Skocz do zawartości
Forum

Marcowe cudeńka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

DZiewczyny ja po ostatniej kontroli,

Rozwarcie malutkie na 1,5 cm wod sporo jeszcze wiec najpierw bedzie balonik potem kroplowka....zaczynam sie stresowac ze bedzie to trwac bardzo dlugo bo dzidzieciatko oporne na wyjscie...dzisiejsze badania i ostatni masaz byly bolesne. Bede piasac w czasie przebiegu jesli bede w stanie utrzymac telefon :d...
Malinowaaa odezwe sie odrazu co i jak...dziekuje ze trzymacie kciuki:D
http://fajnamama.pl/suwaczki/rfvwfwp.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Aniats,
W szpitalu Leoś od razu przyssał się do piersi, ale mi je poranił , aż krew leciała. Na noc był zabierany, a ja leczyłam sutki. Jeden dzień odstąpiłam od karmienia, żeby je jeszcze podleczyć. Smarowałam grubo bepantenem, wietrzyłam i były efekty. Nawał pokarmu miałam 5, 6 doba, masakra, aż dzwoniłam do położnej. Kazała ubrać porządny biustonosz, żeby biust nie wisiał, bo tym bardziej pokarm napływa, smarować maścią i jeżeli dziecko coś je, to przykładać do jednej i do drugiej bardzo często. Dzięki temu nie musiałam używać laktatora, który mógłby jeszcze rozbujać laktację. Teraz jest super. Pokarmu mam mnóstwo. Leoś jest tylko na piersi, je co 2-3 h, ale za to bardzo szybko. 5-10 minut jedną pierś, strasznie zmęczony prawie zasypia, podnoszę go do góry żeby się trochę rozbudził, czasami mu się odbije i drugą pierś 5 minut. Wszystko musi być ok, bo za tydzień przybrał pół kg.

Odnośnik do komentarza

No dziewczyny dacie rade jeszcze trochę tylko;]
moja na szczescie je i spi i sra;p z tym sraniem to masakra juz tyle pieluch poszło że hej ,ja ją przebiore po 5 min i tak juz nasra hehe;]
Ale fajnie mieć taką kruszynkę w domku:))) ja dziś wizyta położnej środowiskowej,miałam obawy a teraz się doczekac jej niemoge,bo chyba mi poszedł szew i rana delikatnie się rozeszła,tak mnie rwie i piecze że moja mobilność jest gorsza aniżeli pierwszy dzień po porodzie...ciekawe co powie,obym nie musiała isć na jakieś ponowne zaszycie ;/ czy któraś z was tak miała? w internecie inne kobietki pisały że samo się zabliźni.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371ulw29j0p.png

Odnośnik do komentarza

Krugerka to dobrze, że ta położna przychodzi to zobaczy co i jak. Może za dużo ostatnio się ruszałaś. Po tygodniu wyjmuje się część szwów, więc powinno być lepiej.

A u mnie nocka spokojnie, śpię jak suseł. Kładę się i zasypiam. Oczywiście co 2-3 h siusiu, no ale to już standard.
A tak poza tym to nic się nie dzieje, skurczy brak. Może w weekend będzie mi dane urodzić.

Odnośnik do komentarza

No masz racja Magda ja pranie juz robiłam jak wróciłam do domu z małą hehe,ale czułam się na siłach.No i juz po wizycie położnej,szwy nie puściły ,mam 4 ,z czego 2 ost się wpijają i chyba zaczyna delikatnie ropieć;/ przemyła mi ,pytała czy ściągamy mimo że no wcześnie na ściąganie,stwierdziłyśmy że nie ,będe przemywać i jeszcze do wt postaram się wytrzymać i je mieć...
Jamelka współczuje,moja narazie pięknie śpi przebudza się co 2h na jedzenie,i do tego M wziął urlop więc on ciągle wstaje:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371ulw29j0p.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ale się zestresowałam. Zaczął odchodzić mi czop (brązowo-różowy). Aż mi się gorąco zrobiło jak zobaczyłam. Wiem, że to już blisko, ale ciągle miałam wrażenie, że jeszcze dużo czasu. A teraz poród staje się coraz bardziej realny.
Zadzwoniłam do mojej gin., mówi, żeby czekać na skurcze albo odejście wód, bo do szpitala mam blisko w razie czego.
Trzymajcie kciuki. Mąż już dostał sygnał i wraca do domu, za jakieś 2h będzie.

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny ;)
Malinowaa, monika czekamy chyba rownie zniecierpliwione jak wy na jakies wiadomosci ;) od Was ;)
Jamelka wspolczuje tych kolek, znam ten bol bo moj maluszek ma tez kolki od 3 dnia w sumie ;( daje mu kropelki co drugie karmienie i jest ok ale widac jak sie przeciaga jak chce pierdnac ;( a najgorsze jest to ze nie mozesz nic wiecej zrobic w zaden sposob pomoc ;( zostaje nam tylko miec nadzieje ze przejda w miare szybko ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...