Skocz do zawartości
Forum

Związki partnerskie


Rekomendowane odpowiedzi

Ale pytasz o pary homoseksualne czy ogólnie?

Poza tym, że rozumiem rozgoryczenie par homoseksualnych, które pragną zawrzeć prawnie związki partnerskie, a z racji naszego prawa nie mogą, to nie rozumiem ich tłumaczenia się, że nie mają praw typu: dziedziczenie. Przecież można to załatwić u notariusza.

Odnośnik do komentarza

Lutka nie do końca tak jest, bo nawet jeśli jest spadek to rodzina : rodzeństwo , siostrzeńcy itd maja pierwszeństwo w dziedziczeniu.
Masz przykład naszego mieszkania, Sławek je dziedziczył ale ponieważ babcia była 2 zona dziadka, czyli obca osoba według prawa, sad szukał jej rodzeństwa i dzieci zanim przyznał mu mieszkanie.
Poza tym nie chodzi już nawet o dziedziczenia, tylko o chęć zalegalizowania związku ślubem, dla większości ludzi ślub to taka kropka nad i, kolejny etap w który chcą wejść z ta druga osoba, dla homoseksualistów nie jest to nic innego

Uważam ze to co w Polsce o tym mówią i co z tym robią jest chore, z jednej strony mowa o szacunku do drugiego człowieka , a z drugiej jak nie ma on inne poglądy i orientacje seksualna to jest obrażany

W Irlandii zmieniono to prawo i np moja znajoma mogła wziąć ślub, wychowują dwoje synów i nikt nie widzi w tym nic złego. Chłopcy nie staja się prze to homoseksualistami bo jeden z nich 14 letni ma dziewczynę, jest z nią już prawie rok.

http://www.suwaczek.pl/cache/81f6d70ef3.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b444194b7a.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/de95d1bd24.png

Odnośnik do komentarza

elwira
[
W Irlandii zmieniono to prawo i np moja znajoma mogła wziąć ślub, wychowują dwoje synów i nikt nie widzi w tym nic złego. Chłopcy nie staja się prze to homoseksualistami bo jeden z nich 14 letni ma dziewczynę, jest z nią już prawie rok.

a od ktorego roku w irlandi para homoseksualna moze wziasc slub?
no bo zwiazki partnerskie sa od 2011
a co do dzieci, to pewno znajomej dziecko biologiczne bo na adopcje dziecka (przez pare homo)chyba prawo w irlandi nie zezwala?
czy juz sie zmienilo?

Odnośnik do komentarza

jbio
ELWIRA a uważasz to za normalne , że 2 kobiety czy 2 mężczyzn wychowują dzieci ?
Bo ja nie.
Normalne jest dla mnie małżeństwo czy związek obojga płci wychowujących dzieci.
Chcą być w związku proszę bardzo, ale bez możliwości adoptowania dzieci.

a jeśli matka zostaje sama i wychowuje dziecko ze swoja matka to co nie są to dwie kobiety

poza tym jeśli ktoś z jakiegoś powodu oddal dziecko do adopcji lub zostało mu ono zabrane , tzn ze nie jest w stanie lub nie potrafi zapewnić mu godnego życia, wiec jeśli znajdzie się ktoś kto jest to w stanie zapewnić to dlaczego nie pozwolić mu na to

http://www.suwaczek.pl/cache/81f6d70ef3.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b444194b7a.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/de95d1bd24.png

Odnośnik do komentarza

Helena
elwira
[
W Irlandii zmieniono to prawo i np moja znajoma mogła wziąć ślub, wychowują dwoje synów i nikt nie widzi w tym nic złego. Chłopcy nie staja się prze to homoseksualistami bo jeden z nich 14 letni ma dziewczynę, jest z nią już prawie rok.

a od ktorego roku w irlandi para homoseksualna moze wziasc slub?
no bo zwiazki partnerskie sa od 2011
a co do dzieci, to pewno znajomej dziecko biologiczne bo na adopcje dziecka (przez pare homo)chyba prawo w irlandi nie zezwala?
czy juz sie zmienilo?

dzieci znajomej owszem, pisząc ślub mam na myśli rejestracje związku partnerskiego, oni to określają ślubem

http://www.suwaczek.pl/cache/81f6d70ef3.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b444194b7a.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/de95d1bd24.png

Odnośnik do komentarza

elwira
Helena
elwira
[
W Irlandii zmieniono to prawo i np moja znajoma mogła wziąć ślub, wychowują dwoje synów i nikt nie widzi w tym nic złego. Chłopcy nie staja się prze to homoseksualistami bo jeden z nich 14 letni ma dziewczynę, jest z nią już prawie rok.

a od ktorego roku w irlandi para homoseksualna moze wziasc slub?
no bo zwiazki partnerskie sa od 2011
a co do dzieci, to pewno znajomej dziecko biologiczne bo na adopcje dziecka (przez pare homo)chyba prawo w irlandi nie zezwala?
czy juz sie zmienilo?

dzieci znajomej owszem, pisząc ślub mam na myśli rejestracje związku partnerskiego, oni to określają ślubem

slub to sie bardziej kojarzy z zwiazkiem malzenskim
no ale juz wszystko jasne- zyja tylko w zwiazku parnterskim

Odnośnik do komentarza

ALe mówimy o kobietach w rodzinie matka-córka czy wnuki, to co innego.

Homoseksualizm nie jest normalną sprawą i tyle.
A dzieci nie muszą tego oglądać. Może nie przejmą tego stylu życia , ale może.

Na świecie jest tyle bezdzietnych par hetero , które chętnie zaopiekują się dziećmi , że pary homo nie muszą.

Zostaliśmy stworzeni do związku jako mężczyzna i kobieta i to jest normalne.
Jakby było inaczej zostali by stworzeni 2 panowie czy 2 panie i to by było normalne.

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

Jak dla mnie, nie uwazam to za normalne ale wolnoc Tomku w swoim domku. Jesli chodzi o zwiazki partnerskie mieszane to pewnie, czemu nie. Ja wlasnie cche sie dowiedziec czy tu tak mozna, bo nie chce miec slubu ale chce sie na przyklad rozliczac z podatku razem. Co wkurza mnie w Polsce ze kobitki udaja samotne matki, pobieraja przerozne zasilki a to ze sa w konkubinacie(okropne slowo, kojarzy mi sie jakos z patologia) to juz ukrywaja . Dlatego wlasnie w Irlandii, nie wazne czy masz meza czy zalegalizowales zwiazek, jak piszesz gdzies o jakis dodatek to pytanie jest o partnera. No ale zbaczam z tematu troche, bo wam pewnie chodzi raczej o zwiazki tej samej plci.

http://lbyf.lilypie.com/TikiPic.php/MgxJSrQ.jpghttp://lbyf.lilypie.com/MgxJp1.png

15.03.2001:angel1: 26.02.2012 :angel1:

Odnośnik do komentarza

jbio
ALe mówimy o kobietach w rodzinie matka-córka czy wnuki, to co innego.

Homoseksualizm nie jest normalną sprawą i tyle.
A dzieci nie muszą tego oglądać. Może nie przejmą tego stylu życia , ale może.

Na świecie jest tyle bezdzietnych par hetero , które chętnie zaopiekują się dziećmi , że pary homo nie muszą.

Zostaliśmy stworzeni do związku jako mężczyzna i kobieta i to jest normalne.
Jakby było inaczej zostali by stworzeni 2 panowie czy 2 panie i to by było normalne.

piszesz ze dzieci nie musza tego oglądać , ale czego oglądać?

http://www.suwaczek.pl/cache/81f6d70ef3.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b444194b7a.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/de95d1bd24.png

Odnośnik do komentarza

Niczego jeśli rodzice nie okazują sobie czułości.
Podejrzewam, że tak jak jest w zwykłych parach , okazujemy sobie czułość , buziaki itd, pewnie w innym związku jest podobnie.
Tego nie muszą oglądać.
To jest moje zdanie... Może ktoś mnie nawet nazwać homofobką czy jak , ale go nie zmienię.
Nie rzucę kamieniem , nie obrażę, toleruję ale nie popieram.

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

Hmm jeśli chodzi o legalizację związków partnerskich to owszem, czemu nie. Związków homoseksualnych także. Jeśli chodzi o adopcję dzieci przez związki partnerskie to też jestem za ale nie jeśli chodzi o pary homoseksualne. Rozwój psychiczny człowieka jest tak skonstruowany, że aby dziecko prawidłowo się rozwijało powinno mieć rodziców obojga płci. Oczywiście istnieją samotni rodzice ale jeśli chodzi o pary homoseksualne jest to świadome zaburzanie rozwoju dziecka. Nie chodzi mi o to, że jest w homoseksualiźmie coś złego. Każdy dokonuje własnych wyborów i ma prawo żyć tak, jak chce. Nie mam nic przeciwko. Ale jeśli zajrzymy do podręcznika psychologii rozwoju dziecka to widzimy etap np. symbiozy z matką lub etap naśladownictwa swojej płci, itp. (skracam żeby się nie rozwijać za bardzo). Jeśli istnieje dwoje rodziców tej samej płci dziecko nie może przejść wszystkich potrzebnych faz rozwoju (zależnych od jego własnej płci - inne u dziewczynek, inne u chłopców). I teraz problemy się komplikują. Inne będą u 2 mężczyzn adoptujących córkę, inne u 2 mężczyzn adoptujących synka, itd. Adopcja jest olbrzymim wyzwaniem, stresem, dotyka dzieci po strasznych przejściach. Dzieci te powinny trafić do domów, które mogą im zapewnić wszystko. W tym szansę na prawidłową identyfikację z płcią i wytworzenie określonej tożsamości płciowej i dzieje się to tylko i wyłącznie przez kontakt z rodzicami obojga płci. Oczywiście można się zastanawiać czy ten problem (braku identyfikacji z jedną płcią z powodu jej nieobecności) nie dotyczy także dzieci samotnie wychowujących rodziców ale jest to kwestia sytuacyjna, a nie świadome umieszczenie dziecka w danej sytuacji.

Odnośnik do komentarza

curry
Hmm jeśli chodzi o legalizację związków partnerskich to owszem, czemu nie. Związków homoseksualnych także. Jeśli chodzi o adopcję dzieci przez związki partnerskie to też jestem za ale nie jeśli chodzi o pary homoseksualne. Rozwój psychiczny człowieka jest tak skonstruowany, że aby dziecko prawidłowo się rozwijało powinno mieć rodziców obojga płci. Oczywiście istnieją samotni rodzice ale jeśli chodzi o pary homoseksualne jest to świadome zaburzanie rozwoju dziecka. Nie chodzi mi o to, że jest w homoseksualiźmie coś złego. Każdy dokonuje własnych wyborów i ma prawo żyć tak, jak chce. Nie mam nic przeciwko. Ale jeśli zajrzymy do podręcznika psychologii rozwoju dziecka to widzimy etap np. symbiozy z matką lub etap naśladownictwa swojej płci, itp. (skracam żeby się nie rozwijać za bardzo). Jeśli istnieje dwoje rodziców tej samej płci dziecko nie może przejść wszystkich potrzebnych faz rozwoju (zależnych od jego własnej płci - inne u dziewczynek, inne u chłopców). I teraz problemy się komplikują. Inne będą u 2 mężczyzn adoptujących córkę, inne u 2 mężczyzn adoptujących synka, itd. Adopcja jest olbrzymim wyzwaniem, stresem, dotyka dzieci po strasznych przejściach. Dzieci te powinny trafić do domów, które mogą im zapewnić wszystko. W tym szansę na prawidłową identyfikację z płcią i wytworzenie określonej tożsamości płciowej i dzieje się to tylko i wyłącznie przez kontakt z rodzicami obojga płci. Oczywiście można się zastanawiać czy ten problem (braku identyfikacji z jedną płcią z powodu jej nieobecności) nie dotyczy także dzieci samotnie wychowujących rodziców ale jest to kwestia sytuacyjna, a nie świadome umieszczenie dziecka w danej sytuacji.

ok, ale przecież zanim nastąpi adopcja są rożnego rodzaju testy , wywiady itd można ta kwestie prawnie uregulować, w jakim wieku, które dzieci i które pary jakiej płci dziecko mogą zaadoptować - a homoseksualizm nie wynika z naśladownictwa poza tym dziecko nie naśladuje tylko swoich opiekunów ale i inne dzieci czy tez dorosłych z przedszkola, szkoły itd
Poza tym jeśli wytworzenie określonej tożsamości płciowej wynika z naśladownictwa to co np z homoseksualistami z rodzin heteroseksualnych lub jeszcze z innej beczki transseksualistami? do tego taki mały przykład, jeśli mój syn chce nosić moje szpilki, malować paznokcie jak jego siostra i odmawia sikania na stojąca mimo wzorca jaki ma w domu, to powinnam się tym martwic ?

http://www.suwaczek.pl/cache/81f6d70ef3.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b444194b7a.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/de95d1bd24.png

Odnośnik do komentarza

jbio
ALe mówimy o kobietach w rodzinie matka-córka czy wnuki, to co innego.

Homoseksualizm nie jest normalną sprawą i tyle.
A dzieci nie muszą tego oglądać. Może nie przejmą tego stylu życia , ale może.

Na świecie jest tyle bezdzietnych par hetero , które chętnie zaopiekują się dziećmi , że pary homo nie muszą.

Zostaliśmy stworzeni do związku jako mężczyzna i kobieta i to jest normalne.
Jakby było inaczej zostali by stworzeni 2 panowie czy 2 panie i to by było normalne.

Oj bardzo drażliwy temat.
Po 1 trzeba wiedzieć ze homoseksualizm to nie jest horoba która sie leczy. Tego sie nie wybiera od tak.a moze Dla homoseksualistów my jesteśmy inni? trzeba ich szanować. Tak samo jakby ktoś powiedział ze człowiek urodził sie biały i czarni sa nienormalni??

Jak dla mnie powinni oni mieć prawo zawierać związki malzenskie- bo komu to zawadza? Co oni komuś zrobią tym ze beda nosić obrączki i rozliczać sie razem?

Kościół nigdy nie pozwoli na takie związki ale to juz jest zapisane w tym jaki nasz kościół jest. Inne wyznania mogą na to pozwalać.

Odnośnik do komentarza

elwira
curry
Hmm jeśli chodzi o legalizację związków partnerskich to owszem, czemu nie. Związków homoseksualnych także. Jeśli chodzi o adopcję dzieci przez związki partnerskie to też jestem za ale nie jeśli chodzi o pary homoseksualne. Rozwój psychiczny człowieka jest tak skonstruowany, że aby dziecko prawidłowo się rozwijało powinno mieć rodziców obojga płci. Oczywiście istnieją samotni rodzice ale jeśli chodzi o pary homoseksualne jest to świadome zaburzanie rozwoju dziecka. Nie chodzi mi o to, że jest w homoseksualiźmie coś złego. Każdy dokonuje własnych wyborów i ma prawo żyć tak, jak chce. Nie mam nic przeciwko. Ale jeśli zajrzymy do podręcznika psychologii rozwoju dziecka to widzimy etap np. symbiozy z matką lub etap naśladownictwa swojej płci, itp. (skracam żeby się nie rozwijać za bardzo). Jeśli istnieje dwoje rodziców tej samej płci dziecko nie może przejść wszystkich potrzebnych faz rozwoju (zależnych od jego własnej płci - inne u dziewczynek, inne u chłopców). I teraz problemy się komplikują. Inne będą u 2 mężczyzn adoptujących córkę, inne u 2 mężczyzn adoptujących synka, itd. Adopcja jest olbrzymim wyzwaniem, stresem, dotyka dzieci po strasznych przejściach. Dzieci te powinny trafić do domów, które mogą im zapewnić wszystko. W tym szansę na prawidłową identyfikację z płcią i wytworzenie określonej tożsamości płciowej i dzieje się to tylko i wyłącznie przez kontakt z rodzicami obojga płci. Oczywiście można się zastanawiać czy ten problem (braku identyfikacji z jedną płcią z powodu jej nieobecności) nie dotyczy także dzieci samotnie wychowujących rodziców ale jest to kwestia sytuacyjna, a nie świadome umieszczenie dziecka w danej sytuacji.

ok, ale przecież zanim nastąpi adopcja są rożnego rodzaju testy , wywiady itd można ta kwestie prawnie uregulować, w jakim wieku, które dzieci i które pary jakiej płci dziecko mogą zaadoptować - a homoseksualizm nie wynika z naśladownictwa poza tym dziecko nie naśladuje tylko swoich opiekunów ale i inne dzieci czy tez dorosłych z przedszkola, szkoły itd
Poza tym jeśli wytworzenie określonej tożsamości płciowej wynika z naśladownictwa to co np z homoseksualistami z rodzin heteroseksualnych lub jeszcze z innej beczki transseksualistami? do tego taki mały przykład, jeśli mój syn chce nosić moje szpilki, malować paznokcie jak jego siostra i odmawia sikania na stojąca mimo wzorca jaki ma w domu, to powinnam się tym martwic ?


Nigdzie nie napisałam, że homoseksualizm wynika z naśladownictwa.
Nie wynika. Naśladownictwo (które miałam na myśli) jest związane z identyfikacją z płcią i żaden inny obiekt dorosły (nauczyciel, autorytet, itp.) nie jest w stanie w tym temacie zastąpić rodzica. Identyfikacja z płcią nie opiera się na naśladownictwie dotyczącym innych dzieci. Aby rozwój dziecka przebiegał prawidłowo powinno ono m.in. naśladować zachowania swojej płci wzorując się na danym rodzicu. Jeśli nie ma rodzica danej płci to nie ma czego naśladować. I tutaj mamy pierwszy krok do problemów rozwojowych. Jeszcze raz napiszę - homoseksualizm nie wynika z naśladownictwa.

Rozwój tożsamości i identyfikacji płciowej płciowej jest skomplikowanym procesem. Ja, jak to napisałam, podałam w celu skrócenia TYLKO przykłady. Nie możesz sprowadzać identyfikacji płciowej tylko do jednego elementu w postaci naśladownictwa. A orientacja seksualna i identyfikacja płciowa to są dwa rożne tematy.

Nie wiem jak chcesz prawnie regulować coś, od czego zależy rozwój innego człowieka? Jedna dziewczynka dojrzewa płciowo w wieku lat 9, a inna w wieku lat 13. Jedna osoba jest dojrzała do samodzielności w wieku lat 18, a inna w wieku lat 22. Jak chcesz prawnie regulować jakie pary homoseksualne adoptują jakie dzieci? A badania psychologiczne w tym temacie mówią, że dziecko nadające się do adopcji (przez pary homoseksualne) powinno zakończyć już rozwój psychiczny związany z tożsamością czyli wejść w wiek powyżej 18 rż. To już chyba nie czas na adopcję.

Nie widzę możliwości adopcji dzieci przez pary homoseksualne bez ryzyka dla rozwoju dziecka. A homoseksualizm w podręcznikach do psychiatrii jest zaburzeniem psychicznym. Nie mówię, że należy z tego powodu kogokolwiek marginalizować, dyskryminować, itp. Jednak nie można udawać, że tak nie jest. Mi osobiście homoseksualizm w żadnym stopniu nie przeszkadza. Mam przyjaciół homoseksualnych i to są bardzo dobrzy ludzie. Ale w przypadku adopcji nie chodzi o ich prawa i ich dobro ale o dobro dzieci.

Odnośnik do komentarza

Curry doskonale rozumiem o co ci chodzi i to nie jest tak ze się nie zgadzam całkowicie z tym co piszesz, ale z drugiej strony mam na żywo przykłady związków homoseksualnych wychowujących dzieci i uwierz mi, żadna krzywda im się nie dzieje ..... większości są to już nastolatki, co niektórzy to dojrzali ludzie i maja swoje rodziny ......... mam tez przykłady nastolatków ( wiek 16 lat w gore) którzy są przerażeni rozmowa z rodzicami o tym co i jak się czuja bo rodzice są konserwatywni i mogą nie zaakceptować dziecka homoseksualisty.

http://www.suwaczek.pl/cache/81f6d70ef3.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b444194b7a.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/de95d1bd24.png

Odnośnik do komentarza

elwira
Curry doskonale rozumiem o co ci chodzi i to nie jest tak ze się nie zgadzam całkowicie z tym co piszesz, ale z drugiej strony mam na żywo przykłady związków homoseksualnych wychowujących dzieci i uwierz mi, żadna krzywda im się nie dzieje ..... większości są to już nastolatki, co niektórzy to dojrzali ludzie i maja swoje rodziny ......... mam tez przykłady nastolatków ( wiek 16 lat w gore) którzy są przerażeni rozmowa z rodzicami o tym co i jak się czuja bo rodzice są konserwatywni i mogą nie zaakceptować dziecka homoseksualisty.

Co do nastolatków przerażonych rozmowami z rodzicami na temat swojego homoseksualizmu - to już zuuuuuupełnie inny temat i nie chciałabym tutaj aż tak zbaczać z głównego wątku. W końcu miało być o związkach partnerskich :oczko:

Co do tego czy krzywda się komuś dzieje, czy nie, gdy jest wychowany przez parę homoseksualną, to uważam, że wiedzą to tylko i wyłącznie Ci wychowani. Obserwatorowi z zewnątrz naprawdę trudno to ocenić. Szczególnie jeśli nie wie się dokładnie na co zwracać uwagę - jakie mogą być ewentualne problemy wynikające z braku rodzica danej płci do identyfikacji lub z identyfikacji ze złym obiektem (czyli nie z tą płcią, którą trzeba). Deklaracje tych wychowywanych dzieci też mogą być mylące, gdyż jednak samoświadomość pewnych zjawisk może być po prostu znikoma - i to jest zupełnie naturalne. Po pierwsze większość problemów wynikających z takiego, a nie innego wychowania to są tematy dość intymne. Po drugie kształtująca się osobowość może po prostu ulec zmianie i to niekoniecznie w tematach związanych z płcią. Dla przykładu podam kompleks Edypa występujący w przypadku nieprawidłowego przejścia naturalnego momentu miłości do rodzica przeciwnej płci (wiek około 3-5 lat). W przypadku pary homoseksualnej nie ma u dziecka w ogóle etapu miłości do rodzica przeciwnej płci albo jest miłość do rodzica tej samej płci. Jak wpłynie to na osobowość? Jakie to zmiany przyniesie? Konsekwencji możliwych jest bardzo dużo i nie chcę tu ich opisywać żeby kogoś nie zranić. I chyba po prostu istnieje zbyt wiele możliwości patrząc na zmienność przypadków, które należałoby roztrząsać. Oczywiście kompleks Edypa to tylko przykład jeśli znajdzie się ktoś kto nie uznaje psychologii psychodynamicznej. Ale bez wątpienia ja bym się bała narażać dziecko na możliwe konsekwencje.

Odnośnik do komentarza

Nigdy nie wiadomo jak dziecko zareaguje bo każde dziecko jest inne. W naszym kraju pewno nigdy nie bedzie mozna adoptowac parze o tej samej płci. Temat bym o związkach partnerskich i ja uważam ze to powinno byc dozwolone w naszym kraju

Odnośnik do komentarza

elwira
ki transseksualistami? do tego taki mały przykład, jeśli mój syn chce nosić moje szpilki, malować paznokcie jak jego siostra i odmawia sikania na stojąca mimo wzorca jaki ma w domu, to powinnam się tym martwic ?

w moim domu, zaden mezczyzna nei sika na stojaco:D

Odnośnik do komentarza

Ulala1986

Oj bardzo drażliwy temat.
Po 1 trzeba wiedzieć ze homoseksualizm to nie jest horoba która sie leczy. Tego sie nie wybiera od tak.a moze Dla homoseksualistów my jesteśmy inni? trzeba ich szanować. Tak samo jakby ktoś powiedział ze człowiek urodził sie biały i czarni sa nienormalni??

Jak dla mnie powinni oni mieć prawo zawierać związki malzenskie- bo komu to zawadza? Co oni komuś zrobią tym ze beda nosić obrączki i rozliczać sie razem?

nie jest choroba, ani zaburzeniem- bo tak wykazaly sfalszowane badania
teraz nawet jak chcieliby to "odkrecic" to beda manifestacje homoseksualistow- ze pogwalcane sa ich prawa, dyskryminacja, nie tolerancja, bla bla bla

mi tam zwiazki pparnterskie, ai nawet malzenskie wsrod par homoseksualnych nie razi
no ale posiadanie dzieci- juz nie koniecznie sie podoba

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...