Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

Ann u mnie takie rzeczy są głęboko przed nimi schowane. Wiki i Paula jeszcze zapytają, ale Weronika bez pytania wszystko łapie, psuje i jeszcze sie obraża jak sie ją nakrzyczy. Bo ona przypadkowo popsuła. Niektóre dzieci niestety tak mają że im się coś "samo" psuje. U mnie w rodzinie miała tak moja siostra, miał jej młodszy syn a teraz ma Weronika. Z czasem wyrośnie ale teraz to trzeba wszystko chować.

Renata mama Paulinki, Weroniki i Wiktorii
http://www.suwaczek.pl/cache/c8241af4ae.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4dbe1440ea.png

Odnośnik do komentarza

Karola ponoć po ospie jest tak wycieńczony organizm że bardzo łatwo o infekcje, zresztą widać po Oskarze, Natki małe też chore, mojej koleżanki syn od razu po ospie złapał zapalenie gardła... chyba coś w tym jest.... ja najprawdopodobniej nie puszczę O do przedszkola aż do połowy tycznia, żeby po antybiotyku i tej cholernej ospie złapał trochę odporności. Nie wiem czy dobrze myślę, może nie trzeba aż tak dużej przerwy.

Ann T w sumie ok, przysychają mu już krostki, jeszcze parę zostało takich nie za ładnych. Ale faktycznie dorośli gorzej przechodzą, T ma takie duże zmiany, jakby ropne trochę.... no ale ważne że nie gorączkuje już i że przysycha. A Maćkowi też przysychają już fajnie. Zresztą ja walnięta chodzę i gadam że to mi nie wygląda na ospę, bo naprawdę ma tak malutkie te krostki, no kilkanaście ma takich dużych, a te duże z kolei takie czerwone jakieś były (bo już przysychają.) Aż dziś pytałam lekarki czy jest jakaś jeszcze choroba podobna. :Padnięty: Mówi że mogłoby to być jakieś uczulenie, ale z kolei jeśli zmiany są we włosach to raczej 100% ospa, bo mało co we włosach wychodzi. ::): No nie wiem co mi w głowie siedzi że to nie ospa. Do tego pytała ile karmiłam Maćka. Na moją odpowiedź że rok powiedziała że to może być przyczyna że tak łagodnie przechodzi, może mieć jeszcze przeciwciała ode mnie bo ja chorowałam już. No nie wiem, ważne że chyba też na prostą wychodzimy. I dobrze bo smarować go to masakra. :Padnięty:

Ło ale się rozpisałam ::):

Serena, Oskar (13.04.2005) i Maciek (07.11.2007)

Odnośnik do komentarza

Karola to poniedziałek jest takim dniem gospodarczym?
Ja bym mogła chyba powiedzieć że raz w tygodniu nie piorę i nie prasuję (ale my się brudzimy, albo mamy mało ubrań :Śmiech: )
Z odpornością po ospie na pewno tak jest i dodatkowo są przykre powikłania niekiedy ::(: Dziś pani w przedszkolu powiedziała że Ula nie może mieć ospy bo kto będzie mówił wierszyki na Dzień Babci :Śmiech:

Odnośnik do komentarza

Karola ło matko, ja piorę jakieś 5-6 razy w tygodniu, tzn. 5-6 pralek, bo nie raz puszczam trzy, jedna po drugiej. A do połowy stycznia mam nadzieję wytrzymam, chyba już z przyzwyczajenia, bo O w domu od chyba 10 grudnia :Padnięty:

Kurde Oskar miał ok 16 39,4 gorączki. Dostał Paracetamol i spadła mu tylko do 37,5. Teraz ma znów 38. Dostał Ibufen. Chyba dobrze że dałam ten antybiotyk bo ewidentnie coś się dopiero zaczyna. A zaczyna się już od soboty.... mam nadzieję że jutro będzie lepiej.
Wiecie co, zastanawiałam się dziś nad tą jego pokrzywką co to miał ponoć po Nurofenie (nie daję na razie bo się boję choć Ibufen ma identyczny skład przecież ). I przypomniałam sobie że ja mu przecież dałam czopek, pierwszy raz w życiu Nurfoen, pierwszy czopek od niemowlęctwa.... może to na to miał taką reakcję? Bo kurde ten Nurofen w syropie dostawał już wcześniej, i to z tej samej butelki przecież.... może to ten czopek? Jak myślicie?

Serena, Oskar (13.04.2005) i Maciek (07.11.2007)

Odnośnik do komentarza

Dziekuje dziewczyny Olivia caly dzien przelezala, nic nie zjadla, wymiotowala jeszcze wieczorem i niedawno usnela.

Natka zdrowka dla Weroniczki.

Karola Posluchalas Natki i wstalas prawa :) ?

Mam nadzieje ,ze druga polowa dnia lepsza duzo. U mnie tez pralka chodzila dzis 2 razy, po nocnych przebojach troche tego bylo, chyba trzy zmiany pizam plus posciele,ale u mnie slabo schnie wiec 2 pralki max teraz czekam az wyschnie.

Modle sie zeby nocka byla spokojna bo inaczej od rana znow pranie , zmienianie poscieli i wogole juz mi szkoda dziecka chuda, blada...musi minac!!!

Ann Sliczne twoje pociechy:)

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Wpadam na chwilkę, po świątecznie... nie było mnie na necie specjalnie przed świętami.
Zostalismy jednak w domku, nie pojechaliśmy do Krk, trochę smutno mi było ale krzyk dzieciaków, gwiazdor i zamówione prezenty pod choinkę troszkę poprawiły nastrój.

w drugi dzień świąt zaliczyliśmy pogotowie, chciałam szpital dziecięcy ( z dobrego doświadczenia w Krk), ale okazalo się że dzieci czekają na przyjęcie po 3 godziny więc zrezygnowałam, w nocy pojechalismy na pogotowie w rejonie do pediatry, jak zwykle wysoka gorączka, zbijana tylko na chwilę, wiem jestem panikara być może, jednak po tym jak dziecko potrafiło m isię odwodnić przy 39 stopni w 5 godzin w Krk już nie ryzykuję, niech mówią że jestem wariatka...

dostał duracef, który podobno dośc mocny jest więc moje obawy nie były jednak bezpodstawne. Faszerujemy się armią nowych leków, na które dość dobrze idzie. 2 stycznia mam iść do pracy więc mam nadzieję stanie na nogi, a tak prawdę mówiąć to powinien posiedziec jeszcze kilka dni w domu więc do konca tygodnia na pewno nie wyjdzie na dłużej.

zastanawiam się jeszcze co będziemy porabiać w sylwestra, z jednej strony chętnie poszłabym się wyszalec z drugiej marzę o odpoczynku... chyba zostaniemy w domku jednak bo M jakoś też nie skłonny do szalenstw, co chwilę chorzy jak nie jedno to drugie, ja już przywykłam do bólu gardła codziennie rano...

dziecko zakochało mi się w Walle'm, ktory leci 2 razy dziennie, jezdzi po domu jak robot i wydaje przedziwne odglosy... mam nadzieje ze nie zarzada wymiany wszystkich gadzetow z zygzakiem na nowego bohatera :)

no i to by bylo na tyle co u nas. Wszystkim choruskom zdrówka, a gdybysmy sie nie zlikaly to wszystkiego naj naj w nowym roku, bo ostatnio rzadko zaglądam w nawale obowiązków i przygotowań do nowej pracy...

Odnośnik do komentarza

Witam
Ann dzieciaczki wprost do schrupania...

wiec tak- bylam u gina powiedzial ze w tak jeszcze wczesnej ciazy taki upadek zwykle nie konczy sie zle dla malenstwa mam dokonczyc opakowanie duphaston, i moge sobie jeszcze caly miesiac chodzic do pracy

wczoraj ogladalam laptopki i Pani powiedziala ze "niby" dobre sa hp. toshiba i fujitsu siemens.

zycze milego dnia

http://lbyf.lilypie.com/TikiPic.php/DIae.jpghttp://lbyf.lilypie.com/DIaep12.png

http://lb3f.lilypie.com/DaJAp1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...