Skocz do zawartości
Forum

Cukrzyca ciążowa - pytania, odpowiedzi


Rekomendowane odpowiedzi

Aga ja też pomału się sypie zwłaszcza psychicznie. Trochę mi ciężko, że nie ma efektów a tyle starań podejmuje. Dzisiaj sobie myślałam, że zamiast cieszyć się wyprawką i dzidzusiem i nawiązywać z nim bliższt kontakt, to ja ciągle myślę co mogę zjeść żeby mu nie zaszkodzić? Wszystko skupia się wokół zakupów i jedzenia, gotowania posiłków, pilnowania jedzenia co 2,5 godziny i mierzenia cukru... To jakieś chore... A co to ruchów to widocznie dzidzia zmieniła pozycję i jest ułożona główkowo. Dlatego czujesz tak nisko ruchy. Ja też tak miała w tym czasie co Ty.

Odnośnik do komentarza

Oj dziewczyny coś w tym jest...ja też myślę tylko o tym co zjeść, co gotować jakie zakupy zrobić:( przez to wszystko zrobiłam się nerwowa. Ograniczenia mnie dobijają...
Wiem, że to wszystko dla dobra maluszka i za kilka miesięcy zapomnę o tym całkowicie...ale na tą chwilę lekko nie jest.
Tak jak Nikusia wspominała wcześniej ,sezon letni nam tego nie ułatwia :)

Co do ruchów to mój mały jest już ułożony główką w dół i czuję go nisko...do tego teraz doszły kopniaki w żebra.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5e6k5bbq5m.png

Odnośnik do komentarza

Nikusia damy radę :) innej opcji nie ma:) ale nie jesteś sama , mój dzień też wydaje mi się patologiczny, od rana do wieczora wszystko kręci się wokół posiłków i klucia. Mam obsesję chyba wszędzie widzę jedzenie, a żeby było śmieszniej przed diagnozą naprawdę nie opychalam się nie miałam zachcianek, odstawilam od początku gazowane, chipsy itp. Starałam się jeść zdrowo ale teraz czasami wydaje mi się że nie podolam. Marzę o tym by podejść do lodówki i nie myśleć tak poprostu:) jeśli chodzi o dziecko to trochę mnie diabetolog pocieszyl że mam się o nie nie bać, cukry nawet 150 mu nie zaszkodza, owszem trzeba wyrownywac poziom ale jak to określił" ono zadba o siebie prędzej Pani padnie", staram się trzymać tej myśli:D

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza

Mała Mi wynik 107 ale nawet boję się cieszyć... Wczoraj też wieczorem po tamtym chlebie był dobry a rano już zły. Zobaczymy jak będzie rano z wynikiem jak będzie dobry to będzie znak, że i mi służy ten chleb. Powiem Wam tak dziewczyny, że ja najbardziej martwie się o dziecko czy jemu nie zaszkodzę. Tutaj nie chodzi o mnie ja mogę się poświęcić te 2 m-ce tylko jak widze te wyniki to chce mi się płakać, że znowu przekroczyłam. I wtedy myślę czy z małą wszystko jest dobrze. Imibr każdy lekarz mówi co innego... Moja diabetolog jest bardzo ostra natomiast ginekolog podchodzi do tego "lajtowo".

Odnośnik do komentarza

Ja wiem ze kazdy lekarz ma swoją opinię, w szpitalu po cukrze 132 patrzyli na mnie jak na przestępcę:) ale co my możemy lepszego zrobić dla naszych maluchów, wydaje mi się ze juz obecność na takim forum , poszukiwanie rozwiązań, nasze rozterki to dobrze o nas świadczy. Ja uznałam że skoro się staram jak mogę ogranac ta cukrzycę to nie będę dziecku jeszcze szkodzić nerwami i skutkami. Co nie znaczy absolutnie ze wysokie wyniki przyjmuje z uśmiechem na twarzy.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza

Imbir ja też sobie powtarzam, że robie wszystko co w mojej mocy i też sobie tłumaczę, że wszystko w granicach rozsądku mimo to dzisiaj mam chyba gorszy dzień... Tak popatrzyłam na moje wyniki i przez okres 2 tygodni może nie przekroczyłam normy kilka razy a tak to wszystkie powyżej i to w granicach 140. No ale jutro też jest dzień :) mam nadzieję, że nastrój mi się poprawi i dalej będę walczyć z tymi okropnymi cukrami :)

Odnośnik do komentarza

Agaa Taaak przy dzieciach to faktycznie czasami trzeba kombinować z jedzeniem :P a szkraby jedzą co Ty? czy im gotujesz osobno? Moja córka na szczęście zjada to co ja mam na obiad:D
Nikusia daj znać jak wyniki po śniadaniu.
Pewnie, że tu chodzi tylko i wyłącznie o maluszki zapewne gdyby mi ktoś powiedział nie będąc w ciąży, że mam cukrzyce i się ograniczać nie podchodziłabym do tego tak rygorystycznie jak teraz.
Ale dziewczyny na pewno będzie wszystko dobrze...tym bardziej, że się staramy:)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5e6k5bbq5m.png

Odnośnik do komentarza

Ja dzisiaj na czczo 105 jeszcze takiego wyniku nie mialam , lekarz mowil ze po 20 tygodniu cukry zaczynaja trochę skakac i chyba tak jest.
Mi jeszcze zostaly 4 miesiace .. jeszcze nic nie przytylam, każdy sie bardzo dziwi, ale lekarz powiedzial ze to ok bo przynajmniej wiadomo ze stosuje dietę. Tez czasem mam dola juz przez to wszystko, chcialabym tak normalnie usiąść i zjeść bez wyrzutów sumienia, a najbardziej teraz chce mi sie pizzy i kebaba :)
Ale ostatecznie mysle ze natura wiedziala co robi w moim przypadku bo ja kiedy dowiedzialam sie ze jestem w ciąży to pączek czy pizzerka to codziennie byla , opychalam sie jak szalona. Także mi to napewno wyjdzie na zdrowie :)

Odnośnik do komentarza

Czytałam wasze wpisy i opowiem o moich doswiadczeniach z cukrzycy ciążowej, może niektóre z Was to nieco uspokoi. Urodziłam (na diecie i insulinie nocnej) zdrowego syna, sporego (60 cm i 4 kg) genetycznie, a nie cukrowo dużego :)

Grzeszki: mozna, ale nie ukryją się w cukrzycy. nawet jesli po dróżdżówce miałas prawidłowy wynik to wywali Ci cukier wysoki np. nastepnego dnia po obiedzie. Nie tylko u mnie tak było.
Jednak zadowolona mama to zadowolone dziecko. Skok cukru od czasu do czasu nie zdziała szkody, permanentny juz tak. Więc czasami trzeba sobie dogodzić na poprawę humoru. Tak mi mówiono na oddziale połozniczym.
Zreszta pewnie zaobserowałyście same, że ginekolodzy uważają, iż diabetolodzy za bardzo przesadzają. Nie dajcie się im. Mnie tez pani chciała obnizyc normę do 110, choc oficjalne jest wyżyłowana i tak mocno norma do 120. odpowiedziałam, ze chyba ma zły dzien i nawet niech tym nie mysli :) Odpuściła.
Mi zdarzały się skoki około 4 razy w tygodniu - nigdy więcej niz do 140.

Insulina: ja bym się jej nie bała. Sama tez brałam i jest ok. I ja i dziecko obecnie cukry w normie. Przeciez cukrzyca ciążowa to głównie działanie hormonów, może trochę znak ostrzegawczy a później :)
Pieczywo: przez wysokie cukry nie powinno się rezygnowac z chleba, tylko szukac takiego, od którego cukier nie skacze. Często do tzw. dietetetycznych, lub niby nie pszennych dodawana jest jednak mąka pszenna, celem ulepszenia pieczywa. Znalazłam wreszcie prawdziwie zytni chleb na zakwasie w tradycyjnej piekarni, Cukier po nim nie skakał. Po innych tak.
Mi diabetolog rozpisała dokładnie, które posiłki z pieczywem, a które z mącznymi (kasze, makarony etc) i zabroniła rezygnowac z pieczywa.

W moim przypadku cukier bardzo obniżało spozywanie cukinii i brokułów. Jak chciałam z czymś zaszaleć, to zawsze w takim "towarzystwie" i było dobrze :) Może i Wy macie takie obniżacze cukru?

Cukier po śniadaniu mi głównie skakał - powodem był nabiał. Więc jadłam wtedy raczej wszytsko inne, z dużą ilościa warzyw i cukier dał sobie spokój na kolację nabiał mogłam jeśc spokojnie.
Mimo odmierzania dopuszczalnych ilości cukier skakał mi też po ziemniakach i makronach. Ilez róznych kasz, komosy ryzowej, ciecierzycy i tym podobnych rzeczy wtedy odkryłam :) nigdy bym wcześniej do nich nie dotarła. Patrzyłam na te rzeczy na marketowych półkach jak na cudaki :)
Biorę to jako plus diety. Urozmaiciła moja kuchnię :)

Poczatkowo strasznie narzekałam na dietę. jednak potem ja polubiłam. Okazało się, że nigdy nie miałam tak szczupłych nóg, jak po ciązy i tej diecie :) Część nawyków mi pozostała i to pozwala zdecydowanie szybciej po 3-cim dziecku, niż przy pierwsze dwójce wrócić do figury. No i utrzymać wagę :)
Po 3 miesiacach od porodu wchodziłam bez problemu we wszystkie ciuchy, podczas gdy wcześniej zabierało mi to około roku. No w zasadzie wchodziłabym w biodrach we wszystko od razu po porodzie, a nawet byłyby luzy - ale brzuch przeszkadzał :)

Odzwyczaiłam sie zupełnie od białego pieczywa i nie tęsknie za nim, a wczesniej nic innego mi nie smakowało. Czyli pszenne pieczywo było moim uzaleznieniem :) Słodycze sa mi teraz za słodkie i jem je bardzo rzadko i w małych ilościach - raczej w formie ciast. Reszta dla mnie za słodka :) Wcześniej kawa bez cukru była beeee, teraz juz jest fajna :)

Wszystkim zycze słodkiej ciązy i jeszcze lepszego rozwiązania :)

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Peonia bardzo Ci dziękuję za ten wpis. Cenne rady, których nikt inny nie udzieli.
U mnie cukry skaczą głównie po grzeszkach (kawa, za dużo owoców) oraz gdy na śniadanie zjem za dużo mlecznych produktów. Zdarzyło mi się w tygodniu 3 razy przekroczyć normę. Ale obecnie jest ok. Nie stosuje insuliny :)
Jestem w 33 tyg.ciąży i zauważyłam, że poziom cukru jest nieco niższy niż to było np.dwa tygodnie temu (jedząc te same potrawy).
Czy u siebie też zaobserwowałaś, że im bliżej rozwiązania, to cukry mają niższą wartość??? Czytałam, że jest na odwrót.

Odnośnik do komentarza

witajcie ja tez mam cukrzyce ciażową dopiero dziś was znalazłam widze ze z chlebem to cięzki temat u mnie nawet ten specjalny dla ig jest wysoki wynik musze zobaczyc ten co piszecie z biedronki ,ale mam pytanie czy macie paski do sprawdzania w moczu cukru i azotu bo ja od swojej lekarki dostałam i codziennie musze na nie nasikać i sprawdzic czy nic nie wychodzi bo jak pojawia sie azot to wieczorem musze wypic 3/4 szklanki mleka

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...