Skocz do zawartości
Forum

Kwiecień 2013


Rekomendowane odpowiedzi

Ania ja wcale nie stosowałam jej metod i nie jestem jakąś fanką tej książki tylko jak podczytałam czasem po fakcie to myślałam "mądrze babka pisze" i tyle w cale jej nie studiowałam a już na pewno nie od początku ;)
A co do latwego egzemplarzu Kacper wcale nie jest łatwy i nie raz ryczał bo chciał postawić na swoim wyrzucić potrafił wszystko z łożeczka a żeby w nim nie spać ale wtedy wkładałam wszystko z powrotem mówiłam że jest późno i zamykałam drzwi płakał minutę i zasypiał i tak jest z wszystkim jedzeniem kąpaniem , ubieraniem ja tłumacze i tyle nie poddaje się i przez to uniknęliśmy buntu bo nawet jakby się rzucił na ziemię i nie wiem jak ryczał nie zgiął by mnie , co prawda nie mam nawalone w głowie i jak dzieje mu się krzywda czy przychodzi i mówi że sie boi to nie zamykam go w ciemnym pokoju tylko rozmawiam pocieszam i przytulam , ale konsekwencja jest kluczem i czy dziecko jest ustępliwe czy nie zawsze się da tylko u jednych trwa to tydzien u jednych dwa ;)

I mi nie chodzi o problemy ze spaniem bo Kacper też się budzi , ale o to siedzenie itd , jak Kacper zasypia ja robie sto innych rzeczy - mam czas dla siebie tyle ;) i przynajmniej jak bedzie druga dzidzia wiem że będę mogła spokojnie się nia zająć

I się nie obrażaj ale mówienie "nie da się" to pójście na łatwizne takie jest moje zdanie

Ja cieszę się że jestes spełnioną mamą i Jeremiasz też jest zapewne tego zdania a to najwazniejsze a to tylko takie moje osobiste odczucia ;)

Ale się rozpisałam nic ja zamykam temat bo nie chce się kłócić bo nie o to mi chodzi ;)
Ale też dostałam od Kacpra w kość i wyniosłam z tego wnioski i chcialam po prostu podzielić się doświadczeniem ;)

Dorcia oj mówisz zdarta nieciekawie kurde ;/ ja jak kroiłam paprykę na leczo przecięłam sobie palec znaczy pół palca tak mocno pojechałam i mam problem jak diabli nie będe się rozpisywac ale anatomie można ćwiczyc -wszystko na wierzchu ;/

Jbio smacznych grzybków !! Ja już mam 5 słoików od babci :D i do tego grzybki na sos dostałam także zaopatrzona jestem ;) a że Tomek nie lubi całość dla mnie :D
A co do sprzątania to długa sprawa , mam teściową hetere :D u niej w sobote to się meble do gory girami kładzie trzepie i pierze dywany , lampy myje itd także co sobote miałam taką masakre ze sprzątaniem a ona jeszcze przycodziła i mówiła "ale tu jest syf" że teraz wysprzątanie na bierząco to dla mnie pikuś ;p w ogóle lepiej się czuje w porządku ;) takie zboczenie że jak np mam ramki ułozone pod skosem to jak ktos przestawi to w nocy potrafilabym wstac poprawić ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Natalia - Ja się absolutnie nie obrażam :) Ale też nigdy nie napisałam, że "nie da się". Widzisz, Ty zamykałaś drzwi i Kacper po minucie płaczu zasypiał, a Jerek nie - darł się jeszcze głośniej. Widać nie byłam aż tak twarda i wytrwała jak Ty, ale też nie mogłam słuchać jak ciągle płacze, więc szłam do niego czy też dawałam pierś jak jeszcze był mniejszy i karmiłam. A gdy Jeremiasz zasypia to ja przecież też mam czas dla siebie :) Nie siedzę przy jego łóżeczku cały czas :) Mam swoje hobby, mam też czas na kompa, na swoje sprawy, jak każda z Was.

A teściową masz niezłą, Jezu! ;) Moja to jest jednak fantastyczna hehe.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

hehe tesciowe.. moja to w kazdej klotni opowiadala sie po mojej stronie :P Teraz jak Kamil do niej dzwoni i to prosi mnie do telefonu i pyta zawsze jak sie Kamil sprawuje i czy aby jest dla mnie dobry :hahaha: tez jest maniaczka pracy i sprzatania ale dla mnie nigdy nie powiedziala nic na ten temat chociaz nie raz widziala, ze jestem balaganiara ;) Wogole u Kamila mieszkanko niewielkie i jeszcze swego czasu mial w pokoju "harmonijkowe drzwi" wiec ona naprawde wie o nas wszystko i "byla" przy wiekszosci klotni ;P Tesviowa marzenie mozna by powiedziec? No nie do konca, to jak sie zachowuje w stosunku do mnie a to jakim ogolnie jest czlowiekiem to dwie rozne sprawy i po prostu, po ludzku jej nie lubie- jako czlowieka. Jako tesciowa to w sumie poki co nie narzekam ;) Ale mieszkac z nia bym nie chciala :whoot:
A moj Kamilos jak mielibysmy kanape, to by na niej dzis spal :P Jeszcze nie moze sie zebrac do powrotu do domu od kolegi po prostu szkoda slow :kiepsko: Cos mi sie wydaje, ze za predko to on w najblizszym czasie nie wyjdzie..:no1:

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Ania ja wiem że metod wychowania jest tyle ile dzieci także nie zarzucam i nie oceniam ;) taka moja sugestia tylko , wiesz co teraz zasypia po minucie ;p na początku czasem trwało to godzinę dwie ;) ale sie nie dałam :D powiem szzerze że sama jestem w szoku że byłam taka wytrwała jakos nie ruszało mnie jak płakał tak wymuszonym płaczem nie wiem sama czemu ;) Najgorsze u nas było to że moja "wspaniała" teściowa potrafiła się wtrącić i jak ja czekałam aż przestanie to ona wchodziło i go brała mówiąc"chodz biedny ale mama jest nie dobra " cycki opadają ... Więc teraz nam ciężej bo problem mamy taki że Kacper nie ma w nas takich 100% autorytetów i teraz na każdym kroku musze mu udowadniać że to mnie ma słuchac i to nasz jedyny problem ;) Po południu do spania jak przyszedł bunt - tak zwane sprawdzanie cierpliwości i na ile może sobie pozwolić to ryczał godzinę a pół spał ale wytrzymałam dwa tyg i potem nawet nie pisnął jak go zostawiałam , to cieżka sztuka i do dzisiaj są sytuacje w których pękam ale jest ich mało ;)

Dorcia zazdroszczę teściowej , moja hmm ona niby jest ok czasem nawet jest tak miła że mam wyrzuty za to jakie mam zdanie na jej temat , ale namieszała nam w życiu zdrowo ... całe rodzenstwo przez nią ma problem ... Nie bierze pod uwage tego że ktoś może miec inne zdanie niż ona , my z Tomkiem przez 6 lat kłócilismy się tylko z takiego powodu że "mama mu nagadała że jej nie pomagam " "mamusia miała propblem że uczyłam się zamiast robić obiad" w ogóle uważa że jest niezastąpiona i wszystko robi sama , sprzatałam ja Tomka brata dziewczyna przychodzi taka pani Ania a ona na koniec dnia robiła się zjeba...na jak pies i uważała że wszystko zrobiła sama , do wszystkiego się wpieprzała nawet nie słuchała argumentów w ogóle u nich nikt nie rozmawia nie żali się bo ona wie lepiej i nie da jej sie powiedzieć jak chcelismy na początku zrobić sobie remont u Tomka w pokoju jak zaszłam w ciąże i Tomek zszedł na dół mówi bo my chcielismy zrobić sobie w tym kantorku garderobe a ona "przestan mało masz szaf" i koniec rozmowy ;) Ogólnie ciężko a najgorsze jest to że ona nie zdaje sobie sprawy ile krzywdy narobiła i że wszyscy tak na nią syczą po kontach nie dośc że synowe ale i dzieci ... eh szkoda że tak bo czasem ręce opadają ;)

Ale się wygadałam ;p ale to temat rzeka naprawdę ;)

A co do kamila , na podłodze bym go ułożyła !!! :D a tak na poważnie zadzwonił chociaz ??

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Dorcia, Natalia - No o teściowych to można by książki pisać, o mojej zresztą też :D Moja z kolei cały czas gada, GADA, GADA, GADA i GADA :) Nawet jak jest cisza totalna i nikomu się nie chce odzywać to ona ZAWSZE znajdzie temat do rozmowy hehe. No niemożliwa jest. Jerek też tak nieraz nadaje chińszczyzną, śmiejemy się, że się do babci wdał, gada i gada :) Generalnie to nie mogę na nią narzekać, traktuje mnie jak córkę co nie raz, nie dwa mi zresztą sama powiedziała. Zawsze staje po mojej stronie ;) Pomaga jak może, właściwie zawsze można na nią liczyć. Żeby tylko trochę mniej gadała ;) I znalazła sobie we mnie powierniczkę. Zdradza mi wszystkie rodzinne sekrety, swoje problemy itp. a ja siedzę kiwam głową, uśmiecham się jak trzeba itp. ;) Bywa też wkurzająca, jak to teściowa, lubi mi dawać rady (czasem wręcz śmieszne i oczywiste), ale wiem, że robi to wszystko z dobrego serca. Teściu jest taki sam, tylko że on dla odmiany lubi pomilczeć - dobrali się ;)

Właśnie zwieźliśmy z Crisem jeszcze resztę rzeczy ze starego mieszkania. Cris jeszcze poszedł przytaszczyć klimatyzację i prawie koniec. Została tam tylko kanapa, ale to musimy poczekać na teścia. Jutro wraca z wakacji i może razem z wujkiem Crisa jakoś nam pomogą ją przewieźć, ale to pewnie dopiero w przyszłym tygodniu. Jutro wpadają do nas Crisa siostry, jedna z narzeczonym i córeczką, a druga sama, więc zaraz pędzimy do sklepu po jakieś żarełko, a potem czeka mnie cała masa sprzątania, bo znów się gratów nazbierało i trzeba to wszystko poukładać i pochować. Uciekam więc, miłej nocki!

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

Chyba wszystkie prócz Ani śpia , a ja nie idę ;) jutro odeśpię :P;)

A tak apropo mojej teściowej najgorsze u niej jest brak słuchania jak wspominałam nikt tam nie rozmawia bo ona zgóry wie lepiej i np stresuje się jak mamy jechać czy do Tomka siostry czy brata bo każdeemu na temat jednej sytuacji udziela innych odpowiedzi takich jakby każdy chciał usłyszeć i ma stresa ze sie wyda
A jak już sie rozpisałam przytocze wam sytuacje troche sobie popisze do siebie ;p
Jak Kacper miał 9 m-c pojechaliśmy na wycieczkę mieszkaliśmy wtedy u moich rodziców ale że od Tomka bliżej mieliśmy do Warszawy i braliśmy jednych ludzi to jechaliśmy od teściów , Kacper miał być od soboty do środy z teściowa a od srody do soboty z moją mamą która wzięła specjalnie wolne na tą okazje , oczywiście w środe dzwoni teściowa do Tomka że po co moja mama będzie go brać że niech zostanie bo tu ma rzeczy itd moja mama jest naprawde wyrozumiała więc mówi spoko niech zostanie w koncu nie mają go na codzien ale wezmę go tylko do babci jak będę jechać bo obiecałam to wyobraźcie sobie że teściowa pojechała z nią i spakowała go w miskę żeby go matka odwiozła , ale to nic mówie że może zostać ale w sobote niech mama go weźmie bo nie chciałabym żeby jak wrócimy późno przezywał i nie spał czasem w nocy pojedziemy po niego rano w niedziele wiec w sobote też wydzwaniała ze ma zostac wlkurwiłam się powiedziałam że nie i koniec mama go zabierze to miała problem że obiecała dziadkowi że kacper bedzie jak wróci z pracy i mojej mamie ściemniała że własnie go połozyła spać ze wieczorem go przywiezie ale matka mówi to poczekam i sru , w każdym bądź razie wróciliśmy o 23 w sobote a ona że mamy ejchać po kacpra ja mówie że wyśpimy się po co te emocje na noc ze jutro miała problem jak nie wiem od rana latała że mamy jechać ale potem stwierdziła że mama ma go przywieźć bo chce widzieć jak kacper zareaguje jak nas zobaczy i słuchajcie tego dzwonek do drzwi przyjechała moja mama ja miałam łzy ze wzruszenia w oczach wyciągam ręce po Kacpra a tesciowa przede mnie i go zabrała i poszła do pokoju ... Ja się rozpłakałam moja mama popatrzyła ale mówie ze przeciez nie będe go wyrywać chciała mi pokazać że pójdzie do niej .... heh Ale to nic w tym tyg jak nas nie było Tomka siostra urodziła córeczkę wiec pojechalismy do nich w niedzielę a Mirek (Tomka szwagier) mówi do nas tak "babcia to już się nie nadaje żeby być z takimi małymi dziecmi" ja pytam czemu a on na to " bo była tu w czwartek i narzekała że już jest zmęczona że nic nie ma zrobione bo ma Kacpra a Twoja mama (że moja) nie odbiera telefonu i nie chce go zabrać " wyobrażacie to sobie?? Nawet jej córka po wyjaśnieniu powiedziała :co za baba" W kążdym bądź razie jakiś czas później jak miała problem o sprzątanie i darła sie na mnie Tomek jej to wygarnął to nie dośc że sie wyparła to jeszzcze powiedziała "co miałam im powiedziec byli by źli ze szymka nie wezmę a kacpra wziełam" także znów obróciła jaka to jest wspaniała bo wszyscy są szczesliwi Było takich historii parę goścmi na wesele itd itp ale za duzo pisania ;p mogły byście nie ogarnąć ;D

Taka o to moja teściowa ;) Ja przepraszam za mega posta ale lubie gadać a historie o tesciowej muszę gdzieś wylewać bo Tomek jest miedzy młotek i kowadłem i nie bardzo umie sie odnależć jak bym mu to wszystko mówiła ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry! :)

mam nadzieję, że wszystkie, które obudziły się bez dobrego samopoczucie szybko poczują się lepiej, także Nastka, trzymam mocno kciuki! Ja JESZCZE czuję się ok, ale może mnie lekko jeszcze sieknąć niestety..

Nadrobiłam 2 stronki a kolejne zaległe już tak pobieżniej, jak zajadę popołudniu do domku to nadrobię solidnie.

Póki co odpiszę więc tyle co pamiętam z tego co czytałam hehe :D

Ola, no wg mnie zdecydowanie coś z tym CZYMŚ musi być na rzeczy, choć wiadomo, dla każdego co innego może takie reakcje i odczucia wywoływać. Najwidoczniej mam gust zbieżny z Twoim menem :D Ze zdjęcia biło ciepełko, szczere i dobre serducho i mnie urzekło hihi :D A cop do imienia to już się przebudziłam i więcej nie będę hehe :D

Dorciu
no moja siostra jest niereformowalna, ona ma opór, nigdy nie była u ginekologa, a stara doopa już z niej, 90r. ! Chyba musiała by zacząć padać by poczuła tę konieczność by zdjąć gatki i iść się przebadać.. ;/ To dla mnie chore, że tyle lat nic nie robisz takim nieregularnym i problematycznym okresem.. fakt nigdy nie byłą pod kroplówką, tylko tabletka no-spy sen, ale ileż można tak żyć w niewiedzy? Ja rozumiem stres okoliczności badania i może tego co usłyszy, ale tak jak napisałaś - kiedyś może tego żałować...

Marigold gratuluję synka! :D

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

hejka.
Jak Wam mija leniwa niedziela?
U nas rzeczywiście leniwie. Zrobiłam na obiad makaron curry z brokułami, miałam zamiar zjeść sporą porcję i znów skończyło sie na chceniu. Po paru kęsach miałam dość. Dzisiaj mamy 14 tydzień...
Poza tym nic ciekawego.
Malaga taka teściówkę chyba bym pogoniła, szok, ja swojej nie widziałam 2 lata i przez ten czas raz słyszałam :) i spokój :)
Dorcia husband wrócił w końcu do domu?
Aniu Jerek dał dzisiaj pospać rodzicom:)?
Buziaki Kochane.

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki niedzielna pora, cisza jak makiem zasial :O
jbio szkoda, ze brak apetytu doswiera ;/ Ja dzisiaj jakas glodna, wiec cos tam staram sie podjadac chociaz teraz zjadlam kawalek pizzy, popilam kubkiem herbaty i cos mi nie podeszlo..a czemu tak dlugo tesciowki nie widzialas, nie jezdzicie do Polski?
Malaga no to Tomka mamusia niezly aparat.. az niedobrze sie robi jak sie o takim knuciu i spiskach czyta- no ale co zrobisz? I mieszkaliscie u nich i Tomek dla niej pracuje i Ty tez jestes u niej zatrudniona wiec lepiej dobre a przynajmniej poprawne stosunki utrzymywac ;) Ale domyslam sie jak ciezko musi byc robic dobra mine do zlej gry- zostaje wspolczuc. Moze chociaz tesciu lepszy? :D Mojego Kamila tato zmarl jak Kamil byl w pierwszej klasie technikum a i tak rozwiodl sie z matka jak Kamil mial roczek i nie zyli ze soba w dobrych stosunkach przez co Kamil raz go widzial juz w gimnazjum, jechal z jakims czlowiekiem w windzie i widzi, ze na piate pietro czyli albo do niego, albo do dziadkow jego, a nigdy czlowieka nie widzial na oczy. Ten tez tak mu sie przygladal ale nic nie mowil dopiero jak wysiedli z windy to go spytal, czy to on jest jego synem..Dal mu list, powiedzial, ze jego matka to najgorsza kobieta jaka spotkal w zyciu i tyle go widzial, potem juz tylko na pogrzebie.
A co do Kamila jeszcze to zadzwonil, ze wroci pozniej bo ma transport samochodem na nasze osiedle, ze nie bedzie musial sie tluc autobusami a przez to zamiast o 16 bedzie pozniej no to byl o 22ej. Odwrocilam sie dupa i udawalam, ze spie, ale dlugo sie nie nagniewalam, bo na niego sie nie da ;P No, ale tak czy siak Jego pojecie "rano" i moje chyba sie troche roznia.. No ale znam tych ludzi z ktorymi byl, wiec niczego innego sie nie spodziewalam :P A dzis przespalismy caly dzien, dopiero wstalismy i wybieramy sie do sklepu :)
Buzka dziewczyny, milej niedzieli :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

mi juz lepiej... zjadlam rano ten kisielek i jeszcze sie zdrzemnelam... później jabłko , na obiad frytki bo nic mi sie nie chciało, zrobiłam grecka sałatke dla Męża, ale już prawie całą zjadłam :P no a teraz mecze jogurt (jakos nigdy nie przepadałam, myślałam, że w ciąży się przekonam, dla dobra Dziecka,ale chyba nic z tego) :)
Dorcia Ty leniuchu wstac o 16-tej :P
W niedzielę dziewczyny zbierają siły na pisane na forum na nastepny tydzień :P :komputery:

http://www.suwaczki.com/tickers/oeuaebkmw2dc0gtw.png

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=47111

Odnośnik do komentarza

Ledwo żyję:love sick: Ale to chyba ciążowe mdłości!!!
Mąż też załatwiony! I chyba on najgorzej, bo Junior w pełni sił oczywiście!
Ania - ja bardziej grzeszę :) Ok co 2 noc śpię z Juniorem!!!! ( a mój w styczniu będzie miał 3 lata!!!!) Tylko proszę o zrozumienie, nie linczować mnie i nie komentować!!! :) Ja uważam, że każde dziecko jest inne i żadne rady na nic, zresztą jak czytam o problemach z Twoim Jerkiem to rozumiem w 100%!!!! A książek też się naczytałam, a w praniu całkiem inaczej się ułożyło! Nie wiem jak Twój, ale moja to taka przylepa i to nie tylko do mnie!!!:36_3_13: I kocham go najbardziej na świecie - a kiedy będę przytulać jak nie teraz - pewnie jak będzie miał 25 lat też będę chciała!!! :36_3_13:
Dobranoc kochane

http://www.suwaczek.pl/cache/957a9d4353.png

Odnośnik do komentarza

Wpadam jeszcze wieczorową porą :)

jbio - Dał pospać :) Ostatniej nocy nie było pobudki, ale za to wstał z kurami hehe, o 6:20 już był gotowy do zabawy, Jezu...

Maritta - Nie zamierzam Cię linczować hehe, bo ja się akurat zgadzam :) Mój przylepa od czasu do czasu, zależy od dnia :) A spał też ze mną, ale tylko wtedy jak karmiłam jeszcze piersią w nocy. Potem sam zrezygnował i już ze mną w łóżku leżeć nie chciał :) Miał wtedy jakieś 8 miesięcy o ile dobrze pamiętam, więc długo to nie trwało hehe.
A jak Twój synek ma w ogóle na imię, bo chyba nie pisałaś? :)

A ja Wam pokażę jeszcze Jeremiasza na zjeżdżalni dziś:

http://img15.imageshack.us/img15/8410/p1070456i.jpg

http://img802.imageshack.us/img802/3849/p1070496r.jpg

http://img834.imageshack.us/img834/9664/p1070497j.jpg

I mój brzuchol po obfitym obiadku + lody na deser :D

http://img585.imageshack.us/img585/3292/p1070547q.jpg

Z Jerkiem to taki miałam w 20 tygodniu, teraz rośnie 2 razy szybciej :) Ten mój wystający na zewnątrz pępek to wynik przepukliny, której nabawiłam się w poprzedniej ciąży. Mam też parę rozstępów, ale bokiem nie widać ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

Witam kwietniówki! Dawno mnie tu nie było ale juz jestem:) Pod koniec sierpnia byłam kilka dni w szpitalu, bo zrobił sie krwiak i plamiłam. Teraz na szczęście wszystko dobrze :) Jestem juz po badaniach prenatalnych. Maleństwo zdrowe, a tydzień temu miało 6,5 cm!
ania_h83 synek śliczny! A brzuszek tez "superaśny" :)
Maritta ja cię rozumiem. Mój synek tez chciał bym spała z nim.


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/38088.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/z39hkh1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/a1hb400375jsh7d7.png

Odnośnik do komentarza

Witam poniedzialkowo :) Jest 9 rano a za mna juz 2 mandarynki, kasza manna i czaje sie co by tu jeszcze wszamac ;) Wczoraj pojechalismy po tyton i tak mi bylo dziwnie, bo czulam sie dobrze ;P Nic mnie nie mdlilo, poszlismy na frytki, potem na loda do mc donald's (ja mc flurry po prostu nie moge sobie odpuscic! :P) i caly czas na nogach, dopiero potem troche brzuch mnie pobolewal to juz tylko szybkie zakupy i do domu. Ale powiem Wam cudooownie sie czulam, jak nowonarodzona :D Z tego wszystkiego dzisiaj mam zakwasy na nogach :P To super pokazuje jak "zasiedziana" teraz jestem :)
Ania slodki Jerek i slodki brzuszek :D Rzeczywiscie spory jak na 10 tydzien, ale no wlasnie ponoc w drugiej ciazy szybciej wyskakuja, ja podladuje baterie w aparacie i tez Wam pozniej wrzuce, bo jestem w szoku- z Kamilem nie mozemy sie nadziwic, ze to juz tak widac :P Ale dopoki idzie tylko w brzuszek to nic a nic mi nie przeszkadza :D
Maritta To kurujcie sie kurujcie, oby te mdlosci to byl jakis chwilowy kaprys organizmu i wszystko zaraz wrocilo do normy ;) A co do Juniora to przytuuulaj ile wlezie, dobrze powiedziane- jak nie teraz to kiedy?:D A jak bedzie nowa dzidzia to najwyzej sie Meza z lozka wygoni zeby miesca wystarczylo hihi:smile_jump:
Nastka kuurcze przykro mi z powodu tych Twoich migren :/ Strasznie czesto sie to powtarza, zglaszalas ten fakt ginowi ? Wczesniej przed ciaza tez miewalas migreny? A co do wstawania o 16 to to bylo drugie wstanie ;) Pierwsze zaliczylismy o 8ej bo bylismy glodni i musielismy zrobic sobie sniadanie :P Ale przed dziewiata juz bylismy spowrotem w lozku, obejrzelismy film i dalej w kime do 16ej a co:P W niedziele nie mamy wogole spiny na wstawanie, szczegolnie, ze zwykle Kamil pracuje 6 dni w tygodniu a w ten weekend byl po imprezie wiec tym bardziej. Potem wieczorane wyjscie na zakupy i spowrotem spatku :D
A wlasnie, jak tam dzien faceta swietowalyscie ? Ja oczywiscie pamietalam w tygodniu a wczoraj wylecialo mi z glowy totalnie, ale mysle, ze dzien z zona w lozku to odpowiednio satysfakcjonujacy prezent :D ;):11_2_113:

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Hej Inka!! No rzeczywiscie sporo czasu Cie nie bylo ;) Ale super, ze wszystko wporzadku :) I czy ja dobrze widze na suwaczku, bedzie nastepny chlopczyk na kwietniowkach?? :D Szybko siusiaki pokazuja hehe u mnie w 12 tyg nic nie bylo widac chociaz Kamila koledzy sie go dopatrzyli na zdjeciu :hahaha: U mnie rodzina mowi, ze bedzie dziewczynka a Kamila koledzy przekonani, ze taki grubson to tylko po Kamilu chlopak ;):gangsta: Inka mam nadzieje, ze wracasz na dobre i bedziesz z nami na biezaco :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

U nas poniedziałek zaczyna się tragicznie, zalane ściany w kuchni i przedpokoju. Parter, I piętro i II zalane, woda leci po ścianie. Ooo masakra ;/ a wiecie co każdy jak patrzy na nasze zdjęcie z USG to widzi chłopaka :) ja z resztą też tak czuje :)
Nastka Ty to biedna jesteś z tymi mdłościami i migrenami. Współczuje :(
Ania jaki Ty masz piękny brzucholek :)

Odnośnik do komentarza

Cześć !!

Dorcia smacznego !!;) ja jeszcze na głodzie - nie idzie jeść ... wczoraj mi szczęka wyskoczyła od otwierania jej nad wc ;/

Doris no to macie nieciekawie , a co się stało ?? ;/

Ania super brzuszek ! A pępek to masz jak ja w 9 m-c a co do tej przepuchliny to może wrócić ?? Jak to w ogole się objawia ?

Maritta zdrowia , co do spania prosiłaś o nie komentowanie więc nic nie napiszę ! ;)

Witaj Inka ! Ale Ty już zaawansowana ! I rzeczywiście szybko siusiak potwierdzony , czyżby przez badania ? Bo raczej w USG to mało możliwe ;)

Kacpra brałam rano do łożka jak karmiłam a spał z nami moze z dwa razy i z 3 jak byłam z nim sama . Sypialnia to taka nasza intymna sfera i starałam się to tak
utrzymać .

Nic lecę coś może w końcu zjeść ....

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Malaga no to mam nadzieje, ze uda Ci sie cos w koncu zjesc, chociaz ja do przedwczoraj tez mialam tak, ze do 12 nic nie jadlam, a teraz po prostu budze sie "na glodzie" :P Ale nie mowie "hop" ostatnio tez bylo tak przeciez, ze kilka dni w miare ok a potem powtorka z rozrywki ;]
Doris o kurcze to nieciekawie, to rozumiem jakis mily sasiad Was tak urzadzil?;>

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Hejka :)
Muszę zaraz lecieć na miasto więc wlazłam podczytać forum by mieć mniej zaległości :D

Malaga doczytałam to czego nie czytałam będąc u Szymona i powiem tyle - przyłączam się do opinii dziewczyn o mamie Tomka.. przykra sprawa :( Z wymiotami i absmakiem też, ale trzymam kciuki by już wkrótce przeszło zupełnie! Ja miałam urodziny 28 i też apetyt mi nie dopisywał, ale na szczęście w związku z wypadem do Szymona moja mamuśka uznała, ze torcik zrobi na niedzielę i o dziwo wchodzi mi on superaśnie hehe :P

Maritta skoro i Tobie i Twojemu dzieciaczkowi wspólne spanie przynosi radość i oboje chętni to nie ma czego negatywnie komentować! :) Jednakowoż szykuj się pomału na czas gdy to się kończy, bo Tobie też może być ciężko gdy zabraknie tych przytulasków nocnych :D

Ania
, ale brzusio! Wow! decydowanie pasażer uwidocznia swój własny teren :D Sweet, ale Jerek jeszcze słodszy, no tradycja! Rozbraja mnie Jego urok...!

Inka, super, że badania za Tobą :) Ja jutro mam ginekologa po m-cznej przerwie i 'straszecznie' się nie mogę doczekać i jeszcze 'straszeczniej' stresuję, bo to będzie pierwsza wizyta u nowego ginekologa, aaa! ;P

Doris, o kurczę :noooo: , ale niefart, no to poszło po całości dosłownie, 3 piętrami ;/ Rura pękła?

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie nie wiadomo skąd to bo leci po ścianie w miejscu gdzie nie ma żadnej rury. I ściany na klatce są suche tylko u mnie i u dwóch sąsiadek nade mną leci woda po ścianie. A sąsiad z III piętra jest w pracy i nawet panowie z administracji nic nie mogą zrobić ;/ jakaś duuupa!! Dobrze że mieszkanie ubezpieczone to będzie nowa kuchnia na Boże Narodzenie ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...