Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2013


Rekomendowane odpowiedzi

Martyneea U mnie po urodzeniu i już wiadomo zbadaniu dziecko przez około pół godziny było ze mną jeszcze na porodówce. Wtedy dostałam jedzenie. Po tym czasie dziecko zabrali a mnie odwieźli na salę poporodową gdzie mogłam odpocząć (urodziłam o 21). Po dwóch godzinach się obudziłam i poszłam zrobić pierwsze siku ;P ale wziąć prysznic dałam radę dopiero na następny dzień bo do łazienki było z jakieś 150 m ;) Dziecko przywieźli mi dopiero rano i zostawili nas tak sam na sam co mnie bardzo przeraziło ;P Na następny dzień z rana przywieźli kobietę po porodzie i miała z 2 godziny odpoczynku i przywieźli Jej dzieci (bo były to bliźniaki). Mi się tak udało tylko dlatego że była noc.
O kupę pytają już następnego dnia. I z zeznań koleżanek wiem że lepiej powiedzieć że się robiło bo inaczej będą kombinować pielęgniareczki ;P Ja zrobiłam dopiero po tygodniu chyba ale oficjalnie już dzień po ;)
Tak mocno krwawiłam jeden dzień chyba. Później normalne podpaski wystarczyły i tak z miesiąc ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/dxomcwa1j2t0qrm5.png

http://www.suwaczki.com/tickers/a8do43r8r4ud0w72.png

http://www.suwaczki.com/tickers/j36regz2vmu5y2bp.png

Odnośnik do komentarza

Niunia.pll ja w grudniu się przeniosłam z Londynu do Devonu (kilka godzin jazdy) i ubiegałam się o transfer z jednego uniwersytetu do drugiego co strasznie wolno im szło ! Dziś w końcu dostałam odpowiedź i od września już mogę wrócić do szkoły.

Martyneea i pomyśleć, że za parę tygodni będzie tak gniotło na wnętrzności, że szok ;)

Mamba123 to miałaś szczęście, że Ci pospać dali :D tutaj po porodzie nie zabierają malucha ani razu od Ciebie, tzn pewnie Ziolo sie wypowie wiecej na ten temat. Jak moja mama rodzila to o północy mała przyszła na świat, zostawili ją już z mamą a na drugi dzień już wyszła ze szpitala :D dla mnie super :P

Lilly

Odnośnik do komentarza

Sylwek byl ze mną cały czas poza kąpielą jego czy moją a jak rodziłam Weronikę to była noc i ciężki poród więc dali mi pospać,przywieźli mi małą (a raczej wielkoluda :P ) rano,wykąpaną do karmienia :) kiedy chciałam się umyć to zawsze zawoziłam ją pielęgniarkom :)jeśli chodzi o wypróżnianie to faktycznie pytają następnego dnia :(

http://www.pregnology.com/preggoticker80/777777/000000/My%20pregnancy/09/02/2013.pngMake a pregnancy ticker

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9gu1rcut2ht4u.png

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3ckqi11l1mli8o.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ioo1xzdvdu35wimc.png

Z szydełkiem przez życie=>http://kikuandmitanka.bloa.pl/

Odnośnik do komentarza

daga
Niunia.pll ja w grudniu się przeniosłam z Londynu do Devonu (kilka godzin jazdy) i ubiegałam się o transfer z jednego uniwersytetu do drugiego co strasznie wolno im szło ! Dziś w końcu dostałam odpowiedź i od września już mogę wrócić do szkoły.

Martyneea i pomyśleć, że za parę tygodni będzie tak gniotło na wnętrzności, że szok ;)

Mamba123 to miałaś szczęście, że Ci pospać dali :D tutaj po porodzie nie zabierają malucha ani razu od Ciebie, tzn pewnie Ziolo sie wypowie wiecej na ten temat. Jak moja mama rodzila to o północy mała przyszła na świat, zostawili ją już z mamą a na drugi dzień już wyszła ze szpitala :D dla mnie super :P

U mnie w szpitalu też dzieci są przy mamach od razu po porodzie ,czasami jak mama miała ciężki poród to wezmą na pierwszą noc,jedynie po cc przez pierwszą dobę jest u nich dziecko jedynie do karmienia przynoszą.
Moja córka była tylko pierwszą dobę u nich bo ja po cc ale jak mi ją przywieźli to ani na chwilę tam nie zawoziłam,oni jedynie brali do kąpieli albo badania,a tak jak ja chciałam się kąpać to szłam jak spała i dziewczyny z sali w razie jak by płakała to podawali smoka:Oczko:

Odnośnik do komentarza

Kamilkaa, ale masz ładny brzuszek! Mój jest strasznie szpiczasty, a twój taki okrągły :)

Dziewczyny, opanujcie się z tymi poporodowymi opowieściami, jeszcze jest czas! Nie straszcie :oczko:

My się zastanawialiśmy nad kupnem łóżeczka turystycznego do normalnego użytkowania, ale pomysł upadł. Kupimy drewniane, ze szczebelkami, a turystyczne może po roku jak będzie potrzeba i będziemy gdzieś na dłużej wyjeżdżać.

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3oskjopyqtyq7g.png

Odnośnik do komentarza

Ja to lubie opowiadac o swoim porodzie ;) jak rodzilam to Na sali byla lekarka I polozna praktykantka. Jak tylko Oli pobawil sie Na swiecie pzytulilam go do siebie zanim przecieli mi pepowine. Po kilku minutach zaproponowali mezowi przeciecie pepowiny, ale sie bal wiec zrobila to polozna. Ja lozysko wyszlo samo przy kolejnym skurczu jak Juz tulilam Oliwierka. Zapomnialam dodac, ze jak tylko przytulilam Oli to zrobil kupe Na moje rece, moj slodziak maly. Polozna szybciutko umyla mi reke, a Dokladnie czyms tam wytarla. Ja przystawilam Oli do piersi. No I ssal sobie, a lekarka probowalam mnie sszyc, a, ze krwawilam i popekalam nierownomirrnie to sie troche musiala gimnastykowac. Oliwierka nie myla polozna tylko przetarla I zalozyla ubranka. Jak uprzatenly sale to wyszly, a ja zostalam sama z mezem. Dostalam obiad, zjadlam I od Razu poszlam pod prysznic. Moj R zostal z Oli. Jak wrocilam to poszlismy Na sale gdzie dostalam lozko. Moj maz po kilku godzinach pojechal do domu. Wyspal sie (co za brak sprawiedliwosci) a ja z Oli Juz 24/h. Kapac dzidziusia tez musialam sama. Wszystko sama. Godziny wizyt tez ograniczone nawet dla ojca dziecka.
Ja osobiscie smoczka nie dawalam. Teraz tez nie planuje dawac smoczka.
Teraz poniewaz to jest moje drugie dziecko jak urodze rano to Juz wieczorem wrocimy z Maluszkiem do domu.

Alez nie chce mi sie isc do pracy. Taka atmosfera jest nieprzyjemna. Na szczescie w nastepny czeartek ostatni dzien I 2tygodnie wolnego ;)
A jutro moj upragniony dzien. Wczoraj moj Dzidzius tak fikal, ze moj R czul ruchy. Mial lzy w oczach. Nie ma wiekszej radosci niz moze dac dziecko.milego dnia

http://images44.fotosik.pl/593/15e0ea6de69a3701m.jpghttp://tickers.baby-gaga.com/p/dev213pr___.png"]http://tickers.baby-gaga.com/p/dev213pr___.png

[/url]http://tickers.baby-gaga.com/t/lamlamard20090602_-6_My+child+is.png"]http://tickers.baby-gaga.com/t/lamlamard20090602_-6_My+child+is.png[/url]

Odnośnik do komentarza

lipcówka z tej strony. ja rodziłam córkę już prawie 7 lat temu. jak już wyszła główka- to było z górki i ulga jak nie wiem... aż mi przypomnieli że mam urodzić łożysko :)) ale że nie miała już siły to mi je panie wycisnęły. potem dla wszystkiego- gin mnie wyłyżeczkował ale nie pamiętam żby to bolało- zresztą chyba już w trakcie wychodzenia Tosi podali mi jakieś ogłupiające coś. potem mnie zszyli wymyli . aha jak tOsiula się urodziła to taką golutką bach mi na brzuch - jakie to fajne było:))) zawieźli mnie potem do sali- byłam sama. w nocy była połóżna z córą ale mała nie chciała jeść więc ją zabrała żebym mogła odpocząć. siusiu- 2 godzinę po, a u kupkę pytali w przeddzień wyjścia. jeszcze mi się przypomniało że już 2 dnia cały czas mała była ze mną chyba że do badań szczepień ją zabierali o i w nocy słuch jej położna badała. generalnie to chyba tak było z tego co pamiętam.
pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3ogywl5bgw7g6m.png
http://s1.suwaczek.com/20130711744353.png

Odnośnik do komentarza

Martyneea

Mamusie nie pierworódki - opiszcie jak to wygląda po porodzie.
Rodzicie dzidzie, łożysko, jesteście ewentualnie oczyszczane, szyte. Dzidziuś jest ok 2h z Wami, tak? Próbuje się karmić od razu? Maluszka zabierają po tych 2h? A co z wykąpaniem się, albo spaniem z wyczerpania? Kiedy można jeść? Jak mocno po porodzie się stamtąd krwawi i jak długo? Kiedy po robi się e.e.?
Piszą mnóstwo o III fazach porodu itp, ale nic o tym jak jest po...

U nas po porodzie kładą maluszka od razu na piersi mamusi, w między czasie rodzisz łożysko. Potem maleństwo biora na ważenie, mierzenie itp i ubrane daja mamie aby przystawiła do piersi, na porodówce spędza się jeszczze 2 godzinki na obsserwacji i potem na salę gdzie mama z dzidziusiem są już caly czas ze soba, malucha zabieraja bardzo rzadko, jedynie jak naprawdę mama nie daje rady bo słaba jest ... Ale to też na chwile tylko ...
Ja szłam się wykapać niemal natychmiast po przewiezieniu na salę juz :)
Do tej pory tata mogł być w sali w zasadzie bez ograniczeń ... Ale wiem, że teraz remont był i chyba nie ma juz odwiedzin w salach a jedynie na wyznaczonej sali, no chyba ze wykupi się pokój Lux, to wtedy jestes sama na sali i odwiedziny mozesz miec jak chcesz ...

Zapraszam na kawusię :) Latte Mavhiatto robiona przeze mnie :)
https://lh3.googleusercontent.com/-h-ZhCxMqNUA/UUrAT4gBAEI/AAAAAAAABfg/CgfB6efzMgQ/s800/image.jpg

Mama Dominika (16.07.2001), Oskara (02.07.2005), Nikosia (25.06.2009) i Małgosi (07.08.2013)

Odnośnik do komentarza

Martyneea
Mamusie nie pierworódki - opiszcie jak to wygląda po porodzie.
Rodzicie dzidzie, łożysko, jesteście ewentualnie oczyszczane, szyte. Dzidziuś jest ok 2h z Wami, tak? Próbuje się karmić od razu? Maluszka zabierają po tych 2h? A co z wykąpaniem się, albo spaniem z wyczerpania? Kiedy można jeść? Jak mocno po porodzie się stamtąd krwawi i jak długo? Kiedy po robi się e.e.?
Piszą mnóstwo o III fazach porodu itp, ale nic o tym jak jest po...

U mnie bylo tak :) urodziłam o 2:40 w nocy, mały poleżał na moim brzuchu może z 15 min i przyszła lekarka od noworodków zapytała czy może go zabrać do badania, zgodziłam się , w tym czasie byłam czyszczona i szyta, trwało to chyba z godzinę, choć byłam wykończona, śmiałam się z lekarzem, bo okazało się że jest z mojej miejscowości i niedaleko mieszka, położna powiedziała że poznaliśmy się od dupy strony :P
W między czasie przyszła znów ta lekarka od noworodków powiedziała że mały zdrowy, i podała ile waży, mierzy itp
Jak już ze mną zrobili porządek :P zeszłam z fotela na łóżko i zaraz przynieśli mi małego już ubranego do karmienia, poleżałam z nim na tej sali porodowej jeszcze z dwie godziny i o 6 rano przewieźli nas na salę. Salowa która była przy porodzie, zapytała czy ma zabrać malucha żebym się przespała, zasnęłam ale po godzinie pielęgniarka mi go już przywiozła bo niedługo miał być obchód itp i już od tego czasu cały czas był ze mną.
Leżeliśmy w szpitalu 6 dni bo miał mocną żółtaczkę, raz go zabrały do siebie na naświetlania żebym się wyspała, ale w nocy tam poszłam i jak zobaczyłam że pielęgniarka sobie śpi a połowa noworodków płacze w tym mój i nikogo to nie wzrusza, to od razu go zabrałam znów do siebie i już więcej nie oddawałam, jedynie do kąpieli.
No a po porodzie to mni pielęgniarka powiedziała że siku trzeba zrobić do 8 h a kupę w przeciągu doby, jak na następny dzień rano powiedziałam że nie było, to przyniosła mi czopek, ale w końcu nie skorzystałam z niego.
Pomógł wcześniejszy czopek który dostałam na hemoroidy :/
Jedna laska z sali nie umiała zrobić siku i musieli ją cewnikować.
Pierwszy posiłek zjadłam na śniadanie, mówi mi -jedz bo musisz mieć siły :)
A szłam się kąpać jak mały akurat spał, dziewczyny z sali w razie czego miały wołać.
Ale oczywiście można zawieźć do pielęgniarek.
Lub możesz iść jak M przyjedzie, ja niestety byłam non stop sama, bo rodziłam w lutym, i szpital był zamknięty dla odwiedzających z powodu grypy :(
Teraz przynajmniej M będzie mógł być ze mną, lub jakaś przyjaciółka która wpadnie wtedy wykorzystam żeby się wykąpać.
Bo samemu tyle dni to masakra, dostałam chyba w szpitalu baby blusa i wyłam M do słuchawki z bezsilności... Już nie mogłam się doczekać powrotu do domu.
aha ja mocno krwawiłam, ale ja nie znoszę podpasek i innych takich, więc co chwilę latałam zmieniać to dziadostwo żeby nie czuć wilgoci bleee
przez chyba dwa czy trzy dni używałam tych podkładów poporodowych, a później większych podpasek, ale zużyłam tego bardzo dużo, bo ciągle wymieniałam :P
No a plamiłam chyba z 5 tygodni

A ja wczoraj byłam na wizycie, zbadała mnie, posłuchała tętna, wszystko ok.
Umówiłam się na połówkowe na 23 kwietnia, już nie mogę się doczekać... :)
Ale jestem ciekawa kto tam siedzi :D

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

ziolo007
Zapomnialam dodac, ze jak tylko przytulilam Oli to zrobil kupe Na moje rece, moj slodziak maly. Polozna szybciutko umyla mi reke, a Dokladnie czyms tam wytarla.

hehe u mnie to samo, Bruno też zrobił mi na rękę kupę :P
Anestezjolog mnie wytarł.
I nawet mi dał poduszkę jeszcze jak byłam na fotelu, pod głowę.
Bo jak się prze to trzeba brodę mocno dociągnąć do klatki i tak sobie nadwyrężyłam że jak już mi małego położyli na brzuchu i chciałam podnieść głowę żeby go zobaczyć, to nie miałam siły i musiałam sobie ręką tą łepetynę potrzymać, i ten mi zaraz dał poduszkę, a później wytarł z kupy małego :P
a anestezjolog był u mnie, ponieważ wcześniej miałam zzo (bardzo polecam) a później jakieś znieczulenie przez kroplówkę do czyszczenia i szycia.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Marteczka czemu o straszeniu mówisz, ja to ciekawa jestem takich opowieści. Wcale nie straszne póki co :)

Dziewczyny dzielne są i dają radę! Od razu chodzą po :)

Czyli ewentualne czyszczenie i szycie nie boli? Tu kobiety różnie mówią. Dostaje sie na to dodatkowe znieczulenie, czy nie zawsze?

A do piersi przykłada się maluszka od razu jak tylko na brzuch położą czy za jakiś czas, jak go zważą, zmierzą, wytrą, ubiorą, itd.? A co robi się z tą dzidzią kiedy ją zabierają? Jakieś szczepienia od razu, czy pobieranie krwi i inne testy?
Nie miałyście myśli, że mogą czymś maluszka zarazić, albo że jak go kują to płacze i go boli, itp?

No i jak to jest z tym kąpaniem, czytałam, że nie powinno się od razu dziecka kąpać, tylko po 2-3 dniach najlepiej, bo ta maź i wszystko inne dla jego skórki bardzo dobre są. I nie można tego zmywać przez jakiś czas po porodzie...

http://www.suwaczek.pl/cache/b76571fa6e.png

Odnośnik do komentarza

Pożniej napiszę jak u mnie było z porodem i po nim.

Narazie to włączyłam kompa na kilka minut bo szykuję się do ginekologa.
Dziś mam wizytę. Usg też. Nie liczę, że mi powie kto we mnie siedzi. Ten lekarz woli się upewnić kto siedzi żeby nie było chyba rozczarowania. Może i dobrze.

Szczerze mówiąc.... bardzo bym chciała wiedzieć kto to tam we mnie siedzi.

Wczoraj wieczorem jak leżałam na łóżku z mężem to dostałam kilka kopniaków! tata położył rękę na moim brzuchu ale nic nie poczuł niestety. Aleee jeszcze poczuje nie raz!

Odezwę się po wizycie i usg.
Trzymajcie się kobietki.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjghdqttvq6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprru1d2nqmlc4x.png

Odnośnik do komentarza

Martynea no mnie nacinali i szyli przy pierwszym porodzie ... I to był dla mnie najgorszy koszmar ;( mimo ze do szycia dostałam znieczulenie ... Nie wiem czy za szybko lekarz zaczął czy co ale czułam dosłownie wszystko :(
Przy następnych nie bylam cieta ani szyta ;)

Mama Dominika (16.07.2001), Oskara (02.07.2005), Nikosia (25.06.2009) i Małgosi (07.08.2013)

Odnośnik do komentarza

Ja narazie wole nie myśleć o porodzie, bo szczerze mówiąc im dłużej jestem w ciąży to coraz bardziej się boję.. Ale z waszych opowieści wynika, że bylyscie bardzo dzielne i aż miło się to czyta :) I tak jak wiele razy słyszałam od mamusiek, że zapomina się o całym bólu gdy tylko dostanie się maleństwo na ręce :)

Niunia i Skowronka 3 mam kciuki za wizytę i za płeć :) Ja mam teraz we wtorek i też już baaardzo chcę wiedzieć.

Miłego dnia! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1ys65gp8bv4041.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :)

Ja chyba jestem masochistką bo też lubię czytać o porodach i oglądać porody i się nakręcać hahahahha :P

Ziolo a szyli Cię na żywca ? Bo moją mamę bez znieczulenia :\ i chamsko jej pociągnęli łożysko, ale pamiętam, że tam jakieś bzdury z jej birth planem wyszły, no i suka midwife była . Ja im wszystko przeliteruję dokładnie co jak ma być :P
HALF TERM ? Nie odpocznę od małego glucia przez ten czas ;)

Kaskato wygląda PYCHA. Ja sobie zbożową tylko pijam teraz, ostatnio cappuccino wypiłam to latałam do kibelka jak szalona w bólu .. a może to było to dziwne ciacho co zjadłam :P nie wiem do dziś ;)

Karim 6 dni w szpitalu :O WOW ! mnie by już nosiło do domu ;) super, że wszystko okej a za miesiąc już pewnie będziesz wiedzieć co tam za maleństwo siedzi ;)

Niunia.pll trzymam kciuki za wizytę ;) daj znać po :)

ZIOLO JUTRO JEST NASZ DZIEŃ !! MNIE JUŻ NOSI ! :P Ty przynajmniej w pracy siedzisz to Ci jakoś dzień zleci :P już się nie mogę doczekać, boziuuuu :D

Lilly

Odnośnik do komentarza

To jak się rodzi to zależy od atmosfery panującej w szpitalu.przynajmniej ja jestem tego zdania :) Sylwka rodziłam w pospolitym szpitalu bo było najbliżej i nie wspominam tego miło mimo,iż wszystko było w porządku z dzieckiem.Natomiast jak rodziłam Weronikę to byłam w innym szpitalu bo się przeprowadziliśmy też pospolity (a dodam jeszcze,że chciałam w tym szpitalu rodzić Sylwka) i chociaż było ciężko bo Wercia była olbrzymem i mam żal,że nie zrobili mi usg przed samym porodem to teraz znów tam będę rodzić...atmosfera super,miałam całą salę do siebie,mąż był przy mnie,mogłam skakać na piłce i próbować różnych pozycji.Nawet pomimo tego,że Weronika dostała tylko 3 pkt w 1 min wolę tam iść na porodówkę.Zajęli się Małą super...i wszyscy pomocni...acha i oba porody bez znieczulenia :P

niunia powodzenia na wizycie :)

skowronka oj leci ten czas leci....zaraz będziemy rodzić a potem poleci roczek drugi....nim się obejrzymy nasze skarby do przedszkola pójdą :P

daga ziolo powodzenia jutro :)

kaskasto dołączam do kawki choć już wypiłam cappucino zrobione przez małża :)

ja dzisiaj mialam w planach okna umyć ale deszcz zaczął padać...zamierzam dzisiaj porządnie posprzątać i poprać bo się zaś zapuściłam :( no i jakoś dzieciakom czas muszę zorganizować bo pogoda do d....y No to pięknie nam się wiosna zaczęła

http://www.pregnology.com/preggoticker80/777777/000000/My%20pregnancy/09/02/2013.pngMake a pregnancy ticker

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9gu1rcut2ht4u.png

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3ckqi11l1mli8o.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ioo1xzdvdu35wimc.png

Z szydełkiem przez życie=>http://kikuandmitanka.bloa.pl/

Odnośnik do komentarza

Hej!
U nas porod byl fajny :) choc szpital juz nie bardzo. Kuba szybko w miare wyskoczyl (pierwsze skurcze o 16 , w szpitalu bylam po 20 a Kubus na swiecie o 23:44). Tez po porodzie dostalam go na chwile na piers. Potem zabrali go do wazenia itd a w tym czasie ja pozbylam sie lozyska i bylam zszywana po nacieciu. A potem wszyscy mnie zostawili i dali malego do karmienia. 2 h. Potem go zabrali a mnie zawiezli na sale. Dostalam syna spowrotem o 7 rano. Tak jak inne dziewczyny o siku czy wyproznianie pytaja i tez sklamalam bo po prostu nie umialam sie zalarwic. Na kapanie zabierali a jak ja szlam do dziewczyny zerkaly. 7 dni lezelismy tez przez zoltaczke. Odwiedziny zakazane przez remont. Teraz bede rodzic zupelnie gdzie indziej. Jezeli nie bedzie koniecznosci cc to chcemy rodzic razem a po porodzie wziac wlasnie sale lux, bo pamietam jak bardzo zle mi bylo kiedy chcialam chocby wietrzyc krocze. Niby wszystkie rodzily jednak jakis dyskomfort byl. Kapac sie bede jak m przyjedzie. Obysmy tylko mogli rodzic sn....

Polowkowe przelozone na 5 kwietnia :) czyli za 2 tyg :) a 6 go wyjezdzamy nad morze ..... juz chce tam byc :)
Kupilam sobie ostatnio dwie pary ciazowych spodni. Jeansy i dresy bo juz nie mam w czym chodzic!!! Wszystkie inne pija w brzuch!
A po polowkowym czas na zakup dla brzdaca.
Maluszek przeniosl sie z kopniakami juz az w okolice pepka i nawet powyzej:) cudownie fika az brzuchol sie wywija:)
Dzis rowno 20 tygodni !!! Sto lat kruszynko :)!!!
Szukam balsamu brazujacego dla mam... zna ktos? Pytalam gina ogolnie czy mozna stosowac brazery-zabronil. Dlatego szukam takich przebadanych i dozwolonych.... moje nogi wolaja o ciut opalenizny :(

Odnośnik do komentarza

Martyneea

Czyli ewentualne czyszczenie i szycie nie boli? Tu kobiety różnie mówią. Dostaje sie na to dodatkowe znieczulenie, czy nie zawsze?

A do piersi przykłada się maluszka od razu jak tylko na brzuch położą czy za jakiś czas, jak go zważą, zmierzą, wytrą, ubiorą, itd.? A co robi się z tą dzidzią kiedy ją zabierają? Jakieś szczepienia od razu, czy pobieranie krwi i inne testy?
Nie miałyście myśli, że mogą czymś maluszka zarazić, albo że jak go kują to płacze i go boli, itp?

No i jak to jest z tym kąpaniem, czytałam, że nie powinno się od razu dziecka kąpać, tylko po 2-3 dniach najlepiej, bo ta maź i wszystko inne dla jego skórki bardzo dobre są. I nie można tego zmywać przez jakiś czas po porodzie...

Ale u mnie było tak że małego zabrali w ogóle do innego pomieszczenia na ważenie, mierzenie wycieranie. Szczepią później, u mnie akurat była noc, w dzień dostał szczepionkę.
Dostałam dodatkowe znieczulenie na łyżeczkowanie i szycie, nic nie czułam, żartowałam z lekarzami :)
U mnie był cały sztab haha położna, salowa która pomaga przy porodzie, anestezjolog i lekarz. Najpierw tylko tw dwie babki, reszta przyszła jak już chyba mały był na brzuchu, albo na samą końcówkę , nie pamiętam tego właśnie.
Ale z tymi znieczuleniami to jest różnie, każdy szpital ma jakieś swoje wewnętrzne ustalenie. Widzisz jak np zzo, w jednych nie dostaniesz wcale, w innych za opłatą a w jeszcze innych za free, ja wybrałam szpital gdzie dają za darmo, dostałam jedną dawkę, ale mówili że jak nie będzie jeszcze dużego rozwarcia to dostanę dwie.
Tylko u nas wymóg jest taki że wcześniej trzeba przeprowadzić w szpitalu konsultację anestezjologiczną i wykonać badania na krzepliwość i coś tam jeszcze.
Małego wykąpali dopiero wieczorem, więc prawie dobę nie był kąpany, to chyba zaleeży od szpitala, musisz się zapytać jak u Was jest, u nas chyba po dobie kąpią.
Ja małego zaczęłam karmić dopiero jak już leżałam na łóżku, to mi go przynieśli i przystawili do piersi.
Ja młodego urodziłam w lutym a w kwietniu miała wejść ustawa że dziecko przez pierwsze dwie godziny powinno być z matką, nie wiem czy oni w naszym szpitalu to praktykują, czy nie. Ale ja się cieszę że go zabrali jak mnie szyli itp, bo i tak na tym fotelu leżałam, a później już na spokojnie małego miałam przy sobie w łóżku.

daga,
ja łączeni w szpitalu leżałam 9 dni !!!
Myślałam że zwariuję...
To dlatego że byłam już po terminie i trzy dni miałam prowokację, na następny dzień miali już wywoływać, ale o 20 odeszły mi wody i 2:40 młody wyskoczył.
Mój poród trwał 7h

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

kasialukaszo

Szukam balsamu brazujacego dla mam... zna ktos? Pytalam gina ogolnie czy mozna stosowac brazery-zabronil. Dlatego szukam takich przebadanych i dozwolonych.... moje nogi wolaja o ciut opalenizny :(

Jak byłam w pierwszej, to pamiętam że lekarka mi powiedziała że mogę używać samoopalacza (miałam anemię i blada jak ściana) ja jej mówię, że nie używam, bo mam uczulenie na wszystkie, zaraz mnie skóra swędzi, to ona mi powiedziała żebym sobie kupiła z diora bo jest super itp
ale nie kupiłam bo nie czułam potrzeby :P

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Kasialukaszo :D czekałam aż wpadniesz bo chciałam Cię o coś zapytać ;) myślisz, że jakbyś miała czas, to mogłabyś zrobić na pierwszą stronę taką tabelkę w kolejności, żeby łatwiej się znajdywało kto kiedy rodzi ? Oczywiście jeżeli zgadza się ktoś ze mną bo jak to by tylko moja prośba była to nie trzeba :D ale zawsze jak patrzę na pierwszą stronę to trochę się mieszam z tymi datami ;) dziękuję z góry :)
Ja też w nic nie wchodzę :\ jeszcze nie mam tutaj sklepów ciążowych (a i tak brak kasy) bo chciałam sobie jakieś rajstopy kupić to bym sukienki czy dłuższe bluzki nosiła bo mam tylko 2 pary spodni i ciągle któreś w praniu ;)

Karim 9 DNI !?!?!? BOŻE ! Oby mnie szybko wypuścili :P nie cierpię szpitali .. jak każdy chyba zresztą ;) jeszcze jak mi wywalą rodzinę i Nico mojego to już w ogóle kręćka dostanę :P a 7h to nie tak źle, chyba :P ja też się boję ;) ale będzie dobrze ! ;)

Myślicie, że to jakie ma się porody to jest dziedziczne ? Bo moja mama kazdy poród taki okropny miała i wszystkie strasznie długie :\ mam nadzieję, że mnie to ominie ;)

Lilly

Odnośnik do komentarza

daga

Myślicie, że to jakie ma się porody to jest dziedziczne ? Bo moja mama kazdy poród taki okropny miała i wszystkie strasznie długie :\ mam nadzieję, że mnie to ominie ;)

Myślę że nie. To chyba sprawa indywidualna.
Moi rodzice nie żyją, więc nie zapytam, ale mam moją książeczkę zdrowia dziecka, i tam pisze że poród trwał chyba 22h a byłam malutka, miałam 2 kg z hakiem
Natomiast mój poród 7h a mały miał 3850, przy czym dostałam oxy na przyspieszenie ponieważ mały był cały czas wysoko (brzuch mi nie opadł) i do tego od krzyża, więc zaaplikowali oxy i zzo bo przy oxy są mocniejsze skurcze.
No ale gdyby nie te przyspieszacze to nie wiem ile by szło...

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...