Skocz do zawartości
Forum

Francja


Rekomendowane odpowiedzi

Moniq, widzę ile serca tu włożyłaś. Udało Ci się ściągnąć tutaj parę naprawdę świetnych dziewczyn, które nie wpadły na chwilę, ale na dlużej i mocniej. Piszesz o kontaktach z Pl ... wiesz ja mam mieszane uczucia, chociaz jestem raczej blisko z rodziną to wydaje mi się, że człowiek na odleglosc wszystko idealizuje i wygładza, szuka sobie targetu do tęsknoty....polskie jedzenie, polscy znajomi, polski język.A prawda jest chyba taka, że jak otworzysz się na to co masz, co przynosi los to wszedzie na swiecie znajdzie się przyjazne dusze, serdeczność i wzajemność. Trzeba tylko samemu sie otworzyć, uczyć języka skoro jest się na ich ziemii, szanować kulture, zwyczaje ... ja tam mysle ze za pare lat, jak już będe śmigac po francusku to poczuje się tu jak u siebie. Twoje dzieci nie mówią po polsku... ale niby po co skoro macie malo kontaktów z rodziną, a w innym przypadku to tak naprawdę po co im polski...to już chyba lepiej żeby uczyły się angielskiego, który otwiera okno na świat. Ja zakładam, że moze mi się uda moje dziecko uczyć MÓWIĆ w moim języku, ale tylko po to żeby rozumiała polską rodzinę, która bedziemy widziec pare razy do roku. Ale ani mi sie sni marzyć o nauce pisania ! Co do kariery to ja o takiej myslalam jak mialam lat 25,wióry w głowie, bylam sama i ogladalam serial Sex and the city hehehe. Ty masz dwójkę ślicznych synków, uczucie i wsparcie partnera, "mały, biały domek", zdrowie, pracę .... wiesz ile to powodów do radości ! Ale OK, idę się przykleić do Arnaud i obejrzeć coś w TV .... nic tak nie uczy języka jak opcja dubing + napisy dla niesłyszących hehehe Do jutra!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

pat (moge Cie tak skrocic?? jak nie to mow!!) przed tym forum bylo inne Noworodek, a tam zgrana grupa dziewczyn najpierw mam butelkowych jak urodzilam Natanka a potem mam dzieci z sierpnia 2007, wszystkie przeszlymsy tutaj i trzymamy sie do tej pory, to moj dom, tu wiele osob wie o mnie wiecej niz moja wlasna matka :D czasu niestety mi brakuje zeby wszedzie pisac, a chcialabym...

mam nadzieje ze dziewczynom tutaj wejdzie w nawyk pisanie regularne, ja czytam codziennie kilka watkow, pisze na jakichs pieciu chyba, moderuje to forum jak trzeba :) czuje sie tu jak u siebie i nie wyobrazam sobie dnia bez P
i to zadna reklama, po prostu stwierdzenie ze mam tutaj wiele wspanialych dobrych dusz, zawiazanych wiezi moge powiedziec przyjazni, w ubieglym roku odalo mi sie spotkac z kilkoma z nich bedac w Pl, i zaluje ze nie ma mnie w PL czesciej niz raz na 2 lata

mysle ze jak juz bedziesz smigac po fr to sie zorientujesz ze FR maja problem z tym zeby sie uzewnetrznic, nie sa wylewni, nie lubia sie odkrywac, wlasnie ostatnimi czasy czesto pisalam o tym na moim blogu (ktory nota bene pisze w obu jezykach), o roznicach jakie sa miedzy zachowaniami pl i fr
ale moze bedziesz miec szczescie i spotkasz wiecej takich osob, ktore beda swobodnie dzielily sie tym co w glebi serca.....

nie jestem zwolenniczka takich skupisk polskich, jak w Paryzu np, nie lubie jak sie zyje tylko w grupie Polakow, trybem koczowniczym, korzystajac z kraju ale odcinajac sie w swojej grupie, probowalam spotkan z Pl tutaj, nie udaly sie
a juz najbardziej zabolalo mnie kiedys gdy skontaktowala sie ze mna Polka przez gg, piszac zebysmy sie spotkaly (mieszkala niedaleko) i "jesli sie sobie spodobamy" to pociagniemy dalej te znajomosc
spadlam z krzesla po samym okresleniu, ale sie zgodzilam, spotkanie super, krotkie, potem decyzja ze przyjedzie do mnie na podwieczorek z synkiem, przyjechala owszem, posiedziala 3godz, naprawde sympatycznie, dala mi odczuc ze pochodzimy z innych swiatow (nie polskich!!!!!!!!!!!!!! tylko ze ja szara myszka pracownicza itp a ona zona wlasciciela restauracji itp) juz nigdy potem nie mialam od niej wiesci
zabolalo mnie to bardzo bo czesto w PL ludzie sobie pomagaja, wspieraja ale za granica Polak Polakowi wilkiem i im lepiej Ci sie powowdzi tym bardziej gardzisz innymi rodakami na obczyznie,
to dla mnie jakis obled normalnie....

ale sie rozpisalam, ide zamknac pracownie i troche dom ogarnac bo przeszly dwa tornada :)

Odnośnik do komentarza

Czytam was dziewczyny i ciesze sie ze nasza nowa mamuska dobrze sie z nami czuje:)
Moniq ja tez nigdy nie szukalam specjalnie Polakow mieszkajac w Niemczech ,przewaznie tamtejsze Polki zadzieraly nochala a reprezentowaly soba tyle co mogly "wyrazic ciuchami" bo jezyka nawet dobrze nie znaly (dla mnie mloda kobieta zyjaca w miescie w ktorym w jednej dzielnicy sa nawet 3 szkoly jezykowe,nie majaca dzieci to zwykly len).Poza tym nie wiem dlaczego wszystkie Polki uganiaja sie (doslownie) za Turkami.....jakos znalazlam oddana polska przyjacolke ale wiekszosc to na prawde margines.Prawda jest taka ze do Niemiec rzadko wyjezdzala inteligencja na emigracje a najczesciej robole i drobne pijaczki i powoli sciagali swoje dziewczyny czy zony wiec trudno trafic na kogos wartosciowego,patrza kogo by tu do czego wykorzystac i jak na nim zarobic a jak juz dostana czego chca to traktuja ci z gory.Mam nadzieje ze nie napisalam zbyt chaotycznie i zrozumialyscie co chce powiedziec.
Co do Francji to ja czekam az Poldek pojdzie do przedszkola a ja do pracy ,zaczniemy normalne zycie,bo na razie to zaczynam miec dosc mojego odludzia i boje sie ze nigdy sie tu nie poczuje jak u siebie.
Moniq ja sie bardzo rozczarowalam znajomoscia zawarta przez inne forum,kiedys moze skrobne cos wiecej na ten temat na razie nie chce psuc sobie i wam niedzieli narzekaniem:)
Moi domownicy pojechali na zjazd samochodow amerykanskich wic mam dzien dla siebie,zaraz wskocze na rowerek a pozniej sie troche poopalam i poczytam wreszcie ksiazke :)

Odnośnik do komentarza

dotka, witaj :)

oj wiesz, ja tez i nie tylko ja sparzylam sie na forumowych znajomosciach, nawet tutaj i w dodatku zupelnie iedawno, ale takie zycie, jak w realu, sa oszusci i uczciwi ludzie :)

u nas dzis sloneczko na maxa, chlopcy biegaja miedzy salonem a ogrodem, basen sie ochlodzil po ostatnich deszczach ale jutro bedzie juz ok :)

milego dnia dla Was dziewczyny :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki, przeczytałam to co napisałyście powyżej o Polakach na obczyźnie i pamiętając swoje czasy w Belgii, a byłam tam 4 lata jako au-pair, podpisuję się pod tym co napisałyście obiema rękami. W życiu nie spotkałam w jednym miejscu tyle dwulicowości, hipokryzji, wbijania noza w plecy co wlasnie tam . Po jakichś 3 miesiacach spotykania się w polskim środowisku "wiałam" stamtąd z przekonaniem, że wolę do końca życia nie otwierać ust niż fałszywie je strzępić.
Moniq, jasne że pisz w skrócie moje przydługie imię ! przeczytałam Twoją historię o tej incydentalnej znajomości już wcześniej i wiesz co.... bez komentarza, bo szkoda słów i czasu na kogoś kto ocenia ludzi materialnie. Ważne, że nie wszyscy są tacy. A co do Francuzów .... muszę poczytać Twojego bloga. Za mało ich jeszcze znam, a trudno mi oceniać po Arnaud bo to facet, więc w ogóle inna historia.
Dotka, ja mam dokładnie takie same spostrzezenia jak Ty o tych "polskich grupach etnicznych" ściągających do Niemiec czy Belgii. Jeśli zaś chodzi o poczucie osamotnienia na odludziu to pociesz się choć troszeczkę, że masz znacznie większe spektrum zajęć niż ja hihihih... możesz wskoczyć na rowerek czy uprawiac inne sporty, gros czasu zajmuje Ci pewnie synek, ja natomiast mam wielki brzuch, umiarkowaną możliwość aktywności i poki co dużo czasu .... wiem że czasem mozna zdziczeć.
Zyczę Wam udanej, pięknej niedzieli i .... poraz kolejny dziękuję Wam za miłe przyjęcie, przywracacie wiarę w ludzi bez zawiści i zazdrości.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Dotka, ja dalej czytam ten wątek heheh i własnie doczytałam , ze mamy dwie wspólne rzeczy... nasi mężczyźni zajmują się nieruchomosciami i obydwie zaliczyłyśmy "Sex and the city"... ja na pierwszą gwiazdkę po poznaniu A. dostałam cały pakiet dvd ze wszystkimi epizodami. Swego czasu na tym tez uczyłam się języka dopóki nie odkryłam że od trzeciego sezonu jest tez jezyk polski heheh

A tak poza tym to połowę niedzieli spędziliśmy nad jeziorem koło nas (Le Lac D'Orient ) - w życiu nie widziałam jeziora z takim lazurowym kolorem wody, chyba pierwsza klasa czystości!

Trzymajcie kciuki jutro idziemy na ostatnie już USG do kliniki radiologicznej a we wtorek do ginekologa. Swoją drogą tak czytałam jak prowadzone byly Wasze ciąże i zauważyłam, że w kazdym przypadku troszeczkę inaczej. Ja np. chodze co miesiąc normalnie do ginekologa, który co miesiac zleca mi badania, co trzy miesiące zaś do kliniki radiologicznej na USG, a od sierpnia dopiero mam zajęcia z polozną i spotkanie z anestezjologiem. Bardzo się cieszę na jutrzejsze spotkanie z nasza córeczką, bo ostatnio obracała buźkę i nawet dość bolesne naciskanie lekarza na moj brzuch nic nie dawalo. Miala głeboko gdzieś ze chcemy ja zobaczyc....moze jutro!

A i dziekuje za porady kosmetyczne, wczoraj nabylismy całą gamę Musteli, włącznie z kremem na obolałe piersi....chyba sie przyda ? Co do kremu na rozstępy i to nie tylko w ciąży to rewelacyjny jest Elancyl, ja juz mam na plusie 20 kg, smaruję sie 1 dziennie i ani jednego! Włącznie z tym że miesiąc temu jak sie nim posmarowałam wieczorem to na drugi dzien rano na wizycie u ginekologa trzeba go bylo zmyć bo jego warstwa zagłuszała prace serduszka malutkiej. Robię reklamę ale w moim przypadku ten dziala rewelacyjnie.

Żegnam się juz na dzisiaj i życze Wam miłego początku tygodnia!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Czesc z wieczorka:)
Kurcze czytam ,ciesze sie ze sie odzywacie i sama jakos nie mam czasu usiasc i napisac.
2 razy w tygodniu chodze sprzatac po 3 godzinki i jak wracam najczesciej robie obiad ,klade malego spac(wtedy m zostaje w domu )lece po zakupy zywnosciowe(brrrrr...nienawidze tego).
Dzisiaj pojechalismy na soldy z ciekawosci czy jeszcze cos ciekawego mozna kupic i owszem kupilam mojemu koszule i sobie sukienke plazowa ,kilka duperelkow w perfumerii,foremki do pieczenia muffinkow i na tym koniec.Chcialam jeszcze jakies bermudy dla Poldka ale nic ciekawego ni bylo albo nie bylo rozmiaru.Musze sie wam pochwalic ,dostalam od M sukienke -mala czarna ,chyba przestane jesc....
Patrycja piszesz ze twoj maz w nieruchomosciach,moze zna sie z moim?Moj pracowal przez 8 lat dla Century 21 a odkad mamy synka otworzyl swoja agencje(juz nie C21).
Ja poki maly nie pojdzie do przedszkola i dopoki jezykiem nie bede wladac jak nalezy to jestem sobie jak ja to mowie JADZIA SPRZATACZKA:D Z doskoku u znajomej sprzatam bo ma problemy z kregoslupem i ma zakaz robienia czegokolwiek co wymagaloby chociazby troche ruchu.Mam o niebo lepsze samopoczucie dzieki tym paru groszom ktore moge sama zarobic.
Pati zycze powodzenia jutro;)

Odnośnik do komentarza

Hej hej, ja tez sie ciesze, ze sie odzywacie!!! Ale wiem też, że jest lato, wakacje, wyjazdy, doczytałam też, że conajmniej 3 dziewczyny niedawno urodziły, mają wizyty rodzin itp. wiec komputer to ostatnia rzecz jakiej sie teraz poswięca czas.
Dotka, nienawidzisz zakupów zywieniowych....hahaha....ja uwielbiam, bo poki co to jedna z moich nielicznych atrakcji i .... z klimatyzacją hehe. My na soldy czekalismy, żeby urządzic mieszkanie ( bo nic nie braliśmy z PL ), ale w sumie niewiele zaoszczedzilismy, Arnaud mowi, ze kiedys rabaty byly większe. Moze na ubraniach bylo lepiej, jednak nas w tym roku to nie interesowalo, chyba żeby liczyć bluzkę koloru spranej ścierki i wielkości Placu Czerwonego oraz japonki, tez rozmiaru dwóch kajaków, bo takie sa uroki ostatniej prostej w ciązy. Super, że dostałas "małą czarną" !!!!
"Mój mąż" to jeszcze nie mój mąż !!! haha jestesmy co prawda zaręczeni, planowalismy slub cywilny we Francji, teraz w lipcu, ale ... doszlismy do wniosku, że te pare miesiecy nas nie zbawi i zorganizujemy to w grudniu, czyli za jakies 20 kg mniej! A wracając do branży nieruchomości to A. zanim poznał mnie pracował 8 lat w Maison France Confort, która nie tyle wynajmuje domy, ile je buduje, a A. zajmował się ich projektami. Jak sie poznalismy to zalozyl wlasna firmę, przeprowadzil sie na dwa lata do mnie do PL, ale na dluzsza mete nie dalo sie prowadzic firmy we FR, mieszkając w PL, do tego doszedl kryzys gospodarczy. Ciąża i końcówka moich studiow przypieczetowaly decyzje o zamieszakniu we Fr. A. teraz dalej prowadzi wlasną działalność, zajmując się projektowaniem, wyszukiwaniem ziemii dla klientów itp. a ja właśnie otrzymałam swoją ostatnią polską pensję (od pol roku bylam na zwolnieniu ale w koncu musialam przestac tak ciagnac na dwa kraje) i uwierz mi Dotka....wolałabym byc Jadzią Sprzątaczka z własnymi grosikami i dobrym samopoczuciem hihihi niż.... cholera nawet mi to przez palce na klawiaturze opornie przechodzi ale dobra napisze.... utrzymanką hahahaha Wiem, że tak czasem bywa, miliony domów tak funkcjonuje, ale dla mnie to taka nowa sytuacja i się dopiero oswajam. Więc możesz byc tylko dumna ze swojej zaradnosci!
Co do badania USG to .... lekarz powiedzial ze nosze w sobie bardzo dorodne dziecko, uzywając słów dyplomacji "BEAU BEBE" (chyba tak się piszę). Ja jednak jestem za nazywaniem kwestii po imieniu i co tu ukrywac ... hehehe mam malego klocka o wadze 2300 w 31 tygodniu ciąży co jest jakoś pół kg więcej niż standardowo.
Jak to wszystko piszę jest 6 rano bo ...cierpię na bezsenność w ciąży!!!! Ale chyba pojdę jeszcze poleżeć więć póki co życzę Wam kolejnego słonecznego dnia i do poźniej!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Heja:)
Patrycja wyobrazam sobie jak sie musisz nudzic skoro zakupy to rodzaj rozrywki,ja w ciazy mialam to samo:D Teraz juz mi sie nie chce,zwlaszcza z synkiem (staram sie zostawiac go z tata w domu jak jade do marketu) ,z 2 latkiem to trwa czasami 2-3 godziny i sie czlowiek upoci biegajac za diabelkiem i polowe zaplanowanych rzecz sie zapomni a sama zalatwiam wszystko w godzine.
Co do wagi dzidzi ja tez mialam duzego bobasa 4,200 w chwili narodzin:D
Odezwe sie pozniej jak znajde chwilke,lece robic kolacje,milego wieczorku.

Odnośnik do komentarza

Hej, hej! Ale pogoda, nie wiem jak u Was ale "u mnie" w Troyes ściana deszczu, może i dobrze, bo będzie czym oddychać. Doczytałam już cały ten wątek do końca i tak jakoś calkiem niedawno poruszałyście temat biustu....więc przypomniała mi się jedna znana klinika w Polanicy Zdrój. Ja jestem z Wrocławia i swego czasu czesto tam jezdzilismy na wekendy (do Polanicy, nie kliniki :), wiem że tamtejsi specjaliści cieszą się renomą i nieraz w prasie kobiecej czytałam pozytywne wzmianki.

Dotka, masz rację z tą nudą chociaż teoretycznie powinnam mieć czas wypełniony, powinnam na przykład zacząc pisać pracę mgr, intensywniej uczyć się języka.... wszystko to robię, ale ...tak jakoś mam wrażenie na pół-gwizdka...może to prawda, że kobiety w ciąży mają problem z koncentracją ? Do tej pory traktowałam to jako wymówkę, ale może coś w tym jest... hehehe

Wiecie co...już bym chciała urodzić i zacząć zrzucać sadło :) W sierpniu rodzina dowiezie mi wszystkie moje ubrania sprzed ciąży, bo do tej pory nie było sensu ich zabierać, ja tylko jestem ciekawa czy możliwy jest powrót do dawnego rozmiaru ....

Moniq, odpowiadając na Twoje pytanie sprzed paru dni ...moderujesz to forum świetnie :) Gratulacje!

Idę coś poczytać, zajrzę tu później, trzymajcie się ciepło!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Czesc:)
Ja mam dzis super humorek :) Bylismy wczoraj ze znajomym polskim malzenstwem na imprezie i mimo lekkiego zmeczenia spowodowanego deficytem snu czuje sie jak nowo narodzona.
Przypomnialam sobie ze jeszcze sie nie pochwalilam swoimi pasemkami wiec wklejam jakies fotki zanim sie odrostow doczekam.Uwazami ze wyszy bardzo naturalnie i jest ok chociaz wolalabym troche wiekszej zmiany ale moj M sie uparl na blondi(na zdjeciu ja to ta z ciemnieszymi wlosami).
Poza tym mam dzis ochote na pieczenie,chcialam upiec muffinki,wyslalam mojego po wiorki kokosowe i inne drobiazgi do posypania a tu sie okazuje ze maki nie mam...nigdzie nie chce mi sie juz ruszac wiec z muffinow nic nie bedzie.
Ciekawe jak dziewczyny w Polsce,hmmm...?
Patrycja jesli chodzi o biust to jak tylko pojade do Polski chcialabym zalatwic jakies konsultacje ,dzieki za propozycje kontaktu.

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny, wpadam na moment, zeby sie zameldować, bo zaliczyłam odwiedziny u rodziny A. i nie powiem....zmęczyłam sie. Takie siedzenie przy stole to jednak nie moja działka, mimo serdeczności i zepewnienia mi najwygodniejszego miejsca.

Obejrzałam zdjęcia Dotka i ....pasemka są super!!!! To jest to o co chodzi, jakby je słońce samo zrobiło, czyli naturalnie i z klasą. A wiem coś o robieniu pasemek i blondzie, bo sama jestem 100% blond i wiem jak trudno jest czasem wytłumaczyć że pasemka mają byc prawie .... "niewidoczne" :)

Lece pod prysznic, bo mnie sen ogarnia, trzymajcie się ciepło! Pa pa

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Hej, ale cisza tu nastała, tak, wiem uroki wakacji. Ja odliczam czas do wrzesnia. Dzis zaliczyłam ostatnie zakupy przedporodowe, tj. zaopatrzyłam się w "cudną" pidżame do karmienia przy okazji odkrywając sklep KIABI, gdzie mają ślicznie-słodkie rzeczy dla dzieci w każdym wieku i całkiem przyzwoite ceny. Na koniec w ramach realizacji programu zdrowego odżywiania :))) zaopatrzyłam się w sprzęt do gotowania na parze.
Dziś w końcu dowieźli nam kanapę, na którą czekalismy ponad miesiąc, moge wiec uznać, że urządzanie się dobiegło końca.
Dotka, ja tak patrzę na Twoje fotki i .... nie widać na nich powodów do powiększania biustu. Wiem, ze każda z nas ma swoje małe fobie i zrobi jak chce , ale naprawdę obiektywnie patrząc nie masz powodów do kompleksu. A jak tam Muffin's ? A i mam jeszcze jedno pytanko, bo mi napisałaś wczesniej, ze Twoj synek tez miał ponad 4 kg jak sie urodził....czy z tego między innymi powodu miałaś cesarkę ?

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Czesc,przeczytalam akurat wiec szybciutko odpisuje.Moj synek oprocz tego ze byl duzy to byl jeszcze dosc wysoko ulozony ,poza tym mialam prowokowane skurcze oksytocyna i dostalam znieczulenie zewnatrzoponowe na ktore moj organizm zareagowal tak ze stwardniala mi szyjka przy 5 cm rozwarcia i skurczach co 3 minuty po prawie od dwoch dni trwajacej calej akcji i wlasciwie to zadecydowalo ze zostalam przewieziona na blok op.
tak skrycie marze sobie ze jeszcze kiedys bede miala szanse urodzic samodzielnie.
Co do cycuchow to ja wiem ze na zdjeciach moze tego nie widac ale na prawde mam niewiele i do tego jeszcze takie obwisle ,wszystkim kobietom w dekolty juz zagladam taka dostalam obsesje na tym punkcie.
Kiabi zupelnie zapomnialam.Kiedys pojechalam do tego sklepu i jakos nic nie znalazlam dla siebie i nigdy pozniej tam nie bylam az do ostatniego tygodnia i zgadzam sie z toba ze maja duzo slicznych rzeczy dla dzidziusia i niedrogo.Zobacz moze na stronce Vertaudet,oni maja oprocz ubranek dzieciecych fajne mebelki i akcesoria i tez niedrogo(tak mi sie przypomnialo).
Muffinki pyszne wyszly,pochlonelam 4 :D
Cale popoludnie spedzilam dzis w kuchni,zabawne ale to jest moje hobby -kucharzenie-ktore odkrylam dopiero odkad mam swoja rodzine.

Odnośnik do komentarza

Dzięki za odpowiedz co do cc. Pozyjemy, zobaczymy jak to bedzie w moim przypadku, nie stawiam sobie za punkt honoru porodu siłami natury, bo nie zawsze ma się na to wpływ, a i tak najważniejsze jest zdrowie dziecka i własne. Nie ulega jednak wątpliwości, że najzwyczajniej w świecie mam wielkiego stracha :)))
Tak jak Ty zagladasz innym babkom w dekolt, ja oglądam im nogi, bo mnie się moje wydają "umięśnionymi, słupami telegraficznymi" i żadne, ale to żadne tłumaczenia mojej mamy, siostry, narzeczonego czy kto tam się jeszcze nawinie, zeby mnie sluchac, że nogi mam całkiem normalne, tu nic nie pomagają. Ja mam w glowie i tak swoje ich wyobrażenie :) Więc rzumiem Cie całkowicie.
Jeśli chodzi o KIABI, to rzeczywiście jedynie dział dziecięcy i ciążowy jest godny polecenia. Cała reszta "do pierwszego prania" i za lat 15 ;)
Mnie kuchnia jakoś nie chce pokochać,ani ta polska, ani belgijska ani teraz francuska, owszem proste, codzienne posiłki wychodzą całkiem smaczne, ale już porywanie sie na finezję z więcej jak 8 składnikami równa się katastrofie z lądowaniem w kuble. Może to się rzeczywiście zmienia przy posiadaniu rodziny i dziecka ...
Póki co moją radością jest urządzanie naszego mieszkania, które było całkowicie puste, bo z PL nie zabraliśmy nic. Na tą chwilę wszystko o dużych gabarytach juz jest, więc mam zabawę z drobiazgami :) co mojego A. przyprawia o dziki szał ;)
Dotka, a w jakim Ty rejonie Fr jesteś? Wiem, że pisałaś to wczesniej, ale nie moge znaleźc tego wpisu. Wiem, że Moniq jest bardziej na zachodzie ode mnie, Ulalala calkiem niedaleko, a Ty ? Dla przypomnienia ja miezkam 200 km na wschód od Paryża w Troyes.
Kończę bo idę zaliczyc codzienną dawkę nauki francuskiego, musze przyznać, że o ile rozumiem już całkiem sporo o tyle poskładanie własnych słow w gramatycznie poprawną całość ...gorsza sprawa, ale zaparłam się i nie odpuszczam ;)
miłego wieczoru!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Ja tak dopiero przeczytalam o doszlam do wniosku ze jestescie gotowe pomyslec ze ze mnie to kucharka jakas 5 gwiazdkowa jest:D Nic podobnego,ale wszystko co przyzadzam staram sie robic zeby smakowalo ale do francuskiej finezji na pewno mi daleko.Gotowanie mnie odpreza,smieszne ale zapominam w kuchni o stresie czy problemach.
Patrycja ucz sie ,masz racje ze sie tak za to bierzesz,pozniej nie bedzie ci sie chcialo jak dzidzius sie urodzi,przynajmniej przez pierwszy okres po narodzinach.Ja jestem z okolic Lyonu wiec chyba mam do was najdalej.U ciebie jest chyba firma Lacoste?
Zazdroszcze urzadzania wlasnego gniezdka bo my odkad tu przyjechalam mieszkamy z tesciem.Mamy rozgrzebany remont ktorego moj M nie ma czasu skonczyc(nie chce nikogo zatrudniac) i w momencie kiedy okazalo sie ze jestem w ciazy tesciowie rozwodzili sie i M nie chcial ojczyma zostawiac samego i tak jest do dzis...tesc buduje swoj dom,my remontujemy swoj i tak od prawie 3 lat,mowie ci rece opadaja czasami i masz ochote wyc do ksiezyca ze zlosci.Facet jest sympatyczny i mily ale my nigdy nie bylismy tylko we 3 ,brakuje nam intymnosci i nasz zwiazek niezle ucierpial.
W kazdym razie ja juz sie nie moge doczekac zakupow do swojego domu nie mowiac o tym ze moj panienski dobytek stoi odkad tu przyjechalam w garazu w kartonach i juz nawet polowy swoich rzeczy nie pamietam.
OK ,ide brac sie za kolacje ,zaraz wszyscy wroca do domu.Milego wieczorku i dobrej nocki :)

Odnośnik do komentarza

Moniq ale swietny mialas pomysl ,jesli chodzi to mieszkam w malutkiej miejscowosci o nazwie Reyrieux 20 km na polnoc od Lyonu ,w Annecy bardzo mi sie podoba i swietowalismy tam 2 urodzinki mojego synka:)
Uciekam zaraz przed tv ,Moniq piszesz ze siebie nie akceptujesz,ja najchetniej zmienilabym sobie nos,cere,odjela cm w talii i dodala w biuscie ,oj dlugo by tak mozna wyliczac.No i najwazniejsze to zaczynam zalowac ze nie skonczylam zadnych studiow bo widze rozne ciekawe mozliwosci pracy i wiem ze nie mam szans bez dyplomu.Moze jeszcze sie gdzies doucze,kto wie?
Lece sie poprzytulac bo mnie @ sentymentalnie nastraja,pa kobietki ;)

Odnośnik do komentarza

Moniq, ciesze się, że jesteś :) Szukam z niecierpliwością i zaaferowaniem, co zrobiłaś, ale .... ja jeszcze raczkująca jestem w poruszaniu się po forum i tak dokładnie to nie wiem na której pierwszej stronie mam szukać....twojego blogu? galerii?
Swoją drogą pare dni temu oglądałam Twoje scrapy (tez dopiero sie dowiedziałam co to jest) i ...jakie to sliczne! Ty jesteś artystyczna dusza z wielkim talentem i zmysłem!
Jeśli chodzi o nasze glowy i własne wyobrażenia, to ....wiecie, ze juz niejeden zjadl zęby na tym temacie, a my - kobiety dalej mamy "coś do zmiany" :)
Dotka, ale to fajnie kiedy kuchnia nie jest żmudnym obowiązkiem a daje odprężenie !!! A zwłaszcza jak się ma rodzinę, gdzie już są dzieci. Ja sama te swoje proste potrawy uwielbiam ładnie podac na ładnym stole :) i nie znoszę jedzenia "byle jak, byle gdzie". Tyle, że jakoś się jeszcze nie zmotywowałam do nauki gotowania z książką i poszerzenia menu.
Tak, Lacoste i Petite Bateau są firmami stąd.... ma to swoje plusy w postaci outletów i całkiem fajnych cen.
Co do własnego gniazdka, to wiesz, tak sie fajnie piszę o urządzaniu, bo rzeczywiście sprawia to niemałą radość, ale medal ma oczywiście dwie strony.Po pierwsze ta przyjemność "zarżnęła nas " finansowo w momencie i tak obfitującym w wydatki z powodu dziecka. My wszystko zostawiliśmy w PL bo tamte rzeczy i tak juz w przeszłości przezyly podróz z Belgii i Francji do Polski, wiec kolejna wycieczka i żąb czasu .... najzwyczajniej się nie opłacało. ale w rezultacie jak ja tu w lutym przyleciałam mielismy tylko.... pojedynczy materac i kołdrę :) Od tamtej chwili do teraz musieliśmy kupowac od mebli, pralki, TV po takie pierdoły jak garnki, filiżanki czy talerze ....no zaczynać od zera plus oczywiście wszystko dla dziecka. Arno nie raz i nie dwa brał dodatkowe projekty i pracował do 5 nad ranem,byle urzadzić mieszkanie do porodu. Udalo się, ale tez czasem mielismy dosyc przeznaczania na to kazdego grosza, patrzac jak inni planuja wakacje, robią sobie weekendowe wypady itp. Poza tym w Polsce swego czasu, jak juz wiedzielismy, ze najpierw A. a pozniej ja przeprowadzamy sie do FR, przez 4 miesiace mieszkalismy z moim tata (moi rodzice tez sa po rozwodzie). Uwierz mi .... to byl najgorszy czas naszego związku.... brak intymnosci, chodzenie na palcach, ciagle jakies takie czajenie się ... nawet nie chce do tego wracac myslami. A moj tato jest sympatyczny ....tylko na odleglosc i nie raz dal nam odczuc ze ...co z nas za para, taka niepewna, dzis jest jutro nie ma.... w kazdym razie to byl stresujacy koszmar i niech nie wraca. Tak wiec nasze terazniejsze urzadzanie jest milym zwienczeniem tej calej historii, bo nie zawsze bylo tak kolorowo. Ciebie tez to, jestem pewna, czeka, kwestia czasu.
Ide jeszcze szukac "pierwszej strony" o której napisała Moniq, bo jestem taka ciekawa, co zrobiła :)
Spijcie smacznie i spokojnie do milego rana ! Pa pa!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

hihi babolce :)
pati, no widzisz, znalazlas :) zrobilam mapke zeby nam bylo latwiej umiejscowic, nie kazdy wie gdzie Troyes czy Annecy, a tak to lepiej

dotka, szukalam wlasnie gdzie Ty dokladnie mieszkasz, bylo o Lyon ale nie bylam pewna, zmienie :)

pati, dziekuje bardzo za komlement, prawda taka ze odkad okrylam scrap to znalazlam swoja pasje, mysle ze nigdy mnie nie opusci, kocham to zajecie i daje mi ono duzo radosci i pozwala sie udizolowac gdy potrzebuje samotnosci :)

dobra, zmykam, do poczytania!!

Odnośnik do komentarza

Czesc:) Ja dzis zaczelam dzien od spaceru 20km ze znajoma na rowerze i czuje sie jak nowo narodzona :) Zaraz bede budzic moje dziecko i bede musialam go czym zajac bo pogoda raczej slaba i pewnie bedzie padac.
Moniq robi piekne scrapy,zazdroszcze fantazji i talentu,ja troche sie tym pobawilam jak Poldus byl mniejszy ale jakos brakuje mi cierpliwosci .Co ja odkrylam dla siebie to sport,nigdy nie myslalam ze znajde w tym tyle przyjemnosci,niestety nie lubie gimnastyki w domu itp ale rower czy bieganie,w kazdym razie musze byc na powietrzu .Poza tym jestem od zawsze molem ksiazkowym.Teraz mam troche malo czasu na czytanie ale uwielbiam ksiazki.
Particia widze ze rozumiesz moja sytuacje (mam na mysli zycie my 3+1),nie moge sie doczekac az to sie zmieni.
Dziewwczyny wiecei moze czy mozna dodac smecte do soku?Poldek dosc dlugo juz ma biegunke,w poniedzialek oddajemy kupe do analizy ale musze mu podawac smecte i jakis probiotyk i probowalam juz wszystkiego ,on tego nie wypije za Chiny ludowe.Jedyne co dziala to pol saszetki smecty rozpuscic w szklance wody z sokiem(wod musi byc z babelkami to nie czuje zawiesiny jaka smecta robi),nie wiecie czy to nie oslabia jej dzialania?Probiotyk tez wsypuje do soku bo inaczej porazka...
Mam nadzieje ze to nic powaznego ale trzeba zrobic analize bo moze ma jakiego gronkowca czy cos,bylismy nad woda a tam zawsze cos mozna zlapac.

Odnośnik do komentarza

Hej :)
Dotka, 20 km, pięknie ! Zazdroszcze Ci, ja już nie mogę się doczekać, kiedy wrócę do swojej dawnej aktywności. Ja jestem z tych, co to albo wyciskaja z siebie 7 poty,albo nawet sie nie fatygują i taka umiarkowana aktywność w ciąży bardziej mnie rozleniwia niż sprawia radosc. Musze czuc, ze dostaję w kosc od wysilku :) a teraz to jedynie mogę od czasu do czasu pomachac nogą :))
Co do Smecty i mieszania jej z sokiem... hm... soki sa generalnie agresywne dla flory zołądkowej, zawierają cukier,koncentrat i sa zawiesiste ... a moze sprobuj synka "oszukać" i rozpuscic smecte w jakies herbatce, ewentualnie na upartego w ice-tea? A jak juz się nie da to moze ten sok rozciencz z woda, zeby nie byl taki skondensowany.
Ksiązki ;) też kocham, wlasnie w ciagu dwoch tyg. pochlonęłam dwie :)
Musze leciec bo idziemy na basen :)
do pozniej, milego dnia!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ndf9h0qeexmqe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaik0s3v455v7ea.png

Odnośnik do komentarza

Witam Moje Kochane Koleżanki.
Jestem od 2,5 tygodnia w Polsce, dlatego tak dlugo mnie tu nie było.

MEG, wielkie gratulacje, Julka tez kawał kobitki, życze wszystkiego dobrego dla calej Rodzinki!!!!

Witam równiez Patycję, gratuluję Małej Księżniczki.
Wczoraj przysiadłam i poczytałam, co tam u Was słychac i jak własnie miałam coś napisać to moja córcia sie obudziła i na tym sie skończyła moja wolność.
Jak juz mówiła, to jestem w Polsce, nie jest to wyjazd o jakim marzyłam, no ale jestem. Wyjechalismy 2 tygodnie prędzej niż planowaliśmy, bo G. dostał pracę od połowy sierpnia i nie mógł odmówić, no i przywiózł tylko mnie, Millę i psa do Polski i sam musiał wracać. Jak był to odwiedziliśmy trochę jego rodziny, a ja teraz latam nad moją, już mam dosyć tej Polski, cały czas biegam i jestem bardzo zmeczona, także Ula uważaj, bo z dwójką maluchow to juz w ogóle można oszaleć. Każdy chce zobaczyć, dotknąć i żeby jak najczęściej przyjeżdżać, bo przecież niedlugo wyjeżdżamy. Ogólnie do Francji wracamy na początu września, G. zorganizuje sobie mały urlop i wtedy tez małe chciny w Polsce i wracamy do domu.
Powiem Wam, że nigdy nie myślałam, że tak będzie mnie denerwować, że nie mogę sobie sama zrobić prania i jeśc tego na co mam ochotę i kiedy. Tęsknie do domu, a teraz Lille jest moim domem.
Patrycja nie wiem dlaczego zrezygnowałaś z pracy w Polsce, ja jestem cały czas zatrudniona i mam teraz wypłacane macierzyńskie, a od września idę na urlop wychowawczy. Jak będę w kolejnej ciąży to mi znowu wypłacą macierzyński. Do konca nie wiem, czy tak można, ale moja znajoma Polka, też tak robiła, urodziła trójeczkę i cały czas jest zatrudniona, tylko, że na wychowawczym.
Ja w tym momencie załatwiam papiery do Becikowego.
A jak zamieszkałam we Francji to byłam na chorobowym, zwolnienie lekarskie przesyłałam do zakładu pracy i je akceptowali, zresztą nie mieli wyjścia, wszystko dokładnie sprawdziłam.
Co do "utrzymanek" to wiem dziewczyny co czujecie, masakra. Coś strasznego, jak nie można sobie nawet kupić antyperspirantu za własne pieniądze. Te moje pare groszy co mialam co miesiąc z polskiej wypłaty nie starczało na wiele, ale zawsze starałam sie codać od siebie, chociaż dysproporcja ogromnia między tym co ja dawałam od siebie a co mój partner. No, ale w końcu wiedział co robi, wiedział, jak to będzie, jak będę we Francji.
Czas w Polsce wykorzystuję, na zrobienie prawa jazdy, nie jestem chyba do tego stworzona, no ale próbuje, fajnie bo mogę Millę zostawić z mamą i spokojnie jeździć.

Moniq, mapka super, tego było trzeba, teraz chociaż wiem, że wszędzie mam bardzo daleko:-(

Patrycja powiem Ci, że moja Milla w 33 tygodniu ważyła 2200 a jak się urodziła to 4480, także, woja córuś będzie dużą dziewczynką, najważniejsze żeby była zdrowa.

Obiecuję, że teraz będę się częściej odzywać.

Serdecznie Was pozdrawiam i życzę miłego popołudnia.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...