Skocz do zawartości
Forum

W czerwcu 2013 będzie dzidzia :)


Rekomendowane odpowiedzi

Własnie też gdzieś czytałam, że już można iść do dentysty. Myślę, że się wybierzemy w przyszłym miesiącu.
Filip też dokazuje za troje takich Filipów! Wszędzie go pełno, wszytsko chce zobaczyć, a na spacerze nie ma mowy o wózku- tylko na nogach. Ostatnio spadło trochę śniegu i poszliśmy na sanki, ale jakoś Go śnieg specjalnie nie interesuje :)
Fifi dostał na święta farbki do malowania rączkami, tez chyba tej firmy, malujemy sobie na szybie różne ciekawe rzeczy, a wieczorem myję okna- mina sąsiadów bezcenna :)

http://www.suwaczki.com/tickers/5b092n0airltlpia.png

Odnośnik do komentarza

hej Dziewczyny, co tam w was? My mamy za sobą jeden z trudniejszych okresów. Jestem teraz w 4 miesiącu ciąży,byłam przez pierwsze 3 tak zmęczona,jak nigdy!! Do tego ja w dzień w pracy,po południu z dzieckiem w domu a mąż do pracy do 21.00. Ciężko było. Teraz już mam więcej energii.
Kamil rozwija się super, pięknie mówi, żywy chłopczyk. Czekamy teraz na wiosnę niech przyjdzie jak najszybciej :)
Pozdrawiam

Mamusia: czerwiec 2013, lipiec 2015

Odnośnik do komentarza

Myślałam, że już umarło to forum :)
K.a.s.i.a. podziwia Cię, ja z Filipem mam trzy światy,a co dopiero w ciąży jeszcze!
Mój Filip, to prawdziwy Filip z konopi... Jest bardzo aktywny,a le też bardzo szybko uczy się dosłownie wszytskiego. Trochę płaczka z Niego jest, ale wydaję mi się że zaczyna się już przygotowanie do buntu dwulatka. W maju czeka Nas pierwsza wizyta u dentysty i bardzo się obawiam, bo Filip nie usiedzi nawet minuty :)

Mam do Was takie pytanie, czy myślałyście już nad przedszkolem dla Maluchów?

http://www.suwaczki.com/tickers/5b092n0airltlpia.png

Odnośnik do komentarza

U nas bunt dwulatka trwa na dobre!! Zaczęło się około 2 m-cy temu tym, że synek złościł się z byle powodu, tak nagle bo np. się potknął.Zwłaszcza wieczorem jak już jest zmęczony. Potrafił tak wpaść w furię, że kład się na dywan i uderzał głową w dywan. Dobrze że jest Internet i czytałam że inni też tak mają bo bym się chyba załamała. Ignorowaliśmy te ataki, tylko go zabezpieczając. Teraz ataki dalej są ale mniejsze.
Ja zapisałam Kamila do żłobka od września, ale boje się i o niego i o to że do miesięcznego noworodka przyniesie mi jakąś chorobę.
Kamil wczoraj ni z tego ni z owego powiedział z pełną powagą "mamusia jest w ciąży" :)

Mamusia: czerwiec 2013, lipiec 2015

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Może pamiętacie mnie jeszcze.

Czasem do Was wpadam zobaczyć, czy coś napisałyście. Wiem, że Amarosa ma drugą królewnę - ciekawe co u Niej, jak sobie radzi??

Ja też jestem w ciąży:) Termin znów na czerwiec, a Ty K.a.s.i.a. kiedy masz rozwiązanie? Bardzo dużo Twój synek już mówi - Namirek tylko takie proste słowa jak: mama, tata -to wiadomo, tam, bam, mniam, sisi, lala, lali (czyli Lila - tak woła siostrę), Namim (czyli Namir), nie ma, itp. Ale bardzo dobrze rozwija się intelektualnie - Ciocia ze żłobka powiedziała, że już może przejść do starszej grupy, tam gdzie siostra (są tam dzieci od 2 lat):)
Namir też przechodzi już bunt dwulatka. Strasznie się złości, jak coś jest nie po jego myśli i się wykręca z rąk.

Wydra jak tam Zosia, już chodzi? Bo jak dobrze pamiętam, to chyba też dużo mówi, nie?

Cranberry widziałam Wasze przejścia ze żłobkiem, a w zasadzie z chorobami. Do grudnia Namiś i Lilcia też strasznie mi chorowali (nawet na przełomie września/października wylądowaliśmy w szpitalu z norovirusem) - choć pierwszy antybiotyk miała Lilcia dopiero w grudniu na zapalenie ucha, drugi Lilcia, pierwszy Namira był w styczniu. Od stycznia jest o niebo lepiej - na razie 1 raz chorowali:) Chodzą do żłobka od września.

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Oj długo mnie nie było. Nie mam zupełnie czasu!

Zosia chodzi od miesiąca dopiero. Zaczęła mając 20 miesięcy. Oczywiście na razie po płaskim radzi sobie dobrze ale po podwórku już gorzej i sporo się wywala. Myślę, ze to normalne. Tak też mówią rehabilitanci, nadal chodzimy, ostatnie kilka miesięcy chodziliśmy na zajęcia conajmniej 3 razy w tyg przed pracą więc wszyscy byliśmy wykończeni. Teraz jest kwestia integracji sensorycznej bo Zosia ma trochę zaburzenia w tym sensie, być może teraz dojdzie taka terapia...

Na szczęście z problemami tego typu nie mamy problemów z rozwojem intelektualnym, Zosia mówi już pełnymi zdaniami (oczywiście krótkimi typu "daj kiełbasę", "Nie chcę na przewijak", "Nie ma dziadziusia znowu" i takie tam). Zna połowę alfabetu (sama się zaczęła interesować literkami więc jej pokazaliśmy i teraz codziennie praktycznie kolejną literkę zapamiętuje). Liczy do ośmiu. Mądra jest dziewczynka ale dość taka ostrożna, poważna. Kochana jest.

Czy Wasze dzieci maja juz zęby piątki?

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

Ależ super że się odezwałyście dziewczyny - gratuluję ciąży i rozwoju dwulatków - mój Wiktor nie chce mówić woli komunikować się w swoim języku lub poprzez pokazywanie - jest ogromnym łobuzem - wszystko bierze na śmiech a i wszystkich bije ale przy tym wszystkim jest przesłodki
Co do przedszkola - od stycznia idzie do przedszkola do którego chodzi mój starszy syn ale póki co trenujemy czystość.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Ulla, czy to jest przedszkole prywatne? Jeżeli tak, to zazdroszczę... W Gdyni to graniczy z cudem, żeby dziecko w wieku 3 lat dostało się do przedszkola. 160 dzieci na jedno wolne miejsce. Obawiam się, że Filip będzie musiał iść do prywatnego przedszkola. Rozważam jeszcze edukację domową do 5 r.ż. ale ogólnie jest to dla mnie średnia opcja. Wolałabym, żeby miał więcej kontaktu z rówieśnikami, bo obecnie jest z tym kiepsko.

http://www.suwaczki.com/tickers/5b092n0airltlpia.png

Odnośnik do komentarza

W marcu miałam praktyki w przedszkolu publicznym i trochę się załamałam... Obiady serwowane z torebki, porcje jak dla wróbla, nie wspomnę już o dziwnych zasadach, np. pani mówi, że jest czas zabaw dowolnych, ale dzieci mogą bawić się tylko klockami podczas kiedy ogrom zabawek stoi obok... Nie rozumiem tego rygoru...
Też się zastanawiam nad przedszkolem publicznym, ale Filip w grudniu przestał chodzić do żłobka, a pobyt tam ciężko przechodził. Zastanawiam się czy to nie za szybko, aby poszedł od czerwca na okres adaptacyjny, a od września już normalnie. Nie chciałabym żeby zakończyło się jak poprzednio, oczywiście mam tę świadomość że będzie chorował bo tego to już nie uniknę.

http://www.suwaczki.com/tickers/5b092n0airltlpia.png

Odnośnik do komentarza

Cześć :) Tak, Gunia113 czas szubko leci, w weekend za tydzień już robimy przyjęcie urodzinowe naszego dwulatka. nie wiem tylko czy nie zrobię czegoś skromnego czyli kawa i tort bo zaczynam niedługo 8 miesiąc ciąży i nie mam siły na wielkie imprezy.
Jesteśmy po bilansie dwulatka, trochę się zawiodłam na tym że badanie pobieżne było, nie wiem jakoś spodziewałam się czegoś więcej. Na szczęście synek zdrowy, szczupły ale lekarka mówi że ok ( waży 11,2 kg, wzrost 88 cm).

Mamusia: czerwiec 2013, lipiec 2015

Odnośnik do komentarza

kochana spokojnie, fakt że nie byłam w takiej sytuacji ale nie wiem czy to jedyny sposób dla takiego malca czy nie ma innych sposobów - może warto popytać innego specjalisty?
a jak u was po urodzinkach czy przed? my już po w domku sami robiliśmy a m. upiekł tort i był z dekoracją kubusia puchatka

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...