Skocz do zawartości
Forum

2009 l i p i e c :]]]]]]


Tasik

Rekomendowane odpowiedzi

Just Rzeszów
witam,

Tasik wspólczucia. Ja nie wiem czy bym była w stanie jakkolwiek zareagować.

Czy podajecie swoim dzieciom mleko z kleikiem ryżowym z butelki? Bebiko albo NAN?

Zakupiłam dziś Bebiko i zobaczę czy mała będzie chciała to jeść. Mam wrażenie,że kaszki ją trochę już nudzą.

mó Mati je Nana z kleikiem, ponieważ wciąż ulewa, a ze to jest gęstsze to mniejsze jest te jego ulewanie:Oczko:
joannab dużo sił życzę!!ściskam!!

http://s6.suwaczek.com/20070811310120.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6pss6x5u0emvf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidp07wmom6gh5c.png

Odnośnik do komentarza

joannab wiem co mozesz czuc, bo we wrzesniu zeszlego roku dzien po moich ur mj tata mial zawal, na szczescie juz wrocił do pracy, i czuje sie dobrze:) wiec i tobie zycze wiary, ze wszystko sie ulozy:) zdrowka dla taty

:angel_star:

14.12.2012 ODSZEDŁ MÓJ NAJWIEKSZY SKARB :*

NADAL PISZĘ ... www.pomocdlaantosi.pl

http://s2.suwaczek.com/20100410650114.png
http://s10.suwaczek.com/200907134865.png

Odnośnik do komentarza

Witam.

joannab dużo siły i wytrwałości z dnia na dzień będzie lepiej zobaczysz.

Coś na rozweselenie

Baba wstała wczesnym rankiem, posprzątała dom, wydoiła krowę, wygnała na pastwisko, zbudziła dzieci, nakarmiła i wyprawiła je do szkoły, naostrzyła kosę, poszła na łąkę, nakosiła trawy, narąbała drewna, przygotowała obiad, nakarmiła dzieci, zrobiła pranie, po czym znów poszła w pole, kosiła do zmierzchu, przygnała krowę do obory, wydoiła, przygotowała kolację, nakarmiła dzieci, wykąpała i położyła je spać, sama się wykąpała, przekąsiła kromkę chleba, zmówiła pacierz i w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku położyła się spać.
Nagle zrywa się :
- O Matko Boska, przecie chłop niewyruchany od rana !!

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanli31w756vp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/82doanliuqec5pb4.png

Odnośnik do komentarza

joannab wiem, że słowa w takich momentach nie wiele dają, ale życzę ci dużo wytrwałości, i przede wszystkim zdrowia dla twojego taty! gratulacje, dla małej.

Tasik jesteś mega! ja bym chyba spłyneła na miejscu.

Mummy jak tak czytam, to troszku ci zazdroszcze ;P

Ja dzisiaj zaś rano wymarzłam . wyszłam 7.10 na busa, oczywiście nie pojechał wcale!!! nerwicy dostane.. pojechałam po 8 prywatnym busikiem na szczęście ten jechał.
prażonki na obiadek mam, k wcina, wrócił już z jazd. 10 ma egzamin, mam nadzieje, że zda, bo jesteśmy uziemieni na całej linii.

Just mój wcina NAN'a 2 zwykłego i za każdym razem dostaje do mleka 3, czasem 4 miarki kleiku.

http://wiktorek2406.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://s1.suwaczek.com/200611173438.png
http://s6.suwaczek.com/201012241032.png

"Dzieci bardziej niż inni potrzebuj

Odnośnik do komentarza

Tasik masakra. Bogu dzięki że tak się to skończyło...

U nas ok, nie byliśmy dziś na spacerku tylko...
Kochane ja o 20.00 padam po prostu...

Kupiłam dziś Fredziowi farmę ze zwierzątkami w mothercare...śliczna przeceniona na 40zł ;-)

Fredziunia uwielbia jeść a ja jestem w szoku. Na obiadek zjada zupę dużą 200ml i 90ml drugiego dania!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/thgf3e3ks0i210yl.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5ehff5cgfq.png

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3canliu4s8l1yv.png

Odnośnik do komentarza

Scarlett na jedno posiedzenie??? Szanun:Niespodzianka:

Marzycielka fajna kanapa. A kwiatek brzyyyydki! :36_1_21:

Wracając jeszcze do wczorajszego to spokojnie nie spłynęłybyście. Jest taka dawka adrenaliny, że ho. Normalnie mam problem z podniesieniem PA biorąc pod uwagę jeszcze mój kręgosłup. A wczoraj jedna ręką rwałam go do góry jak piórko.

Drucilla tak zdecydowanie trzeba sprawdzać zabawki, smoczki. A czasem przypadkowe rzeczy które się znajdują nagle a niespodziewanie w zasięgu malucha a on pierwsze co zrobi to to upoluje i wetka do buźki :Histeria:

dla Antosi ......---------------------------------------------------------------------------
http://parenting.pl/galeria/data/504/thumbs/P8084835.JPG http://suwaczki.maluchy.pl/li-15997.png
http://parenting.pl/galeria/data/919/thumbs/podpisz_SZ.jpghttp://suwaczki.maluchy.pl/li-33713.png

Odnośnik do komentarza

marzycielka brzydactwo :P:P:P:P a kanapa.. hhmm.. pewnie wygodna :-P

a ja chyba znalazłam sposob na to ,aby Tosia jadla mi owoce, bo cos nie chciała.Zmieniłam godz, z 16 na 12 i wtedy wstaje z drzemki i dzis zajadała. A o 16 cyc... i juz :)

siedze i wypisuje zaproszenia..troche tego jest

martynaa i na Ciebie przyjdzie czas:))

:angel_star:

14.12.2012 ODSZEDŁ MÓJ NAJWIEKSZY SKARB :*

NADAL PISZĘ ... www.pomocdlaantosi.pl

http://s2.suwaczek.com/20100410650114.png
http://s10.suwaczek.com/200907134865.png

Odnośnik do komentarza

a Ufo coś je bez przekonania ostatnio - 200ml na obiad z potyczkami.Ale póki nie ma kłopotów z przybieraniem to oki
Chłop odstawił akcję- będzie karmił małą na podwieczorek. Dostał 3/4 słoiczka owocków i zabrał się do wciskania dziecku. A nie docenił szkraba, bo ufo jest istotą szalenie kulturalną. Wie, że przed każdą walką należy się przeciwnikowi ukłonić- mąż coś zapomniał o tej szlachetnej zasadzie- to też jakie było jego zdziwienie, kiedy nabrał na łyżeczkę trochę i chciał podać a tu ufo mu zasunęło głową w dół. Nosem prosto do łyżeczki. Większość dostała się do środka i się zaczęło - ten chce karmić, a ufo ani myśli, bo celem oczyszczenia nosa zaczęła kichać. Co dostała coś do buzi to zaraz treść znalazła się na spodenkach. Więcej było śmiechu niż jedzenia - zwłaszcza, że każdą łyżeczkę już zjedzoną ufo przegryzało śliniakiem .Widać smaczniejszy. Karmienie kończyłam osobiście, bo chłop ledwo trzymał sie na nogach. DObrze,że karmi tylko od czasu do czasu - inaczej ufo by tak łądnie nie przybierało

http://davm.daisypath.com/FUImp1.pnghttp://lpmf.lilypie.com/gFDDp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223982.png
http://lbyf.lilypie.com/FTMSp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223980.png?8870
http://pl.lennylamb.com/sliders/show/1_2009_7_27_slider.jpg

Odnośnik do komentarza

No podczytałam Was!
joannabwspółczuję serdecznie...
gmonia uwierz, że obie się przyzwyczaicie tylko no niestety to potrwa!
agak torcik marzenie
tasik wiem co przeżyłas kiedyś tesciowa dała mi rybę dla Filipa i ość mu utknęła! CVzerwony i oddychAĆ nie może!zaczęłam trzęść i się udało!nikomu nie życzę takich przeżyć... ryczałam tak jak ty po wszystkim razem z filipem...
scarlett no pięknie zjada, moja też tak potrafi hi hi jak dostaje mały słoiczek obiadku od razu musi być deserek, bo inaczej nie dojedzona! Fredzio chyba miał problemy z wagą tak? to już chyba przeszłość!
mummyale Ci fajnie ...pamiętam to podekscytowanie!
a u nas ok mąż był wczoraj z Filipem na testach alerg, ale nic nie wykazały! musimy jeszcze zaliczyć laryngologa, bo prawie cały rok ma katar i skąd?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sf71x5qyvzz28.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jcg658kt2.png

Odnośnik do komentarza

cholerka jasna pralka mi się zrąbała a mam tyle prania... :nerw::Wściekły: jutro przychodzą na 8 kolesie popatrzeć na nią i ciekawe co mi powiedzą. Mam nadzieję, ze to tylko łożyska poszły i z naprawą zamknę się do 200zł bo jak wyjdzie więcej to się nie opłaci naprawiać tylko trzeba będzie nową kupić :Histeria: normalnie jak nie urok to sraczka ::(:
poza tym liczę na to, że przez noc nas całkowicie zasypie i że rano usłyszę cudowną wiadomość - ze względu na fatalne warunki atmosferyczne mamy wolne!!!! :ehhhhhh: ...ale ze mnie optymistka...
co do jedzonka to moja Natalka odkąd do pracy poszłam tak mało je, że mam strasznego stresa przez to ::(: jej maksymalne dawki jedzonka słoiczkowego to połówka i to tych małych co mają po 130g. Codziennie dopychana jest jogurtem bo to przynajmniej z chęcią pochłania :uff: i od wczoraj zjada niecałe 75ml kaszki przed kąpielą. Oczywiście na moim mleczku zbytnio jej nie smakuje bo taka jakaś rzadka wychodzi więc dostaje gotowe już z modyfikowanym - albo bobovitę albo nestle. Poza tym jutro będzie próba podania jej mleka mojego i herbatki przez butelkę Nuka FC bo chłop mi ją dzisiaj w końcu zakupił i do tego smoczek lateksowy i zobaczymy czy załapie - zawsze byłoby łatwiej niż podawanie płynów strzykawką :36_11_1: no i zastanawiam się nad tym jakie mleko następne spróbować jej podać - mam jakieś 3 próbki to zobaczymy czy jej coś posmakuje bo skoro moim pod moją nieobecność gardzi to może choć takie zje... :hmm:

joannab bardzo współczuję i trzymam mocno kciuki by Twój tata jak najszybciej wrócił do zdrowia

Scarlettj zdradź mi tajemnicę jak przekonałaś Fredzia do takiego pięknego zjadania. Może i u nas ten sposób się sprawdzi?

marzycielka fajna ta Wasza kanapa :Oczko:

ewelinas mam taka nadzieję, że się przyzwyczaimy tylko jakim kosztem :ehhhhhh: moje dziecko mnie praktycznie wcale nie widzi bo wieczorem jak wracam szybko idziemy na cycusia i kładę małą spać a rano wstaje mi o 8 więc do 10 czas schodzi znów na nakarmieniu małej przygotowaniu dla niej wszystkiego i na zebraniu się do pracy. Codziennie płakać mi się chce i myślę sobie co ja takiego zrobiłam (swoja drogą chłop sobie to wymyślił...) decydując się na powrót do pracy :le:

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki!
Wchodzę z rana na forum a tu tyle złych wieści:36_2_20:
Tasik Współczuję Ci serdecznie całego stresu i cieszę się, że szybko i dobrze sie skończyło:uff: wiem, że w takich momentach adrenalina jest nieziemska. Człowiek robi wszystko instynktownie, nie ma nawet czasu na myślenie. Zosia mi się już pare razy zaksztusiła jedzeniem....szczególnie jak była noworodkiem...
Joannab Duże siły życzę Tobie i Twojej rodzinie, aby Twój tata jak najszybciej z tego wyszedł i z jak najmniejszym ubytkiem na zdrowiu...
Gmonia Faktycznie fatalne masz te godziny pracy, osobiście nie zdecydowałabym się na takie warunki chyba, żeby mnie bardzo przycisnęło z kasą...Mam nadzieję, że z dnia na dzień Natalka zaakceptuje tą sytuację i zacznie więcej jeść. A Tobie też życzę dużo siły, bo wierzę, że jest Ci ciężko.:15_5_16:
Marzycielka Kanapa i kwiatek są super:36_1_11:
Scarlettj Ładnie Fredzio je, moja Zosia to ok 150ml obiadku zjada i koniec:)
No i mam za sobą swój pierwszy dzień w pracy.
Nie sądziłam, że tak się stanie, ale cieszę się że do niej wróciłam:smile_move: ludzie fajnie mnie przyjęli, na początku ciężko było wejść w rytm, poprzypominać sobie parę rzeczy, ale później już było ok. Zosia radziła sobie z Tatusiem rewelacyjnie, ani nie płakał i marudziła mniej niż przy mnie:whistle: ładnie jadła i piła soczki z niekapka, mleczka mąż jej nie podawał, ja ją nakarmiłam po 6 jak wychodziłam, póżniej koło 16 przyjechali do mnie z obiadem to dałam małej pierś i po 18 wróciłam do domku to po kąpieli ją nakarmiłam i pojechałam do drugiej pracy. W nocy obudziła się raz to dostała sztuczne mleczko i rano ja już byłam z cycusiem, za to mąż pojechał do pracy.
A teraz napiszę Wam dlaczego się cieszę, że wróciłam do pracy. Ponieważ ciągłe siedzenie z Zosią w domu doprowadzało czasem do tego, że nie miałam cierpliwości do niej i pomysłów na nowe zabawy, a teraz jak miałam małą przerwę to jestem cała stęskniona, mam nowe chęci do zabaw. Poza tym w pracy można pogadać z ludźmi, przestawić myślenie na inne tory, chociaż na jakiś czas. Ale uważam, że wcześniejszy powrót byłby jak dla mnie za wcześnie, teraz jest akurat. Przestałam również ściągać mleczko, mała je pierś 2-3 razy dziennie i chcę, żeby mi się piersi ustabilizowały, żebym nie musiała w pracy z laktatorem latać. Kaszkę dostaje na modyfikowanym i tyle. Jedyne co mnie denerwuje to smak mleka Bebilon, chyba zmienię je na inne, co sądzicie o Nanie?
To tyle.
Następny raz idę do pracy w sobotę.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

gmonia tak sobie myślę o Twojej sytuacji i myślę i zastanawiam się czy nie ma jakiegoś złotego środka?! nie wiem czy wchodziłby w grę pół etatu, trzy czwarte możę? czy po prostu pracujesz na takich warunkach albo wcale? a może mogłabyś chcoć część robić w domu ? nie wiem gdzie pracujesz ,ale może można jakoś pokombinować?
justi cieszę się, że u Ciebie tak łagodny powrót do pracy! Mnie to czeka w poniedziałek, ale do pracy mam 3 minuty pieszo i 19 godzin tygodniowo, więc myślę, ze nie będzie problemu!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sf71x5qyvzz28.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jcg658kt2.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny jestem cała w nerwach

jade sobie samochodzikiem z podporzadkowanej na skrzyżowaniu przede mną stoi samochód ja hamuje i nic abs się włączył i nic decyzja w sumie 2 sekundy co robić nie zatrzymam się za cholerę więc jadę pod prąd na drugi pas prosto na skrzyżowanie a tu nagle bus i co robić w sumie nic bo stracilam już panowanie nad samochodem więc nie hamuje wog,óle tylko czekam na swój koniec bus przejechał brakło w sumie nie całe 10 cm abym się w niego wbiła.

(gmonia pewnie kojarzysz skrzyżowanie na rożnowej ze strony mietniowa i tak obrócona w poprzek na dwóch pasach stoje na środku tego skrzyżowania ciężko oddychając nie wspomne że nogi mi się trzęsły jak u 80-latki dopiero tam się zatrzymalam po tej mojej ślizgawce

zjechałam na pobocze i chyba z 10 minut tam siedziałam ale i tak byłam na tyle trzeźwo myśląca że nie zgasł mi samochód

masakra po prostu to co ja dziś przeżylam w sumie nie da się opisać jedna nerwówka człowiek myśli o rodzinie dzieciach że to już wszystko stracił

a jednak było mi pisane co innego na szczęście

http://s4.suwaczek.com/200907252078.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200501141678.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20040904290120.png

Odnośnik do komentarza

no to sobie wykrakałam... chciałam by mnie zasypało a tu masz chora jestem znów!!! i tym razem jest gorzej niż w zeszłym tygodniu!!! w nocy czułam się fatalnie a rano obudziłam się z gorączką 38,6. Ledwie się z łóżka stoczyłam, byłam u lekarza i dostałam kolejną porcję antybiotyków i leków do brania :le: no i leżę non stop w łóżku. W poniedziałek do Łodzi jadę na szkolenie więc muszę się wykurować do tego czasu... a męczy mnie strasznie :Histeria:
na szczęście w pracy nie było problemu z tym, że nie przyszłam dzisiaj a nie ukrywam było mi z tego powodu bardzo głupio. Dziewczyny są kochane bo nawet L4 nie musiałam brać na te dwa dni :Oczko:
poza tym naprawili mi pralkę a winowajcą okazały się łożyska więc jestem uboższa o 130zł ale pralka mi działa :uff:

Justi wiesz, czasem nie ma wyjścia. Żeby mieć super godziny pracy musiałabym chyba w budżetówce pracować a znajomości niestety nie mam żadnych by mnie ktoś tam wcisnął :ehhhhhh: zresztą mieszkam w takiej dziurze, że z pracą jest ciężko (fakt z mojej rekrutacji - 54 osoby na jedno miejsce mówi samo za się...) i powinnam się bardzo cieszyć, że ją mam a nie narzekać ::(:
no i super, że tak Ci minął pierwszy dzień w pracy. Ja też się cieszę, że pracuję bo przez to siedzenie w domu człowiek dziczeje, tylko żal mi strasznie małej no i bardzo za nią tęsknię ::(:

ewelinas pracuję w bankowości i pokombinować się niestety tak nie da ::(: a plany miałam takie, że do wakacji popracuję tam a od września pójdę do szkolnictwa jak się jakiś etat dla mnie znajdzie ale niestety musiałam podpisać papier, że przez rok minimum będę pracować bo inaczej zwracam koszty szkolenia więc dupa...

agak to jest krzyżówka z dobczycką, tak? dobrze, że nic się nie stało :uff2:

Scarlettj wypróbuje Twoja metodę :Oczko: mam nadzieję, że u nas też zadziała ::):

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie::):
my juz po szczepieniu. Mati waży 8400, mierzy 68 cm., główka 43,5cm, a klata 44cm.::): pierwszy raz na szczepieniu tak strasznie płakał::(:::(:zawsze nie zauważał jak Pani go kłuje a dzis masakra::(:tak płakał, że mało co powietrza by mu zabrakło!!a twarz była w kolorze buraka!!::(:::(:::(:no ale cóż, trzeba to trzeba...

wczorajsza nocke miałam prze.... od 2:40 do 4:40 zero spania, tylko ciągłe marudzenie, co zasnal to za chwile oczy jak 5 zł!!!!
:Zły::Zły::Zły::Padnięty::Padnięty::Padnięty:nie wiem czy to pełnia była czy co??

Agak ale miałaś przeżycie dziewczyno!!!dobrze że nic sie nie stało!!!!
Justi ja podaje Matiemu Nana. już był na zwykłym a teraz jedzie na 2R, gdyz ulewa.
Just rzeczów Nadia super wygląda w masce::):

dziewczyny gdzies tam przeczytałam, ze podajecie już jogurty...jakie???

http://s6.suwaczek.com/20070811310120.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6pss6x5u0emvf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidp07wmom6gh5c.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...