2009 l i p i e c :]]]]]]

[zanna]

ja zostawiłam ostatnio Boguszka u mamy mej na 1 noc i płakał biedny - długo już tego nie zrobię... zasnął z moim butem!!!

[gmonia]

dziewczyny dziękuję Wam bardzo!!!
nam kolejna atrakcja doszła - tym razem to mnie męczy. Najprawdopodobniej dorwałam grypę żołądkową mój M na dzisiejszą nockę wymienił się ze mną bo nie jestem w stanie niczego zrobić tak mnie męczy... normalnie nie mam już sił na to wszystko

[joannab]

gmonia- trzymaj sie bidulko... dobrze ze nie jestes sama i maz moze cie zmienic

Justi my mieszkamy na parterze wiec tylko moja wycieraczke mijamy...
moja ola na szczescie czy z tatusiem zostaje, czy z moimi rodzicami to wszystko jest ok :) tfu tfu

[Mummy]

I ja chyba jutro musze zostawc małą moim rodzicom w dzien,ze względu na pogrzeb babci R.Jakos problemow z tym wiekszych nie ma.Mała jak sobie przypomni to szuka, zaglada..ale moja mama czyms ja zaraz zajmuje.

[Justi24]

gmonia

dziewczyny dziękuję Wam bardzo!!!
nam kolejna atrakcja doszła - tym razem to mnie męczy. Najprawdopodobniej dorwałam grypę żołądkową mój M na dzisiejszą nockę wymienił się ze mną bo nie jestem w stanie niczego zrobić tak mnie męczy... normalnie nie mam już sił na to wszystko

Oj, współczuję :( dobrze, że mąż się trzyma...my jak byliśmy z Zosią w szpitalu jak miała trzy miesiące to obydwoje mieliśmy wirusówkę, ja nie mogłam do małej się podnieść tak byłam wymiotami wymęczona, pod kroplówką leżałam. Masakra, leczcie się i jak najszybciej do domku by innego świństwa nie podłapać...

A moja Zosia w żłobku, ja teraz zabieram się za porządki, bo weekend zjazdowy mam i nie będzie czasu. Dziewczyny kopnijcie mnie w tyłek, żebym zaczęła pisać pracę nie mam na nią pomysłu i czasu, a muszę napisać chociaż jej większą część do porodu bo później z czasem będzie jeszcze gorzej...

[Justi24]

joannab

Justi my mieszkamy na parterze wiec tylko moja wycieraczke mijamy...
moja ola na szczescie czy z tatusiem zostaje, czy z moimi rodzicami to wszystko jest ok :) tfu tfu

Z chęcią się z Tobą zamienię na ten parter
Zosia też zostaje z kimkolwiek i nie ma z tym problemu, chociaż jak raz została z moją koleżanką na wieczór poszła spać i o 21 się obudziła i spanie w ogóle nie było jaj w głowie, bawiła się na całego

[Lidiaro]

Witam.

Ja u swojej mamy nie mogę zastawić małego niestety. Więc mały zastaje na dwa dni i noce z tatą czarno to widzę, to jest tak jak mały się do mnie bardzo przywiązał a pozatym mały je w nocy a mąż nawet nie słyszy jak płacze. Ciekawe...

[drucilla]

Gmonia uważaj tylko, żeby Ci się gdzieś nie zakręciło w głowie, bo to przy żołądkowej różnie bywa - zdrówka dla Was!!!!
Justi wystaw no się, a dostaniesz do roboty babo!!! wiem jak koszmarnie to brzmi zwłaszcza jak sobie przypomnę swoje czasy
Ufo to dość towarzyskie zwierzę i zostaje ze znajomymi gębami bez problemu. a teraz doprowadza mnie do szału puszczaniem kolęd z bajki. CO mnie podkusiło? że ładna książeczka i gra - no to teraz mam.

[Martynaa]

Witojcie !

Gmonia trzymajcie się! zdrówka!
Justi bammmm! i już - do pracy!

mnie też coś łapie.. połamana jakaś jestem i jakby na gorączkę mnie brało.. kurczę.. no czuję się fatalnie.. święta niebawem, mnóstwo roboty a ja leżę.. wczoraj dziadki małego porwali i na noc nie oddali, ale i tak się nie wyspałam..

[agak168]

uciekam do pracy na busika bo co u nas sie dzieje to masakra na drogach jeden wielki lód mam nadzieje ze przynajmniej busy beda jechac bo jak nie czeka mnie wedrowka z 5km do pracy buziaki

[joannab]

mezu pojechal z Ola do dziadkow miesko wedzic, wiec posprzatalm przed praca i teraz tez mam jeszcze czas dla siebie :)

[Karolek]

No i Karolka wróciła... dwa dni jej nie było. Jak przyjechała to myślałam że będzie biegła do mnie a tu du... olała mnie, poszła do babci...ale po 2 godzinach wszystko wróciło do normy.

[Justi24]

Hej.
Chyba zaraziłam się od Gmoni. Wczoraj od 17 wymiotowałam, w dodatku byłam sama w domu z Zosią, jakoś dałam radę ją wykapć i położyć i wtedy zaczął się koszmar, niekończące się wymioty, gorącza powyżej 38 stopni, dreszcze, nie miałam siły ręką ruszyć. Mąż się zwolnił z pracy i koło 23 przyjechał do mnie...w dodatku Zosia co chwilę się przebudzała zaczęła gorączkowaćmówię Wam kocioł...dzisiaj cały dzień czuję się jak zwłoki, Zosia zagorączkowała do 39nie wiem od czego, nic się nie zapowiada, poza tym, że ma okropny katar...poczekam i poobserwuję. Mam już dosyć....i jak tu być spokojnym w ciąży

[Scarlettj]

gmonia trzymam kciuki, dobrze że mąż się zajmuje to cenne.

Ja dziś pracowałam, cho może trudno w to uwierzyc-sama nie mogę jeszcze jestem już w swoim mieszkaniu. To jest szok totalny dziewczyny. Fredzio jak zobaczył swój pokoik i dawno nie męczone zabawki to oszzalał ze szczęścia, gorzej było z usypianiem bo chyba bał się nowego miejsca ale dałam radę.
Napiszę jutro bo padam

[Mummy]

Ale te chorobska sie roznoszą!!!! niech je sz...!!!

U nas jak narazie odpukac - spokojnie.tyle,ze dzis mnie starsznie glowa bolała.Zaczelo sie w kosciele na pogrzebie, potem na stypie...maskara jaks.

Tosia u rodzicow grzczna, potem zabralismy ją do tesciow tez było ok.Na poczatku wstydziła sie, wtulona we mnie siedziała, ale po pewnym czasie juz sie rozkręciła, smiała, wariowała.Wycałowała, i wysciskała swojego braciszka ciotecznego.Taki widok to sama słodycz.

DZIEWCZYNY!!! ZDRÓWKA!!!
Justi24 BIERZ SIE BABO DO ROBOTY !! raz dwa !! bo jak nie to przyleję przy wszystkich na gołą p.. :P

[gmonia]

mam już po dziurki w nosie tego głupiego szpitala!!! wystarczyło, że mój chłop siedział przy małej jedną nockę a też coś dorwał i biedak leży w łóżku i męczy się z gorączką, potwornym katarem i suchym kaszlem już 2 dzień. Od piątku nie był u Natalki by czasem nie podłapała czegoś od niego. Tak więc do pomocy trzeba było wzywać dziadków
ze mną już trochę lepiej (przynajmniej nie wymiotuję) i od jutra rana wracam z powrotem na dyżury 24h przy małej i zwalniam moją mamę, która dzielnie pilnowała mi jej we wczorajszą i dzisiejszą noc. Przez to, że strasznie słaba jestem siedziałam u małej tylko w ciągu dnia a na nockę zamieniałam się z moją mamą.
Dodatkowo Natala odkąd tu jesteśmy nie chce jeść nic innego poza cyckiem i leci mi na wadze - w piątek miała 9,38kg
dzisiaj jadąc do Natki do szpitala wymyśliłam i nawet kupiłam jej prezent na mikołaja - Krzesełko Uczydełko. Mam nadzieję, że się jej spodoba
uciekam spać bo na 5 muszę być już u niej z cycusiem pełnym mleczka miłej nocki

[Mummy]

gmonia sił dziewczyno :)

[Karolek]

gmonia współczuję i życzę szybkiego powrotu do domciu

[joannab]

gmonia - trzymaj sie, i sił dla Was zycze

[Scarlettj]

Czy wasze maluchy też mają kłopot z kupka? Fredzio dziś np nie robił kupy wcale...

[zanna]

jak nie cierpi na ból brzuszka to nie ma się czym przejmować :) Boguszek robi zwykle kupę jak zamierzam go usypiać :)
my ćwiczymy zasypianie z Tatą - do tej pory zasypiał przy mnie na dużym łóżku ale mając na względzie mój stan i to, że w szpitalu będę na poród z tydzień pewnie i to, że będzie mała Siostrzyczka chcę aby przebiegło to dla niego jak najłagodniej. mam nadzieję, że pójdzie to zasypianie gładko... w czwartek idę wieczorem na harrrego pottera i zostaną sami...

[joannab]

Zanna - spoko, moja mala jak musi to usypia z tata, choc trwa to dluzej, ale za to z babcia szybko :)

co do kupek, to moja nie ma problemu, a ostatnio to ja zanim wstane z łóżka , to ona juz pol godziny biega po domu i nakitoli hihi

[drucilla]

Gmonia siły i zdrówka!!! Ufo też dostało krzesełko, z tym, że na dzień dziecka - to jest krzesełko wspinadełko. owszem lubi sobie pograć, pokręcić zegarkiem itp, ale nie ma to jak przysunąć je do stołu i włazić na ten stół za pośrednictwem krzesełka
Scarlettj my nie mamy problemu z kupką, a jak gdzieś zaczyna wychodzić twardsza, to albo śliweczki albo więcej wody.

[Karolek]

witam
ale napadało śniegu... wieje...ogólnie jest beznadziejnie
Karolka została ze mną w domu, mam dzisiaj ostatni dzień urlop

Co do kupek to są dni kiedy Karolka nie robi ale nie martwię się tym, jak jej brzuszek nie boli to jest ok.

[Mummy]

U nas z kupkami tez jest dobrze :P nieraz juz jt narobione zanim zdąze wstac z łózka.

Dziewczyny!! mamy 9 ząbek :))) pd4 Nie nadarmo były te nieprzespane noce...