Skocz do zawartości
Forum

Nocnikowe potyczki


Rekomendowane odpowiedzi

ITruth
dziabdol
dziewczyny pomozcie,amelka ma problem z kupa ,robi sladowe ilosci,nawet to nie wpada do kibelka bo malo,dupka boli mimo sudokremu,mala siada,sama wola co 10-15min i nic tylko dupke brudzi i gatki.daje jej laktuloze p-w zaparciom,kupa jesli sie pojawi to jest miekka,ratunku.......:36_2_13:

Doraźnie moclgłabyś podać jej jogurt ze śliwka lb 2-3 suszone sliwki. I duzo wody mineralnej do picia.

i jak tam, coś się poprawiło?

Odnośnik do komentarza

witajcie,przedstawia sie to tak...sikanie opanowane calkowicie-nie bylo wpadki,kojarzy,kupe tez kojarzy ale sie chyba boi,nie wiem,zachowuje sie roznie,wczoraj caly dzien siedziala na nocniku,przedwczoraj dalam juz 2 czopki glic,bo nie robila dlugo,prawie tydzien i nic,pierwszy wypchnela,drugi przytrzymalam sila nozki,bylo placzu i nic nie wyszlo.wczoraj wieczorem po calym dniu wpakowalam do wanny z dosc ciepla woda i udalo sie.dzis caly dzien nic,pod wieczor zaczela sie juz krecic,majtki ubrudzone,wiec znow do wanny i znow wyszlo.daje dalej syrop laktuloze z tym ze wiecej,amelka ma17kg-daje 2razy po 10ml,daje rano lyzeczke siemienia do kaszy,kupilam jogurty jogobeli z susz sliwkami,wczoraj jadla,nie lubi ale trudno,dzis owsianke aktivi,jutro tez chyba aktivie lub jogurt.i siemie....zobaczymy,bo ja juz szalu dostaje z tymi kupami,ratunku,swiat sie kreci wokol kupy:36_1_4:aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.a z sikaniem to mowilam ze trzeba sikac i te siki poleca w kibelku do sikowej mamy i sikowej rodziny,moze glupie ale udaje sie

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1r4iwonw4w.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarbtfa841ikfyh.png

Odnośnik do komentarza

troche Was podczytalam....i tak to wyglada. Dziewczyny, pamietajcie jedno, ze dzieci do 3-4 roku majo prawo robic kupe....rozne , w roznym wieku. A nigdy nie zmuszjcie, i nigdy z nerwami bo to odbija sie na ich psychice i wychodzi w ich zyciu doroslym(tego sie dowiedzialam kiedys na lekcjach psychologi)... podano nam mase przykladow odzwyczajania dzieci na sile. Skutki byly koszmarne. Nawet podobno 70% w zyciu doroslym ma z tego powodu zabuzenia psychiczne....ale to nie ja wymyslilam, dziele sie tylko wiadomosciami ze szkoly.
Nie ma regul, i niestety ale trzeba uzbroic sie w cierpliwosc i czasami przejsc samego siebie. A kto powiedzial, ze nasz rola jest latwa:love sick:.....
pozdrawiam i powodzenia:36_27_2:mama dwojki dzieci

Odnośnik do komentarza

mewy wiemy, ze nic na siłę, a nerwy przy tym tylko szkodzą, trzeba być wyrozumiałym:) i tez o tym słyszałam, że dzieciom można zrobić krzywdę, jeśli wymusza się robienie kupki tak jak trzeba do nocnika lub do sedesu

dziabdol a moze ma takie zaparcia nawykowe? może jak robi kupkę, to boli ją brzuszek i dlatego unika kupek? a jakieś kropelki probiotyczne jej dajesz? może dobre bakterie by pomogły i jeszcze mi przyszło do głowy, że trzeba jej dawac dużo do picia, to kupka będzie lżejsza i łatwiej ją zrobi...

Odnośnik do komentarza

sama juz nie wiem co jest grane,to co wychodzi nie wskazuje na zaparcia,nie wiem juz co moge dawac zeby bylo lzej,czytam rozne fora:read:i tez mam wrazenie ze czegos sie mala boi.martwie sie i czasem mam normalnie dosc,powiecie ze wyrodna matka ale bywa ze calutki dzien kreci sie wokol kupy,bo amelka siada co 5min na nocnik a ja bedac sama w domu nie wyrabiam sie normalnie,siedzac przy niej.jak odejde dalej to beczy,ciezko oj ciezko.....

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1r4iwonw4w.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarbtfa841ikfyh.png

Odnośnik do komentarza

dziabdol
sama juz nie wiem co jest grane,to co wychodzi nie wskazuje na zaparcia,nie wiem juz co moge dawac zeby bylo lzej,czytam rozne fora:read:i tez mam wrazenie ze czegos sie mala boi.martwie sie i czasem mam normalnie dosc,powiecie ze wyrodna matka ale bywa ze calutki dzien kreci sie wokol kupy,bo amelka siada co 5min na nocnik a ja bedac sama w domu nie wyrabiam sie normalnie,siedzac przy niej.jak odejde dalej to beczy,ciezko oj ciezko.....

Dziabol , nie obraź się ale to chyba Twoja wina. Tzn z tego co piszesz masz chwilową obsesje na punkcie kupki córki. A mala to czuje. Domyslam sie ze calymi dniami myslisz i byc moze mowisz ( nawiazujesz) do kupki. Znam to z autopsji. Jak moj starszy syn przestal sikac w pampki z siku nie bylo problemu natomiast z kupka tak. Maly nie chcial do nocnika a na ubikacje nawet z nakladka sie bal. Ja sie glupio uparlam i nie chcialam dac pampela " bo juz nam tak dobrze idzie" maly nie zalatwial sie kilka dni ja sie az trzaslam ze strachu ze cos mu sie stanie! W koncu dalam pampela ale on sie bal zeobic kupke bo ja od kilku dni tylko o tym!!! Matko jak sobie przypomne to bym sobie po glowie dala! W koncu znalazlam sposob na siebie i na malego. Julcio potrzebowal intymnosci, wiec robilam mu taki prowizoryczny namiot z kocy w ktorym stawiam nocniczek kiedy widzialam ze cos jest na rzeczy. I maly zalapal ( troche to trwalo) ja przestalam mowic tylko o tym i mlody automatycznie przetal sie bac tematu.
Lactulosa jest ok czasami ale lubi uzaleznic ( wiem po sobie jak musialam ja stosowac po pierwszym porodzie)
Ja malemu dawalam suszone sliwki , orzechy nerkowca , siemie lniane do picia, i kiwi.

Odnośnik do komentarza

dziabdol
sama juz nie wiem co jest grane,to co wychodzi nie wskazuje na zaparcia,nie wiem juz co moge dawac zeby bylo lzej,czytam rozne fora:read:i tez mam wrazenie ze czegos sie mala boi.martwie sie i czasem mam normalnie dosc,powiecie ze wyrodna matka ale bywa ze calutki dzien kreci sie wokol kupy,bo amelka siada co 5min na nocnik a ja bedac sama w domu nie wyrabiam sie normalnie,siedzac przy niej.jak odejde dalej to beczy,ciezko oj ciezko.....

Dziabol , nie obraź się ale to chyba Twoja wina. ( Taka nieswiadoma) Tzn z tego co piszesz masz chwilową obsesje na punkcie kupki córki. A mala to czuje. Domyslam sie ze calymi dniami myslisz i byc moze mowisz ( nawiazujesz) do kupki. Znam to z autopsji. Jak moj starszy syn przestal sikac w pampki z siku nie bylo problemu natomiast z kupka tak. Maly nie chcial do nocnika a na ubikacje nawet z nakladka sie bal. Ja sie glupio uparlam i nie chcialam dac pampela " bo juz nam tak dobrze idzie" maly nie zalatwial sie kilka dni ja sie az trzaslam ze strachu ze cos mu sie stanie! W koncu dalam pampela ale on sie bal zeobic kupke bo ja od kilku dni tylko o tym!!! Matko jak sobie przypomne to bym sobie po glowie dala! W koncu znalazlam sposob na siebie i na malego. Julcio potrzebowal intymnosci, wiec robilam mu taki prowizoryczny namiot z kocy w ktorym stawiam nocniczek kiedy widzialam ze cos jest na rzeczy. I maly zalapal ( troche to trwalo) ja przestalam mowic tylko o tym i mlody automatycznie przetal sie bac tematu.
Lactulosa jest ok czasami ale lubi uzaleznic ( wiem po sobie jak musialam ja stosowac po pierwszym porodzie)
Ja malemu dawalam suszone sliwki , orzechy nerkowca , siemie lniane do picia, i kiwi.

Odnośnik do komentarza

tysia ja też chyba spróbuję z tym namiotem bo mój synek ma taki sam problem ma dokładnie 33 m-ce i kupkę robi w majtki po prostu,albo w pampersa jak mu nałożę ,oczywiście zawsze za drzwiami albo jak jest sam w pokoju,teraz już troche wyluzowałam ,może z czasem nauczy się robić na nocniczek,przecież rozumie ,że kupkę się robi na nocnik albo sedes i wszyscy w domu tak robią .Zobaczymy ,czas pokaże.

Odnośnik do komentarza

mika_152
tysia ja też chyba spróbuję z tym namiotem bo mój synek ma taki sam problem ma dokładnie 33 m-ce i kupkę robi w majtki po prostu,albo w pampersa jak mu nałożę ,oczywiście zawsze za drzwiami albo jak jest sam w pokoju,teraz już troche wyluzowałam ,może z czasem nauczy się robić na nocniczek,przecież rozumie ,że kupkę się robi na nocnik albo sedes i wszyscy w domu tak robią .Zobaczymy ,czas pokaże.

U nas " metoda namiotowa" była chwile , az mama i syn zrozumieli ze nie taka kupa straszna jak ja mama wczesniej zobrazowala! Kazdy w takiej chwili potrzebuje intymnosci nawet dziecko.

Odnośnik do komentarza

dziabdol
u nas amelka wola kupe,sama siada raz na nocnik raz na kibelek,ale nic nie robi.a siadac potrafi co chwila.i czekamy....:joga:ciezko oj ciezko

A próbowałaś przekupstwa? Najnormalniej w świecie obiecaj jej coś co lubi, bajkę , kredki, kolorowankę? Na początek może pomóc, mam na myśli drobiazgi które ją zmotywują do wysiłku. Bo skoro zAparć nie ma( tak pisałaś) to moim zdaniem to już jej podświadomość. Ja naprawdę wiem co czujesz bo mieliśmy z synkiem takie same problemy a ja bardzo to przezywałamco udzielało się dziecku. A czy jak dasz jej pampela to zrobi kupkę?

Odnośnik do komentarza

musze pochwalic amelke,boooooooooooo-siada dalej co chwila to fakt,ale i zaczynaja byc widoczne efekty tego siadania.co prawda pod koniec dnia i lece na kazde zawolanie ale juz pare razy zrobila ta kupe.z tym ze woli chyba na kibelek bo tam laduje najczesciej.no i dobrze.ale cierpliwosci trzeba niemiara,bo wstawiasz zupe i slyszysz mama kupa po minucie nic i tak co 15min nieraz.ale i nas mamy uczyly wiec nie ma lekko.a jak u was?acha codzien rano daje siemie i jogurt ze sliwkami susz.a najlepiej dziala lyzka slonecznika.przekupstwa nie dzialaly,czesto slysze -nie lubie majtek:uff2:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1r4iwonw4w.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarbtfa841ikfyh.png

Odnośnik do komentarza

a u nas bez rewelacji,kupka dalej w majty ,a juz zrobił synek 2 razy na sedesik i znowu w majtasy,już nie mam siły ,nic nie działa na moje dziecko ,niby wszystko rozumie a robi swoje,a na noc też zakładamy pampera,kupiłam już prześcieradło ceratkę i podłożyłam pod zwykłe prześcieradełko ,zaczniemy najpierw od spania w ciągudnia bez pieluszki.Zobaczymy....Fajnie ci dziabdol ,że kupki w pampera już za wami....

Odnośnik do komentarza

mika,mnie tez zdarza sie prac majtki bo cos tam popusci,rzadko ale bywa.a maly nie ma zaparc czy moze boi sie sedesu.a probowalas nocnika.niektore dzieci przeraza splywajaca woda w kibelku.ja to do majtek wklejam wkladki hig takie male to troche ulatwia,pisz jak tam u was,pozdrawiam wszystkie mamy.w nocy jeszcze jest pamper ale na dwor juz nie zakladam i krotkie podroze tez nie.stopnijemy powoli,zeby nie zniechecic.powodzenia a przede wszystkim cierpliwosci bo nieraz rece opadaja

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1r4iwonw4w.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarbtfa841ikfyh.png

Odnośnik do komentarza

Filipek nie ma ani zaparć ani nie boi się sedesu bo siku robi i na nocnik i na sedes,ewidentnie ma lęk kiedy ta kupka "wypada",robił już kilka razy na sedes ,kiedy zauważyłam ,że już stęka szybciutko posadziłam go i zrobił ,ale potem długo zaglądał gdzie ta kupka wylądowała,bilismy brawo całą rodziną,chwalili -mega wydarzenie już pomyślałam udało sie ,niby powiedział ,że nie będzie robił w majty a tu na następny dzień znowu schował sie za drzwi i narobił.Zauwarzyłam ,że jak już zrobi to trzyma się za dupcię-(kupkę) tak jakby bał się ,że ona wyleci mu przez nogawicę,dziwne to wszystko ,sama już nie wiem.
Dorota Zawadzka napisała :"Dużo czasu na to trzeba, chłopcy uczą się wolniej i mają tzw. "problem rozstaniowy" z kupką." i chyba tak jest w przypadku mojego synka.Musi "dorosnąć",ma dokładnie 33 m-ce.

Odnośnik do komentarza

mika,to jeszcze maluszek,daj mu czas.naraze sie pewnie co niektorym mamom ale ja swiadomie czekalam z nauka az amelka pojmie o co chodzi nie droga przypadku a z pelnym rozmyslem.i tez nie bylo to szybko niestety i slysze prawie zawsze nie lubie majek.wiesz ja jak zrobila kupe to mowie ze z brzuszka trzeba ja wypuscic bo chce poleciec z woda do swojej mamy i taty.glupie moze ale dzialalo.wiem ile to kosztuje cierpliwosci mnie tez jej brakowalo,ale taka kolej rzeczy i powodzenia

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1r4iwonw4w.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarbtfa841ikfyh.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...