Pogaduchy o wszystkim i o niczym

[Bettyy]

Natka - po deszczyku grzybki będą rosły :) Teściowa mi mówiła ze ponoć już są W poniedziałek jedziemy na budowę i przejdziemy się do lasu

[Ulla]

oj tak grzybki - ja lubię jeść a ze zbieraniem - nie zabieram się bo nie znam się

[Bettyy]

Ulla wystarczy że będziesz z kimś kto się na grzybach zna
Jutro się wybiorę mam nadzieję tylko że komary dokuczać nie będą
Jakby mąż był to lepiej bo on się zna na tych lasach i wie gdzie zbierać

[Ulla]

w sumie masz rację zawsze tak robiłam a teraz mój m. nie lubi grzybów i się na nich nie zna

[Bettyy]

Mój to grzybiarz Jak dzieci nie było wstawaliśmy o 5 rano i jeżdziliśmy na grzybki teraz mnie omija dużo ...
Ale jak tak się grzybki zaczęły to liczę na duży zbiór ...

[NATKA08]

ja też nie mogę sie doczekać na grzybki ale póki co tylko 1 koźlarek urósł na mojej działce i nie widzę żeby ludzie chodzili na grzyby

[Ulla]

fajosko - ja niestety nie liczę na m. ani na siebie ale za to z miłą chęcią kupię kurki w lato a zimą suszone

[Margeritka]

u nas podobno grzyby były w maju, kiedyś były też w sierpiu, ja uwielbiam spacery po lesie i nie mogę się doczekać, kiedy pojadę na grzybki

[Bettyy]

Natka to ty masz grzybki na wyciągnięcie ręki :)

[tatanka0000]

Ja też się nie znam na grzybach... mam od tego ludzi ;)
Kumpela jest grzybiarką(?) pełną parą i zawsze coś mi przyniesie;) Dziś zdałam egzamin na nauczyciela kontraktowego, było nieźle :)

[Gość Lukierek]

Mi wystarczy że wiem jak wygląda podgrzybek i mogę zbierać
tatanka gratulacje
natka - daleko na grzyby nie musisz chodzić :)

[nikawa]

Wróciłam od mamy. Postaram się nadrobić forum, ale już czuję, że będzie ciężko :P
Czas mi upłynął wisienkowo. Jadłam je chyba w każdej postaci. A na drzewie wciąż ich pełno :/
Pozdrawiam wakacyjnie! :)

[Bettyy]

Nikawa - to wypoczęłaś przy wisienkach :)
My byliśmy wczoraj w lesie ale grzybków ani śladu Daleko się nie zapuszczałam ale dam im czas jeszcze niech sobie tam rosną :)

[NATKA08]

tatanka wielkie gratulacje dla ciebie
lukierek właśnie tak mam dookoła lasy a i pod domem mi rosną grzybki
nikawa świetnie e wypoczęłaś
Bettyy u mnie póki co też jeszcze nie ma ale jest na to jeszcze czas więc cierpliwie czekamy jesienią pewnie będzie wysyp grzybów

[Bettyy]

Natka - oby był taki wysyp bo grzybki uwielbiam Nasuszyłabym,marynowałabym ,i sałatki też zrobiłabym Ach...

[Margeritka]

ja od domu rodzinnego do lasu mam 1 km, czyli 5 minut na rowerze po polach, uwielbiam jeździć tak o 7-8 rano na grzybki, albo jeszcze wcześniej, u nas jak są grzyby, to ludzie potrafią jechać do lasu jeszcze jak jest zupełnie ciemno

[Ulla]

ja chodziłam na grzyby jak jeździłam z mamą na działkę nad zalew - albo jagody albo grzyby - mama się znała a ja im starsza tym bardziej miałam na to ochotę

[Gość Lukierek]

Mieszkam blisko lasu ale grzyby tam nie rosną ale wtedy jadę do mamy jak przychodzi czas grzybobrania

[Gość dzieciol]

Ja do lasu mam 5 min pieszo. Grzybów tam nigdy nie ma za dużo, ale lubię tak sobie pospacerować, odwiedzić opuszczony cmentarz ewangelicki położony na wzgórzu w środku lasu (choć czasem strach tam chodzić samej, zwłaszcza gdy drzewa tak nagle zaczynają szumieć...)

[NATKA08]

dzieciol siejesz nam tu grozę z tym cmentarzem w lesie brrrr

[Bettyy]

U nas też w lesie są takie miejsca straszne Niektórzy jak chodzą na jagody czy grzyby to się gubią bo ponoś tak ich wyprowadzają "duchy" tych zmarłych Ja to się trzymam z daleka od tych miejsc ...

[Ulla]

o matko to tylko my potrafimy przejść z tematu grzyby to tematu cmentarz

[Gość dzieciol]

U nas krąży taka legenda, że w kwietniu, kiedy zapadnie zmrok, na zapomnianym cmentarzu pojawia się postać małej dziewczynki z białym kapturem na głowie, która kiedyś zginęła tu w niewyjaśnionych okolicznościach...

[Ulla]

no niesamowita historia -- jak w filmach

[Martek73]

Witam się środowo