Skocz do zawartości
Forum

Jakie miałyście pierwsze objawy ciąży?


Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny :) u mnie sytuacja wyglada tak :
Z mezem staramy sie o dzisdziusia juz jakis czas z koleii okres mam dostac we wtorek 31.01 cykle mam bardzo regularne i sytuacja wyglada tak ze od wczoraj mam napady zmeczenia ale to straszne nie moge ustac na nogach tak mi sie spac chce od wczoraj wieczorem tak strasznie mnie mdli i mam bole przedmiesiaczkowe o piersiach nie wspomne tak bardzo bola i juz nie wiem czy jestem przewrazliwiona ale staly sie ciemniejsze nie chce popadac w paranoje nie wiem co myslec...i jeszcze jedno od 3 dni nie moge zniesc zapachu kawy i ryby a jedyne na co mam ochote to slodycze czekolada batony to straszne nie wiem co myslec...pomocy

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki :-) ja już po wizycie, 6tc. jestem meeeega szczęśliwa:-) mój skarb rośnie:-) Dziewczyny życzę wam takiego samego szczęścia jakie ja przeżywam teraz :-) Trzymam kciuki, a od niedawna zauważyłam, że działam jak talizman hehehe przynoszę szczęście więc przesyłam wam moją dobrą energię i radość:-) powodzenia

Odnośnik do komentarza

Zaszłam w ciąże w 4 cyklu. Cykle regularne jak w zegarku - 28 dni. Przez pierwsze 3, przed spodziewanym terminem miesiączki miałam tysiące objawów, które miały świadczyć, że to już, że się udało. Tak więc: bolała mnie głowa, bolały jajniki, miałam zawroty głowy, miałam zachcianki jedzeniowe, mdliło mnie, kłuło, dziwny śluz itd. Oczywiście w między czasie robiłam dziką ilość testów ciążowych i zadręczałam biednego męża, opowiadając mu o moich przeczuciach, dolegliwościach i innych histeriach. W żadnych z 3 przypadków nie były to objawy ciąży, w jednym okazało się, że mam zapalenie jajników. (Dobra rada - jak nie macie problemów z owulacją, nie stosujcie magicznych ziółek księdza Klimuszki, Sroki itp. Mina mojej ginekolog jak jej powiedziałam, że piłam to świństwo - bezcenna). W 4 cyklu wzięłam na wstrzymanie. Przestałam sprawdzać maniacko w internetowych kalendarzach dzień owulacji, wyrzuciłam testy owulacyjne, zaprzestałam mentalnego gwałtu na mężu. Generalnie stwierdziłam, że jak do wakacji się nie udało, to chociaż urlop spędzimy spokojnie w jakimś fajnym miejscu. Do urlopu nie doszło, bo miesiączka się spóźniła, a test ciążowy pokazał dwie kreseczki. Oczywiście niczego się nie spodziewałam, bo nie miałam ani jednego ciążowego objawu. Nic, kompletnie, wszystko wskazywało, że organizm przygotowuje się do normalnego okresu. Morał z tego taki, że primo - należy wyluzować, secundo - w wielu przypadkach nie ma takiego czegoś jak pierwsze objawy ciążowe, pierwszym i jedynym jest spóźniający się okres, tertio - potęga umysłu w połączeniu z histerią kobiety jest nieograniczona. Jedyne czego żałuje, to to że przez mojej wcześniejsze histerie, mój mąż kompletnie nie chciał uwierzyć, że się udało. Ucieszył się dopiero, jak ciąże potwierdziła ginekolog. Buziaki i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Ja będąc już w pierwszych tygodniach cały czas oczekiwałam miesiaczki. Wszystko wskazywało na to, że ja dostane. Bole brzucha typowe jak na @, niestrawność, bulgotanie w brzuchu i biegunki. Miesiaczki jednak nie było, a do zrobienia testu tchnelo mnie to, że podczas tego gdy próbowałam wstać rano z łóżka, to nie mogłam. Zawroty glowy, mdlosci, dreszcze i totalny brak sił, wszystko powtarzalo się przez kilka dni i na testach dwie grube krechy. A później miałam wszystkie możliwe dolegliwości, straaasznie zresztą męczące. Teraz oczekuję na pięknego syna który będzie ze mną już za 3 miesiące:)

Odnośnik do komentarza
Gość Ilonka27019

Dzewczyny pierwszy dzien ostatniej @ 31.01.2017 więc do @ zostało mi Jeszcze 4dni, ale już ok 6 dni dziwnie się czuje. Mdłości, zaparcia i te bóle w podrzuszu Tak jakby coś mnie ciągnęło. Piersi takowo mnie nie bola i tak do dnia dzisiejszego,czy to może oznaczać że jestem w ciąży? Testu nie robiłam, mój mąż mnie cały czas zwala stropu żebym nie panikowala,żebym się uzbroila w cierpliwość...

Odnośnik do komentarza
Gość Doriska

U mnie doszło do zapłodnienia i 2 polowie grudnia. W styczniu odczuwalam juz bolesność piersi, szczególnie sutków, ale sadziłam ze to przed okresem, caly czas na niego czekalam, bo mam nieregularne miesiaczki, wiec nawet nie spodziewalam sie ze jestem juz w ciazy;)) jakos od 2 polowy stycznia bolal mnie brzuch, sadziłam ze to moze jakas jelitowka, czy cos... W koncu 10.02 zrobiłam badanie HCG, i okazało się ze to jednak dziudziuś, 6-7 tydzien :)) Do tego czasu wymiotowalam (na szczęście) tylko 3x. pierwszy raz-marchewką, dopiero wieczorem, w dzien kiedy dowiedziałam się ze bede mamusia. pozniej na dugi dzien-rzodkiewka ;d Smialam sie wtedy ze nasz bobasek chyba nie lubi warzyw ;d Dostalam od lekarza leki na wymioty i bole brzucha, bo głownie te bole bylu uciazliwe :// Pamietam ze wtedy gdy płukałam buzie po tej nieszczesnej marchewce, nawet woda w kranie wydawala mi sie paskudna-byla taaaak slodka, ze ledwo plukalam nia twarz. Jesli chodzi o tematy kulinarne- jakos od poczatku lutego nie mialam ochoty na kawe rozpuszczalna, w ogole przestalam ja pic. Tak samo z miesem-nie moglam patrzec na wszystkie szyneczki, wedlinki, zupelnie stracily dla mnie smak. Mialam wtedy faze na biale serki z dodatkam, szczypiorkiem, czy wlasnie juz potem rzodkiewką. Do tej pory bardzo lubialam kotleciki drobiowe, schabowe czy mielone na obiad, a jakos tez od konca stycznia mogłabym jest TYLKO I WYLACZNIE zupy na obiad. Ogorkowa, pomidorowa, rooosooolek^^ Wszystkie zupki ktore gotowala moja mama znikaly z garka po 2 dniach i musiala gotowac nastepne. Czasem mialam takie napady na zupy, ze jadlam po 2 miski zupu praktycznie pod rzad :)) Przed ciaza bardzo lubialam slodkie sniadania-platki na mleku, czy kanapeczki z nutella. codziennie musialam zjesc kawalek czegolady lub jednego wafelka mlecznego. Od grudnia nie mialam nutelli w ustach, a ostatnie 2 wafelki ktore kupilam w styczniu, musialam oddac tatusiowi dziecka bo lezaly 2 tygodie i nawet nie chcialam na nie spojzec ;D Tak samo z fast-foodami-wczesniej dosyc czesto jezdzilismy z chlopakiem do barow szybkiej obslugi. odkad jestem w ciazy, w ogole odrzucilo mnie od tego typu miejsc. jestem w 3MC i jadlam w takim barze 2x ale zapach tych smazonych rzeczy i tak mnie odraża. Poza tym zauwalylam wlasnie, ze węch baardzo mi sie wyostrzyl ;)) Kiedys niektorych zapachow, szczegolnie na zewnatrz w ogole nie czulam, teraz czuje je 100x bardziej ;))

Pozdrawiam wszystkie wrześnióweczki 2017 <3

Odnośnik do komentarza

witajcie u mnie kolejny ddzien bez okresu dzis zrobie kolejny test zobaczymy czuje sie dziwnie tak jakby mnie mdli wstałam o 8 a jestem tak zmeczona i spiaca ze masakra az oczy szczypią wczoraj wieczorem bylam pewna ze @ przyszla taki bol brzucha jakbym skurcze porodowe zaczynaly sie trwalo z pol godz przestalo oprocz tego uczucie wilgotnosci sluz piersi swedza mniej bola niz dwadni temu juz nie wim co sadzic czy to ciąża;(

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hkrcubd6z.png

Odnośnik do komentarza

Tak jak wiele z was tu napisało, jak się człowiek już wyluzuje i zapomni że się stara to wtedy bum! Leczyłam się przez kilka miesięcy w klinice. W styczniu lekarz powiedział że no cóż jak nam zależy to trzeba pomyśleć o inseminacji. Informacja chyba najbardziej zastrzeliła mojego męża, bo po wstępnej dyskusji na te temat powiedział bez przekonania : "jak trzeba to trzeba". Więc oczekiwałam na okres, czytając o inseminacji i oczywiście o in vitro. Złapało mnie przeziębienie 1,5 tygodnia przed spodziewaną @, a 3 dni przed, w piątek, zjedliśmy obiadokolację i mąż otworzył wino, które sobie sączyłam i sączyłam.. I nagle zwymiotowałam wszystko prawie na męża siedzącego obok. Biedny biegał po naszym małym mieszkaniu i wołał : gdzie jest jakaś miska?cholera miska! następne 3 dni miałam malutkie brązowe plamienia i już czułam że jest zupełnie inaczej niż dotychczas:-)
Test owu (bo taki miałam o 7 rano pod ręką) jak nigdy w kilka sekund pokazał 2 czerwone krechy. Potem marsz do supermarketu (czynny od 8) po właściwy test, wyszła druga blada ale widoczna kreska. Marsz do apteki po czulszy test i całkiem fajna różowa kreska uświadomiła mi że nie ma to tamto, jestem w ciąży.
Z innych objawów to cycki stały się niemożliwe. Jakbym mogła to bym je po prostu "odpięła" i zostawiła w łazience na trochę:-) Ale i ciągnięcie, skurcze w dole brzucha trochę jak na okres.Twarz, po prostu zaczęło mi coś wyskakiwać na czole i skóra zrobiła się momentalnie wysuszona oraz pojawiły się plamki wokół ust i poniżej, nie chcą zejść do tej pory. Brak mdłości.
Czasami dopada mnie szczęśliwość a czasami nie jestem w stanie odsunąć złych myśli czy wszystko będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza

witajcie,
tak sobie czytam z nudów rózne fora, bo jestem pod koniec 6 m-ca ciąży i już dużo mniej pracuję od miesiąca tzn tylko jeden dzień w tygodniu. Postanowiłam napisać bo moja syt jest mało typowa i może kogoś podniesie na duchu. Otóż zaszłam w ciąże po skończeniu 40-tki w pierwszym cyklu bez zabezpieczenia... wcześniej bardzo zwracałam uwagę na dietę i ruch, głównie codziennie nasiona i orzechy (różne), a 3 miesiące przed planowaną ciążą brałam kwas foliowy i wiesiołek w tabletkach- olej z wiesiołka (zwiększa ilość śluzu w dniach płodnych). od lat też stosuję olej lniany raz dzienne dla zdrowia, pestki dyni, orzechy, kasza jaglana, mało nabiału krowiego i chleba. Oczywiście nie namawiam absolutnie do odrzucania leczenia gdy ktoś ma problemy i leczenia dietą, ale dieta wspomaga leczenie na pewno i dla zdrowia nie zaszkodzi. W sumie to ciąża była dla nas zaskoczeniem, że tak szybko w tym wieku, poza tym nie był to dla mnie cel życia. Udało się i cieszymy się z córki która za 3 miesiące się urodzi. Pracuję w szpiatlu i może dlatego dużą wagę przywiązuję do odżywiania i ruchu. Jeśli chodzi o objawy ciąży to był tylko jeden który skłonił mnie do zrobienia testu - bardzo powiększone naczynia krwionośne na piersiach, które są nadal. Nigdy takich nie miałam. Poza tym normalny ból piersi i podbrzusza jak przed okresem. w dodatku na początku ciąży byłam kilka dni w Karkonoszach - trasy po 8 godz dziennie i codziennie wino przez kilka dni wieczorami (jak to na wyjeździe ), bo nie sądziłam że się udało... mogę tylko dodać że do 35 rz z powodu poc miałam bardzo nieregularny okres i zawsze słyszałam że będą problemy z zajściem w ciążę, nawet tego nie planowałam wówczas. Miesiączki unormowały się bez leczenia po 35 rz. Może to komuś da nadzieję.... jeszcze jeden objaw z początku ciąży - barwne sny, kolorowe i dziwne. Ale tego wtedy nie brałam za objaw, jedynie te powiększone żyły... pozdrawiam i trzymajcie się

Odnośnik do komentarza
Gość Karolina_92

Hej dziewczyny. Mam regularne 27 dniowe cykle. 14.03 powinnam dostać @ ale do tej pory nic. Podejrzewałam ciąże bo pierwszy raz tak mi sie zdarzyło zawsze @ przychodzila punktualnie. Wczoraj było mi strasznie nie dobrze wzdęcia, gazy, odruchy wymiotne ból w dole brzucha. Juz byłam prawie pewna lecz dzisiaj rano zrobiłam test i wynik negatywny ? Nie wiem co o tym myślec.

Odnośnik do komentarza
Gość eurcynia

Hej :)
przeczytalam caly ten wątek i chciałabym podzielić sie z Wami moimi ,,obawami" :)
Ostatni okres miałam 9 lutego, trwał 6 dni , korzystam z kalendarza w telefonie i zawsze bylo wszystko na czas.
Mam cykle nieregularne, teraz okres powinnam dostać 15 marca , ale ani widu ani słychu :)
zero objawów okresowych, zawsze bole brzucha i rozdraznienie bylo do tygodnia przed, a teraz cisza.
Pare dni temu zle sie czulam, bol gardla, glowy i ogolne grypowe osłabienie, po 2 dniach bylo lepiej, wczesniej meczyl mnie katarek. Ogolnie bylam zmeczona , senna.
W ten weekend byl u mnie chlopak i mialam mega ochote na baraszkowanie a ten zasnął i tak mnie zdenerwował , nie mogłam spac , rozryczalam sie w nocy w sumie to bez powodu :D
ale od tamtej pory jestem jak w skowronkach, humorek dopisuje i nie wiem jak mam interpretowac to wszystko...
Z chlopakiem nie zabezpieczamy sie, stosunek przerywany (bedzie dzidzia super , nie bedzie to nastepnym razem :)
17.03 zrobilam pierwszy test - negatywny
20.03 - negatywny
jesli do soboty okres sie nie zjawi - ide na bete .
Nie wiem dlaczego ale tak czuje i pragne teraz tej ciazy, nawet te negatywne testy mnie nie zbily z tropu i albo sobie wmawiam albo cos jest na rzeczy :)

Odnośnik do komentarza
Gość eurcynia

co do objawów - nie zauwazylam tych typowych, zero nudnosci, bóli jakichkolwiek, raz jak jechalam z chłopakiem autem to zakłuło mnie mocniej jakby w pochwie , ale nie wiem czy to ma związek :)
odczuwam od paru dni suchosc, czasem jest troche sluzu , mlecznego ale bardzo mało.
co do piersi - mam bardzo duzy biust, nie boli mnie - zauwazylam tylko ze sutki są ciut ciemniejsze dookoła i na prawej piersi na otoczce sutka jest kilka żył i otoczka jest wieksza niz na lyewej piersi

Odnośnik do komentarza

Eurcynia- ja ostatni okres mialam podobnie jak ty bo 11 lutego. Powinnam dostac okolo 10-11a tu ani widu ani slychu. Bardzo chcialabym byc w ciazy. Mam synka 3 letniego a w maju poronilam :( do tej pory nie moge zajsc w ciaze. Brzuch mnie pobolewa czasem i biore cos rozkurczowego. Ostatnio jestem inna (caly czas jestem zeczona, nie mam ochoty ani sily nic robic) . A okresu jak nie bylo tak nie ma.CZEKAM

Odnośnik do komentarza
Gość Paula9087

Dziewczyny!
Wczoraj moj wynik hcg z krwi 137 (23 dc) wiec się udało, za trzecim razem:) Sama szukałam po forach informacji więc postanowiłam napisać jakie były u mnie objawy.
Po pierwsze test owulacyjny nie tylko nie pokazał mi owulacji w odpowiednim momencie ale również ciąży nie wykrył. Ja po dwóch próbach udałam się na monitoring , okazało się że owulacje miałam w 12dc a cykle mialam zazwyczaj 31 dni :o.
Wracając do objawów- w 22 dc ból piersi, największy po bokach, zgaga!! (czego wczesniej nie mialam :) delikatny bol macicy, odczuwany juz od 20 dc, niewielki sluz i bole glowy :)
Zycze powodzenia wszystkim które chcą zostać ciężarówkami ;)
Nie myslcie o tym duzo a na pewno sie uda :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny od 2 lat z partnerem staramy sie o maleństwo... bez skutku kilka miesiecy temu spozniala mi sie @ i mieliśmy nadzieje ze sie udało niestety nie. A teraz 7 dni spoznia mi sie @ boli mnie podbrzusze jak na miesiaczke szczegolnie lewy jajnik ale to nie jest stały bol (boli kilka razy na dzien przez 5-10min). I nie wiem co mam o tym myśleć chce zrobic test ale obawiam sie ze sie znów zawiode i kolejne kilka dni przeplacze. Czy to mozliwe zeby na początku ciąży byly takie bole???

Odnośnik do komentarza

Witam. Chciałabym sie zapytać czy można w jakis sposób wykryć wczesna ciąże.
Mianowicie, 2.04 współżyłam z partnerem bez zabiezpieczenia (tego dnia miałam końcówkę okresu, można powiedziec ze sie skończył, trwał 6 dni), do wytrysku "tam w środku" nie doszło, skończył poza mną. Dzisiaj jest 10.04, od kilku dni boli mnie brzuch, dokładniej mówiąc, najczęściej ból pojawia sie po prawej stronie pod żebrami, jest to kłócie i lekkie "skurcze", boli mnie także podbrzusze, mam wrażenie, że "brzuch mi sie powiększył" jest bardziej wzdęty, chyba tez twardszy. Innych objawów nie zauważyłam. Czytałam, że mogą występować bóle piersi których nie zaobserwowałam, także zmiana apetytu, odczuwanie zapachów czy częstrzye wizyty w toalecie, tez sie nic w tej kwestii nie zmieniło. Dzisiaj rownież zrobiłam test ciążowy (wydaje mi sie, że jak na takie cos za wcześnie, ale nie mogłam wytrzymać) który wyszedł negatywnie. Dodam jeszcze ze mam końcówkę szkoły, zaliczenia i te sprawy, jednak na stres reagowałam zawsze inaczej i nigdy nie był to taki rodzaj bólu brzucha :-?
Czy mogłabym sie dowiedzieć co niektóre z was o tym sadza i co powinnam zrobić?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...