Skocz do zawartości
Forum

2009 l i p i e c :]]]]]]


Tasik

Rekomendowane odpowiedzi

Martynaa
Wiktorek wkońcu usnął, więc mam chwile.. zobaczymy na jak długo ;))

Wczoraj zaczełam mieć pokarm i to tak na maxa, że zalewa mnie strasznie.. Ale piersi narazie jakoś strasznie mnie nie bolą, mały jest świetnym laktatorem bo jadł by na okrągło.. Po za tym w życiu osobistym jest fatalnie, nie wiadomo jak potoczy się sprawa z tatusiem, który olewa wszystko od góry do dołu.. :(( eh..

zaraz dodam zdjęcia małego do galerii..

zaraz musze obejrzeć...
kurcze myslałam ze po porodzie mu przejdzie. Mój m. sie co do małego zmienił pomaga mi na każdym kroku.
A jedyny kto leje to Bartek jak nie zasłonimy mu fujarki...

DZIEŃ DOBRY WSZYSKIE LIPCOWE CIOTKIhttp://s6.suwaczek.com/200905181555.pnghttp://s3.suwaczek.com/200503133335.png

Odnośnik do komentarza

Hej.Dawno mnie nie było, bo leżałam w szpitalu. Nie czułam ruchów prawie przez dobe, tzn pojechałam wczesniej do szpitala, bo 6 godzinach, podłączono pod KTG i zostawiono na oddziale.Mała zaczeła sie ruszac dopiero nad ranem nastepnego dnia. Nie bede rozpisywać o absurdach polskich szpitali, ważne ze mała jest zdrowa, malutka co prawda, ale nic jej nie dolega.Mam nadzieje,że do porodu juz sie nic nie wydarzy. Zostało mi 19 dni,ale brzuch juz opadł, wiec możliwe ze wczesniej sie rozpakuje.
GRATULACJE DLA WSZYSTKICH ROZPAKOWANYCH.

No i powodzenia dla tych w dwupaku

Na najlepsze trzeba poczekać...

Odnośnik do komentarza

Martynaa, strasznie trudno coś Ci radzić. Na pewno kiepsko się teraz z tym czujesz, ale wiadomo, że czas leczy rany i będzie Ci coraz łatwiej. Poradzisz sobie, zobaczysz, dziecko daje mamie ogromną siłę. Twój Synuś jest wspaniały i tym się trzeba cieszyć. Mąż prędzej czy później pójdzie po rozum do głowy i zobaczy co może na własne życzenie stracić. Myślę, że wkrótce wróci na kolanach. Trzymaj się, myśl przede wszystkim o dziecku i o sobie.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzsg18zqzog1mi.png

1% dla Sebastianka: http://sebus.pl/procent.php

Odnośnik do komentarza

cześć wszystkim!
wystarczy na dzień czy dwa odejść od kompa a już nowe dziewuchy porozpakowywane. Martynaa Wiktorek jest uroczy. Wielkie gratulacje dla Ciebie - i dużo dużo radości! Co do samotnego wychowywania Wiktorka... Wiesz - może nie będzie tak źle. Czasem jest tak, że nic nie zwiastuje happy endu, a nagle okazuje się, że staje się jakiś mały cud - którego Tobie życzę z całego serca ::): Nie wierzę, żeby Twoj chłop pozwolił Ci samej wychowywać takiego aniołka - na jego miejscu bym go nie wypuszczała z objęć.
Secondtry wielkie gratulacje!!! :yipi::yipi:
Dzidek fajnie że się pokazałaś - myślałam gdzie to mogłaś zabalować :smile: Dobrze, ze wszystko w porządku!

http://davm.daisypath.com/FUImp1.pnghttp://lpmf.lilypie.com/gFDDp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223982.png
http://lbyf.lilypie.com/FTMSp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223980.png?8870
http://pl.lennylamb.com/sliders/show/1_2009_7_27_slider.jpg

Odnośnik do komentarza

Martynaa- wiem co czujesz- jeszcze kilka miesiecy temu moje zycie sie wywaliło do góry nogami- tak myslałam - myslałam że bede samotną matką. Ale musze powiedziec ze od tego czasu wiele sie zmieniło- mąz jest jak nigdy czuły, troskliwy, kochany choc zdaża mu sie miec muchy w nosie ale chyba wszyscy ostatnio mamy ciezkie dni zwiazane z koncówką, streem obawą. Z tego co kojaże u Was to pierwsze dziecko- a to spora rewolucja. Moze tak jak pisze agatron twój mąz potrzebuje troche czasu na to aby do niego dotarło że zeostał tatą? moze zmiana zycia, nowe obowiazki i odpowiedzialnosc za małą istatkę go przerażają, może obojgu Wam hormony buzują i wszystko wydje się jakies takie okropne, nie dozniesienia? Pamietaj że zanim podejmiesz jakąś decyzję nie spiesz się- daj sobie, Wam czasu. Najwazniejsze jest teraz dziecko i o tym nie mozesz zapomnieć ale dbaj tez o siebie i jezlei czujesz ze to nie to to nie obawiaj sie że nie dasz sobie rady. Jestes silną wspaniałą kobietą która da sobie radę:11_2_114:

Odnośnik do komentarza

Melduje się po weekendzie,że dalej w jednej części jestem.
Do południa nie miałam neta, a potem pojechałam do siostry na grilla i otwarcie sezonu basenowego dla dzieci. A potem do Babci męża na imieniny. I wreszcie teraz w domu.

Wzięłam prysznic. Dopakowałam resztę rzeczy do torby do szpitala.
Zmykam spać. Cały dzień na takiej lampie daje się we znaki. Padam.

http://parenting.pl/galeria/data/1122/thumbs/DSC04768.JPGhttp://www.suwaczek.pl/cache/964586a0a9.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/0242779b0.png?3327
http://parenting.pl/galeria/data/1122/thumbs/DSC04928.JPGhttp://suwaczki.maluchy.pl/li-23935.png

Odnośnik do komentarza

Ale to nie ja podjełam decyzje.. :((
W środe urodził się Wiktorek, K był przy całym porodzie, był tak podekscytowany, potem taki czuły.. Cały czas powtarzał jak bardzo nas kocha, w Wiktorka był wpatrzony jak w obrazek.. Mówił, że jesteśmy dla niego całym światem.. Że życie za nas odda.. Wczoraj przyszedł dzień wyjścia ze szpitala, nie mogłam się do niego dodzwonić.. Nie przyjechał po nas.. Kiedy wkońcu się dodzwoniłam usłyszałam "koniec z nami".. Pijany głos.. Dzisiaj dzwoniłam - nie odbiera.. Odebrał jak dzwoniłam z innego numeru, ale jak usłyszał mój głos odrazu się rozłączył.. Nie wiem gdzie jest i nie wiem z kim.. Może kogoś ma.. Nie wiem.. Wiem, że teraz gdy najbardziej go potrzebuje nie ma go przy nas.. Nie było go przy pierwszej kąpieli Wiktorka, której przecież tak bardzo nie mógł się doczekać.. Nie ma go gdy płacze.. Gdy płacze ja i nasz syn.. Jest mi tak strasznie ciężko.. Czemu mnie to wszystko spotyka.. ;((

http://wiktorek2406.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://s1.suwaczek.com/200611173438.png
http://s6.suwaczek.com/201012241032.png

"Dzieci bardziej niż inni potrzebuj

Odnośnik do komentarza

witam
Martynaa Wiktorek śliczniutk!!! taki maluszek a jak pieknie do zdjęć już pozuje :Oczko:
co do Karola - no cóż... drucilla ma rację...

Agak mam nadzieję, że z mamą już coraz lepiej

Dzidek jak dobrze, ze już w domku jesteś i wszystko jest ok :36_1_11:

drucilla
Ello!
Do kibelka latam nawet jak na "stanie" jest nie więcej jak kilka kropel.

hmm... skąd ja to znam :mdr::mdr::mdr::mdr:

u nas jak na razie piękna pogoda więc chyba zaczynam dzieciowe pranie by do czwartku ze wszystkim się uporać :uff:

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

Laski - odlot- albo przed porodem wyostrzył mi się węch, albo coś nei tak z moimi ręcznikami się dzieje - wszystkie mi śmierdzą. Wszystkie- najciekawsze, że nie były prane jednocześnie (to bym pomyślała, że może płyn do płukania nie teges czy coś). Chłop mówi, że niczego nei czuje, a ja wiem swoje. i jak się wytrę to czuję na skórze zapach recznika :Zakręcony: Idę dziś zakupić zapaszek do szafy - taki fajny widziałam w szklanym pojemniczku olejek i do niego patyczki się wkłada i one nasiąkają i pachnie. No i lecę prać kolejny raz :coo: nie pamiętam żebym ręczniki wymieniała po jednokrotnym użyciu...

http://davm.daisypath.com/FUImp1.pnghttp://lpmf.lilypie.com/gFDDp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223982.png
http://lbyf.lilypie.com/FTMSp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223980.png?8870
http://pl.lennylamb.com/sliders/show/1_2009_7_27_slider.jpg

Odnośnik do komentarza

Martynaa nie warto sobie nim głowy zawracac wiem ze moze to okrutnie brzmi ale skoro dal juz nato dowod nie pierwszy raz a ty jestes silna dziewczyna i dasz sobie rade czasem lepiej wychowac samemu dziecko(napewno n ie jest to łatwe) ale pomysl jesli dziecko ma patrzec na to jak razem sie meczycie bedzie i ono cierpialo czuje cos ze twoja ta tesciowa moczyla w tym palce

a z moja mama lepiej wypuscili ja popoludniu i podobno na taka pogode moze jej sie dziac bo wtedy zaczyna sie pocic i wyddala przez skore podwojnie potas i wapn i dlatego ma wtedy te ataki

http://s4.suwaczek.com/200907252078.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200501141678.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20040904290120.png

Odnośnik do komentarza

Nie wiem co będzie dalej, naprawde nie wiem.. Dobrze, że jest już Wiktorek i, że tak pięknie patrzy na mnie swoimi ślepkami, że wszystkie smutki odchodzą..

drucilla a jeśli chodzi o węch to coś w tym jest!! Ja jak leżałam w szpitalu to wszystkie dziewczyny się ze mnie śmiały, bo jeszcze nie weszłam na sale a już mówiłam co kto je :o_noo:

http://wiktorek2406.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://s1.suwaczek.com/200611173438.png
http://s6.suwaczek.com/201012241032.png

"Dzieci bardziej niż inni potrzebuj

Odnośnik do komentarza

Hello,

dziś wielki dzień Scarlettj. Pamiętacie o kciukach?

Ja mam doła. I wkurza mnie pogoda.
Jutro idę się badać do połoznej. I zapadną decyzje, których się boję.
Jestem spuchnięta...

Martynaa - no cóż - straszny los zgotował ci twój mężczyzna - nie dośc że huśtawka emocjonalna związana z dzieckiem, to jeszcze on dokłada taki stres. Dla mnie taki facet sam się kompromituje jako ojciec. Może być różnie między wami, ale od kilku dni ma obowiązki, których nie może się wyzbyć - wobec dziecka. Jeśli nie chce się z nich wywiązywać, to do sądu - alimenty i finito. Nie zazdroszczę sytuacji - mam nadzieję, że rodzina cię wspiera.

A jeszcze dodam - taka postawa młodego taty to nie tylko świadectwo niedojrzałości ale także totalnego frajerstwa.

http://lb2f.lilypie.com/AX5tp2.png
http://lbyf.lilypie.com/aJtZp1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...