Skocz do zawartości
Forum

Konkurs: "Lipcowe przypadki Agatki"


Redakcja

Rekomendowane odpowiedzi

Zapraszamy do nowego, wakacyjnego konkursu
LIPCOWE PRZYPADKI AGATKI!!!

http://kontoredakcyjne.strefa.pl/lipcoweprzypadki.jpg

Agata wyrusza wraz z rodzicami na wakacje w poszukiwaniu przygód. Spotyka na nich swojego szkolnego kolegę z którym niekoniecznie chce się przyjaźnić... Sytuacja się zmienia, gdy w ruinach starego zamku znajdują bardzo starą kartkę z niezrozumiałą treścią...

Aby przekonać się, jakie przygody czekają Agatę, weź udział w konkursie w którym do wygrania jest 5 książek
"Lipcowe przypadki Agatki" - Sławomira Hanaka od Wydawnictwa SKRZAT.

Aby wygrać, napisz wierszyk o letniej przygodzie Twojego dziecka!

Na wierszyki czekamy do 16 lipca 2013r.
Wyniki konkursu ogłosimy 18 lipca 2013r.

Zapraszamy do zabawy!

Odnośnik do komentarza

Mała Lila do babci na wakacje pojechała,
Chociaż spędzać czasu na wsi wcale nie chciała.
Jednak babcia dziewczynkę zapewniła,
Że tego lata nie będzie się na wsi nudziła.
Od progu przywitał dziewczynkę mały kotek
I rozwiązał Lili sznurówki w butach - nazwała go Psotek.
Szybko oboje się zaprzyjaźnili,
Spędzać czas ze sobą ogromnie polubili.
Pewnego dnia Lili wstała i Psotka białego ujrzała,
A gdy do kuchni weszła bałagan zastała.
Mleko z miseczki wylane, cukier rozsypany,
Stół mąką cały zasypany...
Harce musiały mieć tu miejsce z samego rana
A babcia już wchodziła do kuchni ze spania...
- Co tu zrobić? - myślała dziewczynka
Babci będzie niewesoła minka.
Więc broniąc kotka powiedziała
Że ciasto babci zrobić chciała.
Babcia uśmiechnęła się tylko i przebaczyła
A gdyby nie Lili, Psotka by na pewno zbiła.
Innego dnia Lili od babci nową sukienkę dostała,
Ubłociła ją całą i się rozpłakała,
Że babcia będzie zła na nią za to co zrobiła.
Psotek pomyślał by babcia zła nie była:
Ubłocił łapki w kałuży i na Lili kolana wskoczył,
Że niby to on sukienkę przypadkiem ubłocił.
Babcia gdy to zobaczyła zła nie była,
Tylko kotka wtulonego pogładziła.
Dziewczynka i Psotek zgraną parę przyjaciół stworzyli
Gdy coś przeskrobali wzajemnie się bronili.
Kotek Lili a Lila kotka.
Tak pokochała dziewczynka Psotka.

Odnośnik do komentarza

Letnia przygoda
Lat kilka temu, w sierpniową noc,
gdy gwiazd na niebie świeciło moc,
na świat ten przyszła, dziewczynka mała,
która na imię Natasza miała.
Od tamtej pory, w środku lata,
kiedy nadejdzie narodzin data,
pośród przyjaciół i całej rodziny,
świętuje ona swe urodziny.
Na jej przyjęciu jest kolorowo,
tort ze świeczkami obowiązkowo,
balony, klauni, czerwone nosy,
no i prezentów olbrzymie stosy.
I gdy, zaledwie lat cztery miała,
całkiem prawdziwy namiot dostała.
Tata radości tyle jej sprawił,
kiedy w ogrodzie namiot rozstawił.
A gdy na torcie świeczki dmuchała,
takie marzenie najskrytsze miała:
gdybym tak mogła choć jedna nockę,
przespać w namiocie pod ciepłym kocem.
Wiec poszła prosić wujków i ciocie,
by z nią, ich dzieci spały w namiocie,
po krótkiej chwili, zgodę dostała,
i na głos słowa te wykrzyczała.
Wiwat przygoda! wiwat letnie noce!
i poszła do domu po latarki i koce.
Oprócz posłania w nowym namiocie,
stał stolik mały, na nim łakocie.
Chętnych do spania było tak wiele,
wszyscy kuzyni i przyjaciele,
że aż się ledwo tam pomieścili.
Najpierw coś jedli, potem coś pili,
W końcu się śmiali aż do północy,
robili cienie z poduch i kocy.
Tak się bawili i tak się śmiali,
że ze zmęczenia aż popadali.
A nad gromadka śpiącą w namiocie,
musieli czuwać wujkowie i ciocie.
Oto przygoda! przyznacie sami,
pamiętać o niej można latami.

Odnośnik do komentarza

Będąc u babci w górach,
Spotkałam kozicę brykającą w chmurach.
W chmurach? Jak to możliwe mówię
I sama się już w tych domysłach gubię.
Może to latająca kozica?
Albo taka co spadła z księżyca?
Może ma czarodziejskie buty?
Ale czy kozioł może być obuty?
Na szczęście tata rozwiał me domysły
I inne dziwne pomysły –
To mgła okalająca ziemię
Sprawiała takie wrażenie,
Że kozica jakby latała.
Świetna przygoda tego lata mnie spotkała!

Odnośnik do komentarza

Nasza Zuzia rano wstała,
dzień był piękny i upalny,
więc na spacer się wybrała,
razem z misiem i lalami.
Lipiec to jest taki miesiąc,
kiedy lipy pachną w koło,
drzewa szumią, ptaszek śpiewa,
dzieci bawią się wesoło.
Zuzia z misiem i lalami
łąka poszła pełna kwiatów,
nazbierała cały koszyk:
chabrów, maków i bławatów.
I wianuszki z nich uplotła
i dla lalek i dla misia-
bo ten Miś to jest dziewczynka
o imieniu wdzięcznym Pysia:).
Cały ranek tak biegała,
wśród zapachów tych lipcowych...
Kiedy nagle, gdzieś w oddali
huk i błysk na horyzoncie...
Zuzia wie, że najbezpieczniej
burzy czas-w domu przeczekać,
więc wróciła ze spaceru i na deszcz spokojnie czeka...
Jutro rano, też poranek ja obudzi do zabawy.
Będzie dzień to niespodzianek, przygód, baśni...
Czas wakacji!

Odnośnik do komentarza

Nasza Zuzia rano wstała,
dzień był piękny i upalny,
więc na spacer się wybrała,
razem z misiem i lalami.
Lipiec to jest taki miesiąc,
kiedy lipy pachną w koło,
drzewa szumią, ptaszek śpiewa,
dzieci bawią się wesoło.
Zuzia z misiem i lalami
łąka poszła pełna kwiatów,
nazbierała cały koszyk:
chabrów, maków i bławatów.
I wianuszki z nich uplotła
i dla lalek i dla misia-
bo ten Miś to jest dziewczynka
o imieniu wdzięcznym Pysia:).
Cały ranek tak biegała,
wśród zapachów tych lipcowych...
Kiedy nagle, gdzieś w oddali
huk i błysk na horyzoncie...
Zuzia wie, że najbezpieczniej
burzy czas-w domu przeczekać,
więc wróciła ze spaceru i na deszcz spokojnie czeka...
Jutro rano, też poranek ja obudzi do zabawy.
Będzie dzień to niespodzianek, przygód, baśni...
Czas wakacji!

Odnośnik do komentarza

LIPCOWA PRZYGODA MICHASI I KOTKA :)

Pewnego dnia, w słoneczną pogodę,
Mała Michasia miała ciekawą przygodę,
Dzień wcześniej dziadek opowiedział jej piękną bajeczkę,
O pięknej wróżce w sukience w kropeczkę,
Miała ona wielkie skrzydełka pełne kolorów,
Oraz przecudnych wzorów.
Wróżka ta chadzała po łąkach pięknych,
I spełniała życzenia dziewczynek uśmiechniętych,
Pomagała motylkom i innym robaczkom,
Bo była prawdziwą siłaczką.
Mała Michasia zafascynowana bajeczką dziadkową,
Postanowiła znaleźć wróżkę kolorową,
Szukała całymi dniami
Oraz śniła o niej nocami,
Pewnego dnia stało się coś wyjątkowego,
Mała Michasia odkryła cos zjawiskowego,
Zobaczyła pięknego motylka fruwającego po polach złocistych,
Wyglądał jak wróżka w sukniach promienistych,
Zaprowadził ją do pewnej kryjówki,
W której słychać było rozmówki,
A dokładniej mruczenie małego koteczka,
Który utknął w deskach dziadeczka.
Lecz mała Michasi z pomocą wróżki,
Wydostała kotka za różki,
Od tej pory kotek jest szczęśliwy,
I z Michasią bardzo dokuczliwy.

Odnośnik do komentarza

Lato w pełni, słonko świeci,
A Sandrunia na dwór leci.
Najpierw kurs na park przy domu,
A tam nie przepuści nikomu.
Pierwsze parkują motory przy drodze,
Te niestety omija patrząc srodze.
Dalej babcie na ławkach siedzą,
I czasem kanapeczki jedzą.
Sandrunia spokojnie obok przechodzi,
By zaraz biec do swojej ulubionej łodzi.
Tam dzieci pełno biega w około,
Jest więc głośno i bardzo wesoło.
Statek, zjeżdżalnia i huśtawka,
to dla Sandruni super rozrywka.
Na koniec zostaje piaskownica,
która swym ogromem bardzo ją zachwyca.
Na niej też jest zabawek kilka,
Nie starczy więc mała chwilka.
Po placu zabaw czas karmić ptaszki,
które obok urządzają sobie igraszki.
Malutkimi rączkami daje im okruszki,
które dostała od siedzącej babuszki.
Patrzy z zachwytem jak biją się o jedzenie,
I cala buzia jej się przez to śmieję.
Dla małej Sandruni, która ma dwa latka
Każdy dzień to jest nielada gradka.
Zachwyca ją każda najmniejsza rzecz.
a na spacerze smutki idą precz.
Każdy dzień jest super przygodą
A najmniejszy drobiazg, wspaniałą nagrodą!

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdgywl5lopj6o9.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv092n0azzw9lniu.png

Odnośnik do komentarza

Pewnego razu, u stóp Nosala,
szła górską ścieżką nasza mała Ala,
choć słonko już grzało, wcześnie jeszcze było,
krajobraz jak z bajki, to jej się nie śniło.
Aż tu nagle na polanie, tuż obok Ali,
niedźwiadek brązowy mknie po górskiej hali,
Ala wprost do mamy na rączki wskoczyła,
choć z widoku misia bardzo się cieszyła,
niedźwiadek mały, pulchny i kudłaty,
jadł na hali zioła oraz górskie kwiaty.
Niestety po chwili poszedł dalej w drogę,
zostawiając Ali wspaniałą przygodę,
o której pamięta już niemal rok cały,
gdyż wielu emocji dostarczył miś mały.

Odnośnik do komentarza

MARTYNKA I NIESFORNY KOTEK

Posłuchajcie historii jest bardzo ciekawa
jak mała Martynka koteczka dostała
bardzo długo prosiła by dać jej zwierzątko
i w domu zagościło niesforne kociątko.
Więc od razu kocia opiekunka mała
do kociej miseczki mleczka dużo wlała
ale kotka brzuszek wcale nie był pusty
mleko wszystko rozlał i uciekł do kapusty
a z kapusty zaraz wskoczył do sałaty
a później za pszczółką czmychnął na rabaty
no i z kwiatków uciekł zaraz nam za płot
oj taki niesforny był to z niego kot.
Za tym płotem rosła bardzo gęsta łąka
"On już się nie znajdzie, on sie tam zabłąka"
I Martynka chociaż łzami już zalana
poszła na tą łąkę, trawa po kolana
a kotka nie widać, woła go i płacze
aż tu nagle, patrzy coś tam w trawie skacze
ale to nie kociak tylko żabka mała
Martynka wróciła z łąki załamana
Mówię: "Kot się znajdzie choć jest jeszcze mały
weźmy z sobą Puszka on ma węch doskonały"
Więc Martynka biegnie, zagląda do budy
a tam w budzie drzemie sobie kotek rudy!
Ile było pisku a ile radości
znalazła się zguba, spała koło kości
I po tej historii nasz kotek kłopotek
dostał psotne imię i zowie się Psotek.

Martynka ma 5 lat
Oliwka ma 13 m-cy

Odnośnik do komentarza

Kuba w pokoju spokojnie sobie siedział
Ale gdy tylko o biwaku się dowiedział
Wyobrażał sobie już jak rozbija namioty
Było już późno księżyc mienił się złoty
Mama już mu wszystko do plecaka zapakowała
A Kuba sprawdzał czy niczego nie zapomniała
Rankiem już zanim zaszli w leśną głuszę
Jakub już źle znosił te katusze
"Ale ja jestem żądny przygód
więc przywyknę do niewygód"
Brnął przez ostępy z odważną miną
Aż tu nagle w tym lesie zginął
A ponieważ nie wziął busoli
Ciężko się sam biedak mozolił
Reszta grupy myśli ,gdzie on się podziewa
Rozglądają się a tu tylko same drzewa
W lesie było ciemno i głucho
A Kuba tylko nadstawiał ucho
Zmęczony wreszcie podparł się kijem
I pomyślał chyba tu swój namiot rozbiję
Położył się i wtem by zasnął
Aż tu nagle ktoś tak głośno wrzasnął
Wyjrzał z namiotu cały blady
pomyślał sobie czy to może jakieś gady
Kuba gdzie jesteś -krzyczą harcerze
''Odszukali mnie tak szybko o ja nie wierzę !
Myślałem przez chwilę że to jacyś zbóje
ale widząc was szczęśliwy się czuję''
I oto kończy się wakacyjna opowieść
gdzie Kuba chciał swej odwagi dowieść

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Nasza przygoda się zaczyna, kiedy wjeżdżamy do miasta Olsztyna.
Zaczynamy od poznania historii Kusocińskiego i zwiedzenia parku imienia jego.
Dużo jest tam dzieci, więc miło i wesoło czas nam na zabawie zleci.
Następnie w plecak potrzebne rzeczy spakujemy i nad jezioro żwawo powędrujemy.
Tam na deskach będziemy pływali, na niewysokiej bezpiecznej fali.
Gdy wyjdziemy z wody i spojrzymy w tenisówki, to zauważymy że zamieszkały tam mrówki.
Gdy odpoczniemy troszeczkę, to się wybierzemy po mieście na wycieczkę.
W Planetarium obejrzymy gwiazdy i słońce, tak bliskie a jednak odległe i gorące.
Przed zamkiem obejrzymy posąg Kopernika, który zawsze tam siedzi i nigdy nie znika.
Na zamku obejrzymy wszystkie eksponaty, nie powstrzymają nas nawet zamknięte komnaty.
By mieć siłę i nie jeść owoców zbyt rzadko na podwieczorek zjemy pieczone jabłko.
Po zwiedzeniu wszystkich olsztyńskich atrakcji, odjedziemy nie jedząc nawet kolacji.

I tak się kończy nasza olsztyńska przygoda, przyjedziemy za rok jak będzie pogoda.

Odnośnik do komentarza

Był lipcowy weekend cieplutki
Majcia spakowała swój plecak malutki
po chwili siedziała już w aucie gotowa
jej mina radosna była i morowa.
Po kilku godzinach do celu dotarła
oczka swe malutkie szeroko otwarła
tata rozłożył namiot zielony i duży
który naszej rodzinie długie lata służy.
Po nocy ciepłej i z gwieździstym niebem
poranek rozpoczął się pieczonym chlebem
to dziewicza noc Mai pod namiotem była
cała przygoda choć piękna, szybko się skończyła
bo do domu już wracać niestety musiała
aczkolwiek o nocce tej długo pamiętała.

Odnośnik do komentarza

Drogie Mamy!
Już dziś pragniemy ogłosić wyniki konkursu o przygodach Agatki!

Zanim to jednak nastąpi, serdecznie chcemy pogratulować talentu poetyckiego, bo wierszyki są naprawdę wspaniałe!!

Spisaliście się na medal i każdemu Konkursowiczowi należą się ogromne brawa i całusy dla Dzieci!

Nagrody trafiają do 5 laureatów a są nimi:

jolenka1312
Natka08
emik84
gbryla
Bettyy

G R A T U L U J E M Y!!!

Czekamy na dane adresowe pod konkursy@parenting.pl
Temat maila: Agatka + nick z forum

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...