to uciska na szyjkę i boli jak chodzę, mówiłam o tym lekarzowi i pokazał mi na usg jak główka styka się z szyjką, na szczęście mała się jeszcze obraca i czasem w dole ma nóżki i wtedy nie boli mnie nic. A masz rogala do spania? Słyszałam i czytałam, że podobno pomaga.

http://s4.suwaczek.com/201402195564.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...