Skocz do zawartości
Forum

Sukcesy i porażki naszych dzieci


NATKA08

Rekomendowane odpowiedzi

Ulla, to rzeczywiście wspaniała umiejętność! Brawo!
Właściwie moje dziecko, to chyba jeszcze nie zna komiksu.
A może czytałby krótkie dialogi w dymkach.
Ulla, jakie komiksy polecasz dla chłopców takich jak nasi?
Niestety na temat komiksów dla dzieci mam nikłą wiedzę. Pamiętam "Kajko i Koko", bo mój brat czytywał, a później pojawił się u niego na półkach "Torgal", ale już był starszy.

Odnośnik do komentarza

dzięki dziewczyny - w sumie to pewnie przeze mnie - bo dostał pierwszy komiks właśnie Kajko i kokosz - podoba mu się że może sam przeczytać teksty typu ŁAAAPPP, UPSSS etc. ale też niektóre rzeczy teraz podczytuje do tego jak chodzi do biblioteki to wybrał sobie np. z Scobby Doo - je nie lubię jego dlatego mały to wybrał - poza tym jego komiksy to tworzenie na kartce wiele fajnych sytuacji pisanie w chmurkach rzeczy ciekawych i to jest super - mówiłam mu że moje dzieci w szkole starsze tak robią więc się zmotywował i sprawia mu to wiele radości poza tym dostał od wujka na urodziny projektor do rysowania i tworzenia ciekawych rzeczy tak więc ma sprzęt odpowiedni

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

A ja się podzielę moją radością. Tak mi się ciepło na sercu zrobiło, gdy to widziałam. Zdecydowanie zaliczam to zdarzenie do SUKCESÓW, takich najcenniejszych.
Ad rem.
Otóż wczoraj wracałam z przedszkola z moim synem, z jego kumplem i z córą w wózku. Przechodziliśmy przez pasy. Ja akurat wybierałam numer do sąsiadki, żeby dać znać, że jej syn jest z nami...a mój Malutki zaczął biec, a córa w tym czasie czymś się zaniepokoiła. Stanęłam na chodniku, żeby ją uspokoić i rozglądałam się za K. Patrzę i nie wierzę. Moje cudowne dziecko podbiegło do starszej pani, żeby przytrzymać jej drzwi i pozbierać rozsypane ziemniaki. Pękła jej siatka. Jak on się starał. Biegał za tymi niesfornymi warzywami, które "rozbiegły się" po chodniku. Podeszłam. Potrzymałam drzwi, żeby synek mógł się zaangażować bardziej. Mały sąsiad też zaczął pomagać.
Jaka ja byłam/jestem dumna, że moje dziecko samo zauważyło człowieka w potrzebie i bezinteresownie, bez żadnego namawiania podbiegło pomóc. Miód na serce! W dodatku nie znam tej pani. Mieszkamy w innej części osiedla.
Wszystkie jego humorki , bunty...poszły w zapomnienie w tej jednej małej chwili :)

Znowu się rozpisałam. Przepraszam. Może ktoś to przebrnie;)

Odnośnik do komentarza

Moja młodsza dziś hymn Polski śpiewała :) .. niby nic ale jednak jakoś inaczej jak zwykłą piosenkę "przyniesie" z przedszkola.. no i stwierdziła, że dziś było fajnie (w przedszkolu) bo uczyli się czego czego nie znała. Czyżby na co dzień się nudziła (?) ;)
Starsza przyniosła 5 z angielskiego z odpytania :) choć na jedno słówko dostała "zaćmienia" i to to najłatwiejsze a nie to co sprawiało trudność i poprosiła panią o dodatkowe słówka na 6 .. bo przekonaliśmy ją że warto spróbować a jak się nie uda to nic się nie stanie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...