Skocz do zawartości
Forum

Luty 2013- mamuśki łączmy się


paczanga

Rekomendowane odpowiedzi

nie wiem... ale juz tydzien minal, jeszcze minimum tydzien musze wytrzymac
boje sie jutrzejszego dnia, bo Damian idzie na 24h do pracy... zapobiegawczo wyciagnelam pieniadze na taksowke, torby spakowane, jakos moze dam rade...

paczanga duza ta Twoja corcia :)

solange63 fajny kacik dla Maluszka :)
ja dzis namowie Meza na przyniesienie lozeczka do naszego pokoju...
cos czuje, ze jeszcze przemeblowanie bedziemy robic :love sick:

http://www.suwaczek.pl/cache/73b0e7aca8.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz64z17iov1t7qx.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2k2y2kq5o.png

Odnośnik do komentarza

Paczanga, spore to twoje malenstwo! :) Jak sie nastawiasz sn czy cc? Bedziesz probowala sn jesli powiedza ze moze sie udac? Ciezka decyzja :/

Sunny, spokojnie wszystko bedzie dobrze. Wspolczuje tych nieprzespanych nocek i tych wszystkich nieprzyjemnych stresujacych skurczy zdecydowanie za wczesnie :zwyrazami_milosci: Trzymaj sie jeszcze tylko tydzien :*

Solange, sliczny kacik dla waszego maluszka...kolor scian rewelacja! Teraz juz tylko czekac az dziec postanowi wyjsc.

U nas ok, nadal zadnych oznak zblizajacej sie godziny 0 ;) Jutro wizyta u poloznej...ciekawe co nowego sie dowiem.

http://lb1f.lilypie.com/qZ8Ip2.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hgaar6rba.png

Odnośnik do komentarza

Sunny moja gin na duże bóle-skurcze przepisuje spazmolinę. możesz spytac się swojego gin o ten tek. chyba jest mocniejsza od nospy.

wypad na miasto bardzo męczący. do tego później ta wycieczka do szpitala.
nie chciała bym cesarki mam ambicje urodzić tego robaka. w PL robią tyle cesarek że napewno mi zaproponują jak coś będzie nie tak. szczerze to ja boję się każdego cięcia począwszy od tego krocza skonczywszy na cesarskim. i później te dochodzenie do siebie, jakoś nie jestem przekonana tzn się boję.

Odnośnik do komentarza

emagdallenka
Dla mnie tez kazde ciecie brzmi strasznie...choc licze sie z tym ze kazde z nich jest mozliwe.
Pacanga, ogladalam tez ten film ktory polecalas porodowy biznes. Przerazajace!!! :kiepsko:

wiem że przerażające. a ten lek o którym tak często mówią to syntetyczna oxytocyna robiłam wywiad wśród koleżanek i u nas (w PL) naprawdę tak często się go podaje jak na tym filmie.
u mnie niby położne powiedziały że krocze będę miała zawsze nacinane (bo za wysokie) opowiedziałam o tym koleżance ona mówiła że jej powiedzieły tak samo bo krocze za niskie :lup:

Odnośnik do komentarza

Sunny ja pierwszy raz od dawna mam takie bóle kręgosłupa. Ale to przez to, że na mieście i w parku ok. 3,5 godziny spędziłam, więc dawno się tak "na raz" nie nachodziłam. Więc CI nie pomoge. Mi paracetamol na przeziębienie pmógł, jak miałam gorączkę pól tabletki zdziałało cuda, więc ten specyfik akurat polecam i wiem, że chyba tylko to możemy łykać...

Emagdallenka ja też wyczekuje godziny zero.... ścigamy się? :):) Twoje odgarnianie śniegu Laury nie wykurzyło? :):):) a może gorąca kąpiel??? ok początku ciąży nie próbowałam, więc chyba najwyższa pora... może jutro...

Paczanga
Dla mnie też cc brzmi strasznie a raczej dochodzenie do siebie po.... a Ty jeszcze z dwójka dzieci w domu...

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxw8iikldrje9wc.png

Odnośnik do komentarza

paczanga

wiem że przerażające. A ten lek o którym tak często mówią to syntetyczna oxytocyna robiłam wywiad wśród koleżanek i u nas (w pl) naprawdę tak często się go podaje jak na tym filmie.
U mnie niby położne powiedziały że krocze będę miała zawsze nacinane (bo za wysokie) opowiedziałam o tym koleżance ona mówiła że jej powiedzieły tak samo bo krocze za niskie :lup:

:36_11_23::36_11_23::36_11_23:
Czyli wlasciwie nie ma potrzeby podawania tych lekow u wiekszosci kobiet a podanie jednego powoduje lawine kolejnych zeby wspomoc dzialanie pierwszego.

Sunny, ja na bol zawsze paracet bo tutaj nie ma nawet nospy :( Wez, moze przyniesie ci ulge!

Wyscig porodowy uwazam za otwarty!!! :) Teraz to juz w kazdej chwili jedziemy na oddzial...oj ciekawe ktora pierwsza!

http://lb1f.lilypie.com/qZ8Ip2.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hgaar6rba.png

Odnośnik do komentarza

hahaha gluptasy :D
mam nadzieje, ze tego konkursu nie wygram ;)

a co do cc... takie dochodzenie do siebie to zalezy od organizmu
jak bylam teraz w szpitalu, to polozono mnie poczatkowo z kobitka, ktora miala cesarke nastepnego dnia (w poniedzialek rano)... we wtorek przyszla do mnie ok. 12... spytalam jak sie czuje- Ania, moglabym na nartach jezdzic...
inna kolezanka (z pracy) cc przed swietami- powiedziala, ze jak mam mozliwosc wyboru to tylko cc. po kazdym porodzie trzeba do siebie dojsc... po naturalnym tez, do tego nacinanie krocza itp.. i o bzykaniu zapomniec mozna przez dluzszy czas :P
nie mowie, ze jestem za cc, bo jednak wolalabym urodzic Piotrusia sn, ale... nie mowie nie.
bez paniki laski, wszystko ma swoje za i przeciw.
ja sie tylko boje, ze zacznie sie sn, a potem stwierdza, ze za dlugo i skoncze z cc..
po cholere mi dwa razy takie meki przechodzic?

http://www.suwaczek.pl/cache/73b0e7aca8.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz64z17iov1t7qx.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2k2y2kq5o.png

Odnośnik do komentarza

sunny ciebie na na razie dyskwalifikujemy za próby fal startów;)
ja jak leżałam w szpitalu to też się naoglądałam kobitek po cesarkach ale moje spostrzeżenia nie były tak "różowe" jak sunny. fakt chyba najgorzej wyglądała kobitka która rano poszła na 3 iniekcję (wywoływanie porodu po terminie) cały dzień i noc chodziła że skurczami a dopiero po 24 w nocy lek podjeli decyzję o cesarce. okazało się że dziecko miało 4200 i nie mogło przejść. jednak usg nie zapowiadało tak dużej wagi.
trochę mnie uspokoiłaś sunny tymi pozytywnymi przedstawieniami cesarek. w sumie ponoć I cesarka nie jest taka groźna, niebezpieczeństwo zwiększa się przy każdej następnej a ja nie jestem pewna czy chcę mieć 3 dziecko.

Odnośnik do komentarza

Sunny, ty sie jeszcze nie kwalifikujesz do wyscigu...to tylko dla tych co przekroczyly tydzien 38 i marza o rozpakowaniu :15_8_217:

Co do porodu...przyznaje ze mnie to juz sam pobyt w szpitalu przeraza bo jeszcze nigdy nie mialam tej 'przyjemnosci'! :yyy:
Cc ze wzgledu ze to operacja i skalpel brzmi strasznie, a potem jeszcze dochodzenie do siebie. Ja bede mogla liczyc tylko na siebie i na meza wiec wolalabym byc w miare na chodzie.
O sn tez sie nasluchalam i naczytalam strasznych rzeczy, ale tyle kobiet przez to przeszlo ze i ja dam rade. Mowia ze dobra polozna i jej rady sa bezcenne wiec licze na to. Tu w NO podobno stawiaja na nature, chronia krocze jesli naciecie nie jest niezbedne. Co do pologu i tych kilku tygodni bez seksu to po tym wszystkim to juz zadne poswiecenie ;)

http://lb1f.lilypie.com/qZ8Ip2.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hgaar6rba.png

Odnośnik do komentarza

seksu jak dziecko ryczy nocami trochę się odechciewa.

dziewczyny czytam o makrosomii czyli dużej wadze płodu i jestem pżerażona. mała waga źle ale duża też nic dobrego dla dziecka i często idzie w parze z wieloma zaburzeniami:36_1_4: pociesza mnie tylko fakt że u mnie i męża większość dzieci się duża rodzi i nie powodowało to tych wszystkich straszności o których piszą. po tej lekturze wiem że jak mi zaproponuję cc to nie będę ich przekonywać że nie ma mowy.
chciałam jeszcze o cc poczytać ale ilość negatywnych info. po przeczytaniu o makrosomii mi na dziś wystarczy. chyba że macie jakiś fajny artykuł nie wiejący zgrozą do polecenia.

Odnośnik do komentarza

Witajcie, zwarta i gotowa jestem juz z Wami sie scigac:)Jak narazie mam za soba impreze na ktorej nawet trzy razy zatanczylam krecac sie jak satruszka w kolko:)posprzatalm mieszkanie na dwie raty bo nie dalam rady na raz tak mnie zlapala rwa kulszowa, a czasie seksu jest mi tak dobrze bo w ogole nie czuje zadnych boli ani ciezkiego brzucha, pomimo braku satysfakcji:)jutro mam w planach jeszcze zakupy kilka drobiazgow do kacika dla malego i musze zaopatrzyc lodowke.Poza tym Jas ciagle kaszle i jade z nim na kontrole zeby go osluchac czy jest czysty.
Co do cc, masakra. Nie wspominam tego najlepiej czulam sie jakbym byla w rzezni. Moj pierwszy porod zapowiadal sie jak najardziej normalnie , tyle ze mialam strasznie nieregularne skurcze czasem co 2-1,5-5min. i do tego straszne bole krzyzowe.Dopiero jak mi odeszly wody, ktore byly zielone i do tego spadalo tetno malego podjeli decyzje o cieciu, zalozono mi cewnik , znieczulili mnie od pasa w dol a chlustalo ze mnie wodami ...do tego wymioty...okropienstwo.i takie dziwne komentarze ze strony lekarzy ze nie czulam sie za fajnie. Jedno dobre ze przestal bolec mnie krzyz po zanieczuleniu i strasznie mi ulzylo. Po wciagnieto mnie na lozko szpitalne, polozyli mi malego do piersi i tak lezalam przez kilka godz. az Lukasz mogl do mnie przyjsc i mnie poprawic bo ruszac sie nie moglam. Z czasem zeszlo znieczulenie i trzyba bylo wstac pojsc sie wykoapac, noc sie zblizala i trzeba bylo zajac sie malym, powloki brzuszne rwaly jak diabli, przerzucalam go w rozku z boku na bok a wstawac pomagala mi kolezanka z sali, masakra.W domu najgorsze bylo wstawanie z lozka...i do tego nieudane proby pobudzenia laktacji po cc...jedno dobre ze nie bylamtam szyta inkt mi tam nie grzebal nic mnie tam nie rwalo...poza tym nie widze plusow cc.
Jeszcze jedno moze byloby inaczej gdybym byla przygotowana na cc, poszlam do szpitala z nastawieniem na porod naturalny w zyciu nie pomyslalbym ze mnie pokroja, czulam sie jak w jakims horrorze...moze sunny pomysl o cc zeby Cie nie zaskoczyla, przygotuj sie do niej tak na wszelki wypadek jakbys nie dala rady ur sn.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k6xc1hkce.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wltrd8ze9rhi8b.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cru1dhlhz6jh4.png

Odnośnik do komentarza

Naataalkaa
Solange świetna robota teraz już tylko czekać na drugiego dzidziusia. Ale najpierw imprezka Noemi na urodzinki? poza tym do 10.02 zaciskasz nogi? bo babcia ma wpaść z wizytą i pomocą?

dzieki. imprezka bedzie skromna. w sumie to 31 stycznia, bedziemy sami, a w niedziele kolezanka Emi ma urodziny, wiec sie podczepimy pod impreze :Oczko: jakos nie mam ochoty urzadzac fety w domu. upieke ciasto i zaniesiemy do zlobka w czwartek, wiec tam bedzie corcia swietowac. w domu dostanie kolejke i bedzie dobrze :D
kupilismy juz w grudniu, na wyprzedazach pink or blue | BRIO Zestaw duży kolej 33034* | Zabawa | Zabawki z drewna | Kolejki z drewna | pink or blue

Tak, nogi zaciskam do 10, a pozniej niech sie dzieje co chce :Śmiech:

kurcze, powiem Wam, ze padlam wczoraj po tych porzadkach... tak mi brzuch skamienial, ze nawet lezenie i kapiel nie pomoglo :Śpiący:

Odnośnik do komentarza

i ja będę raczej lutówką....dzwoniłam dzisiaj do mojej gin... nic się w szpitalu nie zmieniło, wciąż jest zakaz odwiedzin i nie ma porodów rodzinnych... i się trochę podłamałam... w sumie to od samego początku chciałam w innym szpitalu rodzić, ale jakoś tak się nastawiłam na ten 31.01.......
nie wiem:(:( łzy mi leca... chyba mnie stres przedporodowy łapie... :(:( :36_2_58:

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxw8iikldrje9wc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...