2009 l i p i e c :]]]]]]

[czwarty tydzien]

zanna

czwartytydzień współczuję... a nie możesz sama ze szwagieką pogadać, że zmęczona jesteś, z ciśnieniem masz problemy... trzymaj się w każdym razie dzielnie, taki 6 latek to nie przelewki - też mam siostrzeńca w tym wieku :)

Ona wie jaki jest mój stan...

[Iwa]

Witam wszystkich,
Czwarty współczuję.
zanna kurde też tak mam. Już nie wiem jak mam spać, mnie co prawda boli zawsze tylko w jednym miejscu, tak na dole bardziej z prawej strony kręgosłupa i przez to też nie mogę znaleźć sobie pozycji, bo po kilku minutach spania na jednym boku kręgosłup boli tak samo jak na lewym czy na wznak, doraźnie pomaga mi poducha między nogami, ale też tylko na chwilkę. Koszmar. O co chodzi ???? czy ja się kiedyś wyśpię i obudzę w dobrym nastroju ???

[Iwa]

Morrwa jak tam nastrój dzisiaj?:ok: czy :36_1_10:
Ja w zeszłym roku wydałam kupę kasy na mojego "niezniszczalnego" japończyka. A w tym roku muszę wydać na niemca też niemało ;-)

[agak168]

ja mam golfa3 i jestem bardzo zadowolona mam go juz prawie rok sprowadzany z wloch i musze przyznac ze trafil nam sie po osobie ktora o niego dbala jak narazie jest ok najszczesliwsza jestem ze ma klimatronika no i wszystko prawie w elektryce

[czwarty tydzien]

Uciekam pospać dziwczyny bo mały do odebrania o 12 a potem cały dzień do 21 z nim:(
Miłego dnai wam życzę

[Iwa]

agak168

ja mam golfa3 i jestem bardzo zadowolona mam go juz prawie rok sprowadzany z wloch i musze przyznac ze trafil nam sie po osobie ktora o niego dbala jak narazie jest ok najszczesliwsza jestem ze ma klimatronika no i wszystko prawie w elektryce

Ja moim VW lupo jeżdżę już 9 lat, i przez te lata wymieniałam tylko olej i inne płyny, rorząd i opony, itp. niestety wszystko się zużywa i potrzebuje czasami gruntowniejszych napraw, tym bardziej, że nie zamierzamy go sprzedawać.

[Morrwa]

Hello

Iwa - dzisiaj jak na razie :ok: ale może dlatego, że to dopiero 10..00 rano. Pewnie jakaś bomba zaraz spadnie

Zanna - ja o porodzie myslę, od dnia w którym zrobiłam test, ale to przez moje dramatyczne doświadczenia z pierwszego porodu, po którym byłam w staniezrezygnować z drugiego dziecka, byle by drugi raz przez to nie przechodzić. Zapewne dlatego moje przygotowanie do porodu wygląda troszkę inaczej, bo muszę przezwyciężyć w sobie wielką traumę, którą zstawiło po sobie przyjście mojego syna na świat.

Drucilla - he he - wyobrażam sobie miny panów Już samo określenie 'krocze' musi byc dla nich czymś przerażającym... Bo przeceiż dotąd to była świątynia - a teraz sacrum ma być zbeszczeszczone. No i te szwy któe mają zdejmować He he - swoją droga nigdy nie pozwoliłabym męzowi, by mi przy tych szwach grzebał.

[Just Rzeszów]

Czwarty współczuje.
Ale powiem Ci, że to jakaś dziwna "0", mójm mały chodzi do zerówki i zaprowadzam go na ósmą a potem Babcia odbiera go koło 14-15. U nas najdłużej dzieci mogą przebywać do 17 -tej. A poza tym oni mają podwiezorek o 13:30 więc zazwyczaj po podwieczorku wybierają rodzice dzieci.

No chyba,że ten szwagierki chodzi do "0" w szkole. Może tam jest inaczej niż w przedszkolu.

pozdrawiam,

[Justi24]

Hej Hej!!!
Ja sobie dzisiaj trochę pospałam i świeżo po śniadanku jestem
Wczoraj pierwszy raz moje dzieciątko zaczęło ruszać całym brzuchemTak się uśmialiśmy z mężem no dosłownie widać wszystko co ono tam robi, nawet jak pełza z boku na bok Poszliśmy spać po północy taki ubaw mieliśmy z tym maleństwem teraz kocham jeszcze bardziej mojego Skarba:)
Powiedzcie u Was też tak maleństwa widać? Bo ja do tej pory czułam, jak rękę przykładałam to też było czuć, że kopie ale nigdy nie było tego tak widać.
Aha no i obiecałam sobie, że więcej na noc nie będę dużo jadła, ale wczoraj to było silniejsze ode mnie na szczęście nie było w nocy żadnych konsekwencji
A dzisiaj mąż po pracy przyjeżdża do mnie z kebabem, na którego mam od wczoraj ochotę chociaż teraz z rana to nie bardzo, ale do obiadu mnie najdzie:)

Czwarty Trzymaj się i się nie denerwuj, może spróbujcie pogadać z tą szwagierką??..

Drucilla Chciałabym widzieć miny tych panów ale też nie chciałabym, żeby mąż ściągał mi te szwy, oszczędziłabym mu tego...

Morrwa- A propos porodu to miałaś problemy z urodzeniem , czy personel coś nie za bardzo się spisał?

[Morrwa]

Justi24

Hej Hej!!!
Morrwa- A propos porodu to miałaś problemy z urodzeniem , czy personel coś nie za bardzo się spisał?

eeee.... wszystko było nie tak.

[joannab]

hej ja o porodzie zbytnio jeszcze nie mysle, choc obejrzalam na necie filmy jak taki porod wyglada :) no i zastanawiam sie czy rodzic w moim szpitalu czy jechac do innego miasta. u nas jak jest ok to ok, ale jak komplikacje to masakra. kolzanki szwagierka poszla do naszego rodzic jak jej wody odeszly to dawali jej przez 3 dni zastrzyki jakies i potem dopiero urodzila dziecko cale sine, ktore z tego co wiem pare dni lezalo w szpitalu nagrzewane w inkubatorze i nie moglo wrocic do normalnej temp.(teraz sie nie pytalam jak tam z nim) ale dostalo 10 pkt

ja wczoraj polozylam sobie pilota na brzuchu zeby lepiej widziec jak male kopie- i fajnie bylo patrzec jak pilot poskakuje i sie podnosi :)

[Just Rzeszów]

U mnie maleństwo też tak szaleje. Ale dziś chyba ułożyło się na samym dole i uciska mnie dosyć mocno. Rano całe podbrzusze mnoe bolało. Na szczęście teraz już się obudziło i przesunęło nieco wyżej i boksuje mnie po żebrach.

Prze chwilką dzwoniłam umówić się na USG. Więc jutro o 17:30 trzymajcie kcuki żeby mała/mały pokazał co tam skrywa między nóżkami.

pozdrawiam,

[Karolek]

dziewczyny czy bolą was czasem nerki?
czy macie jakieś domowe sposoby na ból nerek?
mnie wczoraj lekko bolały i wystraszyłam się...
ale po 2 godzinach przestało boleć
uffffff

[zanna]

zbieram się do pracy... nadal jestem strasznie zmęczona... chciałabym się położyć i przespać a nie jechać i pracowaćno ale nic... jutro pójdę do lekarza i zobaczymy co powie...

[Iwa]

Justi gratuluję wspaniałego przeżycia. U mnie czasami też się tak rusza, choć nie zawsze.
Karolek mnie bolą tylko jak długo nie idę siusiu (z lenistwa oczywiście), ale powinnaś to jak najszybciej zgłosić lekarzowi, a robiłaś badania moczu?, wyniki masz ok? Z nerkami to nie przelewki.

[Iwa]

Just Rzeszów

U mnie maleństwo też tak szaleje. Ale dziś chyba ułożyło się na samym dole i uciska mnie dosyć mocno. Rano całe podbrzusze mnoe bolało. Na szczęście teraz już się obudziło i przesunęło nieco wyżej i boksuje mnie po żebrach.

Prze chwilką dzwoniłam umówić się na USG. Więc jutro o 17:30 trzymajcie kcuki żeby mała/mały pokazał co tam skrywa między nóżkami.

pozdrawiam,
Just Rzeszów trzymam kciuki, żeby nie był za bardzo wstydliwy/a. Może przybędzie dziewczynek wreszcie???

[Just Rzeszów]

Iwa liczę na to. Fajnie by było mieć teraz dziewczynkę.
Choć oczywiście najważniejsze, żeby było zdrowe.
Syn i mąż obstawiają chłopaka.

[Iwa]

Just Rzeszów

Iwa liczę na to. Fajnie by było mieć teraz dziewczynkę.
Choć oczywiście najważniejsze, żeby było zdrowe.
Syn i mąż obstawiają chłopaka.

To może będzie dziewczynka ;-))) bo ja cały czas myślałam, że będzie dziewczynka, a tu niespodzianka :-) Mam udokumentowane na zdjęciu - i właśnie nie mogę go znaleźć, pewnie mój mąż zabrał ze sobą i się chwali w pracy choć tak do końca nie wie w którą stronę go odwrócić.

[Justi24]

Karolek

dziewczyny czy bolą was czasem nerki?
czy macie jakieś domowe sposoby na ból nerek?
mnie wczoraj lekko bolały i wystraszyłam się...
ale po 2 godzinach przestało boleć
uffffff

Zgłoś lekarzowi, mnie raz też bolały to kazał mi zrobić badanie ogólne moczu...

Iwa Faceci są niemożliwi, ciekawe czy tylko przy pierwszym dziecku duma ich tak rozpiera

Just Rzeszów Trzymam kciuki, żeby maleństwo się ujawniło. No i koniecznie daj znać jak już będziesz wiedziała

[gmonia]

u mnie mała strasznie szaleje i w sumie to praktycznie non stop się rusza a ostatnio jej ulubioną porą w której atakuje ze zdwojoną siłą są godziny 1-4 w nocy Normalnie spać przez nią nie mogę bo potrafi tak walnąć, że zwijam się z bólu
Hmmm a co będzie dopiero jak przyjdzie na świat, skoro już teraz wariuje w nocy zamiast spać

Karolek mnie prawa nerka nieraz strasznie boli ale to związane jest z tym, że mam piasek w nerkach i jak za mało płynów wypiję to łapią mnie straszne ataki bólu. Najlepiej będzie jak zrobisz sobie badania moczu no i powiesz o tym lekarzowi, na pewno coś doradzi...

Just Rzeszów miejmy nadzieję, że w końcu maleństwo się pochwali kim jest

a jeśli chodzi o poród to trochę o nim myślę, czasami mam takie napady strachu, że ktoś popełni błąd i może on albo dla mnie albo dla mojego dziecka skończyć się tragicznie...nie chodzi tu o sam fakt rodzenia, że boje się bólu czy coś w tym rodzaju tylko o sposób - cc czy naturalnie... nie rozmawiałam na temat porodu jeszcze z moim ginem bo jakoś tak jeszcze za wcześnie chyba, choć już sama nie wiem... ehhhhhhhh zresztą chyba za bardzo skomplikowane to wszystko jak dla mnie jest...

[Just Rzeszów]

gmonia nie ma co się zamartwiać na zapas, w pierwszej ciąży strach mnie obleciał dopiero na 2 tyg. przed.
Teraz jeszcze o tym nie myślę. Choć nie ukrywam, że bardzo bym chciała naturlanie rodzić. To niesamowite przeżycie, mimo iż jest bolesne.

[Justi24]

Ja o porodzie jeszcze za bardzo nie myślę, może dlatego, że już tam coś u mnie zaczęło się dziać i odliczam tygodnie żeby jak najdłużej wszystko było w porządku, ale wiem jedno, że bardzo chciałabym urodzić naturalnie i żeby dzieciątko było zdrowe... Wiadomo, że to wszystko się okaże pod koniec ciąży jak maleństwo się ułoży itp. Z lekarzem też jeszcze nie rozmawiałam o tym bo uważam, że to jeszcze za wcześnie i lekarz jest tego samego zdania co ja tym bardziej w mojej sytuacji. Jeszcze jak studiowałam i myślałam sobie, a wolałabym cc przynajmniej nie będę się męczyć, ale jak na położnictwie ginekolog gwałcił nas różnymi filmikami z porodów to stwierdziłam, że jednak wolę pomęczyć się naturalnie niż mieliby mnie otwierać...Chociaż te filmiki były takie dosadne i często pokazywały patologię ale mimo wszystko...

[gmonia]

oczywiście też bardzo chciałabym rodzić naturalnie ale jest niestety ale...
opinia mojego kardiologa - ze względów na dolegliwości kardiologiczne 50/50 jednak ze wskazaniem na cc
opinia pulmunologa (niby wydana rok temu ale teraz i tak muszę znów do niego iść na konsultację) 100% cc
decyzja gina - nie wiem co on sobie o tym wszystkim myśli...w każdym razie jest propagatorem porodów naturalnych (w sumie to mi odpowiada ) ale czasami "na siłę" chce, by kobieta rodziła naturalnie (ostatnio odmówił zaleconej cesarki, babka o mało się nie wykrwawiła takiego krwotoku dostała, ledwo ją odratowano bo w ostatniej chwili zrobił cc...)

[Morrwa]

Ja po pierwszym porodzie naturalny byłam przekonana , że albo CC albo nic. Moje lekarka i położna przekonały mnie by spróbowac tym razem także rodzic naturalnie. Zapewniły, że spełnią tę część moich oczekiwań, która blokowała moją decyzję o PN. Tak więc póki co będzie naturalnie.
A przy ostatnim USG okaze się, czy mała chce tego samego

gmonia - gdzieś twój post zginął

Zjadłam pół paczki bobu - pyszne!
Teraz myślę, co by tu jeszcze.......

[agak168]

ale sie rozpisalyscie ja za bardzo dzis nie mam czasu pisac wyrzucam wszystko z pokoju tzw graciarni co wszystko tam mialam bedzie tam pokoj mojego wojciecha bo tak to nie pomiescimy sie wszyscy cala 4 w jednym pokoju