Skocz do zawartości
Forum

2009 l i p i e c :]]]]]]


Tasik

Rekomendowane odpowiedzi

cześć i czołem!
wrocilam - mam nadzieję, że na dłuuuugo - znaczy mam nadzieję że więcej szpitala nie zobaczę do porodu :Oczko:
Całę paluszki mam obolałe, w zasadzie nie ma gdzie dziabnąć igłą, bo wszędzie boli - ale! za to nei miałam wenflonu :yipi:
no cóż - było obciążenie 75 glukozy i też wyszło źle - ale za to na diecie profile są niezłe::): zatem dietka i codzienne badanie cukru - to ostatnie mnie zastanawia, bo z posiniaczonych palców ciężko pobierać krew... no i oczywiście opieka diabetologa... ale cieszę się że już jestem w domku z chłopem:yipi::yipi: no i że mogę postukać na kompie- nawet jeśli każdy klawisz boli ::):

http://davm.daisypath.com/FUImp1.pnghttp://lpmf.lilypie.com/gFDDp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223982.png
http://lbyf.lilypie.com/FTMSp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223980.png?8870
http://pl.lennylamb.com/sliders/show/1_2009_7_27_slider.jpg

Odnośnik do komentarza

Drucilla dobrze, że juz po i że dieta dobrze Ci służy!!!! Oby tak dalej!

Secondtry popłacz niech emocje i hormony trochę z Ciebie wyjdą!!! Już połowa kwietnia prawie i bliżej niż dalej.
Mnie też brzuch twardnieje zbyt często. Też mam jutro wizytę - zobaczymy co powie o mojej szyjce gin i o tym czymś w ścianie macicy. Mam wrażenie, że podobne robi mi sie po drugiej stronie, bo podobnie boli hmmm

dla Antosi ......---------------------------------------------------------------------------
http://parenting.pl/galeria/data/504/thumbs/P8084835.JPG http://suwaczki.maluchy.pl/li-15997.png
http://parenting.pl/galeria/data/919/thumbs/podpisz_SZ.jpghttp://suwaczki.maluchy.pl/li-33713.png

Odnośnik do komentarza

Martynaa
secondtry znam twój ból, też cały czas się martwie czy napewno jest wszystko wporządku..:nie_mam_pojecia:

moja ciąża jest zagrożona, ciągle biorę luteinę na podtrzymanie..
ostatnio gdzieś mnie wszystko w środku boli.. boje się, że tam coś się rozszerza, albo coś.. panikuje ostatnio..

Od kiedy bierzesz Luteinę? Ile na dzień? I z jakiego powodu? Ja jutro mam ostatni zastrzyk i też przechodzę na Luteinę 3xdziennie...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Drucilla - Super, że już jesteś w domku:):36_1_11: i szpital masz za sobą:)))

Secondtry - Spokojnie przed wizytą zawsze bierze panika, a później często okazuje się, że nie jest tak strasznie jak nam się wydaje...Ja też bym chciała, żeby lekarz obejrzał już moją szyjkę, bo mam wrażenie, że mi się skraca i cały czas prawie leżę:(nie wiem czy to mój wymysł czy faktycznie tak jest. Jak chodzę to mnie coś tam na dole kłuje.....A ty się nie denerwuj, spróbuj się wyciszyć wtedy skurcze na pewno się uspokoją...Wiem, że łatwo się mówi, ale chociaż spróbuj.....
Trzymam za Was tzn. Tasik,Secontry kciuki, żeby jutrzejsze wieści z wizyty były dobre!!!!!!!!!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

witam wieczornie - mnie dzien mija pod znakiem lekarzy i sprzątnia...
Aktualnie dziecko ma 39,5 stopni gorączki :Histeria::Histeria::Histeria: Antybiotyk, leki przeciwgorączkowe - mam nadzieję, że zaraz ta gorączka spadnie... ech...

Martynaa - no faktycznie wczesne macierzyństwo! Ale gratuluję odwagi! Rozsądnie piszesz, więc widać przemyślałaś wszystko. Osobiście nie zdecydowałaym się w twoim wieku urodzić - tym bardziej szanuję twój wybór. A jak twoja rodzina? Pomagają?

Mnie w sumie nic nie boli - jedyne co mie wkurza to te powracające problemy żołądkowo-trawienne. No i wkurza mnie to, że zaczynam zbierać wodę - czasem nogi puchną - nienawidze tego.

Kurcze - przez 3 tygodnie nie przysłali mi wyników przeciwciał. Czuję, że to nie wróćy nic dobrego. Jakaś afera się szykuje...

Właśnie - co robicie na Wielkanoc - ja oprócz białej kiełbasy i mazurka kajmakowego mam pustkę w głowie....

http://lb2f.lilypie.com/AX5tp2.png
http://lbyf.lilypie.com/aJtZp1.png

Odnośnik do komentarza

Scarlettj mam lekko skróconą szyjkę macicy, występowały też skurczę i dlatego zagraża mi przedwczesny poród.. (możliwe, że coś pogmatwałam..)

Morrwa tak pomagają mi i to bardzo, wspierają mnie ze wszystkich sił.. Zarówno teraz jak i po porodzie wiem, że cały czas mogę na nich liczyć.. Bałam się bardzo ich reakcji i ździwiło mnie, że tak dobrze to przyjęli. I napiszę tak jak mi powiedział lekarz "nie wolno się smucić! bo to nie powód do smutku.. człowiek smuci się kiedy ktoś z tego świata odchodzi, a nie na świat przychodzi".. Te słowa mam w głowie.. W ogóle już nie żałuje, że tak się stało. Jestem szczęśliwa! :) Moje maleństwo kocham z wszystkich sił, choć jeszcze jest w brzuszku.. Nigdy nie zrobiłabym nic głupiego.. choć wiele ludzi mi się dziwi, że nie zdecydowałam się na krok jakim jest usunięcie ciąży.. Ale to głupi ludzie..

http://wiktorek2406.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://s1.suwaczek.com/200611173438.png
http://s6.suwaczek.com/201012241032.png

"Dzieci bardziej niż inni potrzebuj

Odnośnik do komentarza

Marzycielka może?

Morrwa zdrowia dla Filipa!!!!

U mnie rodzinna Wielkanoc. Ja robię sałatkę jarzynową, kuzynka - ziemniaczaną, ciotka śledzia. Będzie barszczyk.
A oprócz tego do domu piekę babki. Jakaś szynka sie ugotuje. Moja mam zapowiadała pasztet ale nie wiem czy zrobi.
No i oczywiście jajka. Mniam :)

dla Antosi ......---------------------------------------------------------------------------
http://parenting.pl/galeria/data/504/thumbs/P8084835.JPG http://suwaczki.maluchy.pl/li-15997.png
http://parenting.pl/galeria/data/919/thumbs/podpisz_SZ.jpghttp://suwaczki.maluchy.pl/li-33713.png

Odnośnik do komentarza

witam po całym dniu,

Całe popołudnie spędziłam na placu zabaw z moim synkiem. Mała jak zwykle figlowala w brzuszku.

Święta jak zwykle rodzinnie. W niedziele u mojej mamy a w poniedziałek u siostry. Jeszcz nie wiem co przygotuje, pewnie jakąś sałatkę i może śledzie w śmietanie.

Ja też jutro mam wizytę i też mam małego stresa, ale to normalne.

http://parenting.pl/galeria/data/1122/thumbs/DSC04768.JPGhttp://www.suwaczek.pl/cache/964586a0a9.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/0242779b0.png?3327
http://parenting.pl/galeria/data/1122/thumbs/DSC04928.JPGhttp://suwaczki.maluchy.pl/li-23935.png

Odnośnik do komentarza

Ja układam w głowie menu:
jajka nadziewane (jakiś mix z pieczarkami)
kiełbasa biała
szynka (musze ją ugotować)
mazurek

Nie wiem co na obiad :Zakręcony::Zakręcony::Zakręcony:

Martynaa - no to świetnie, że rodzina cię wspiera. Myślę, że ich pomoc będzie nieoceniona. Masz mądrych rodziców. Wczesne macierzyństwo ma wiele zalet - jak będziesz w naszym wieku będziesz miała niemalże dorosłe dziecko - całe życie będzie stało otworem! Byle by do tego czasu zdobyc wykształcenie i stanąc na własnych nogach - ale jeśli rodzice pomogą - to na pewno dasz radę. Natomiast ja nie potępiałabym tych, którzy ciąże w takich wypadkach usuwają - każda sytuacja jest inna - a presja rodzenia dzieci czasem wyrządza więcej zła niż dobra.
A tatuś malucha poczuwa się do obowiązków ojcowskich? Będziecie razem wychowywać?

Moja mała wierzga strasznie. Nie wiem skąd ona tyle sił bierze.

http://lb2f.lilypie.com/AX5tp2.png
http://lbyf.lilypie.com/aJtZp1.png

Odnośnik do komentarza

wow ale się strasznie od rana rozpisałyście - już chyba od godziny czytam Wasze posty :Oczko:

u mnie dzień dzisiaj minął pracowicie - pranie, sprzątanie, mycie okien - oczywiście prawie wszystko robił mój M za co jestem mu bardzo wdzięczna, bo chłop mi się dzisiaj naprawę spisał :in_love: ja jedynie co, to powycierałam kurze i pomyłam kibelek, wannę i zlewy... zostało jeszcze pomyć wszystkie podłogi ale to już pewnie w sobotę się zrobi ::):

oczywiście skorzystałam też chwilkę z pięknej pogody, siedząc sobie w słoneczku niecałą godzinkę na balkoniku. Swoja drogą zazdroszczę Ci Scarlettj tarasu, też taki duży chcę - ale przynajmniej jak na razie musi mi wystarczyć moje niecałe 4m2...

Just dobrze, że z synkiem ok

Morrwa nie zazdroszczę, kuruj się i zdrówka dla synka - coś ostatnio dość często Ci choruje ::(:
a z tymi wynikami przeciwciał to nieźle długo trzymają Cię w napieciu...
ooo i widzę, że nie tylko mnie krew zalewa jak mam coś dopłacać skarbówce - ja jeszcze nie rozliczyłam nas PITem rocznym ale bardziej liczę na zwrot podatku niż dopłatę, ale dla pocieszenia za styczeń mój chłop miał do zapłaty 3800zł podatku do US - załamka normalnie ::(: wiecie co ja bym za te kasę miała? :ehhhhhh:

Agak sukieneczka fajna i cena baaaaardzo przystępna, więc wydaje mi się że warto było zaryzykować kupna ::):

Justi co do porodu to ja jeszcze nie wiem tak na 100% jak będę rodziła (czy cc czy pn) ale na pewno chciałabym aby mój mąż mi przy tym towarzyszył - on jednak jest trochę innego zdania i za bardzo nie chce bo się boi... po pierwsze widoku krwi a po drugie jak to powiedział, nie chce widzieć jak się będę męczyć a on nie bedzie umiał mi pomóc, zatem zobaczymy...

Martynaa witaj!!! rzeczywiście bardzo młoda mamusia z Ciebie :Oczko: i super, że masz takich wyrozumiałych rodziców i że możesz na nich liczyć

marzycielka jakoś tak dziwnie masz z tą glukozą - mnie aż 3 razy kłuli :whoot:

Iwa współczuję, bo sama po sobie wiem co przeżywasz...

drucilla super, że już w domu jesteś ::):

secondtry trzymaj się, będzie dobrze :36_2_25:

ja też mam wizytę jutro (a raczej dzisiaj) ale wiecie co, nie mogę się jej już doczekać... chyba poraz pierwszy odkąd w ciąży jestem nie boję się jej a wręcz przeciwnie - chcę by mnie mój gin przebadał dokładnie na wszystkie strony i w końcu powiedział, że wszystko jest ok i że moja dzidzia przesiedzi sobie spokojnie w moim brzusiu już tak do końca i nie będzie jej się teraz spieszyć na ten świat :noooo:

co do świąt to przyznaję się, że kompletnie nic nie gotuję ani nie piekę w te święta :Nieśmiały::Nieśmiały: spędzamy je u moich rodziców i teściów (pół na pół) więc wszystko będzie podłożone pod nos - ehhh ale ja leniwa jestem, no ale jak dają to trzeba korzystać :Oczko:

tak mi się przypomniało jeszcze ale się uśmiałam z mojej siostry - jak się przyssała do mojego brzusia to przez godzinę nie mogła się odessać - tak się podniecała, że czuje moją małą a na dodatek ona jest odpukuje za każdym razem jak ruszyła moim brzusiem, że się prawie ze śmiechu popłakaliśmy :hahaha::hahaha::hahaha:

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

witajcie z samego rana ::):
u nas kolejny dzień z pięknym słoneczkiem - oby całe święta były takie :Śmiech:

oczywiście nie dość, że w nocy cierpię na bezsenność to na dodatek rano nie mogę sobie nawet pospać bo pies sąsiada od 6 naparza równo i odśpiewuje swoją arię jak codzień - jakaś masakra normalnie...:whoot:
coś mi się wydaje, że dzisiaj się komuś oberwie i to bardzo :36_1_15:

http://www.ticker.7910.org/an1cJTi0g410000Mzg3bGR8Mzg3NjZkYXxOYXN6YSBHYWJyeXNpYSBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/as1cEZl0g410000Mzc3bGR8NTA1NjI0ZHxOYXN6YSBOYXRhbGthIG1h.gif
http://davf.daisypath.com/DTlxp1.png

Odnośnik do komentarza

ja jade do rodzicow juz jutro, wiec ewentualniew tylko bede pomagac mamie :) dzis wyslalam meza rano i kupil 2 malutkie babeczki do swieconki po 3 zl, bo ta w sklepie nie byla pewna czy jutro beda no a poza tym jutro to juz kolejki beda ogromne...

http://www.suwaczek.pl/cache/d2f2eb5c4a.png

http://s2.pierwszezabki.pl/023/0233899d0.png?1246

http://adbreaker.pl/jak-grac#/adbreaker/recomname=Joanna%20Borkowska&recomemail=kaktusp%40op.pl wygrywaj nagrody

Odnośnik do komentarza

Tasik- skąd Ty bierzesz tyle energii?????????? Ja jak bym mogła to spała bym do 10.
Ale ze spaniem nie mam juz za fajnie- strasznie cierpna mi w nocy ręce gdy sypiam na bokach. Do tego mleko mnie zalewa i boje sie juz ze jak teraz mi sie tak leje to moge go nie miec kiedy bede potrzebować :( i dziwnie tylko prawa piers taka aktywna- :nie_mam_pojecia: Do tego kregoslup mnie boli, puchną mi nogi i palce u rąk. Czuje ze nabieram wody i ze rosne jak balonik- normalnie sie patrzec na siebie nie moge- straszne.
A tu jeszcze tyle do finiszhu- chciała bym najchetniej zamknąć sie w domu i przespac ciurkiem te 3 miesiące. Ufffffffffff czekałam na to malenstwo ale tak mi źle z samą sobą w tym stanie że normalnie unikam spojrzen w lustro. Wiem że jestem okropna ale tak sie czuje- wielka i brzydka a nie chce aby moje malenstwo mialo brzydką mamę:36_1_4:

Odnośnik do komentarza

WITAM
wczoraj byłam u ginekologa. Jest lepiej.
długość szyjki prawidłowa, zamknięta, ale Duphaston mam brać, jeszcze jedno opakowanie(na głowicy usg po badaniu była brunatna maź), nadal mam dużo leżeć, i nie dziwigać. Mogę zapisać się do szkoły rodzenia ale bez gimnastyki, tylko mogę ćw. oddech.
Za dwa tygodnie kontrola.

Teraz mogę cieszyć się, aż do następnej wizyty i pewnie znów będę czuła niepokój

Odnośnik do komentarza

Martynaa
Moja mama urodziła moją siostrę mając 17 lat a mnie mając 18.
Wyszła za mąż, zaraz jak dowiedziała się że jest w ciąży, poszła na swoje i tak z rozpieszczonej jedynaczki zrobiła się Matka Polka ( szybka szkoła gotowania, odpowiedzialności itd). Do dziś rodzice są szczęśliwym małżeństwem a mój kontakt z mamą jest SUPER!!!!!
Jak zawsze gdzieś idziemy to czuję się jak z najlepszą przyjaciółką :-)
Zawsze mnie rozumiała, wspierała.

Uważam że wiek nie ma znaczenia czy się będzie dobrą mamą, jasne że lepiej jest jak decyzja o dziecku jest przemyślana, ale coż.... w życiu różnie bywa

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...