porod rodzinny

[marzenka13]

Ja powiem tak , pierwszy poród to był poród rodzinny i jestem bardzo zadowolona z obecności męża , wzruszenia.
Tylko że on cały czas chciał być przy porodzie , stał natomiast przy mojej głowie i i nie patrzył na krocze .
Jak wyskoczyła córeczka to oboje byliśmy szczęśliwi. Ale wiem z opowiadań koleżanek że jak mąż( partner) nie chce to nie ma co go zmuszać, przekonywać na siłę .
Życzę aby Wasi Partnerzy chcieli być przy porodzie . Wrażenia bezcenne.
Niestety drugi poród będzie przez cesarskie cięcie .
Pozdrawiam .

[luza74]

Ja sobie tak myślę,że niektórzy mężczyzni boją się okazać choć trochę słabości.Zawsze silni,twardzi-a przy porodzie wielu mięknie.A szkoda bo w takiej chwili chyba nie jest nam potrzebny rycerz tylko ta druga,czuła połówka.