Skocz do zawartości
Forum

Luty 2013- mamuśki łączmy się


paczanga

Rekomendowane odpowiedzi

paczanga

każda godzina to już u mnie oczekiwanie na poród i nic.

sie uspokoj kobieto :Oczko: Twoje dziecko wie, co robi. w koncu mamy jeszcze styczen, a pragne przypomniec, ze to lutowy watek :D

jak to okreslil dzis moj maz, ze zgroza w glosie: "brzuch mi spadl" :sofunny: faktycznie jak sie przyjrzalam, to jest nizej... coraz czesciej mam bolesne skurcze i dziwne wybuchu goraca na twarzy.

Odnośnik do komentarza

solange63 ja tam wszytsko wiem i wiem że część z was ma większe problemy ode mnie (choćby sunny czy natalka) ale ta ciąża to już mnie dobija. w poprzedniej czułam się o niebo lepiej. chyba też nie jestem jeszcze psychicznie gotowa na przyjęcie drugiego dziecka ale czy kiedyś będę? naprawdę bardzo ciężko mi jest cokolwiek zrobić, wchodzenie po schodach mnie męczy (mamy 3 kondygnacje a ja musze palić w piecu itd) czuję się jak niepełnosprawna, jeszcze te rozstępy. trochę się wyżaliłam. przepraszam za brak pokory.

Odnośnik do komentarza

paczanga
solange63 ja tam wszytsko wiem i wiem że część z was ma większe problemy ode mnie (choćby sunny czy natalka) ale ta ciąża to już mnie dobija. w poprzedniej czułam się o niebo lepiej. chyba też nie jestem jeszcze psychicznie gotowa na przyjęcie drugiego dziecka ale czy kiedyś będę? naprawdę bardzo ciężko mi jest cokolwiek zrobić, wchodzenie po schodach mnie męczy (mamy 3 kondygnacje a ja musze palić w piecu itd) czuję się jak niepełnosprawna, jeszcze te rozstępy. trochę się wyżaliłam. przepraszam za brak pokory.

nie no spokojnie. ja to wszystko rozumiem, ba! mam tak samo jak Ty. a te moje zarty to chyba po prostu sposob na odreagowanie. taki ze mnie typ, ze jak mam za duzo na glowie, to wlacza mi sie glupawka.

torby nie mam spakowanej do szpitala, lista "zyczen porodowych" ciagle niewypelniona. w domu ogolny bajzel, a mi sie nic nie chce, o! miejsce do spania dla mlodego nieprzygotowane... w sumie to nawet nie wiemy, gdzie ma spac... opcje sa dwie: albo w koncu wlaczy mi sie syndrom wicia gniazda, albo (bardziej prawdopodobne) pojde na zywiol...

Odnośnik do komentarza

Sunny
dzis kminie, ktora date uznac za termin porodu..
z OM czy USG?

wg czego macie ustalone?

w Danii wedlug miesiaczki.

w pierwszej ciazy, w Danii mialam termin na polowe lutego. w Polsce, jak pojechalam na urlop i poszlam do mojej gin, po badaniu i USG, stwierdzila, ze mam tak kiepska szyjke, ze urodze szybciej i wyznaczyla date 5 lutego, finalnie Noemi przyszla na swiat 31 stycznia ::):

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jestem:) strasznie Wam dziękuję za zainteresowanie tymi chustami i mi teraz głupio, bo mąż powiedział, że to po ZUSie kupimy, bo teraz tą kasę trzeba do porodu zostawić... więc przepraszam, że Wam głowy zawracałam, do prośby pewnie wrócę za jakiś czas, albo się na nową tą co ma Sunny zdecyduje, bo kółkowa wydaje mi się najodpowiedniejsza (najprostsza w użyciu)

U mnie weekend na uczelni, ale to już ostatni więc wszystko zaliczone (na jeden wynik czekam, ale to dopiero 16.02,) i teraz mogę już tylko o dziecku myśleć.

Powiem Wam, że ja się w ogóle tą ciążą nie męczę... fakt, są pewne ograniczenia, sikanie w nocy, czasami ból kręgosłupa, szczególnie jak intensywniej poćwiczę, ale tak naprawdę, to bardzje się nie moge doczekać dziecka niż odejścia dolegliwości, bo nie dokuczają mi tak bardzo, albo się poporstu do nich przyzwyczaiłam...
Wszytscy mi mówią, że brzuch nisko i to bardzo... jutro chcę sobie sama małą przedporodową sesję zrobić, więc pewnie coś tutaj wrzucę i ocenicie....

Jeszcze raz Was strasznie przepraszam, za te chusty.... ;/:(

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxw8iikldrje9wc.png

Odnośnik do komentarza

Sunny
dzis kminie, ktora date uznac za termin porodu..
z OM czy USG?
wg czego macie ustalone?

W norwegii wg usg i tak mi ustalili 12.02.
Wczesniej sprawdzali z miesiaczki ale teraz nikt nawet o to nie pyta :/ Sama juz nie wiem co jest poprawne...czekam juz z niecierpliwoscia.
Ciaza dla mnie to zaden klopot ,spejalny dyskomfort. Teraz czasami te bole krzyza, sikac latam w ciagu dnia a w nocy wstaje tylko czasami, brzuch nie przeszkadza mi bardzo bo odkryla jak genialnie jest chodzic w legginsach (wygladam jak wieloryb ale jak wygodnie nic nie cisnie :)), przytylam 8-9kg wiec bez tragedii, no oze to zmeczenie i twardniejacy brzuch jak pochodze lub popracuje wiecej jest wkurzajace ciut ale generalnie to nie moge narzekac.
Cala wyprawka gotowa, torba spakowana tylko dziec uparty wylazic nie chce!
U nas caly dzien sypie, sniegu po kolana nawalilo...a ja odsniezalam dzis 2 razy zeby tylko Laure z brzucha wykurzyc ale nie zrobilo to na niej wrazenia :white_flag:

http://lb1f.lilypie.com/qZ8Ip2.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hgaar6rba.png

Odnośnik do komentarza

Natalinka super ze juz po sesji i wszystko zaliczone! :36_2_25:
Teraz tylko czekac az te nasze lutowe szczescia zaczna sie pojawiac :)

Paczanga ty tu zadnych wyrzutow nie miej tylko wyrzuc to z siebie jesli tego potrzebujesz.
Moze i problemow z ciaza nie masz ale za to nam pierwiastkom jest latwiej znalezc chwilke na odpoczynek a ty z Lidka nie mozesz sobie na to pozwolic.
Trzymajcie sie dzielnie dziewczyny. :zwyrazami_milosci:
Ja w sumie tez jakby nie gotowa i lekko przerazona ale chec przytulenia tak wyczekanej przez nas cory jest silniejsza... Poza tym juz nie ma odwrotu kochane. Chcecie byc w tej uciazliwej ciazy z tym balonem zamiast brzucha do konca zycia??? ;)

http://lb1f.lilypie.com/qZ8Ip2.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hgaar6rba.png

Odnośnik do komentarza

Naataalkaa
Dziewczyny jestem:) strasznie Wam dziękuję za zainteresowanie tymi chustami i mi teraz głupio, bo mąż powiedział, że to po ZUSie kupimy, bo teraz tą kasę trzeba do porodu zostawić... więc przepraszam, że Wam głowy zawracałam.

Jeszcze raz Was strasznie przepraszam, za te chusty.... ;/:(
Spoko :) Rezerwacje odwolalam, nastepne juz czekaly :grin:

www.opowiemcibajke.pl


http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/4/st/20130225/e/Pola/dt/7/k/5563/s-event.png

Odnośnik do komentarza

hehe Emagdalenka to widzę, że próbujesz różnych sposobów na wykurzenie uparciucha z brzucha....:) u mnie to samo, ale wiecie jak to jest, dziecko samo sobie wybierze czas, a czy przy okazji w tym dniu więcej poćwiczymy, czy zrobimy remament w domu to już wydaje mi sie zbieg okoliczności. Moja szwagierka wypiła tzw. "koktajl położnej" dwa dni po terminie, fakt skurczy dostała od razu praktycznie, najpierw ją przeczyściło, rozwarcie na 10cm, ale szyjka się nie skróciła. 17 godzin skurczy zakończonych cc. Więc chyba juz lepiej czekać aż oksytocyna sama się "uwolni" niż w szpitalu mieć ją podawaną.... tylko ciężko już wytrzymać z tym czekaniem:)
Ja sobie wynajduję zajęcia. teraz jestem znów w fazie pieluszek wielorazowych:) a dzisiaj wieczorem chyba jeszcze raz przekpakuję torbę, bo już nie pamiętam, co gdzie się znajduję.

Właśnie farbuję włosy i przechodzę przez inne pielęgnacyjne zabiegi, specjalnie przed porodem, żeby wyglądać i czuć się jak człowiek, więc Heleno matka gotowa, czas na Ciebie!!! :):):)

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxw8iikldrje9wc.png

Odnośnik do komentarza

boziu dziewczyny cała noc przespana:yuppi::yuppi::yuppi: oczywiście nie licząc 4 wstawań na siusiu, no ale dla mnie sukces.

może mi nie uwierzycie ale w pierwszej ciazy mimo że też 20kg przytyłam to czułam się dobrze (tak jak wy) tylko widoku małej się doczekać nie mogłam. teraz wyczekuje skórczy i konca ciaży.
mój mąż dostał stracha porodowego kazał iść do jeszcze jednego gin na konsultacje. rodzina też mnie straszy. mi tam sie nie chce pieniędzy ekstra wyrzucać więc może załapię tę moją sąsiadkę-gin i z nią szczerze porozmawiam. tylko nie wiem czy się da bo to kobitka miła ale strasznie zachowawcza i z dużą rezerwą. no zobaczymy. jadę też na dadania moczyk +krew, oraz maraton po mieście więc wrócę pewnie bardzo zmęczona.

natalka c ten koktajl położnej. nie to że chcę spróbować (jestem pzeciwna wszelkim interwencją w naturę) ale ciekawa jestem?

Odnośnik do komentarza

dwie łyzki oleju rycynowego, szklanka mleka i banan i to miksujesz i pijesz. to ma działanie przeczyszczające, a co za tym idzie wywołuje skurcze. Ona przez 17 godzin miała skurcze co 2 minuty... wiec się umeczyła.
Przepis wzięła od kuzynki, która kilka dni po terminie tez to wypiła i urodziła nturalnie po 4 godzinach od wypicia, więc nie ma reguły.
Niby na stronach typu"jak przyspieszyć poród" podają wypicie naczczo dwóch łyżek tego oleju, ale ja w to nie wirze, poza tym chciałabym naturalnie urodzić... nie wiem czy bym się na to zdecydowała... :)

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxw8iikldrje9wc.png

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry ::):

mi jakos nie chce sie wierzyc w dzialanie tego oleju. w pierwszej ciazy, pod koniec, mialam silne zaparcia i pani gin przepisala mi ciekla parafine (olej bez smaku) i jakos nie urodzilam, a dzialanie przeczyszczajace bylo, oj bylo :Oczko:

to chyba jednak zalezy od naszego organizmu i gotowosci dzieciatka.

Odnośnik do komentarza

Naataalkaa

Właśnie farbuję włosy i przechodzę przez inne pielęgnacyjne zabiegi, specjalnie przed porodem, żeby wyglądać i czuć się jak człowiek, więc Heleno matka gotowa, czas na Ciebie!!! :):):)

ja zaczelam wczoraj. pol godziny sie golilam i zmeczylam sie przy tym jak diabli :Padnięty: w srode depilowanie nog i farbowanie wlosow, zeby na kilka miesiecy bylo z glowy :Śmiech:

dzis chce przygotowac lozeczko, dla mlodego; podniesc do gory i zamontowac przewijak. maz powinien odkopac z piwnicy karuzele, chociaz z tym sie nie spieszy, bo dzieciaki zaczynaja zwracac na to uwage z miesiac po urodzeniu... ale nie zaszkodzi przygotowac :D

no i chyba te nieszczesna torbe w koncu spakuje...

Odnośnik do komentarza

NATALKA mnie samo mleko przyprawiło by o wymioty-nienawidzę:o_noo: w miksturę tez średnio wierzę ale jak do 40t.c. nic nie pujdzie i będą mnie chcieli pod oxy. podłanczać to będę się zastanawiała.

http://parenting.pl/ginekolog-poloznik/22232-tens-lagodzeniu-bolu-porodowego-czy-na-pewno.html#post2782118 jak by kogo interesowały te Tens

Odnośnik do komentarza

u mnie tragedia
wczoraj wieczorem, o 20:50 zaczely mi sie skurcze... myslalam, ze jajo zniose..
nie pomagaly ani zmiana pozycji, ani cieply prysznic. nic
skurcze trwaly do 2..
nie chcialam jechac do szpitala, bo perspektywa ponownych wkluc mnie przeraza... do tego znow obserwacja, nospa i tyle.
nospe wzielam sobie w domu.. i tez nic :/

w koncu zasnelam... nad ranem jakos tak smacznie mi sie spalo, ze zarejestrowalam tylko buziaka jak Maz wychodzil o 5:30 do pracy... i polulalam do 12.

wstalam.. i zdalam sobie sprawe, ze nie ma w domu zadnego pieczywa na sniadanie... wiec wyprawa do sklepu.. zeszlo mi godzine! a to tylko kawaleczek... i jeszcze jak wracalam, jakas baba na mnie wlazla, nie wytrzymalam, ochrzanilam ja... a ta z tekstem, ze co z tego, ze jestem w ciazy, ona tez byla. odpalilam, ze glupota jak widac jej zostala.
porazka totalna dzis...

krzyz mnie za to zaczal znow napierniczac :(

http://www.suwaczek.pl/cache/73b0e7aca8.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz64z17iov1t7qx.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2k2y2kq5o.png

Odnośnik do komentarza

Sunny czemu te twoje maleństwo tak pcha się na świat? szczerze współczuje nocki.
solange63 ładny zielony w pokoiku dziecęcym lubię taki kolor na ścianach

była u mojej gin z wynikami morfologii i moczu. przy okazji naciągnełam ją na usg na szpitalnym sprzęcie. główka jest nisko ale jeszcze nie do porodu. waga dziecka może byc mylna do 10% wagi dziecka. aparat szpitalny (nowoczesny) nie chciał podać wagi dziecka- za duże wg niego. jak nacisnełam na moją gin ile ono może mieć stwierdziła że 4200 napewno. jeśli przyjdę w dzien porodu i dziecko będzie ważyło powyżej 4,5 będą rozważali cesarkę. już sama nie wiem na co mam się nastawiać.

Odnośnik do komentarza

Solange świetna robota teraz już tylko czekać na drugiego dzidziusia. Ale najpierw imprezka Noemi na urodzinki? poza tym do 10.02 zaciskasz nogi? bo babcia ma wpaść z wizytą i pomocą?
Sunny strasznie współczuje CI złego samopoczucia... pomyśl, że jeszcze tydzień wytrzymać musisz... dużo siły i wytrwałości Ci życze. CO do ludzi i ich dobrych manier do kobiet ciężarnych, to też miałam kilka dziwnych sytuacji... ludzie są poportsu nawet nie wiem jak ich nazwać, nieludzcy? niewychowani?
Natalinka jak sie czujecie? jeszcze 2 dni do 31.01. Wszytsko w porządku?
Paczanga prawdziwą babę z krwi i kości w sobie wyhodowałaś:) moja też juz pewnie 4kg waży... życze CI, żeby jak najszybciej CIę wzięło. Im większe dziecko tym trudniej będzie CI urodzić, więc niech już się młoda nie wygłupia tylko daje znaki że chce już wyjsc:) a co myślisz o tym cesarskim cięciu? Lidka też duża była...
a jak Twój wypad do miasta? ja dzisiaj miałam kilkugodzinny spacer i połamana leżę - ból kręgosłupa trochę doskwiera, więc po wstaniu musze się najpierw "rozchodzić" i jakoś idzie:)
Nika a co u CIebie? mąż wrócił to może już razem na porodówce jestecie?
Paula i Pama semestry zaliczone?dlaczego się nie odzywacie?

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxw8iikldrje9wc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...