Skocz do zawartości
Forum

Marcowe cudeńka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Cześc dziewczyny, czytam Was codziennie a nie zawsze jest czas napisac...
ja miałam w piątek krzywą cukrową, wszyscy tak straszą a nie jest tak źle... trzeba wypic sam cukier ale jak się doda trochę cytryny to da się przeżyc :) mnie powiedzieli że mam 5 minut żeby wszystko wypic więc nie trzeba duszkiem... przez pierwsze pół godziny chciało mi się bardzo spac a mała w brzuchu szalała po takiej dawce slodyczy...

Kasyi - duże już to Twoje dzieciątko :) moja malutka ma podobno książkowo tyle ile ma miec :) niestety usg 4d też nam nie poszło bo mała tak jak mamusia bez makijażu się nie pokazuje ;-)

Co do spania to jest różnie u mnie... albo śpię 10h ciągiem jak zabita albo mam ciężką noc np z 3-godzinnymi przerwami...

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73gu1r1besjn48.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny:)

Jestem tu nowa. Mam na imie Kasia i jestem obecnie w 27 tygodniu ciazy:). Termin mam na 9 marca 2014 I oczekuje chlopczyka.
mam do Was kilka pytan: czy warto isc na prywatne usg 4d ? mieszkam w Uk I tutaj jest to koszt ok £100 i sie zastanawiam. Niestety tutaj po 20 tygodniu nie robia juz zadnego usg (chyba ze sa jakies komplikacje) a ja chcialabym wiedziec czy moj synek jest zdrowy.
Jak u Was z roztepami? ja nie mam jeszcze zadnego chociaz jestem nannie podatnia (mam duzo z poprzednich okresow wachan wagi).

Pozdrawiam i bede zagladac.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371pp5kfhpx.png

Odnośnik do komentarza

KateTony - Dziwne, że w UK po 20 tyg. nie robią juz żadnego usg?? przecież pod koniec ciąży muszą sprawdzić, czy dziecko ułożyło się główką do dołu... ale jeśli naprawdę tak jest, a wiem, że w UK czy w Irlandii lekarze zawsze mówią, że wszystko jest ok... a człowiek i tak się martwi, to ja bym poszła na to 4d, ale do polskiej kliniki, a pod koniec ciąży 38 tydzień - poszłabym prywatnie na zwykłe usg, zeby sprawdzić ułożenie dzidziusia.

A co do rozstępów... ja rosłam bardzo szybko i mam ich mnóstwo na nogach i pośladkach, a odkąd jestem w ciąży to pierwsze co mi przytyło to własnie nogi:( i mam nowe rozstępy, pomimo stosowania kremów, natomiast brzuszek sie ładnie trzyma, narazie nic nie ma, moze dlatego, że stosuje bio oil, ale to dopiero 26 tydzień, wiec jeszcze wszystko możliwe...

http://www.suwaczki.com/tickers/bhyw9vvj4hc57w5x.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny:-) u mnie przygotowania już dobiegają końca,jeszcze tylko sukienka a więc w sobotę ruszamy na sklepy do Warszawy,bo u mnie niestety nie ma wyboru :-( a na btzuszek nie tak łatwo dostać coś fajnego,może macie jakieś pomysly ? Chętnie podejrzalabym zdjęcie :-) jak na razie moja zgaga dokucza tylko nocami więc i to mnie cieszy ,bo czasami całe dnie.... Fuuuj !

Jak znosicie pogodę ? Mrozek coraz większy :-(

KateTony - ja zrobilabym tak jak radzi kasyi, warto wiedzieć co dzieje się z maluszkiem,szczególnie pod koniec ciąży by znać ułożenie - przecie od tego wiele zależy.

monthly_2013_12/marcowe-cudenka-2014_6779.jpg

Odnośnik do komentarza

Witam Was.
Czytam cały czas ale jakoś nie mam natchnienia do pisania.
Ja w drodze do szpitala na badania echo serca i picie glukozy i inne badania i albo zostanę na wymianę wód albo dopiero się zgodzę na styczeń.
Malinowa to super że wszystkie przygotowania idą wielką parą do ślubu. Co do mleka mi bardzo leci ale mi już przed ciążą leciało.
A co do rozstępów mam kilka na udach i ze dwa na brzuchu ale to po poprzednich ciążach a teraz praktycznie dostałam na piersiach bo tylko to mi rośnie.
KateTone Ja też bym poszła na Usg prywatnie ,bo różne rzeczy się zdarzają i można wcześniej to zobaczyć przez Usg zresztą pewnie Ja bym nie wytrzymała z nie pokoju.
U mnie spanie tragedia ,chyba się nie wyśpię do puki moje dzieci nie porosną :))

http://fajnamama.pl/suwaczki/fnapmsy.png
[/img][/url]=http://blog.dzieciak.com]http://www.dzieciak.com/t/index.php/20100909/Mikolajek/3/ticker.png[/url]
http://www.dzieciak.com/t/index.php/20080612/Kacperek/1/ticker.png

Odnośnik do komentarza

Ja na razie nie mam siary i nic mi nie leci...
Rozstępów ciążowych też brak, ja od 13 tyg smaruję brzuch, pośladki i piersi Mustelą, bo ogólnie mam tendencję do rozstępów-mam kilka na udach od szybkiego wzrostu. Mam nadzieję, że teraz uda się ich uniknąć.
Na glukozę idę w piątek, zobaczymy jak będzie :)

Odnośnik do komentarza

Hej,
Mi rowniez nic jeszcze nie leci,ale czasami mam takie momenty,ze mocno swedza mnie piersi ...Zwariowac mozna,szczegolnie jak jestem poza domem.W domu jak mnie to zlapie,to posmaruje oliwka i bol mija.
W poniedzialek ide na glukoze.
Co do rozstępów to na udach mam od zawsze,a na brzuchu odpukać nie mam.Jestem w 26 tyg.więc jeszcze wszystko może się zdarzyć.W Rossmanie kupiłam sobie krem na rozsrępy i tym na przemian smaruję razem z oliwką,oraz piję duże ilości wody.
Dziewczyny,jak idą Wam przygotowania do Świąt?Powolutku już coś planujecie?

http://www.suwaczki.com/tickers/atdctv73ju3a1kbs.png

Odnośnik do komentarza

kasyi
KateTony - Dziwne, że w UK po 20 tyg. nie robią juz żadnego usg?? przecież pod koniec ciąży muszą sprawdzić, czy dziecko ułożyło się główką do dołu... ale jeśli naprawdę tak jest, a wiem, że w UK czy w Irlandii lekarze zawsze mówią, że wszystko jest ok... a człowiek i tak się martwi, to ja bym poszła na to 4d, ale do polskiej kliniki, a pod koniec ciąży 38 tydzień - poszłabym prywatnie na zwykłe usg, zeby sprawdzić ułożenie dzidziusia.

A co do rozstępów... ja rosłam bardzo szybko i mam ich mnóstwo na nogach i pośladkach, a odkąd jestem w ciąży to pierwsze co mi przytyło to własnie nogi:( i mam nowe rozstępy, pomimo stosowania kremów, natomiast brzuszek sie ładnie trzyma, narazie nic nie ma, moze dlatego, że stosuje bio oil, ale to dopiero 26 tydzień, wiec jeszcze wszystko możliwe...

wlasnie troche nie rozumiem tego polozenia, ja na ostatniej wizycie u poloznej zapytalam ja czy moze mi powiedziec gdzie jest glowka i ona podotykala mi brzuch i dziecko juz jest na dol glowka wiec po pierwsze nie wiem czy to nie za wczesnie a po drugie skoro da sie tak okreslic polozenie to akurat nie wiem po co usg do tego. ale to moja pierwsza ciaza ja nie wiem jak to jest.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371pp5kfhpx.png

Odnośnik do komentarza

Witam :P
Właśnie wróciłam z glukozy i cieszę się że mam to już za sobą :)) wypicie nie było aż tak straszne ,bo wypiłam to jednym tchem jak mi doradzono .A muszę przyznać że za słodkim nie przepadam.Jedynie co mnie niepokoi to że maluch ostatnio bardzo mało daje o sobie znać :/
A co do rozstępów to ja na razie nie zauważyłam .
pozdrawiam :P

Odnośnik do komentarza

kasia23 a jak się czułaś po wypiciu?Bo słyszałam, że bywa różnie..ogólnie też za bardzo słodkim nie przepadam.

Co do Świąt, to ja zaczęłam robić dekoracyjne bombki z cekinów. W weekend mam zamiar ubrać naszą małą choinkę. Na Święta wyjeżdżamy do rodziców, więc chcę trochę wcześniej poczuć je u siebie :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
co do siary to nic mi nie leci, ale chyba nie u każdej się ona pojawia. Jedyne co to okropnie rosną mi piersi,a sutki to wyglądają jak śrubki :) Przy pierwszym dziecku tez nic nie leciało.
Ja miałam obciążenie glukoza robione jakieś 5 tygodni temu, ale nie było to dla mnie jakieś traumatyczne przeżycie. Wypiłam dosyć szybko, dało się znieść. na szczęście wynik prawidłowy.

Kasia23 tez mam wrażenie, że maluch coś mało się rusza ostatnio. Na szczęście jutro idę na wizytę to sprawdzę czy wszystko jest ok. Tylko muszę sobie chyba zanotować wszystkie pytania do lekarza bo jak jestem na wizycie to potem połowę zapominam.

Natomiast jeżeli chodzi o święta to porządki mam częściowo zrobione. Miałam w tamtym tygodniu dwa dni opieki na córkę i trochę ogarnęłam sprzątanie. Najważniejsze, że zrobiliśmy przemeblowanie w sypialni już tak pod maluszka.
Trochę miałam wyrzuty sumienia bo zamiast po odpoczywać trochę to ja a szmacie jechałam. A teraz znów w pracy siedzę. Ale tak z 1,5 miesiąca chciałabym jeszcze pracować a potem pójdę już na L4.

A Wy dziewczyny pracujecie jeszcze?

http://www.suwaczek.pl/cache/e710095463.png

Odnośnik do komentarza

Ja już jestem od m-ca na zwolnieniu-najpierw problemy z łożyskiem, potem z kręgosłupem. Ale i tak najgorsze dla mnie to dojazdy i powroty z pracy, dlatego musiałam dość wcześnie pójść na L4.
Mieszkanie mam już gruntownie posprzątane świątecznie i nie tylko. Nasze Maleństwo będzie mieszkać w pokoju z nami, ale też już obcykaliśmy co i jak przestawimy, żeby było wszystkim dobrze, miejsce na łóżeczko jest.
Do tej pory miałam bardzo dużo energii, ale jakoś tak od piątku trochę siły mnie opadają. Mam nadzieję, że to tylko przejściowe, nie wiem, może związane ze zmianami pogody. Bo brzucha nie mam dużego tak, żeby już mi było ciężko z nim normalnie funkcjonować.

Odnośnik do komentarza

Hejka ciężaróweczki :) ech to ja wstyd się przyznać już od połowy sierpnia siedze na l4 ale strasznie mnie wtedy wymioty męczyły a mam z 30 km w jedną str do pracy. Potem przełożona powiedziała,że jak mogę to mam dalej siedzieć na zwolnieniu.
Na glukozę wybieram się jutro. Mam nadzieje, że jakoś to przetrwam ;) napisze jak było.
Co do siary -u mnie kompletnie nic. Sutki mi się strasznie powiększyły i są mocno ciemno brązowe.
Rozstępów też na szczęście narazie nie ma. Smaruje się od samego początku oliwką, a teraz kremem ziaja mamma mia.
Moje dzieciątko baaaardzo aktywne :) czytałam, że 24-28 tydzien to właśnie taki najaktywniejszy okres. I że trzeba teraz dużo białka spożywać bo dzidzi wapnieją kości i potrzebuje tego mocno.
Zgaga mnie czasem męczy. Najgorsze jest to, że (wstyd przyznać) najbardziej podczas baraszkowania z mężem. Troche to psuje całą przyjemność :(
Zastanawiam się nad zmianą lekarza. Wiem, że już troche późno ale po pierwsze nie jestem z niej w pełni zadowolona - jest nieuprzejma, dogryza komentarzami na temat wagi (chociaż jak patrzyłam na kalkulator wagi w ciąży wcale nie przytyłam za dużo), poza tym muszę się upominać o różne badania bo mam wrażenie, że sama o tym nie pamięta. No i mam daleko, a mogłabym chodzić bliżęj. Przed samym porodem te wizyty chyba będą częstrze niż raz w miesiącu prawda? a mój mąż nie zawsze może mnie zawieźć, a nie wyobrażam sobie w 9 miesiącu tłuc się autobusem, skm i tramwajem (bo taką musze pokonać drogę). jak myślicie? zmieniać? jak często robi się to ktg i w ogole pod koniec jak to wygląda?
Malinowa - fajniutki wątek założyłaś z tymi zdjęciami :) fajnie popatrzeć :) a ja dołącze i tu zdjątko. ciężko samej zrobić, a siedze sama w domu ale w końcu się udało :)

monthly_2013_12/marcowe-cudenka-2014_6809.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/211xe6ydgbjiep0h.png

Odnośnik do komentarza

Maugosia śliczny brzusio i w cale nie taki mały, mam chyba podobnej wielkości i jak dla mnie to jest on już duży i ciążący :)
Powiem ci szczerze, że jak nie masz przekonainia do lekarza to go zmień i się nie zastanawiaj. Poszukaj gdzieś na forum, kogo dziewczyny polecają w twojej okolicy. A wizyty będą coraz częstsze.
Trochę Wam zazdroszczę tego L4... Ale jakoś tak trudno mi się zdecydować.
Anu a Tobie lekarz dał l4 ze względu na to łożysko przodujące? Dobrze pamiętam?

http://www.suwaczek.pl/cache/e710095463.png

Odnośnik do komentarza

Maugosia oczywiście też jestem za zmianą lekarza. Sama rozważam takie rozwiązanie, bo mój mimo, że jestem jego pacjentką od 10lat jest niedokładny i jakby bagatelizuje wszystko, a przecież mam prawo martwić się o własne dziecko :/

Siary jeszcze nie mam, ale to chyba sprawa indywidualna. Koleżanka miała bardzo intensywną, a po porodzie problem z karmieniem, bo pokarmu malutko. Chyba więc nie ma reguły.

Jutro krzywa glikemii i aż coś mi się robi jak pomyśle o tej glukozie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/82doanlinoshatyb.png

Odnośnik do komentarza

Hey dziewczyny:) Dawno sie nie odzywałam ale czytam na bieząco :) Dzisiaj byłam na glukozie :) Wypicie nie było aż takie straszne tylko pod koniec tych 2 godzin zrobiło mi sie strasznie nie dobrze no ale jakos dałam rade :)
Co do siary...to u mnie juz jest od miesiaca a moze troszeczke dłużej. Na l4 tez juz długo jestem bo w pracy kazali mi isc zaraz na poczatku ciazy i lekarz nie miał nic przeciwko. Troche brakuje mi pracy bo zawsze jakos czas szybciej leciał no ale trzeba odpoczywac jak jest czas :) Później bedzie go coraz mniej :P

http://www.suwaczki.com/tickers/syy2i09kczkni8xy.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

hej wszystkim

nie odzywałam się jakiś czas ale czytam codziennie.
U mnie w miarę ok jeśli można tak to nazwać. W ciągu tygodnia szyjka skróciła się o pół cm, mam założony pessar, który ma wytrzymać do minimum 36 tygodnia czyli jeszcze troche. Oprocz tego umierałam 4 dni, kaszel, goraczka powyżej 38st, nie byłam w stanie wstać z łóżka, dopiero od wczoraj jakoś sie poruszam po domu. I tak jakoś leci dzień za dniem. Mała rusza się dość często ale z racji łożyska na przedniej ścianie ręką rzadko czuć. Jestem na etapie szukania łóżeczka, zrobiłam się jakaś wybredna, już myślałam że wybrałam a kilka dni później mi sie już nie podobało. Szukam dalej i w styczniu chcę zamówić.

Widzę, że napatoczył się temat L4, ja jestem od lipca jakoś i nie żaluję ;-)
Glukozę też robiłam, wynik ok, w ogóle krew i mocz mam zawsze ok, tylko ta nieszczęsna szyjka ;-/
Siary nie mam a przez gorączke i brak apetytu schudłam i to najbardziej w cyckach ;-(

http://s4.suwaczek.com/201402195564.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...