Skocz do zawartości
Forum

Francja


Rekomendowane odpowiedzi

Witam po powrocie:)
Swieta byly udane do tego stopnia ze powaznie zastanawiamy sie czy nie organizowac tego typu wyjazdow czesciej...zero stresu zwiazanego z prezentami i stania calymi dniami przy garach.
Trzeba sie jednak przygotowac na to ze w kazdym kraju swieta wygladaja inaczej no i zostaje jeszcze finansowa strona ale to reguluje sie samo jesli jedzie wiecej osob i dzieli sie wydatki.
Holandia piekna,uwielbiam polnocna Europe,dogadac sie wszedzie mozna po angielsku albo niemiecku,troche inaczej swietuja niz my,nie ma wieczoru wigilijnego ale ogolnie super.
Tutaj widze ze nic specjalnego sie nie wydarzylo,ciekawe czy to za sprawa swiat czy dziewczyny po uzyskaniu potrzebnych informacji poprostu o nas zapomnialy...
Bede tu zagladac moze jednak ktos sie odezwie...
My na sylwestra chyba bedziemy w domu(mam nadzieje),ja w tym roku nie mam najmniejszej ochoty zeby gdzies wychodzic,poza tym synek kaszle dzis od rana i blady jest jak pergamin wiec chyba nie zostawimy go takiego dziadkowi.

Odnośnik do komentarza

dotka, no wlasnie, czesto tak jest na tym watku ze dziewczyny przychodza po info a potem nie ma nikogo
mam nadzieje ze tym razem nie wszystkie tak zrobily :D

u nas po swietach w domu i z rodzina, za to naz sylwestra wyjezdzamy ze znajomymi nad morze, bedzie 20 osob (dorosli + dzieci), powinno byc fajnie, zawsze robimy cos w tym samym gronie, tyle ze tym razem nad morzem :)

Odnośnik do komentarza

Ufff i po świętach :-)
W Polsce jak to w Polsce, święta od czwartku do soboty :-)
Najadłam się jak dawno... A że w ciąży, to nawet bez skrępowania :P Ku mojemu pozytywnemu zdziwieniu jakoś się trzymam wagowo w tej ciąży. Już 4 miesiąc a tu dopiero 2,5 kg :-) NO, może po świętach 3kg! :P
Przepraszam,że tak długo nie pisałam, ale święta spędziliśmy na wsi, u dziadków, a tam jest lekki problem z internetem..poza tym czasu brak, rodzina z setką pytań dot. wyjazdu do Francji itd.
No ale już w domku. Mój Artuś trochę sie podziębił, powoli dochodzi do siebie.
Temperatura w Warszawie wreszcie wróciła do normy, ok 0'C , a nie -13!
Po ataku rodziny na Francję... znowuż opadłam z sił i motywacji. Ludzi nie mają pojęcia, nie wystawiają nosa poza swoje 4 ściany a co dopiero jechać do innego kraju..
Ehh te bezpodstawne osądy..aż ręce opadają jak przychodzi im wszystko wyjaśniać, prostować.. PO paru godzinach po prostu przestałam! Że fr to egoiści, zadufani w sobie, że będą się smiać z mnie, polki..że jak ja sobie poradze tam sama z dwojka malych dzieci.. CZłowiek czuje jak taka sierota!!
Na szczescie juz po wszystkim! Raz na rok trzeba to przezyc :-)
I tak zawsze najsmieszniejsze sa spojrzenia na brzuch i zgadywanie czy to bedzie chlopiec czy dziewczynka..POtem analiza cery, masy ciala, wlosow. Generalnie moja rodzina stwierdzila ze to na pewno bedzie dziewynka :D
hhehehee okaże się dopeiro za 3 tygodnie na usg :D

Tymczasem pozdrawiam was wszystkie serdecznie i zycze razem z rodzinka SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU 2010!!
W sylwestra zorganizowalismy z mezem kolacje, bedzie nas razem 4 osoby i na deserze 6 :-) Potem moze pojdziemy do starej stanomej na pseudo impreze. NIedaleko mieszka, wiec nie zaszkodzi wpasc zbaczyc jak impreza sie zapowiada :P TEz chcialam siedziec w domku, na podkojnie, ale ze to ostatni sylwester w polsce..zdecydowalismy oodac Artusia babci i cos zrobic. :-)

Buzi dla wszystkich!!!
:36_1_67:

http://www.suwaczek.pl/cache/9dcb3fae61.png
http://www.suwaczek.pl/cache/8e9604386d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/98bda9a4a3.png

Odnośnik do komentarza

Ulalala, oj znam te ataki i przytakiwania ze spojrzeniem jak na wariatke. Ja juz raz sie tlumaczylam, chociaz wtedy to akurat mieli racje bo po 4 latach malzenstwa z Francuzem sie rozwiodlam. No ale to zupelnie inna historia. :D
Teraz jestem tez z Francuzem wiec troche to inaczej niz u wiekszosci Was, ktore jestescie we FR z Polakami. Ale otoczenie jest to samo. No moze troche mniej mam wkolo siebie Polakow bo jest ich ZERO :D

dacie rade, jakby inaczej! A co do ciazy, jak pisalas o tym ze malo przybralas na wadze to ja od razu pomyslalam o chlopaku. bo to z chlopacami sie mniej przybiera na wadze. I to z chlopcami cera sie nie psuje. Ale czy zawsze... powiesz nam za kilka tygodni.

We Francji, wiesz, tez sie siedzi przy stole dlugo na swieta, chociaz Szczepana nie ma.

My wyjezdzamy jutro rano nad morze, wracamy w sobote a potem mnie nie bedzie przez pare dni bo bede w szpitalu wiec prosze mnie nie szukac. :D moze sie pojawiac akywna bo moj K jak zalacza kompa to sie parenting zalogowany najpierw wlacza; hihi

Wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku zycze Wam juz teraz!!!

Odnośnik do komentarza

Ulalalanie przejmij sie ludzmi,wiekszosci wyobraznia nie siega na prawde dalej niz poza ich cztery sciany...
Przyrostu wagi w ciazy moge ci ylko pozazdroscic bo ja przytylam 20 kg...
Poradzisz sobie,jestem tego pewna,nawet jesli bedzie brakowalo Polek w twoim otoczeniu na pewno poznasz kogos serdecznego.
Z dziecmi pewnie bedziesz miala wiecej kontaktu ze swiatem zewnetzrnym niz ja mialam z momim niemowlakiem i szybko sie zaklimatyzujesz,czego ci zycze.
My siedzimy w domku,tescia udalo nam sie chociaz na ten jeden wieczor wywabic z domu wiec beda harce i swawole :36_2_4:
Ja rowniez wam zycze kobietki Wszystkiego dobrego w 2010 !!!

Odnośnik do komentarza

I jak tam po sylwestrze? :D
My najedlismy sie jak szaleni, myślałam, że eksploduję! Po udanej kolacji z mezem, bratem rodzonym i kuzynem przeniesliśmy się o pare bloków dalej do mojej starej kolerzanki, jeszcze ze szkoły podstawowej. Była tam grupka osób, i bawiliśmy się na prawdę dobrze. Spokojnie, akurat na mój obecny stan. Bez przesadnego pijaństwa, mogłam ze wszystkimi pogadać. Ok 1.30 zorganizowaliśmy sobie kalabury pokazywane ze śmiesznymi hasłami, które wcześniej wymyślaliśmy. Tak mi się to spodobało (śmiechu było po pachy!), że do domu wróciliśmy o 4:-) NIe wiem jak udało mi sie wytrzymać tak długo, ale jestem zadowolona :)
Charce i sfawole :P Udaly sie? ehh ni ma jak ten konfort bycia w koncu sam na sam! :-) Mu dawno nie mieliśmy chwili dla siebie! NAwet dzisiaj jak wróciliśmy, nie mogliśmy być sami, gdyż kmój kuzyn się u nas przenocował :P
Następnego sylwestra spędzimy we francji.. Jak wszystko dobrze pójdzie będę wtedy mamą dwojki dzieci :-) Artuś będzie miał 3 latka, a drugie bobo pół roczku :,) Ciekawe jak minie nam ten rok... Będzie pełen zmian, nowości, i przystosowań. Mam nadzieję, zę moje oczekiwania chc w części się pokryją, i że się brutalnie nie rozczaruję..(mówię o tym rozwodzie, po roku we francji!).
A własnie, czy to prawda,że we ffancji jest tyle rozwodów?
Podchodzi się tam do nich inaczej niż w polsce?
Tu rozwód to bieganie po prawnikach, pół roczne rozprawy itd...
Kocham mojego męża, mam nadzieję, że wynazd do Francji nie zmieni go na gorsze. Nie wywoła jakiś ukrytych instynktów..
Szczerze powiem, że mam wielką nadzieję, że trochę się odrodzi.. Będzie w swoim świecie, w gronie rodziny i przyjaciół,.. po 4latach rozłąki.. Jak on się odrodzi, nabierze więcej optymizmu i sił to ja też zacznę się częściej usmiechać.. Zadowolony mąż, szczęśliwa żona, szczęśliwe dzieci.. Takie marzenia wyjeżdzającej polki. :)
Pobyt tutaj trochę zgasił mojego francuza.. NIe jest tym samym człowiekiem którego poznałam. Oby Francja to zmieniła!

Mam jeszcze jedno pytanko?
Czy we francji możemy liczyć na jakiś zasiłek na dzieci??
Pozdrawiam was serdecznie i całuje w nowym roku!!!

:36_3_15:

http://www.suwaczek.pl/cache/9dcb3fae61.png
http://www.suwaczek.pl/cache/8e9604386d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/98bda9a4a3.png

Odnośnik do komentarza

Hej laseczki,u nas Sylwek domowy byl baaaardzo udany :D
Pojedlismy,potanczylismy,powyglupialismy sie...
Ulalala mysle ze z tymi rozwodami jest we Francji tak samo jak wszedzie ...no moze wszedzie na zachodzie...malo ktore dziecko wychowuje sie dzis w pelnej rodzinie albo przy obojgu biologicznych rodzicach...

Twoj maz pewnie rozkwitnie na nowo w swoilm srodowisku naturalnym ale my kobietki jestesmy dosc elastyczne kiedy czujemy sie kochane i dostosowujemy sie szybko do nowych sytuacji wiec wroze wam (i zycze)powodzenie.Grunt to myslec pozytywnie.

Co do zasilkow to musisz sie tu zglosic do CAF ,do 3 roku zycia dostajesz na jedno dziecko ok.170 euro zasilku co miesiac niezaleznie od tego czy pracujesz,nie wiem jak sie maja stawki w przypadku dwojki dzieci,trzebaby zapytac.

Odnośnik do komentarza

witam

my tez juz po imprezach, bylo baardzo fajnie, dawno nie mielismy takiej wielkiej imprezy w komplecie przyjaciol i znajomych, bylo super i nawet pogoda swietna bezwietrznie i sloneczko!!

co do zasilkow, jest zasilek podstawowy 168euro miesiecznie do 35go miesiaca dziecka a drugi to "zwykle" rodzinne 124 euro misiecznie jak jest dwojka dzieci. Jedyne to to ze nie wiem jak sie zalatwia takie zasilki nie bedac we Fr od samego poczatku ciazy ale mysle ze w CAF oni to potrafia latwo wyjasnic, niech Twoj m zadzwoni i sie dowie ;)

a co do rozwodow, mysle ze podejcie Polakow do rozwodu jest jeszcze troszke inne niz wszystkich innych, bo w PL jest jeszcze duzo malzenstw "bo tak wypada", bo "rodzice nalegali" bo "zaszla w ciaze" no a skoro taki slub to czesto nie ma rozwodu. Ale oczywiscie i to sie zmienia. No a na zachodzie to slub nie jest na amen i ze nie mozna sie rozstac, tutaj sie mysli i tak, ze rozwod moze byc i doardzo dobrym rozwiazaniem a nie koniecznie jakims zlem... Wszystko zalezy i od sytuacji i od ludzi i od osobistego podjescia... :)

Odnośnik do komentarza

Już wróciłam do życia! Na szczęście było to tylko jednodniowe zatrucie. Stawiam na ogorka z salatki :/ :-)
Wyjazd do Francji coraz bliżej.. coraz bardziej się boję.. Najbardziej rozłąki z rodziną..z którą jestem baardzo blisko.. ZNajomych jakoś przetrawię, znajdą się nowi, starzy będą czasem odwiedzac, ale rodzina.. szczególie,że my spotykamy się na prawdę często. Czuję że Francja będzie dla nich za dużym wyzwaniem na częste podróże.. NIby 2h samolotem, ale dla naszych rodziców to już wyprawa za morze.. A mi bedzie ciezko z dwojka maluchow.. Chociaz.. sama zobacze :P

A powiedzcie mi dziewczyny.. Jak jesteście/byłyście przyjmowane przez francuzów? Podchodza z dystansem?Spotkałyście się z jakimś stereotypem?Jakąś złą sławą polaków? Czy do tej pory byłyście moze przyjmowane bardzo serdecznie i z ciekawością?
Interesuje mnie też system szkolny we francji. Jak wygląda dzień w przedszkolu?
O której sie oddaje dzieci, jak z wyżywieniem i opieką? :-)

NIe myślałyście kiedyś, żeby się zorganiwac i spotkac pewnego dnia? Widzę,że ju trochę czasu forum ma :-)

Pozdrawiam
Ula

http://www.suwaczek.pl/cache/9dcb3fae61.png
http://www.suwaczek.pl/cache/8e9604386d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/98bda9a4a3.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Dziewczyny w Nowym Roku!!!!
Wybaczcie moją nie obecność miałam straszne przeboje z Orangem popsuł nam sie Livebox i tu zaczęły się ostre przejścia.Wszędzie jest spychoterapia nie tylko w Polsce.Przeżyliśmy koszmar.Podsumowując zmieniliśmy operatora i necik powrócił a z nim cywilizacja!!!!
Święta minęły spokojnie Sylwester również moje dziewczyny szalały z dziadkami hihihhi.
Muszę się wam pochwalić wczoraj byłam na USG i będę miała......SYNECZKA!!!!!!!!!!
Moja radość jest ogromna tak bardzo chciałam mieć syneczka :36_2_25: bo ma dwie córeczki!!!!!A jak mnie kopie łobuziak!!!!Pozdrawiam Was dziewczynki teraz będę już częściej odwiedzała.Buziaki!!!!

http://www.szipszop.pl/tickers/25277.gif

Odnośnik do komentarza

ulenka!! moje gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! bardzo sie ciesze!!!!

ulalala, co do przedszkola, jesli posylasz dziecko do przedszkola to od 3 r.z. i raczej bezpowrotnie, tzn we FR przedszkole nie jest obowiazkowe ale jesli decydujesz sie na nie to wchodzisz w system eudkacji narodowej i posylasz dziecko swiadomie, jak do szkoly, tzn nieobecnosci musza byc usprawiedliwiane, trzeba obowiazkowo ubezpieczac, itp
mozesz zdecydowac sie na posylanie dziecka tylko rano, tzn od 8.30/9tej (w zaleznosci od miasta zmienia sie godz) do okolo poludnia. Potem odbierasz dziecko i koniec. albo idzie na caly dzien je obiad na stolowce albo na caly dzien ale je obiad w domu (bieganina wielka bo tam i z powrotem biegasz)

zeby dziecko moglo pojsc do przedszkola musi byc bez pieluchy w dzien, jesli nie potrafi sie wysikac do ubikacji bez pieluchy, nie przyjma dziecka
wyzywienie, maluch je sniadanie w domku, potem kolo 10tej w przedszkolu maja przerwe na sok, we FR weszla ustawa o zaprzestaniu podawania jedzenia miedzy posilkami, za to dzieci pija soki owocowe na ktore rodzice placa skladki dwa razy w roku (u mnie to 15euro na rok)
obiad jak pisalam to stolowka lub dom, przy czym przerwa obiadowa trwa ok 1.5godz.
Maluchy i srednia grupa tzn 3/4 latki po poludniu troszke sie bawia i maja drzemke. Dzieci ktore nie sypiaja po poludniu tez sie klada i odpoczywaja. Przedszkole konczy sie o 16.30 wtedy albo odbierasz dziecko albo, jesli pracujesz, idzie ono na swietlice (tak samo moze byc rano) ktora jest platna
ceny zaleza od dochodow, to CAF liczy nasze dane i wg nich potem licza ceny. Samo przedszkole jest darmowe dlatego, ze jest czescia systemu edukacji narodowej, jak szkola. Prywatnych nie znam wiec nie pomoge... Dzieci maja program nauczania, jak w szkole, po kazdym roku maja przyswoic iles tam informacji, liczb, kolorow, literek. Po ostatnim roku, czyli jak 6ciolatki potrafia pisac drukowanymi i pisanymi, znaja podstawowe laczenia fonetyczne ma, ta, ma, da itp, potrafia je pisac i czytac
w ciagu roku dzieci maja "wycieczki" malutkie wyjazdy chocby o 5km dale ale sa, trzeba troszke doplacic ale nie sa to kwoty kolosalne, np 4 euro, ajesli nie mozesz przedszkole pomaga :)
na koniec roku szkolnego jest przedstawienie (nie wiem czy we wszystkich przedszkolach) organizowane przez klase i wychowawczynie (mowie slownictwem szkolnym bo tak naprawde to jakby szkola), tak naprawde to duuuuuzo zalezy od pani na jaka trafi Twoje dziecko.

to tak z tego co przyszlo mi do glow w tej chwili, pytaj o inne rzeczy, pomoge jesli umiem

a co do podejscia Francuzow do Polakow, zalezy. Ja nie mialam zadnego problemu z kontaktem bo mowie po francusku od 15lat, stad tez nie bylo zawsze widoczne ze nie jestem Francuzka. Ale jak tu przyjechalam i zaczelam pracowac to ludzie sie dziwili jak bylam ubrana. I nie dlatgo ze nosilam jakies lachy! wlasnie dlatego ze wygladalam jak byle kto, oni mysleli ze bede w spodnicy, fartuchu i najlepiej to z chustka na glowie. Nie wiedzieli czy mamy w PL banany, pomarancze, ktos sie pytal czy mamay tv... No ale czasy sie zmienily i nie uchodzimy juz za niecywilizowany narod :D chociaz nikt nie jest w stanie wymowic nazwiska naszego prezydenta :lol:

Odnośnik do komentarza

Wielkie dzięki za obrzerną odpowiedź.
Wszystko wygląda dla mnie ok, zastanwiam się tylko nad tym załatwianiem na kibelku. Może, to czysty brak doświadczenia, ale 3 latka to chyba wcześnie na smodzielne korzystanie z toalety?
Mój Artuś załatwia się na nocniczku od kiedy skończył ok 1,5 roczku. NIe ma z tym żandego problemu, jeszcze sam nie siada, ale woła i wszystko jest ok.
Mam nadzieję,że przez ten rok zdąrzy się naczuć wsppinania na kibelek i samodzielnej toalety, bo baardzo bym chciała żeby poszedł do przdszkola.. Jeszcze sam nie je łyżką, ale widelcem powoli zaczyna dawać sobie radę. Trzeba mu tylko porcjować i delikatnie pomagać. czy dziecko musi również samo jeść?
Zależy mi na przedszkolu przede wszystkim przez KOntakt z rówieśnikami, który jest nieoceniony!, no i nie mówiąc o chwili dla mamy :-)

Artuś skończył dzisiaj 2 latka, ja skończyłam 19 tydzień ciąży. Wygląda na to,że drugie bobo urodzi się jak Artuś beðzie miał 2,5 roczku.

W polsce biało.Codziennie pada snieg, dzieci szaleją na sankach :-) Temteratura jest ok od 0 do ok -6, więc da się bawić.

Mąż leci jutro do Francji, i tam zostaje w oczekiwaniu na nas.
Im bliżej wyjazdy tym bardziej się boję.. Mam nadzieję,że szybko nauczę się francuskiego.. Bo jak narzie będę czuła jak głupiutka poleczka.Ehh. nie ma co się obawaić za wczasu... Chyba ta ciąża zmusza mnie do coraz to bardziej negatywnych przemyślen :P

Kolejne pytanie dot. edukacji. Słyszałam,że we francji środy są dniami wolnymi od nauki i co ok miesiąc dzieci mają tydzień wolnego, czy to prawda? Czy dotyczy to również przedszkola?Prosze o sprostowanie plotek i więcej informacji :-)

Tymczasem podrawiam was gorąco!
:16_3_46:

http://www.suwaczek.pl/cache/9dcb3fae61.png
http://www.suwaczek.pl/cache/8e9604386d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/98bda9a4a3.png

Odnośnik do komentarza

Czesc,ja jak zawsze z doskoku lookam i odpisuje ;)
Ulenka gratuluje dobrycg nowin !!!!

Dziewczyny poruszylyscie wazna kwestie...jak sa postzregani Polacy za granica...no coz w fr nie jest tak zle jak np.w Niemczech (ale ze smutkiem musze powiedziec ze na zla opinie sobie zapracowali).
Znajomi mojego faceta znali mnie jeszcze zanim tu zamieszkalam wiec sie do mnie przyzwyczaili chociaz niejednokrotnie slyszalam sarkazmy mowiace ze ktos uwaza ze moj M przywiozl sobie zabawke seksualna ze wschodu...To chyba jak zawsze zalezy od tegona kogo sie trafi.Mam znajoma ktora jest w fr od niedawna a juz zaprzyjaznila sie z mloda francuska mamusia i mimo bariery jezykowej kawkuja regularnie :)

Ulalala ja od wrzesnia chcialabym zeby moj berbec poszedl do przedszkola ,nie wiem czy go przyjma bo bedzia mial 2 lata i 4 m-ce...

Srody sa wolne od szkoly ,co do przedszkola to chyba nie...kurcze Moniq jak to jest?

Odnośnik do komentarza

dotka, witaj :)

co do przedszkola, to jak juz pisalam jest on czescia systemu oswiaty a co za tym idzie we srody rowniez nie ma przedszkola. W zaleznosci od miast ale raczej w 100% sa tzn centre aere czyli cos jak swietlico-centrum zabaw gdzie zapisuje sie dziecko na srody i na ferie (bo we Francji jest BAAAAAAAAARDZO duzo ferii, co 6-8tyg jest 10 dni wolnego tak srednio) no i czesto to ta sama instytucja zajmuje sie dzieckiem przed i po lekcjach jesli nie przyprowadza go rodzic od do godzin przedszkola. Co do przedszkola dla Leo, nie bede zapeszac ale mysle ze raczej Ci go nie wezma, chyba ze sa wolne miejsca. Od tego roku biora raczej tylko dzieci ktore maja ukonczone 3 latka, niestety chodzi o brak miejsc i za bardzo przeciazone klasy... Inaczej pozostaje tzn HALTE GARDERIE, to jest rodzaj przedszkola dla nie trzylatkow, nie wszedzie sa ale to taka podobna instytucja, tylko ze platna i mozna tam zaprowadzac dziecko kiedy sie chce (oczywiscie przed poczatkiem miesiaca daje sie liste dni) ale to juz zalezy od kazdego organizmu, nie wszystkie dzialaja tak samo
a powiedz mi, dlaczego chcesz zeby poszedl tak od razu do przedszkola? w sumie potem to tylko 2-3 miesiace i wakacje...

Odnośnik do komentarza

Dzieki Moniq :)
Halte Garderie jest w sasiednim miasteczku i pewnie jesli malego nie przyjma do przedszkola bedziemy go tam zaprowadzac...
Wydaje nam sie ze dobrze mu zrobi przebywanie wsrod innych dzieci bo na naszej wiosce mozna zdziczec.Poza tym myslalam zeby od wrzesnia isc do pracy ,byc moze zdecydujes sie prowadzic biuro mojego M jako sekretarka i wtedy bede mogla to robic praktycznie z domu.Chcialam tego uniknac bo moj facet to nerwus i jakos wspolna prace slabo widze ale nie moge tej mozliwosci na razie wykluczyc.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...