Skocz do zawartości
Forum

6-latki do szkoły - wasze opinie


lutka

Rekomendowane odpowiedzi

Jedna z dziewczyn podała mi linka do strony, z której można pobrać formularz poparcia wniosku o poddanie pod referendum kwestii rozpoczęcia przez 6-latków zajęć szkolnych.

Ratuj Maluchy, sześciolatki do szkół, likwidacja zerówek, protest - Start

zainteresowanym osobom proponuję wydrukowanie takiego formularza, i czekam na Wasze opinie w tej sprawie. Jestescie za czy przeciw?

W przedszkolu mojego syna na korytarzu leżą ulotki zachwalające tę zmianę w oświacie.

Odnośnik do komentarza

Ciężki temat.
Ja napiszę może na swoim przykładzie. Moja córa urodziła się w grudniu 2006 roku. W roku 2012 (w pierwotnej wersji) miała rozpocząć naukę w 1. klasie jako 6-latek. W przedszkolu przepisaliśmy ją więc z 5 grupy do "zerówki" - panie potwierdzały, że program w zerówce jest trochę inny niż w u 5-latków. A potem te dzieci teoretycznie są razem w klasach. A 3 tygodnie później pani minister Hall oglosiła, że obowiązek będzie od 2014 roku :glass: Nie chcieliśmy już dziecku robić zamieszania w głowie i została w zerówce. A potem się pojawił dylemat, co dalej. Z rozmów z paniami wynikało, że moja córa nie powinna iść do 1. klasy jako 6-latek - jeszcze sporo pracy było przed nią. Nie chcieliśmy też zostawiać jej drugi rok w tej samej grupie w przedszkolu - bo te same panie, te same zajęcia... Poszła więc do zerówki w szkole. Szliśmy tym tropem, że zapozna się ze szkołą, a jednak nie będą to typowe zajęcia w 1. klasie.
Uważam, że u nas jest to wszystko na głowie postawione. Bo cały czas słyszę argument: w Anglii się dało to i u nas się da. Tak, tylko że oni reformę rozpoczeli od infrastruktury i przygotowali szkoły do nauki w nich dzieci młodszych. A u nas? Rozmawiałam z wieloma nauczycielami i większość jest zdania, że nie wszystkie szkoły są przygotowane na 6-latków. A żeby ten pomysł miał sens, to organizacyjnie i logistycznie pomysł ten powinien być dopięty na ostatni guzik.
Chciałabym mieć 100% pewność, że reforma ta robiona jest dla dobra dzieci i z myślą o ich przyszłości. A czy nie jest jednak przypadkiem tak, że głównie po to, by 6-latek wcześniej poszedł do szkoły, wcześniej zaczął pracować i płacić składki do ZUS-u i podatki?!

Moje dziecko pójdzie do szkoły jako 7-latek. I uważam, że nie będzie w tym żadnej jej krzywdy. Będę bacznie obserwować, jak wygląda nauka 6-latków w szkołach. A co do obowiązku szkolnego 6-latków od 2014 roku, to kto wie? Przecież to rok wyborczy...

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

frania masz racje żadnego przygotowania do tej reformy po prostu ktoś coś wymyślił i postanowił sprawdzić czy coś z tego będzie, moja córka musi w przyszłym roku iść do pierwszej klasy w tym roku do zerówki bo do przedszkola niestety nie chodzi myślę że da sobie radę bo umie liczyć zna alfabet dodaje itp ale gdybym miała wybór na pewno nie posłała bym jej do pierwszej klasy w wieku 6 lat tylko po to żeby rok krócej była nieproduktywnym obywatelem naszego chorego kraju.
teraz mamy problem z tym czy znajdzie sie dla niej miejsce w szkole do której chciałabym ją posłać zresztą w rejonie tez brak miejsc dzieci będą miały 0,5m kwadratowego na osobę do dyspozycji

Odnośnik do komentarza

Podobnie jak mamy sześciolatków mam wątpliwości co do reformy, która proponuje, by posyłać sześciolatki do I klasy. Mówię to jako psycholog, który pracuje w szkole. Nie każde dziecko sześcioletnie poradzi sobie w pierwszej klasie. Często słyszę hasła typu: „Dajmy naszym dzieciom szansę. Nie bójmy się. Nasze dzieci sobie świetnie poradzą”. Owszem, wiele dzieci sobie świetnie poradzi. Jestem o tym przekonana, że szybko się zaadaptują. Nie generalizowałabym jednak, że każdy sześciolatek wykazuje dojrzałość szkolną, bo tak nie jest. Zarzuca się też, że rodzice chcą decydować o tym, czy posłać dziecko do szkoły, czy jeszcze nie, ale nie zawsze mają odpowiednią wiedzę, by podejmować takie decyzje. Z drugiej strony jednak, czy bezrefleksyjne uleganie hasłom MEN też jest dobre? Nie wiem, czy moje dziecko nadaje się do I klasy, ale reforma jest reformą i wysyłam dziecko do szkoły? Takim postępowaniem również możemy zrobić dziecku więcej krzywdy niż pożytku. Pracuję w szkołach podstawowych jako psycholog. Mam zajęcia i z przedszkolakami, i z dziećmi w wieku szkolnym. I wiem jedno – rozwój następuje według określonego planu – planu INNEGO DLA KAŻDEGO DZIECKA! Nie każdy sześciolatek jest gotowy pod względem emocjonalnym, społecznym czy intelektualnym, by pójść do I klasy. Staram się pracować z pełnym zaangażowaniem, szkolę się, stosuję innowacyjne metody, ale pewnych rzeczy nie przeskoczę, jak ciasnych sal, wąskich korytarzy, toalet, które nie są przystosowane dla małych dzieci. Dzieci boją się korzystania z tych toalet ze względu na prymitywny sposób spłukiwania wody i hałasy, jakie słychać podczas spłukiwania. W szkole dostrzegam tendencję, że dyrektorzy namawiają rodziców do posyłania dzieci sześcioletnich do I klasy. Nie wiem… Może mają taki odgórny przykaz od ministerstwa? Mimo zapewnień, myślę, że wiele szkół nie jest przygotowanych na przyjęcie sześciolatków, a zapewnienia niektórych dyrektorów, że jest inaczej, to niestety tylko deklaracje.

Odnośnik do komentarza

dziś w dd tvn była rozmowa na ten temat i jeśli rodzice się zmobilizują, to może uda się wprowadzić referendum na temat pójścia sześciolatków do szkoły...zdarzają sie dzieci, które idą do szkoły rok wcześniej, ja na przykład miałam taką koleżankę, była bardzo zdolna, uczyła się naprawdę dobrze, ale nie każdy sześciolatek tak ma

Odnośnik do komentarza

Witam,jestem mamą Natalki która poszła do szkoły jako 6-latek i jestem z niej dumna,znakomicie opanowała materiał,świetnie radzi sobie z angielskim ,maatematyka.Już po zakończeniu 1 półrocza wiedziałam że dobrze zrobiłam posyłając córkę tak wczesnie do szkoły,teraz po 1 klasie została wzorowa uczennicą i nie zabrałam jej roku zabawy,wręcz przeciwnie żle bym zrobiła zostawiajac ja na rok w przedszkolu ....strata

Odnośnik do komentarza

~Kasia81
Witam,jestem mamą Natalki która poszła do szkoły jako 6-latek i jestem z niej dumna,znakomicie opanowała materiał,świetnie radzi sobie z angielskim ,maatematyka.Już po zakończeniu 1 półrocza wiedziałam że dobrze zrobiłam posyłając córkę tak wczesnie do szkoły,teraz po 1 klasie została wzorowa uczennicą i nie zabrałam jej roku zabawy,wręcz przeciwnie żle bym zrobiła zostawiajac ja na rok w przedszkolu ....strata

to moje gratulacje, super, ze sobie tak świetnie radzi:) ale widzisz, każde dziecko inne, jedno poradzi sobie lepiej niż 7-latek, a inne nie...moim zdaniem nie powinno być przymusu...

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich forumowiczów i jednocześnie rodziców dzieci które zaczynają swoją przygodę z naszą państwową edukacja. Jestem studentka pedagogiki na APS w Warszawie i piszę pracę magisterską na temat poruszany w tym temacie będą niezmiernie wdzięczna za kliknięcie w link poniżej i wypełnienie krótkiej ankiety skierowanej do rodziców dzieci w wieku 6-10 lat Tekst]http://www.survio.com/survey/d/Q1A9W4R1E8H6C7A6H]Tekst linka[/url]
Z góry dziękuję za odpowiedzi i proszę o rozpowszechnianie linku co będzie wielką pomocą dla mnie
Pozdrawiam,
Monika

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...